Apel do przyszłych pisarzy
Autor: Lau.
Recenzuję teksty już od dłuższego czasu. Nie mam się za wyrocznie, alfę i omegę, absolutnie nie. Są jednak kwestie bezsporne, nie podlegające dyskusji, co do których i laik nie ma złudzeń. A przynajmniej nie powinien. Pojawia się pytanie ? czy autorzy w ogóle czytają, to co napisali? Czy zastanawiają się nad tym, że wysyłają teksty, które ktoś będzie oceniał? Że trzeba się z nimi zmierzyć, zapoznać się i wydać opinię? Wiele ?dzieł? trzeba po prostu rozszyfrowywać, a często i to nie pomaga w zagłębieniu się w ich sens. Mam wrażenie, że niektórzy są tak skupieni na własnej twórczości, często chyba tzw. radosnej twórczości, że zapominają o czymś tak, zdawałoby się, podstawowym, jak czytanie. Drodzy (niektórzy) autorzy, czy Wy w ogóle coś czytacie, czy tylko piszecie? Bo wygląda na to, że są wśród Was osoby, które nie czytają nawet tego, co same napiszą... Jeśli chcecie zaistnieć, to nie tędy droga. Zapomnijcie o domniemanej genialności własnej i unikatowości emanującej z wiekopomnych dzieł, przerastających czytelnika o dekadę! Napiszcie, odłóżcie na dwa tygodnie do szuflady i przeczytajcie na nowo. Proszę, jako osoba, która stara się rzetelnie oceniać Wasze prace, zwyczajnie proszę. Zróbcie to dla mnie i moich koleżanek i kolegów recenzentów, a wierzcie mi ? zrobicie to dla samych siebie!
Źródło: qfant.pl.
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze