Medal of Honor:Airborne-recenzja początkującego
Medal of Honor-ale o czym to jest?
Gra opowiada o amerykańskim żołnierzu o imieniu Boyd i nazwisku Tavers z 82 Dywizji Powietrznodesantowej. Uczestniczymy w niej w starciach (a jakże by inaczej) z Niemcami. Cała gra rozgrywa się w Europie. Fabuły właściwie nie ma, wiemy że mamy coś zniszczyć, nie ma głównego złego jak, np.w Call of Duty. Ale może to i dobrze, bo gra straciłaby klimat. A tak jest on świetny i przykuwa do ekranu
A teraz skaczeeeeemyyyyyy.....
Każdą misję rozpoczynamy na pokładzie samolotu-w końcu nasza postać to spadochroniarz. A w samolocie toczą się rozmowy, czasami nawet ktoś powie jakiś żart ( do tej pory nie wiem jak on się skończył ) a żołnierze zachowują się jak żołnierze. W pewnym momencie nawet ostał przeprowadzony na nas zamach....i powiem, że różnicy w skakaniu nie było....ale przerywnik był wyjątkowo ciekawy. A potem był skok....i tutaj zaczyna się prawidłowa akcja!
A mianowicie-skok. Na sygnał skaczemy, a potem sterujemy postacią w locie. Sterowanie jest proste i intuicyjne. Ciekawe jest to, że możemy wybrać miejsce gdzie wylądujemy, chociaż najlepiej wylądować w specjalnie oznaczonych miejscach i tam się wyposażyć, tj. w naboje itp. ponieważ wyposażenie wybieramy przed misją oraz zabieramy poległym.
A oto jak wygląda sytuacja na ziemi
Lądujemy, uzupełniamy amunicję....i mamy całkowitą swobodę wyboru! Zadania nam zlecone wykonujemy w dowolnej kolejności i jakim sposobem chcemy. Chcesz szturmować? Nie ma sprawy. Działać po cichu ze snajperką? Tak też możesz. Po prostu robisz co chcesz, a po wykonaniu wszystkich misji pojawi się nowa. Jak dla mnie jest to świetne rozwiązanie i daje ci swobodę w wykonywaniu zadań. A jak wygląda walka? Otóż tak jak w każdym standardowym FPS'ie. Czyli biegniesz w terkocie karabinów i dziesiątkujesz wrogów. Ale wrogowie mogą też załatwić ciebie. Umiejętnie korzystają z osłon i nie biegną wprost pod karabin. A życie naszej postaci jest kruche....i nie posiadamy bardzo popularnej autoregeneracji zdrowia. Mamy kilka pasek życia podzielony na cztery i gdy stracimy tylko kawałek jednego z tych czterech, zregeneruje nam się. A jeśli cały już nie. Aby się podleczyć trzeba znaleźć apteczkę.
O przeciwnikach słów kilka
Niby jest jak w każdej grze ale trochę o tym napiszę ponieważ....przeciwnicy awansują. Co misję są groźniejsi, bardziej wytrwali i lepiej uzbrojeni. A więc z misji na misję nie tylko rośnie jego ilość, ale i jakość. Szczególnie dają w kość ci najpotężniejsi....można wpakować w mich z bliska kilka magazynków, a oni dalej stoją. Jak dla mnie to jest plus, ponieważ wiadomo dlaczego jeszcze stoją, ale to musicie zobaczyć sami. Ale nie tylko przeciwnicy rosną w potęgę, nasze wyposażenie też. W grze zastosowano ciekawy system respawnów. Otóż nie odradzamy się w punkcie kontrolnym, tylko...znowu skaczemy i wybieramy miejsce lądowania, postęp z misji zostaje zapisany. Jak dal mnie bardzo ciekawe i wygodne rozwiązanie.
Tratatatatatata!!!!!
Im więcej korzystamy z danej broni tym lepiej nam się z niej strzela. Zmniejsza się jej odrzut, zwiększa celność, a czasami nawet możemy zamontować w niej dodatkowy magazynek czy zmienić jaw granatnik. A uwierzcie mi, to bardzo pomaga. Jeśli chodzi zaś o rodzaje broni, nie napiszę o tym zbytnio gdyż się na tym nie znam
Ale widoki!
Grafika w tej grze jak dla mnie jest świetna. Świetne modele postaci, niezła mimika twarzy, te wszystkie zniszczone budynki i gruz na ziemi. W grę grałem już jakiś czas temu, więc o wszystkich detalach się nie wypowiem. Ale pochwalę niewielkie wymagania sprzętowe, mój sprzęt to grat, a gra działała na full. Co prawda czasami przymuliła, ale zbytnio mi to nie przeszkadzało.
A tak ogólnie
Grę gorąco polecam, można ją zakupić za 50zł, a to dobra cena. Wszyscy fani II wojennych FPS'ów powinni być zadowoleni.
Ocena:
9/10
Plusy:
-grywalność
-klimat
-otwartość świata
-fajne skoki spadochronowe
-grafika
Minusy:
-Dla niektórych może być za trudna
-gdyby tak była dłuższa
5 Comments
Recommended Comments