Left 4 Dead i nie tylko

Pochlap tapety krwią. Niemcy prawdopodobnie uciekali, a ranni opierali się o mury, brudząc je. Uciekali do wyjścia, więc na początek niech plamy i inne takie "wskazują" drogą do Safe Rooma, np. drzwi, przez które mamy przejść będą całe ochlapane...bo raczej krwawe strzałki głupio by wyglądały

Domyślam się, że z ozdabianiem ścian masz mniejszy problem (w razie czego, co jakiś czas plan zamku )

Zapewne budowla się powoli niszczy, więc możesz porozrzucać gruz, jakieś kolumny, czy cuś. A jakby się dało, to pajęczyny nie zaszkodzą.

No i łóżka, jakieś stoliki... dużo pomysłów nie mam...

Ze ścianami nie mam najmniejszego problemu. Jak nie obrazy to sztandary, jak nie sztandary to grafiiti. A z krwią dobry pomysł - do tej pory była tylko na podłodze.

Co do niszczenia się budowli to po tym jak poznałem wspaniałą opcję zwaną carvowaniem zrobiłem kilka dziur.

Tylko że za cholerę nie wiadomo co położyć na tej ogromnej przestrzeni między jedną ścianą a drugą tak by nie wyglądało to nienaturalnie ^^

Z gruzem i kolumnami wykorzystam - mam kilka miejsc gdzie takie coś by pasowało - wielkie dzięki ^^

Tak siadłem se i pomyślałem, co jeszcze w takim zamku powinno się znajdować...

Wiadomo, łazienki. Albo łazienka. Jedna, duża i od razu mamy czym zapełniać pokoik. Wrzucamy jakieś klozety, prysznice i mamy łazienkę za czasów Hitlera.

Myślę dalej... ogrzewanie! W końcu kamienny zamek był RACZEJ chłodny, zwłaszcza w zimie. Trzeba poszukać tylko jakiegoś wielkiego bojlera, czy innej grzałki. A jak się będzie chciało, to można by zrobić rurami przejścia... ale miało być o zapełnianiu terenu...

Oczywiście sala...hmm..rekrutacyjna? No, taka do odpraw. Kilka rzędów krzesełek i mównica z przodu + jakieś głośniki. I mamy znów pomieszczonko gotowe...

A ogólnie? Co może się przydać w zamku, a na pewno było w mim po jego szybkim opuszczeniu? Gruz, złom mówiłem. Porozwalane krzesła, stoły też. Trudno jest coś rozrzucić, bo w takim zamku wszystko musiało mieć zastosowanie. Korytarze miały być puste, aby szybko przechodzić przez nie, a inne pomieszczenia w pełni zagospodarowane.

Miałem jeszcze taki durny pomysł, ale kto wie, może się spodobać. Wiadomo, w końcu zamek przeżył zmasowany atak aliantów. Więc pociski i inne dziadostwa robiły dziury w ścianach. A przez jedną z takich dziur wjechała ciężarówka, pełna żołnierzy.

A teraźniejszość - brudny, zagracony korytarz, pełen zwłok i zombie, a po lewej stronie - wyrwa, zablokowana starą ciężarówką, przysypaną gruzem.

Życzę, aby wielu forumowiczów jeszcze pomogło.

Aha, jakbyś potrzebował ludzi do jakichś prostych spraw (nie wiem, zabrakłoby ci kogoś do zmiany głosu), to chętnie się zgłoszę

PS. Załatwiłem ci reklamę na blogu, może więcej osób pomoże

kwiatek co 200 metrów trup co 50 metrów ławka co 75 metrów krzesło co pól kilometra i masz różnicę

Wpadłem jeszcze na jeden pomysł. Może się okazać baardzo zły, albo nietrafiony, ale kto wie, może ci się spodoba...

Wiadomo, w zamku było zimno, były różnorakie pojazdy, czy cuś. Trzeba było je jednak czymś zasilać - najlepiej benzyną, czy innym olejem łatwopalnym. Może by tak walnąć magazyn, pełen butli z gazem i kanistrów z benzyną? "Najlepiej" przed saveroomem, już mówię dlaczego.

