Avatar
Przed chwilą wróciłem z kina. Byłem na Avatarze Jamesa Camerona. Jego dzieło uwiodło mnie światem zwanym Pandorą,
fabuła choć prosta ukazana w piękny sposób. Aktor grający głównego bohatera (Sam Worthington ) nie zagrał jakoś rewelacyjnie
ale da się go oglądać , ale teraz poważnie, film zapewnia naprawdę rozrywkę wysokich lotów.
Nie zgodzę się z ludźmi którzy uważają, że to kicz, skopana fabuła i w ogóle dno. Mi film się podobał i zachęcam
Was do oglądnięcia go (szczególnie w 3D Pandora urzeka miodzio).
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.