I po pierwszej strzelance
Dzisiaj byłem na pierwszej strzelance z moim cm041 (MP5A5) i ja jestem zadowolony i broń się świetnie spisała.
Były takie rundy że sam zostawałem na polu bitwy z drużyny i czasami byłem atakowany z obu stron chroniąc się tylko pomiędzy dwoma drzewami ale udawało mi się przetrwać w takim ostrzale nawet 1 min albo dopóki snajper nie trawił mi w łeb xD
Akcje były świetne moja wz.93 świetnie mnie kamuflowała w lesie i znalazł się taki który większość trafień zaliczył z Degla Ale co się dziwić miał przy sobie bodajże aż 3 bronie i jeden pistolet to miał spory wybór.
Jak na pierwszą strzelankę to zaliczyłem 2 kille więc nie było tak źle ale reszta to deady Oczywiście jestem padnięty jak cholera i mnie plecy bolą ale jestem strasznie zadowolony Za tydzień znowu broń w dłoń a 31.10 na Raszówkę a przed nią jeszcze nie jedna walka
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.