Nick Niedzwiedzia
Temat błachy... ale podobno można pisać o wszystkim pod warunkiem, że jest czytelnik.
Historia z nickiem zaczeła się w młodych latach mojego istnienia. Chyba każdy rodzic powiedział raz na swoją pociechę Misiu, tak padło i na mnie. Przez wiele lat aż po dziś dzień (aczkolwiek nie tak często) słyszę od mamy lub od siostry. "Misiek wyrzuć śmieci", "Misiek posprzątaj śmieci" itp. itd. Podchwycił to mój kumpel z którym często wyjeżdżaliśmy na wakacje. 2 lata temu gdy moja edukacja osiągneła pierwszy poziom, tj. wykształcenie podstawowe. Postanowiliśmy z tym kumplem, (może damy mu już imię bo zaczynam się powtarzać) Przemkiem, że pójdziemy razem do jednej klasy. Tak też uczyniliśmy. Po tych wielu razem spędzonych wakacjach (jak już pisałem) też zaczął na mnie wołać Misiek. Właściwie jestem teraz znany w klasie właśnie tym przezwiskiem. (Przez niego!) Któregoś pięknego dnia kiedy moja mama wzieła urlop a siostra nie chodziła już do szkoły, postanowiłem, że też zrobię sobię wakacje. (Do nich było już nie tak długo) I schodząc około południa z uśmiechem na twarzy oznajmiłem, że misio jest na wakacjach. Co bardzo ich rozbawiło. Nie pytajcie. xD Moja rodzina ogólnie jest dziwna.
Powracając do tematu. Tamtymi czasy zwykłem przesiadywać godzinami i grać w COD4. (Gra nie tyle wspaniała co kultowa) Postanowiłem Pana + Misia umieścić w nicku. Wyszło PanMiś. Starałem się wtedy o przyjęcie do jednego z klanów w społeczności grającej w tego FPS'a. Któregoś dnia gdy mi nie szło, zmieniłem go na... PanNiedzwiedz.
(Póżiej doweidziałem się, że PanMiś wzbudzał kontrowersje xD)
Oto cała opowieść o moim nicku. Fascynująca i wciągająca do bólu.
Pewnie połowa z was nie zajży na mojego bloga, a kolejne 8/10 postanowi przerwać czytanie na samym początku. 1.99/10 w samym środku a tylko 0,01/10 postanowi doczytać to do końca.
Przynajmniej tak mi się wydaje.
Pozdrawiam, Niedzwiedz. PanNiedzwiedz.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.