L4D: Wolfentein, najtrudniejszy poziom trudności. Ocalali biegną, końcówka życia i amunicji, brak apteczek, piguł, czy granatów. Goni ich dosyć duża horda, z którą wolą nie walczyć - marne szanse na przeżycie. Tuż przed nimi wejście do pomieszczenia, a w nim - drzwi do saferooma. Biegną szybko, nie patrzą na kilka kanistrów po bokach i przed drzwiami, ustawionymi niebezpiecznie blisko siebie. Nagle wyskakuje hunter, ktoś go zdejmuje końcówką amunicji, ale przez przypadek zapala butlę. Po chwili wszystkie kanistry i inne są zapalone, drzwi zablokowane ogniem, a przed nimi wściekłą horda...

Mogłoby być interesująco. Owszem, gracze mogliby jakoś ominąć ogień, ale na expercie umrą, gdy w niego wejdą. Mogliby ostrożnie celować, ale znając życie, może się nie udać.

I jak pomysły moje i innych? Przydadzą się?

Na pewno większość z nich wykorzystam. Wielkie dzięki.

Ciekaw jestem co macie do powiedzenia w sprawie elementów interaktywnych w stylu wspomnianych kilka postów wcześniej laserów?

Dossskonale, nagrodą niech będzie wpis w creditsach, albo chociaż jakaś wzmianka na ścianie w Saferoomie*

A co do elementów interaktywnych. Nie wiem, jak wygląda to w innych, darmowych mapkach, ale to naprawdę dobry pomysł. W zamku raczej nie było samochodów, które włączałyby alarmy informujące hordę, więc laserki to świetny pomysł, zwłaszcza, że można je wyłączyć (bo można, prawda?).

Podobnie przydatne są sekrety, popychamy ścianę i niespodzianka - 2 apteczki i pudło amunicji. Radziłbym tylko nieco przystopować z apteczkami. Jeśli sekretów jest sporo, to czerwone pudełka znajdziemy na każdym kroku.

O innych "interaktywnych elementach" nie słyszałem

Aha, jako, że obrazów będzie sporo, to każdy, kto będzie wiedział, że bonusy się kryją za malowidłami - będzie w nie strzelał. Wtedy bierzemy pistolecik i zdejmujemy wszystkie obrazki. Trzeba by jakoś to "zahamować". Co powiesz, aby w niektórych obrazach były czujki? Po strzeleniu w nie uruchamia się alarm, a ocalałych "wita" horda, tak jak przy autach. Wtedy gracze nie niszczyliby wszystkich dzieł sztuki.

Pewnie że będziesz w creditsach, a na napis w saferoomie nie wpadłem ale też dam xD

Z elementami interaktywnymi chodziło mi właśnie o to żebyście coś wymyślili a nie oceniali już istniejące ale ok xd

A z alarmami w obrazach - sorry ale nie. Przypadkowy strzał mógłby skończyć się włączeniem alarmu i k***ieniem graczy "jaka po***na mapa alarm się włącza kiedy chce"

W Saveroomie napisz "Math Raven sucks"

Hmm, co do interaktywnych obiektów, to jest trudniej propozycje dawać. Ciężko wymyślić coś, co nie przywołuje hordy, nie daje amunicji bądź apteczek. Tak czy siak - wpadłem pomysł.

Hitler miał ten swój zamek i raczej przewidział, że ktoś może uciekać lochami i zniszczy dopływ wody. Na takie przypadki przygotował specjalny odpływ. Konsola sterująca była głęboko schowana, ale uruchomiona otwierała gródź, przez którą uciekała cała woda. Niestety, w teraźniejszości mamy zombie, które szybko przybędą słysząc starą, skrzypiącą gródź, a ocaleli nie wyjdą tamtędy - otwór jest ogromny, próba skoku skończy się śmiercią. Tak więc mają wybór - albo brodzą w tej cieczy, albo otwierają gródź, zbierają różnorakie skarby, które zgubili Niemcy i walczą z armią zombie, która pojawia się bardzo często. Oczywiście o ile takie coś jest możliwe...

