Skocz do zawartości

Krótkie historie

  • wpisy
    111
  • komentarzy
    390
  • wyświetleń
    211177

Ford Część 1


Postal

1499 wyświetleń

Ford ? prekursor masowej produkcji. To wszystko, te miliardy wyprodukowanych samochodów, zaczęło się dzięki Fordowi. Chyba każdy miłośnik motoryzacji zna słynne słowa samego Forda na temat pierwszego masowo produkowanego modelu: możesz otrzymać samochód w każdym kolorze, pod warunkiem, że będzie to kolor czarny". Dla mnie jest to marka wyjątkowa. Jest także swego rodzaju szczególna ponieważ można podzielić ją na trzy filie. I tak zrobię na moim blogu. Jak powszechnie wiadomo Ford dzieli się na rynek amerykański, europejski i australijski. Są jeszcze mniejsze ale to dzięki tym trzem możemy doświadczyć zupełnie innych modeli. To co jeździ po drogach Europy nie koniecznie znane jest Amerykanom i odwrotnie. I z tego powodu, bo modeli jest naprawdę dużo, pierwsza część poświęcona będzie rynkowi europejskiemu. Przyjęło się że modele jeżdżące po naszych drogach są niemieckie lub angielskie. Ponieważ to tam są dwie największe fabryki Forda w Europie. Jako ciekawostkę powiem, że jestem właśnie szczęśliwym użytkownikiem jednego z Fordów. Jakiego? Dowiecie się w odpowiednim momencie tego wpisu ;) I na przekór publicznej opinii na temat Fordów, z moim za wiele się nie dzieje i jestem zadowolony. Ale o tym za chwilę. Na razie zapraszam do zapoznania się z tymi niezwykłymi samochodami, które w jakiś sposób do mnie trafiły. I przypominam, na razie rynek europejski. By nie było niedomówień że zapomniałem o paru legendach motoryzacji :)

ford_logo-group.jpg

Capri ? namiastka amerykańskiego Mustanga. To właśnie tak został przyjęty Capri na rynku Europejskim. Oczywiście w samym dobrym tego słowa znaczeniu. Mnie urzeka już nie od dziś. Sam nawet nie pamiętam kiedy ujrzałem go po raz pierwszy, musiało być to bardzo dawno temu. Capri dzieli się na trzy generacje. Wielki miłośnik modelu może się ze mną nie zgodzić ale to trzecia generacja podoba mi się najbardziej i to właśnie ją Wam przedstawię. Jest jednym z moich małych marzeń z dzieciństwa. Co my tu mamy? Świetną sylwetkę, która na swój sposób przypomina amerykańskich sportowców oraz świetne silniki jak na europejskie warunki. W najmocniejszej wersji z dwustu konnym silnikiem musi dawać radę. Ale to za ten wygląd można pokochać ten samochód tak jak ja to zrobiłem. To dzięki tym liniom, długiej masce i mocno opadającemu tyłowi zauroczył mnie. Nie mogę także zapomnieć o małym detalu który wyróżnia go z pośród pozostałych generacji. To te podwójne, okrągłe przednie reflektory. Nieco przykryte maską co dodaje agresywnego spojrzenia. To właśnie tym spojrzeniem Capri trafił już bardzo dawno na moją listę marzeń.

Cars-redcapri-blackpool-amoswolfe.jpg

Cortina ? ostanie generacje tego modelu do złudzenia przypominają model Taunus ale ja się skupię na trzeciej generacji Cortiny oznaczonej, jak to w zwyczaju Forda, Mk III od słów Mark. To co przyciąga mój wzrok do tego modelu to finezyjne kształty jakie widzimy w bocznych częściach nadwozia. Ta linia biegnąca pod bocznymi oknami to właśnie to o czym mówię. Ale żeby uporządkować wróćmy do przodu. Klasyczny Ford tamtego okresu. Jak na europejskie standardy, nie zapominajmy. Wielki chromowany grill i dwa, proste reflektory. Ale to co dzieje na tyle tego samochodu zasługuję na swoją chwilę. Tył Cortiny trzeciej generacji to kolejny argument by polubić ten samochód. Mocno opadająca tylna szyba, na pozór przypominając coupe, małe światła umieszczone na samych brzegach karoserii no i te linie. Te linie za które można cały czas gapić się na tył tego samochodu. Piękny model.

