Skocz do zawartości

Passive Aggressive Bullshit

  • wpisy
    16
  • komentarzy
    58
  • wyświetleń
    22822

Arcania: Gothic 4 - pierwsze wrażenia


Neithan138

725 wyświetleń

Arcania_Gothic4_Logo.png

W sobotę wróciłem do domu z nowiutkim Gothickiem 4 (nie wiem, jak się odmienia Gothic ; ). Jak na te trzy dni, nie grałem jakoś bardzo dużo, ale pierwsze wrażenie gra już na mnie wywarła. Rozpoczyna się dość niespodziewanie, pierwszy etap będzie z pewnością gratką dla weteranów poprzednich serii. Po krótkim, lecz emocjonującym interaktywnym intrze wprowadzeni zostajemy w historię pewnego bezimiennego pasterza żyjącego spokojnie na jednej z wysp południowych: malutkiej Feshyr. Wiedziemy niemalże bezstresowe życie, które przepełniane jest akcjami rodem z polskich telenowel. Jednak do czasu. Jak każdy zainteresowany dowiedział się z dema, na wyspie przebywa też tajemniczy dla pasterza (lecz nie dla fanów) Diego. To właśnie on wprowadza nowego bezimiennego w tajniki walki; szkoli go na różne sposoby. Na koniec zostajemy poddani próbie, która kończy samouczek jakim była sielanka na Feshyr. Dalsze opowiadanie fabuły nie ma sensu, każdy sam powinien zagrać. a wg. mnie jest warto.

W grze czuć coś z dwóch pierwszych Gothicków. Nie wiem dokładnie co, bo gra tak naprawdę sporo się od nich różni, ale coś jednak czuć. Pod względem klimatu Arcania przewyższa całkiem niezłego Gothicka 3, który był nastawiony raczej na heroicznego, niepowstrzymanego bohatera. Tutaj jest trochę inaczej, na jakikolwiek szacunek ponownie trzeba sobie zapracować. Choć szczerze mówiąc interakcja z bohaterami niezależnymi nie jest zbyt dobra. Dla każdego niemal NPCa wystarczy prosty schemat:

a) rozmawiaj (dostań questa)

b) wykonaj questa

c) przyjdź po kasę i PD.

I w taki sposób rola większości bohaterów w grze się kończy. Nie ma też frakcji; bohater działa na własną rękę, od czasu do czasu wspomagany przez przyjaciół. Questy jednak też sprawiają sporo radochy, często są naprawdę epickie

System walki sprawuje się zaskakująco dobrze. Choć nie jest bardzo wymagający (nawet na poziomie Gothic), spodziewałem się czegoś dużo gorszego. Walka polega na wciskaniu PPM, blokowaniu i unikaniu ciosów wroga. Jednak jest ona całkiem ciekawie urozmaicona: pojawia się system kombosów aktywowanych na tej samej zasadzie co w Wiedźminie (klikaj wtedy, gdy miecz rozbłyśnie), jednak działa on dużo płynniej, nie na zasadzie jednej animacji. Można też uświadczyć takich niuansów, jak np. cios tarczą (czy rękojeścią w przypadku two-handerów), który powoduje chwilowe omdlenie wroga. Daje to sporą przewagę w walkach ze sporymi grupkami oponentów. W grze już na samym początku uświadczymy zalewu różnych broni, zarówno białych, jak i dystansowych. Po niezbyt przyjemnej sytuacji w Risenie, jest to dość ważny plus.

Grafika jest jakaś dziwna. Niby ładna, wszystko wygląda dobrze, ale jakoś tak gryzie w oczy. Jednak mimo wszystko nie jest zła. Bardzo dobrze wyglądają bronie na plecach bohatera. Także architektura miast i projekty argaańskich terenów są świetne. Z pewnością bardzo w stylu starych części serii, w przeciwieństwie do Risena, który pod tym wzglądem ich nie przypominał. Lokacje są efektowne i charakterystyczne, co daje dużą przyjemność z poruszania się po świecie. Mam jednak wrażenie, że wszystko jest trochę zbyt ściśnięte. Góry są tuż przy morzu, większe miasta są bardzo ciasne. Oczywiście, dzięki temu świat jest bardziej dopracowany i wypełniony, ale to zawsze takie spostrzeżenie. Dodatkowo nie ma mowy o zapuszczaniu się w dzicz. Gdy zbyt daleko oddalimy się od głównych dróg, zostaniemy poczęstowani dawką niekompetencji twórców. Tereny są kiepsko wycięte; często natrafimy na niewidzialne ściany i inne babole uniemożliwiające swobodne eksplorowanie terenów. Nie ma też mowy o wspinaniu się; tutaj jedynie na co dziesiątą górkę można wskoczyć. Z innych bohater po prostu się zsuwa! Na duży plus należy uznać warunki pogodowe. Wszak przed premierą to właśnie nimi non-stop chwalił się Spellbound. Trzeba przyznać, robią wrażenie. Prześwitywanie czerwonego światłą zachodzącego słońca przez bujną roślinność sprawi czasem, że szczena opadnie. Wiele osób mówi, że grafika jest nieważna. To bujda jakich mało, działacie pod wpływem mas! Grafika ma OGROMNY wręcz wpływ na klimat gry (czyli coś, co jest chyba najważniejsze)!

