Kiedy w sierpniu Interplay przywracał do życia Black Isle, wszyscy zastanawiali się, skąd wydawca weźmie pieniądze na prowadzenie jego działalności. Napisałem wtedy wpis, w którym gdybałem na ten temat i jak się okazuje, przynajmniej jedna teoria się sprawdza. Tak jakby.
Black Isle planuje zebrać pieniądze na swój projekt za pomocą crowdfundingu. Studio nie skorzysta jednak z pomocy kickstartera, a zbiórkę prowadzi na własnej stronie. Tym samym uniknie całkiem wysokiej prowizji, jakiej życzy sobie kickstarter. A wszystko po to by, jak twierdzą pracownicy Black Isle, uniknąć końca świata. Wiem, że ciężko w to uwierzyć, ale oto filmik promujący akcję:
Pieniądze zbierane są by ukończyć projekt PV13, który miał być Falloutem Online, jednak ze względu na utracenie praw do marki przez Interplay, nie jest już w żaden sposób powiązany z tymi klasycznymi RPGami. Projekt możecie wspomóc na stronie studia: http://www.blackisle.com/ . Tam też pojawiać się będą dodatkowe informacje na temat PV13. Ja tylko powiem, że mam już dość nawiązań do cholernej Apokalipsy Majów.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.