Miałem jeszcze jeden pomysł - w jakiejś kotłowni nieostrożna strzelanina rozwali rury z...czymś. Wtedy całe pomieszczenie zostanie zalane mgłą. Najciekawiej by było, gdyby wtedy był atak hordy - nic nie widać, atakują ze wszystkich stron, nie wiadomo co robić, a jeszcze, gdyby Tank wyskoczył... Oczywiście, to tylko w 1/2 miejscach, bo frustrujące może być.

Aha, mógłbyś podać "definicję i przykład (różny od laserów)" takich interaktywnych elementów? Bo jakoś nie wiem, na czym się wzorować...

Coś w stylu:

"Elo elo słuchaj gimper mam takie mus pomysła że to musi wypalić po prostu picuś glancuś elegansio muszka nie siaduszka. Zrobiłbyś ziomuś coś takiego że jest taki wielki piedestał i na nim statua w kształcie pillsów. I na niej jest 20 pillsów. I jest taka akcja że jak jest się w pobliżu tej statuy to survivorzy cały czas mówią "pills here pills here pills here pills here" i trzeba podnieść pillsy żeby się zamknęli. Ale jak podniosą pillsy to ziomuś słuchaj dopiero zrobisz im masakrę. Niech się sufit otworzy i niech wysypią się na nich bumery i zarzygają ich na śmierć. Będą mieli ziomuś nauczkę żeby nie brać pillsów na przyszłość hłehłehłehłehłe"

Hmm, więc o takich rzeczach myślisz, co?

Za dużo nie wymyśliłem, inspirowałem się tymi normalnymi mapami do L4D (podpatrzonymi z "funny videos" ), ale cóż, jakieś przebłyski może dostrzeżesz, lekko zmodyfikujesz i cudo powstanie...

Idą sobie ocalali, szwendają się po tym zameczku... Trafiają do jakiegoś nieco większego pomieszczonka, z takim wielkim....bojlerem (serio nie wiem, jak to nazwać, taka cysterna, co se stoi...zbiornik no) z duużym napisem "H", czy tam "H2", albo dla podtrzymania klimatu "Wasserstoff". Jeśli będą mieli pecha, to wyskoczy tam horda. Nieuważne strzelanie i przypadkowe postrzelenie zbiornika doprowadzi do KABOOM (tak jak w, chyba, No Mercy i stacją benzynową), eksploduje część małej ściany po boku, po mapie rozprzestrzeni się ogień rozprzestrzeni lekko, aby bohaterów rozdzielić, a przez nowopowstałą wnękę przybędzie horda z tankiem. A ocalali są poblokowani ogniem. Jeśli będziesz chciał, to przy okazji zasyp to wejście, którym weszli przed eksplozją, będą musieli przebyć drogę przez tą dziurę... (tak wiem, z tymi wybuchami to przesadzam)

Sorki, że cie tak komentami spamuję, miast zebrać wszystko w całość i w jednym wysłać, ale u mnie pomysły przychodzą i odchodzą równie szybko

A jeśli musi być w stylu takim, jak napisałeś...

"No słuchaj ziomuś, to będzie tak. Jak ci plajerzy będą grać, to wpuść ich do takiego pokoju, gdzie będzie można się w Dżordana zabawić, w końcu hitlerowcy też musieli stresa rozładować. Więc będzie tam kosz i taka fajowa gała, no i tablica wyników. Jeśli, kurde, trafią piłką 3 razy, to dostają super fajowską nagrodę - schowek się otwiera, a tam normalnie 4 pillsy i 2 apteczki, ale wtedy się okaże, że pobili rekord zamku i będzie taka fajowa musyczka titi-riti-titi i to usłyszy horda i przylezie!"

Pomysł całkowicie na serio. Takie małe pomieszczenie do gry, a jak wygramy to nagroda + horda gratis. Ciekawie by było

Hehe myślę że aż tak świrować to nie będziemy xD

Szczytem idiotyzmu na mojej mapie będzie schowany portret Vince'a i jak się go rozwali to z tyłu obraz Billyego Maysa będzie i Billy krzycząc Get on the ball rzuci nam 4 apteczki xD

* - dla niekojarzących:

Billy Mays promuje różne fajne produkty, a Vince zaczął go go podrabiać. No i się porobiło jak Billy w radiu mówił że chce z Vincem walczyć i go załatwi kiedyś. Efekt widzimy tutaj xD:

i tutaj: