Techland, Zwycięstwo, Fantasy Expo i zmęczenie
Zapewne zauważyliście, że ostatnio nie mam czasu na jakieś bardziej ambitne wpisy. Wciąż pracuję nad stroną i do tego doszło znowu śpiewanie w zespole. Oprócz tego zaczął się nowy semestr i ciężko mi wszystko pogodzić.
Dziś kolejny krótki wpis. Właśnie wróciłem z Fantasy Expo, które odbywało się dzisiaj we Wrocławiu. Wspaniała impreza. Wejście było darmowe, na sali tłok i trochę atrakcji, dla których naprawdę warto było się zjawić. Można było między innymi wypróbować krótkie demo Dying Light, które umożliwiało krótką przebieżkę po ograniczonym terenie i możliwość wykończenia paru zombie. jak się dowiedziałem prezentacja ta była już dość stara, więc kod ten nie reprezentował w pełni tego co już teraz można zobaczyć w tej produkcji. Można było też wypróbować ta grę wraz z Oculus Riftem. Przy osobistym kontakcie sprzęt naprawdę robi wrażenie, choć wersja developerska faktycznie odstrasza ekranami o niskiej rozdzielczości.
Oprócz tego pograć można było także w inny hit techlandu, a mianowicie "Call Of Juarez: Gunslinger". Do tego na stoiskach pojawiła się także FIFA, Mortal Kombat, Lige of Legend, Battlefield 4 Beta i parę innych produkcji, których nazwy w tej chwili wyparowały mi z głowy. Wśród kramów można było znaleźć takie oferujące komiksy, sushi, drukarki 3D, książki i gry planszowe. Zresztą prawie 2 godziny spędziłem z grupką ludzi męcząc całkiem niezłą planszówkę opartą na serialowym "Spartakusie", której dystrybutorem jest CDP.pl . Produkt solidny, choć walki gladiatorskie mogły by być trochę lepiej rozwiązane, ale to ponoć poprawia dodatek.
Na imprezie można było wziąć udział też w paru konkursach. Niektóre, organizowane przez Techland oferują nawet możliwość wzięcia udziału w rekrutacji. Jeden z takich konkursów udało mi się wygrać. Oprócz kopii " Dead Island: Riptide", otrzymałem maila, pod którego mam wysłać portfolio i CV.
Expo zakończyły pokazy dwóch nowych produkcji Techlandu. Najpierw pierwszy pokaz na żywo z Hellrise. Borykał się on z pewnymi problemami technicznymi, co dowidzi, że nie było to demo nagrane wcześniej. Gra nie prezentuje się jakoś wyjątkowo okazale, ale mam wrażenie, że każdy, kto poszukuje Diablo z widokiem z pierwszej osoby, może czekać na tą produkcję z wypiekami na twarzy. Czyżby było to spełnienie obietnic, które swego czasu składał Hellgate?
Na sam koniec zaprezentowano też gameplay z "Dying Light" co do którego mam pewne wątpliwości. Bo choć na scenie pojawił się ktoś z padem, to miałem wrażenie, że prezentacja była nagrana wcześniej. Ale może to już jakieś moje paranoidalne zwidy. Swoją drogą, na scenie można było zobaczyć Huta, w roli prezentera opowiadającego o grze.
Wybaczcie brak zdjęć, dzień był zbyt dobry by marnować go na cykanie fotek. Nie mogę się doczekać powtórki z rozrywki i mam nadzieje, że nie będzie to ostatnia impreza z tego cyklu. Do zobaczenia na następnym Fantasy Expo.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.