I'm still alive
Łohohoho, ale dawno newsa nie było.
3/4 osób przestała pewnie odwiedzać tą stronę, cóż... moja wina. Nie informowałem was o niczym nowym bo... nic się nie działo.
Jak już zachciało mi się robić kampanię to w środku roboty wyłączał mi się komputer i mi się odechciewało.
W międzyczasie wziąłem się za robienie lets playów.
Ale wczoraj... coś się zmieniło... coś we mnie pękło. Ja jednak nie potrafię na komputerze tylko grać, rozkręciłem tego cholernego laptopa i wyczyściłem calusieńkiego, nie zostawiłem ni drobinki kurzu. Skręciłem. Zrobiłem format. I odpaliłem Left4Dead Authoring Tools. I wziąłem się za Biura.
Po 2 godzinach komputer się wyłączył ale tym razem pamiętam żeby co 5 minut zapisywać pracę. Komp nie wyłącza się już co pół godziny - przez kurz grzał się jeszcze bardziej, a kurzu już nie ma.
Aktualnie jestem na wakacjach więc w deszczowe dni nie mam co robić, tak więc postaram się was na bieżąco informować o postępach w projekcie... mam nadzieję że to nie jest 2-dniowy słomiany zapał
Pozdrawiam,
Gimper
1 komentarz
Rekomendowane komentarze