Mecz był ciekawy i emocjonujący dla kibiców United. Sądzę że też dla fanów City. 4:3 taki był wynik końcowy tego meczu. Ciekawą postacią tego meczu był niewątpliwie Tevez, który zaliczył asystę i ciekawie się prezentował w meczu-zemście na United, chociaż nie wiem kto tu był winien czy Fergie, czy Tevez, bo obaj panowie się o to sprzeczają. Wracając do meczu. 3 razy united prowadziło i 3 razy trwoniło wypracowaną przewagę. W pierwszej bramce ewidentnie zawiódł Foster, bramkarz United. Świetna zmiana Owena za Berbatova i gol w 96 minucie dla United. Ostatnie 20 minut były dramatyczne dla kibiców obu drużyn. Mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić że to były najlepsze derby Manchesteru od kilku lat.

Pozdrawiam,

~Transparent