1972.ford.cortina.mk3.arp.750pix.jpg

Escort ? legenda Forda na rynku europejskim. Chyba najpopularniejszy model Forda w całej swojej długiej karierze. Ma dwa szczególne znaczenia za które uwielbiam ten samochód. Ale jak tu mówić o modelu który posiada siedem generacji i to na przełomie ponad trzydziestu lat. Dlatego trzeba coś wybrać. I ja to zrobiłem bez zastanowienia. Znacie tą magiczną nazwę Cosworth? Miłośnicy motoryzacji zapewnie tak. To dzięki tej firmie zrodziła się legenda. Legenda która uważana jest za kultową. I to właśnie tylko dzięki tej odmianie, piątej generacji, Escort pojawił się na moim blogu. Trzeba to śmiało przyznać. Najzwyklejsze modele są po prostu zwykłe. I nie mogą niczym urzec. Czas to podsumować. Czyli chcę Wam przedstawić Escorta Mk V RS Cosworth. Za swój wygląd i dwu litrowy, turbo doładowany silnik o mocy dwustu dwudziestu koni mechanicznych i napędzie na cztery koła może trafić do serc niejednego z Was. I na pewno do mnie trafił. Jest szczytem technologii dla tego samochodu. Jest po prostu genialny. Na końcu zostawiłem sobie to jak wygląda. To co pierwsze rzuca się w oczy to gigantyczna lotka z tyłu nadwozia. I to właśnie ta lotka przeszła do historii. Tylko nie mówcie że zalatuje to wieś tuningiem. To klasyka i dzieło inżynierów. Nie wyrób odpustowy. Ona spełnia swoje zadanie, uwierzcie mi. Lekko poszerzone nadwozie, spojlery dociskające go do nawierzchni z przodu nadwozia wystarczają by pokochać ten model. I ja tak zrobiłem.

escort%20cosworth%20037%20(Small).jpg

Pamiętacie jeszcze? Kilka zdań temu wspominałem o dwóch powodach dla których ten model jest dla mnie wyjątkowy. Jest okazja to się przyznam, a co mi tam. Na co dzień jeżdżę właśnie Escortem. Nie jest to Cosworth, nie jest to piąta generacja modelu ale jest świetny. Jeżdżę ostatnim modelem z 1997 roku. Pomimo ubogiego wyposażenia i słabego silnika bo zaledwie 1,3 i 60 koni mechanicznych daję mi frajdę z jazdy. Ja po prostu kocham jeździć. I nie ważne gdzie. Czy to na wakacje w daleką podróż czy nawet do sklepu. Ja to uwielbiam. Tak myślałem o tym ale co mi tam. Pokaże Wam czym się wożę. Sami zobaczcie ;)

1249741746.jpg

Focus RS ? jedyny model Forda, z najnowszych lat. Po tylu latach oczekiwań, Ford nie mógł mnie przekonać żadnym modelem. Aż do pokazania najnowszego Focusa w swoim diabelnym wcieleniu. Szkoda tylko że Cosworth nie powrócił ale wystarczyły dwie literki, RS. To jak wygląda ten samochód to jedno. To co ma pod maską to dopiero coś. Zacznę od osiągów. Obiecywałem nie rozpisywać się za dużo o danych technicznych ale grzech nie napisać ich tu. Dwa i pół litra, oczywiście doładowane co daje 305 koni mechanicznych. I to wszystko na przednią oś. Coś niesamowite. Najmocniejszy samochód w dziejach motoryzacji z napędem na przednią oś. To tylko Ford mógł zaprojektować tak genialny przedni napęd. Ale nie tylko za osiągi można pokochać ten samochód. Spójrzcie jak on wygląda. Poszerzone nadwozie, wloty powietrza na masce, ogromny wlot w przednim zderzaku, genialne reflektory, mocne linie w bocznych częściach nadwozia, wielka lotka z tyłu i ogromny dyfuzor w tylnym zderzaku zakończony dwiema końcówkami układu wydechowego. To nie może źle wyglądać. Z ręką na sercu przyznaję że jest to jeden z bardzo nielicznych współczesnych modeli które pokochałem.

800px-Ford_Focus_RS_Mk_II.jpg

Granada ? swego czasu silny konkurent BMW i Mercedesów. Swoim komfortem podróżowania śmiało z nimi konkurował. Granada jest poprzednikiem Scorpio. Jest to przepiękny model, w nadwoziu sedan ale ja chcę skupić moją uwagę na rzadki egzemplarz w nadwoziu coupe. Od razu zwraca swoim wyglądem uwagę, pewnie i Waszą ;) Jego długie nadwozie z mocno ściętą tylną linią, mocno opadającą ku końcu nadwozia nie może się nie podobać. Linia szyb dążąca ku górze dodaje sportowego zacięcia. Z przodu jest to klasyczna Granada różniąca się tylko nieco grillem. Występowały także wersje z innym kolorem dachu, czego przykładem jest zdjęcie. Wygląda to genialnie i świetnie się kontrastuje. Jak dla mnie piękny model Forda lat siedemdziesiątych.

