Spiski, znajomości, układy - czyli co i jak w Polskiej piłce okiem zawodnika
Z mojego doświadczenia
Ostatni wpis na moim blogu się chyba spodobał, więc postanowiłem napisać coś znowu, coś co myślę, że jest ważne. Gram w piłkę od dobrych dziesięciu lat, byłem świadkiem wielu rzeczy, wiem jak jest z Polską piłką i co się tam wyprawia. Nie osiągnąłem w piłce dużo i pewno już nie osiągnę, ale to jest mniej ważne. Mieszkam w Szczecinie, jest tu wiele klubów piłkarskich. Gram w jednym, ale nie tak znanym jak Pogoń Szczecin. Niektórzy z moich kolegów byli na testach w tym klubie. Współzawodniczyli z zawodnikami ekstraklasowego benjaminka. Byli tam też zawodnicy z innych Szczecińskich klubów. Po zakończonych testach wybrani zostali tylko sami piłkarze Pogoni, odrzuceni zostali wszyscy Ci którzy nie mają znajomości. Wystarczy jeden telefon, aby dany zawodnik został przyjęty. W PZPN`ie za wszystkim stoją pieniądze. To czy ktoś jest synem jakiegoś ważnego trenera też ma większe szanse niż taki szary zawodnik jak ja. Tak - to prawda, może narzekam, bo nie mam umiejętności, ale znam wiele osób lepszych ode mnie którzy zostali oszukani i zrobieni w c*&ja, bo akurat na testach był przykładowo syn trenera.
Szkolenie młodzieży i poziom Ekstraklasy
Poziom naszej ligi byłby wyższy gdyby szkolenie było lepsze. Szkolenie techniczne od małego, uczenie taktyki w późniejszych okresach i przede wszystkim lepsze zaplecze. Trenerzy którzy powinni być stali, a nie zmieniali się co parę przegranych meczy czy z powodu małej płacy. Brakuje tego w Polskiej piłce. Układy też mają tutaj znaczenie, nasz przykładowy syn trenera, który ma czasem słabsze umiejętności od zawodnika lepszego gra już na wyższym szczeblu, bo ma znajomości, a inni się marnują. Jednym fajnym przykładem jest Łukasz Podolski, który przyjechał do naszej kraju i nie został przyjęty przez PZPN, bo nie. Teraz widzicie jak się rozwinął, pewnie gdyby został w Polsce nie osiągnął by tego. Wyszło mu na dobre.
Talenty w Polsce marnują się. Wybieranie trenerów też jest śmiechem na sali. Wybierają tylko takich którzy akurat są na fali w danej chwili, trenowanie klubu jest czymś innym niż trenowanie reprezentacji. Trener naszego narodowego zespołu powinien mieć większe doświadczenie.
Ludziom zależy tylko na kasie, a nie dobroci dla piłki nożnej.
2 komentarze
Rekomendowane komentarze