Witam ponownie.

Skoro już wzniosłem się ponad uprzedzenia i mam możliwość prowadzenia blogu(czy też "a"), grzechem byłoby go nie wykorzystać do czegoś pożytecznego, stąd też podjąłem decyzję o tym że co jakiś czas dodawać będę wpisy, ukazujące zło świata, propagandę i błędy w myśleniu społeczeństwa, starając się rozgonić wśród was mgłę niewiedzy

Trzy króciutkie tematy na dziś to założenia ideologii anarchizmu, komunizmu i historia subkultury skinhead.

1. Anarchizm - chyba nikt z was nie sądził nigdy że ideologia nakazująca zniesienie państwa będzie realnie ukazywana przez władzę !? Bo od takiego pytania właśnie powinno rozpocząć się każdą dyskusję o anarchizmie. Nie mówimy tu wcale o dzieciakach (14-16 lat) wypisujących "a w kółeczku" po klatkach schodowych i śmietnikach, to przecież poważna sprawa a nie zabawa, mówimy przecież o sposobie życia a nie taniej modzie. Żyję na tym świecie stosunkowo krótko bo dopiero 17 wiosen, lecz już przez ten czas mógłbym wypracować sobie pogląd na anarchistów, brutalnie negatywny pogląd, oparty na systemie edukacji, masowych mediach i wypowiedziach polityków... Najbardziej tragiczne wydaje się że jest to zjawisko wirujące w koło, najmocniej wpływającym na człowieka czynnikiem jest przecież wychowanie, które prowadzi do zapętlenia się poglądów w obrębie kolejnych pokoleń. Nie każdy jest przecież odporny na ataki propagandy, większość ludzi chce przecież po prostu żyć spokojnie nie zdając sobie sprawy z rzeczywistego wyglądu świata.

Rozpisywanie się tutaj nie ma większego sensu, jeśli kogoś zainteresował wstęp przeczyta także to co podaję w linku : http://www.anarchifaq.most.org.pl/

http://www.youtube.com/watch?v=SBzGJW9k2ho

2. Komunizm - w tym przypadku bombardowanie propagandowe stoi na jeszcze wyższym poziomie, bo kto z was widząc te hasło nie pomyślał o PRL ? Tu na scenę znów wchodzi wychowanie, media masowe i wypowiedzi polityków. Osobiście zostałem "uświadomiony" dopiero ok. pół roku temu. Komunizm tak na prawdę nigdy nie został wprowadzony, wiem że ciężko to przyjąć do wiadomości ale taka jest prawda, komunizmu nie da się wprowadzić w żadnym kraju ponieważ zakłada on zniesienie państwa i władzy nad jednostką, czego totalnym zaprzeczeniem były totalitarne rządy ZSRR. Jednak w dzisiejszej Polsce za bycie komunistą można co najwyżej dostać "po mordzie" za krzywdy wyrządzone przez nie-komunistycznych przywódców państw komunistycznych.

http://w738.wrzuta.pl/audio/7nw71eB0feC/leniwiec-komunizm

3. Skinhead - przecież to oczywiste że to neonazista, rasista i agresywny, niewyżyty hitlerjugend... prawda !? No niestety nie Pierwsi skinheadzi byli czarnoskórzy, grali muzykę nakłaniającą do tolerancji rasowej, a ich główną ideologią nie było bicie żydów tylko słuchanie ska, picie piwa i oglądanie meczów piłki nożnej. Potem przyszła druga fala w odpowiedzi na powstanie subkultury punk, agresywniejsza i bardziej związana z huligańsko-ulicznym życiem, nadal jednak nie byli to faszyści... odłam ten funkcjonuje do dziś w największej liczbie, nazywa się Oi. Oi(e) nie słuchają już ska, lecz Oi punku lecz wcale nie mają skłonności do salutu rzymskiego. Trzeba jednak zdecydowanie przyznać że Oi był już nieszczęsnym pierwszym krokiem w stronę neofaszyzmu. Typowym dla skinheadów zjawiskiem był zawsze kult siły który pogłębił się jeszcze bardziej pod wpływami Oi punku. Dopiero w latach 70/80 zaczęły powstawać pierwsze ugrupowanie "terrorystyczne" powołujące się na połączenie ideologii Oi z kilkoma elementami faszyzmu. W odpowiedzi na te zjawisko pod koniec lat 80-tych powstało SHARP (skinhead against racial prejudice), które za cel stawiało sobie walkę z faszystami, podobnie jak RASH ( red and anarchist skinheads), do drugiej połowy lat 90-tych na terenie Europy przestali już przodować faszystowscy skinheadzi. Dla masowych medii był to jednak najdogodniejszy moment by zdemonizować obraz subkultury, machina propagandowa jak zwykle zadziałała skutecznie. Dziś nie istnieją już prawie w ogóle tradycyjni skinheadzi, lecz w Polsce działają głównie Oi...

http://www.youtube.com/watch?v=WcEhAIx1OB4

Jak pewnie zauważyliście każdy temat zakończyłem odnośnikiem do stosownej piosenki, wychodzę bowiem z założenia że muzyka może powiedzieć znacznie więcej niż patetyczne blogi.

Serdecznie pozdrawiam