Maniek do kadry!
Manuel Arboleda- obrońca Lecha Poznań, jeden z dwóch głównych architektów mistrzostwa Polski AD 2009, awansu do Ligi Europy (decydująca bramka z Dniprem). Bez jego udziału nie było by tak dużo punktów w grypie A LE. Obrońca szybki, silny, błyskotliwy.
Dziś Manu przedłużył kontrakt z Kolejorzem o 3 lata. Wykonał warunek konieczny do gry z orzełkiem na piersi. Teraz piłka po stronie prezydenta Komorowskiego. Niech nada mu obywatelstwo, a wtedy jego polski tata, Franz Smuda będzie mógł budować środek defensywy w oparciu o Arboledziaka.
Teraz kilka słów do przeciwników. Po pierwsze, naprawdę brakuje nam zawodników do środka obrony. Głowacki wiecznie kontuzjowany, Sadlok boi sie latać, Wojtkowiak to prawy defensor, a Glik i Jodłowiec to zupełnie inna para kaloszy. Po drugie, Maniek mieszka już kilka lat w Polsce, mówi dość dobrze po polsku więc odpada problem z komunikacją. Po trzecie, jest lojalny. Powiedział, że najpierw musi wysłuchać Lecha, a potem ewentualnie innych klubów. Słowa dotrzymał, choć kilka razy flirtowali ze sobą. I po czwarte, Engel miał swojego Czarneckiego, Beenhakker swojego Głerejrowskiego, więc niech Smuda ma swojego Arboledziaka.
1 komentarz
Rekomendowane komentarze