Piękne oczka, czarny jęzor
"Dziwny jest ten świat" chciało by sie rzec gdy sytuacje zgoła absurdalne uderzają cie z wielkim impetem. O cóż mi znów chodzi, zapytacie. Otóż nie raz nie dwa śmiałem się do rozpuku z koleżanek które to gdy przebywały ze sobą, przykładowo na przerwie, to rozchichotane plotkowały i śmiały się z różnych rzeczy. Po czym podchodziła jedna z nich do nas, kiedy tamta się ulotniła i pierwsze co powiedziała to "Boże ale ta Kaśka jest tępa i [wstaw dowolny tekst]. Piękne relacje międzyludzkie, chciałoby się rzec. Oko w oko przyjaciółki, a za plecami ehh... Wszystko byłoby okej(przynajmniej dla mnie), gdyby sytuacja została tak jak jest, a jedynymi praktykującymi takie czynności byłyby wspomniane wyżej koleżanki. Jednakże zauważyłem że i do mojej "paczki" znajomych taka tendencja się wkradła. Sytuacja z której dwa dni temu się śmiałem nagle dotarła również w moje grono... To się nazywa mieć małego zonka. Poza oczywistym debilizmem takich zachowań zastanawia mnie jedno, mianowicie, czy człowiek jest teraz tak bardzo zakłamany oraz uwikłany w "grę" że nie potrafi po prostu powiedzieć co myśli o drugiej osobie? Powiedzieć jej w oczy oczywiście, bo za plecami to każdy potrafi . Ludzie już nie mogą normalnie ze sobą się przyjaźnić, rozmawiać i w ogóle przebywać? A może to zwykły rachunek strat i zysków powoduje że mimo takiej niechęci do niektórych nadal się z nimi przyjaźnimy? Może takie właśnie zachowanie będzie, albo jest, zmorą aktualnych czasów? Co sądzicie?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.