800px-Ford_Granada_Coupe_with_Alpine_gre

Sierra ? historia lubi się powtarzać. A dokładniej dwoić się. Bo Sierra była kolejnym wcieleniem ten firmy ulepszającej Fordy do granic możliwości. Mowa oczywiście o marce Cosworth. Sierra w tym wcieleniu występowała jako sedan i coupe. Który jest lepszy? Oba są genialne. Sedan aż nadto się nie wyróżnia od swoich słabszych modeli. Kilka spojlerów i wloty na masce mogą nie jednego zmylić. Ale to właśnie model w nadwoziu coupe zasłynął czy to w rajdach czy na ulicy. Przedni pas świateł, mocno wyróżniał się od pozostałych modeli Sierry. Z tyłu z kolei nie mogło zabraknąć wielkiej lotki charakteryzującej ten model. Ogólnie nadwozie mogło się wydawać nie zgrabne ale miło ten swój urok. Urok który urzekł i mnie. Choć wolałbym Escorta w tym wydaniu to ?Ściera? też zasługuje na wysoką pozycję. Po raz kolejny inżynierowie z Cosworth?a spisali się na medal. Dwa litry pojemności, turbodoładowanie i moc 204 koni mechanicznych. Legenda, którą trzeba znać.

ford_sierra_rs_cosworth_45_640.jpg

Taunus ? legendarny model europejskiego Forda którego historia sięga początku lat czterdziestych ubiegłego stulecia. To co mnie przyciągnęło już parę lat temu do tego modelu to przedostania generacja w wydaniu coupe. Ten tak zwany dziobak przyciąga mój wzrok jak magnes. Piękna linia z charakterystycznymi liniami podkreślającymi nadkola no i te tył. Ten tył za który można tylko pokochać ten model. Mocno opadająca szyba którą linię kontynuuje tylna klapa zakończona pięknym pasem. Te wąziutkie światła i czarny pas kontrastujący z nadwoziem wyglądają nieziemsko. Muszę także przyznać że ostatnia generacja Taunusa, mocno podobna do ostatniej generacji Granady, również mi się podoba. Ale jest bardzo pospolita, a chciałem Wam przedstawić model wyjątkowy jakim niewątpliwie jest Taunus w wydaniu coupe.

800px-Ford_Taunus_Coupe_2.0_1972_yellow_

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Wielkie dzięki za kolejne słowa uznania ;)

Miło słyszeć że mamy coś wspólnego, że jeździmy Fordami. Co do Focusa to nie dziwię Ci się. Jest ponadczasowy tak jak wspomniałeś i wyznaczył nowe trendy w Fordzie w momencie swojego debiutu. Generalnie podsumuję to tak. Focusa uważam za niezły model ale nawet jego najmocniejsza wersja (jak się nie mylę ST) nie jest obarczona taką legendą jak Cosworth i nie wzbudza we mnie takich emocji jak w Tobie. Dlatego opisałem Escorta i zaliczam go do samochodów wyjątkowych tylko w tym wydaniu. Gdyby nie Cosworth nie było by miejsca dla Escorta na tym blogu, nawet wziąwszy pod uwagę fakt że sam takim jeżdżę, nie z wyboru, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :)

Wspomniałeś także o nowszych modelach i muszę przyznać Ci po raz kolejny rację. Gdy zastanowię się nad tym bardziej to rzeczywiście porównując te choćby dwa modele które wymieniłeś, nie w sposób znaleźć im godnego konkurenta pod względem stylistycznym. Choć tak jak przyznałeś, nie są szczytem marzeń. Ja bym na pewno nie kupił ;)

Aaa i co do rdzy to zdaję sobie sprawę. "Ruda" już troszeczkę zadomowiła się w moim Escorcie ;)

Link do komentarza

Rzeczywiście nieźle wygląda ten RS. Szczerze nigdy takiego nie widziałem na żywo, ale robi wrażenie. Jeśli mówimy o tym samym dźwięku wspomnianej przez Ciebie sprężarki to wiem o co Ci chodzi. Świst powietrza nie do opisania. A i nie można zapomnieć o sukcesach jakie odnosił Focus w rajdach. Kontynuował piękną historię Escorta rajdowego, za co należą się słowa uznania.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...