Skocz do zawartości

Ludzie, ludziska i taborety...

  • wpisy
    85
  • komentarzy
    279
  • wyświetleń
    49456

Battlefield: Bad Company 2 - Recenzja


Gość

294 wyświetleń

Słowo na niedz... początek


Battlefield... Któż nie słyszał o tej serii. Każdy szanujący się gracz przynajmniej raz musiał się z nią zetknąć. Swoją sławę gra osiągnęła dzięki świetnemu multi.
Aha... Zaznaczam, że z powodu mojego neta, grałem tylko w singla.
Gra była zapowiadana jako pogromca Modern Warfare 2. Czy jej się udało? Chyba mogę zdradzić, że w moim odczuciu tak. Koniec gadania bez sensu. Recenzję czas zacząć.

No to lecimy


Na sam początek należy wspomnieć, że gra została w pełni spolszczona. Już na samym początku słychać charakterystyczny głos Czarka Pazury. Jednym się to nie podoba, ale mi akurat on tu pasuje. Czemu? Ano dlatego, że gra ma bardzo humorystyczne dialogi, a głos Czarka bardzo pasuje do takich klimatów.
Kampania bardzo przypomina tą z Modern Warfare 2. W grze jesteśmy prowadzeni jak po sznurku, ale osobiście mi to nie przeszkadza. Dzięki temu gra jest bardzo widowiskowa. Na dodatek misje są bardzo różnorodne. Na pewno nie będziemy się nudzić ani minuty. Raz ściągamy niemiluchów ze snajperki, raz robimy rozpierdu niczym Rambo, a czasem sterujemy czołgiem lub łodzią lub innym helikopterem.

Zagłębiamy się w g... grze


Już na początku zostajemy wraz z ekipą, czyli Sweetwaterem, Haggardem i Redfordem skierowani do poszukiwań zaginionego agenta. Przez to, że dowództwo wyznaczyło nas po raz kolejny do brudnej roboty musimy brnąć przez zaspy śniegu, przeciskać się po dżungli, a innym razem prażyć się w słońcu rozpalonej pustyni. Lepsze to niż wakacje w Egipcie czy innej Grenlandii. Wrażenia bezcenne :P
Niestety fabuła nie jest mocną stroną gry, ale przecież to strzelanka. A tu liczy się rozwałka. W tym elemencie Bad Company po prostu wymiata. Modern Warfare w tym elemencie leży i kwiczy.
Szybko nie zapomnę, gdy pod obstrzałem w pośpiechu wszedłem do budynku i na piętrze zająłem miejsce przy oknie. Niby jestem bezpieczny, ale... No właśnie. Zaraz przeciwnik przywitał mnie granatem, i gdy kurz opadł, ze ściany zostało... No nic nie zostało. Tego jeszcze w żadnej grze nie widziałem. Podczas strzelanin tynk sypie się z murów, a sztachety z płotów fruwają na prawo i lewo. Za to ogromny plus.
Broni mamy dostatek. Możemy przebierać między karabinami szturmowymi, ciężką bronią maszynową, strzelbami, snajperkami oraz granatnikami.
Minusem może być długość, a raczej krótkość kampanii single. Nie śpiesząc się można ukończyć grę w 7-8 godzin.

Chcecie więcej?


Co do wcześniej wspomnianych przeciwników - gdy poślemy w nich kulkę, przewracają się w bardzo realistyczny sposób. Niestety czasem ich inteligencja zawodzi. Potrafią stać w bezruchu i strzelać, przez co wystawiają się graczowi jak na tacy. Ale są to sporadyczne przypadki. Również nasi kumple z ekipy potrafią biegać jak z pełnym pampersem. Nie raz biegali po dżungli, jakby szukali miejsca, aby opróżnić ów pampers.
A teraz muszę powychwalać wszelkie odgłosy. Wymiany ognia, krzyki i dialogi to po prostu poezja. Mająć dobre głośniki i kartę dźwiękową można praktycznie grać "na słuch". Słychać wszystko co dzieje się wkoło nas. Z każdej strony słychać soczyste strzały i krzyki towarzyszy i przeciwników. Nawet podczas dialogów wszystko jest po prostu cacy. Nie raz padłem na glebę ze śmiechu słuchając docinek towarzyszy. Na pytanie "A później co?" nasz bohater spokojnym głosem odpowiada jakże klimatycznym wyrazem - "jajco". Są również ostrzejsze odzywki. Pozwolę sobie jeden tekst przytoczyć w formie wykropkowanej:
- C**j Ci w oko. Nie musisz ze mną latać kosmiczny poj***e
- Też Cię kocham
Wyobraźcie sobie, że takie rzeczy praktycznie cały czas sączą się z głośników. Warto zagrać nawet dla samych dialogów.

Coś jeszcze?


Pora zająć się sprawami graficzno-technicznymi. Dźwięki pokrótce zostały omówione więc pora poplotkować o grafice. A ona jak na grę wydaną w 2010 roku na prawdę może się podobać. Nie jest może jakaś olśniewająca, ale czasami nie raz zdarzyło mi się zatrzymać i popatrzeć się na widoki lub rozwalić jakąś beczkę z paliwem, aby ujrzeć piękny wybuch. Czasami zdarzają się średnio dopracowane miejsca, ale to wyjątki. Ogólnie gra za grafikę ode mnie dostaje dobrą ósemkę.
Co do spraw technicznych. Gra jest dobrze zoptymalizowana. Na 9800 GT i 4 GB RAM bez problemu gram na maksymalnych ustawieniach w rozdzielczości 1650x1050 przy prędkości 25 - 35 fps. Filtrowanie ustawione jest na x2. Podsumowując, nie mam zastrzeżeń do optymalizacji.

Kończ waść


Podsumowując: gra się w produkcję DICE wyśmienicie. Dla mnie Bad Company przegania Modern Warfare 2 praktycznie pod każdym względem. Oczywiście gra nie jest idealna. Brakuje tego i owego, ale akcja, dźwięki i dialogi wynagradzają wszelkie ubytki. Nawet spore uskryptowienie daje grze smaczku. Dzięki temu gra się nawet lepiej niż w dzieło Infinity Ward.
Grę z czystym sercem mogę polecić wszystkim fanom strzelanek. Nawet grając w singleplayer bardzo wczułem się w grę, i nie wykluczone, że jeszcze raz wrócę do gry. Zważywszy, że gra to głównie multi, możemy spodziewać się, że dzieło DICE zdobędzie wielu fanów i stanie się jedną z lepszych sieciówek.

Ocena ogólna - 9
Grywalność - 9
Grafika - 8
Dźwięk - 9

4 komentarze


Rekomendowane komentarze

A ja muszę powiedzieć, że kupiłem tą grę już jakieś 2 tygodnie temu, ale jak na razie ani połowy singla nie przeszedłem. Tylko nie wiem do końca dlaczego: czy taki słaby, czy multi takie dobre. Raczej to drugie. Multi naprawdę wymiata! Nawet nie wiecie ile frajdy daje wparowanie z shotgunem do budynku pełnego wrogów i rozwalanie ich. Oczywiście jeśli się jest nieuważnym to szybko można stracić życie, ale cóż... Zależy kto jakiego ma skilla. Dla początkujących polecam zostać medykiem - łatwo i szybko zarabia się punkty za leczenie.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...