Skocz do zawartości

Kopalnia Brylantów

  • wpisy
    15
  • komentarzy
    62
  • wyświetleń
    23751

DEAD ISLAND- Konkurs


brylant

353 wyświetleń

Zatem odświeżam ten dawno nieruszany grajdołek, aby zmierzyć się z tematem opowiadania zadanym przez Berlina. Zastrzegam jednak, że puenta może być... a zresztą sami przeczytajcie.

25 maja 2041

Ze snu wyrwał mnie bardzo głośny odgłos czegoś, co mogłem uznać chyba za wypadek samochodowy. Chcąc sprawdzić swoje podejrzenia wstałem z łóżka i spoglądając mimochodem na budzik(dochodziła piąta nad ranem) zbliżyłem się do okna. Sięgnąłem po pilot i rozsunąłem automatyczne rolety. Moim oczom ukazało się skrzyżowanie i dwa auta osobowe, których niegdyś obłe, aerodynamiczne kadłuby przypominały teraz rozgniecione puszki. Pokręciłem głową, sięgnąłem po telefon i wystukałem 112.

- Prosimy spróbować zadzwonić później. Przepraszamy za kłopoty.

Mruknąłem przekleństwo i szybko, tak jak stałem, w samej piżamie wybiegłem ze swego apartamentu łapiąc za apteczkę i wkładając buty. Zaczęło świtać, kiedy dobiegłem na miejsce. Stało już tam kilka osób, które najwyraźniej tak jak ja budziły się przy najlżejszym nawet hałasie. Niedługo potem dzięki naszemu wspólnemu wysiłkowi obie poszkodowane osoby, leżały opatrzone na chodniku. W międzyczasie padło jakże ważne pytanie.

- Dodzwonił się ktoś na pogotowie?

Cisza. Zacisnąłem zęby, spoglądając na ciągle pomarańczowe światła sygnalizacji. Ranni są w stabilnym stanie i mogli się obejść bez dalszej pomoc. Nie musieli się stąd ruszać. Jednak ja musiałem coś sprawdzić. Pobiegłem do swojego Lamborghini.

Pędziłem przerażony przez ogarnięte chaosem miasto. Wszędzie wyły alarmy, tłum ludzki wrzeszczał, od czasu ktoś strzelał. Żadne radio nie działało. Nigdzie nie widać było policji czy wojska, zasad ruchu drogowego nie przestrzegał nikt. Prawo dżungli. Jechałem w kierunku swojej firmy. Jeśli ktokolwiek mógł zrozumieć, co się stało, to tylko pracownik Six Crowns.

Nareszcie chwilowy spokój. Zajmującą unowocześniony budynek Pałacu Kultury Centrala Six Crowns na Europę była otoczona zwartym kordonem ochrony. Powoli podjechałem do blokady i pokazałem legitymację. Po chwili już bezpiecznie rozmawiałem z szefem nocnej zmiany, Adamem Wierkuckim.

- Wpierw około czwartej w nocy dostaliśmy informację z elektrowni o przeciążeniu, chwilę potem wysiadł prąd. Włączyliśmy awaryjne generatory i próbowaliśmy restartować system, ale doszło do awarii. Panuje chaos. Rozstawiłem ochronę wokół budynku. Na razie tutaj jest spokój, nie licząc wkurzonego prezydenta miasta i natrętów z rządu i wojska.

- Skontaktowaliście się z prezesem?

- Wysłaliśmy po niego ludzi, tak samo po ciebie.

- Najwidoczniej rozminęliśmy się. Poczekajmy na szefa dziesięć minut, potem ja sam to załatwię.

Wtedy przyjechali ludzie wysłani po prezesa Jarosza. Kilkaset metrów od jego willi płonął jego helikopter. Spojrzałem na Wierkuckiego.

- Jako zastępca prezesa i szef pionu badawczego przejmuję dowodzenie.-powiedziałem- Włączajcie radio awaryjne. Powiedzcie petentom, że opiszę sytuację na briefingu za godzinę.

Wiecie, czemu centrala była w tym stuletnim budynku? Można tu było zamontować cholernie mocną antenę radiową. Ruszyłem do swego gabinetu.

Wojskowi i politycy wiercili się w swych miejscach niespokojnie, niepewni swej sytuacji, przerażeni ewentualnymi konsekwencjami sytuacji. Pokręciłem głową.

- Wiemy co się stało i co trzeba zrobić. Potrzebny jest mi tylko spokój na czas briefingu. Dziękuję.

Jak państwo wiedzą, nasza firma ma 6 central na całym świecie. Meksyk, Pekin, Johannesburg, Sydney, Czelabińsk i Warszawa, skąd dbamy o dostarczanie jak najlepszych usług naszym klientom, czyli rządom, które pod egidą prawa nas kontrolują. Zapewniamy święty spokój i ochronę. Czasem jednak, by zapewnić ochronę, trzeba stać się złem i zrozumieć jak działa.- nabrałem powietrza- W naszych laboratoriach wyhodowaliśmy wirusa doskonałego dla celów testowych. Ktoś go wykradł i w czasie wczorajszych finałów rozgrywanych w Miami City, które oglądało mnóstwo ludzi, wypuścił go. Mistrzostwa Świata w Evil Storm oglądało w formie sieciowej transmisji na żywo około 400 milionów ludzi. Wyprodukowany w naszych laboratoriach wirus został wrzucony na serwer organizatora i zaraził każdy z podłączonych komputerów. Infekcja była błyskawiczna i niezauważalna dla użytkownika. Komputery- zombie, połączone w jedną super sieć o olbrzymich możliwościach obliczeniowych przeprowadziły atak hakerski na meksykańską centralę Six Crowns, która dostarczała i zarządzała całą Siecią obu Ameryk, dostarczając usługi informatyczne i połączenie do Sieci każdemu. My, w Warszawie, jak panowie wiedzą, robimy to dla Europy. Nasze zabezpieczenia nie dały rady i nim zdołaliśmy awaryjne wyłączyć system, każda centrala została zainfekowana. W ciągu godziny każdy komputer na Ziemi został zainfekowany wirusem doskonałym, W naszym jakże zinformatyzowanym społeczeństwie oznacza to jedno: bezład i zaniknięcie struktur państwowych połączone z powszechnym rozbojem. Elektrownie padają, statki z niesprawnymi GPS uderzają w skały, więzienne systemy zabezpieczeń nie działają, podobnie jak zaawansowany sprzęt wojskowy, który losowo wybucha... Wszystko, podłączone do sieci, wyrwało się spod naszej kontroli i jest kierowane zaszytym w cyfrach algorytmem zniszczenia. Jedyny sposób na obecną sytuację? Masowy format i wypuszczenie wojska na ulice. Niestety, to pierwsze będzie wymagało impulsów EMP na całą Ziemię, a nie każdy ma ?czyste? urządzenia tego typu. Pozostaje nam broń atomowa detonowana na orbicie i powrót do wieku XIX. Dziękuję za uwagę.

Usiadłem na krześle i przysłuchując się wrzawie wyjrzałem przez okno. Pożary już zaczęły ogarniać Warszawę.

Aha, przekroczyłem limit o jakieś pół tysiąca znaków. Kiepsko, ale nie dałem rady bardziej tego pochlastać. :sad:

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...