Regulamin napędzany parą (Steam)
Jedną z form dystrybucji programów, w tym gier komputerowych, jest ich sprzedaż i przesył przez internet. Popularny wśród graczy serwis Steam (własność Valve) wprowadził niedawno zmiany w swoim regulaminie. Najważniejszą z nich jest wprowadzenie terminu ?subskrypcji? na produkty cyfrowe. Klient nie kupuje już licencji uprawniającej do korzystania z programów a jedynie płaci za dostęp do nich.
Gry dostępne na Steamie nie są już w takim razie towarem a stają się usługą (licencji). Jednak w Polsce i UE usługa (licencja) ma status majątkowy (ma charakter towaru) i podlegają takiemu samemu prawu jak towar (materialny). Pozbawienie jednak nabywcy usługi należnych mu praw, poprzez zawarcie w umowie klauzul abuzywnych (usunięcie konta i dostępu do zakupionych gier na mocy arbitralnej decyzji usługodawcy bez zwrotu kosztów, również w przypadku nie zaakceptowania nowej umowy) może postawić Steam na straconej pozycji w przypadku skierowania sprawy do sądu przez ewentualnych poszkodowanych klientów. ty
Utrata subskrypcji będzie tożsama z utratą możliwości korzystania z programów zakupionych przez platformę Steam. Ciekawe, że nowy regulamin wprost nie odnosi się do gier zakupionych przed jego zmianą, co pozostawia miejsce na interpretacje.
Te zmiany są prawdopodobnie rezultatem orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który uznał, że wydawcy nie mają prawa blokować możliwości odsprzedawania programów dystrybuowanych cyfrowo:
Jeden z klientów napisał do operatorów serwisu z zapytaniem, co się stanie, jeżeli nie zaakceptuje nowego regulaminu. Odpowiedź jaką otrzymał (tłumaczenie):
Ponadto, dla klientów spoza Unii Europejskiej pojawił się zakaz składania pozwów zbiorowych. Wprawdzie w ich miejsce pojawia się arbitraż oraz propozycja pokrycia jego kosztów, ale oburzenie klientów firmy Valve wydaje się zrozumiałe.
Jednak czytając komentarze do wiadomości o nowym regulaminie Steam, zauważyłem, że większość nie przeczytała go uważnie. Oprócz budzących kontrowersje postanowień, warto zwrócić uwagę na zapisy gdzie Steam gwarantuje przestrzegania prawa Unii Europejskiej. W przypadku, kiedy prawa konsumenta danego państwa członkowskiego mają lepszą ochronę prawną, Steam gwarantuje przestrzegać tych regulacji.
Pierwszy raz spotykam się z sytuacją, kiedy jedna ze stron jest świadoma abuzywności swojej umowy i daje temu wyraz.
Na koniec odsyłam do umowy (niestety wersji polskiej nie ma):
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.