Słabo natomiast wygląda interfejs. Jego struktura nie przemawia do mnie niczym. Okno ekwipunku jest wręcz żałosne: kategorie wzięte chyba z księżyca, brak segregowania itemów (nic nie jest segregowane wg. parametrów a jak coś sprzedasz, zostaje po owym itemie pusta luka, którą sam musisz wypełnić). Tak samo panel umiejętności. Nie dość, że beznadziejnie wygląda, to jeszcze nie jest funkcjonalny. Oczywiście nie wspominam tu o wszystkich brakach typu crafting bez narzędzi, brak spania itd. To już pewnie wszyscy wiedzą, aczkolwiek muszę powiedzieć, że nie sprawia mi to większych problemów. Moim zdaniem to trochę wyolbrzymiona wada. System dialogów, choć nie najgorszy, jest moim zdaniem zbyt duży. W pierwszych częściach serii podobało mi się nastawienie na minimalizm, wszelkie ikony i ramki były najmniejsze, jak się dało a przez to dobrze wyglądały. Natomiast w Arcanii okno dialogowe zajmuje niemal pół ekranu!

Ogólnie rzecz biorąc gra jest warta polecenia. Chociażby dla pierwszych kilku godzin rozgrywki, które moim zdaniem są dobre (a jestem przekonany, że reszta też). Miłośnicy poprzednich serii znajdą z pewnością coś dla siebie, a nowicjusze odkryją świat Gothicka w bardziej przystępny sposób. Dla fanów serii gra warta jest tych 100zł. Dla niepewnego, polecam kupić ją za pół roku, myślę że wtedy nie będzie droższa niż 60zł.

Pamiętajcie, że opisane powyżej wrażenia są opisem początkowych etapów gry! Równie dobrze za kilka minut wszystko może się zepsuć, nie ręczę, że tak nie będzie. Mam jednak nadzieję, że nie ; )

Plusy:

  • jakiś pierwiastek starych części jest obecny
  • daje frajdę z rozgrywki
  • system walki daje sporo radochy
  • masa broni
  • niezła grafika
  • efekty pogodowe
  • zapadające w pamięć, urodziwe lokacje i krajobrazy
  • starzy znajomi
    Minusy:
  • fatalny interfejs
  • niezbyt duża interakcja z NPCami i otoczeniem
  • niedokładne wykonanie terenu i niewidzialne ściany

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Już w pierwszych dniach po premierze ukazały się modyfikacje do Gothica 4. Wiele z nich jest bardzo przydatnych, ja opisałem grę mając zainstalowanych kilka z nich. Przytoczę linki do tych, które moim zdaniem znacznie poprawiają jakość rozgrywki:

1. Hotfix (237,00 MB) - poprawia płynność działania gry na niektórych konfiguracjach sprzętowych

2. Statyczna kamera - wyłącza oddalającą się podczas walki kamerę

3. HUD Mod PL - usuwa ikony awansu na następny poziom i craftingu (wytwarzania)

4. Usunięcie krwi na ekranie - usuwa krew pojawiającą się na ekranie, gdy jesteśmy ranni

5. Sprint - pozwala na szybkie bieganie po przyciśnięciu SHIFT; nie potrzebujemy runy

Aby uzyskać taki efekt musimy edytować plik input.xml znajdujący się w katalogu Gothica 4 w Moich dokumentach. Trzeba dopisać przed ostatnią linijką niżej podany ciąg znaków:

KOD

<Input command="sprint" set="1" >

<Key name="shift left"/>

<Activation type="active"/>

</Input>

<Input command="sprint" >

<Key name="shift right"/>

<Activation type="active"/>

</Input>

52hquh.jpg

Producent: SpellBound

Wydawca: JoWooD

Wydawca PL: CD Projekt

Tryby gry: Single player

Nośnik: 1 DVD

Cena: 99,00zł (w Empiku lub MediaMarkcie)

Minimalne Wymagania:

  • System Operacyjny: Microsoft? Windows? XP / Vista / Windows 7
  • Procesor: Intel Core 2 Duo @ 2.8 GHz / AMD Athlon II x2 @ 2.8 GHz
  • Pamięć: 2 GB RAM
  • Karta Graficzna: GeForce 8800 GTX
  • DirectX?: DirectX 9.0c lub nowszy
  • Miejsce na dysku: 9 GB HDD
  • Dźwięk: karta dźwiękowa kompatybilna z DirectX 8.1
    Zalecane Wymagania:
  • System Operacyjny: Microsoft? Windows? XP / Vista / Windows 7
  • Procesor: Intel Core I7 @ 3 GHz / AMD Phenom II x4 @ 3 GHz
  • Pamięć: 4 GB RAM
  • Karta Graficzna: GeForce GTX 295
  • DirectX?: DirectX 9.0c lub nowszy
  • Miejsce na dysku: 9 GB HDD
  • Dźwięk: karta dźwiękowa kompatybilna z DirectX 8.1

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Ja nie dawno ukończyłem Arcanie tak na 85% i jestem troszeczkę zawiedziony.

Gra jest dość liniowa i mamy do wykonania bardzo mało questów pobocznych, choć główny wątek jest prowadzony znacznie lepiej niż w poprzednich odsłonach Gothic'a. Ogólnie gra jest całkiem fajna, ale tylko wtedy gdy nie patrzy się na nią po przez pryzmat poprzednich części. A jeśli chodzi o interfejs to dla mnie nie jest on zły, a nawet całkiem fajny i wygodny, ale oczywiście każdy ma swoje własne zdanie. Życzę ci tylko miłej gry i powodzenia.

A jagby co to moja ocena to takie -8, ale to dlatego, że nie zracałem uwagi na każde błądy, ponieważ iektóre poprostu nie są dla mnie istotne.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...