Pierwsza recenzja - Crysis 2
Wstęp
Do nowej gry CryTeka podchodziłem z wielkim entuzjazmem, bo poprzednie gry niemieckiego studia bardzo mi się spodobały. W Crysis'ie 2 zasadniczą wadą (co jest już normalne w obecnych czasach) jest długość rozgrywki. Na poziomie "Rekrut" i bez szukania różnych pamiątek, nieśmiertelników, kluczyków i maili grę przeszedłem w 5 godzin i 45 minut. Niezły wynik biorąc pod uwagę to, że Call of Duty: Modern Warfare 2 na tym samym poziomie trudności zniszczyłem w jeden wieczór. Koniec wstępu, czas popisać o grze.
Co w tym Crysis'ie siedzi?
Podstawową zaletą Crysis'a jest Nanokombinezon, tu w wersji 2.0 jest naszym głównym orężem w tłuczeniu mięsa armatniego. Nasz Nanokombinezon ma w zasadzie dwa tryby do aktywowania i jeden praktycznie pasywny. Aktywne tryby to pancerz, który zwiększa naszą wytrzymałość na pociski i wybuchy i maskowanie, które czyni nas na kilka sekund niewidzialnymi. Prawie pasywną zdolnością jest tu moc, która odpowiada za zwiększoną siłę, prędkość i dokładniejsze celowanie. Poza tym jest jeszcze dość sporo broni, którą niestety średnio sprawdza się w walkach z Cepidami, czyli Obcymi. Tu pierwsze zastrzeżenie: w oryginalnej wersji Cepidy to Ceph'y, co jest skrótem od Cephalopods czyli głowonogi, co pasuje do ich nazwy w żargonie wojskowym: mątwy. Największą zaletą gry (chociaż mniejszą niż w pierwszym Crysis'ie) jest możliwość planowania ataku; do zaznaczania wrogów, amunicji, broni i opcji taktycznych (np. biegnij tam i weź to) posłuży nam lornetka, dodatkowo możemy wiele spraw rozwiązać po cichu lub głośno. O ile starcia z mątwami prawie zawsze kończą się rozróbą, to z ludźmi możemy się pobawić. Wystarczy jeden granat, by kilka osób poszło sprawdzić, co się stało, wiec mamy wybór: albo ich po cichu i konsekwentnie eliminować lub w ogóle ominąć.
Do wyboru, do koloru
Większość broni w grze możemy w jakiś sposób ulepszyć, np. do skróconej wersji karabinka SCAR czyli SCARAB możemy domontować tłumik, powiększony magazynek itp. Jest również broń występująca epizodycznie, min. M2014 Gauss, który jest dostępny w dwóch misjach. Stosunkowo mała różnorodność dodatków może wywołać chęć używania tylko jednego dodatku. Wiele można też napisać o grafice, która nawet na najniższych ustawieniach, opisanych jako "Wysokie" potrafi zachwycić. Obecnie dodano zaawansowane opcje graficzne i obsługę DirectX 11.
Dużo Nanokombinezonów!
Jak w prawie każdej grze obecnej na rynku, Crysis 2 posiada tryb multiplayer. Multi było tworzone przez brytyjski oddział Cryteka i niestety (lub "stety") okazał się kopią "nowoczesnych CoD'ów". Mamy tu dwie zwalczające się frakcje (C.E.L.L i Marines), 50 poziomów postaci i dużo broni. Do tego dochodzą moduły Nanoskafandra, a na 50 poziomie czeka nas "Reset Nanoskafandra", dzięki któremu gramy od 1 poziomu, ale dostajemy nowe skórki na broń.
Panie, co tam jest złego?
Przede wszystkim AI (co ciekawe wszyscy mówią, że taka słaba, a mnie flankowała, wspierała się itp.), które potrafi zabić się własnym granatem, samobójcze szarże itp. Problemem są również Cepidy wbiegające w ściany i ani myślące z nich wyjść. Do tego dochodzi brak zaawansowanych opcji graficznych w dniu premiery i również w dniu premiery, brak wsparcia dla DirectX 11.
Sąd Ostateczny
Gra jest świetnie zoptymalizowana, ma znośną fabułę, dobre multi, a jeśli chcemy wymaksować singleplayer to trochę nam to zajmie; czego chcieć więcej od "nowoczesnej" strzelanki?
Ocena końcowa: 9.0
Plusy:
+Dość długa
+Dobre multi
+Niezła fabuła
+Bardzo dobra optymalizacja
Minusy:
-Błędy AI
-Brak zaawansowanych opcji graficznych i wsparcia dla DX11 w dniu premiery
-Drobne błędy techniczne
2 komentarze
Rekomendowane komentarze