Ja nie rozumiem w ogóle święta zmarłych. Na czym ono polega czym są związane z nim szczególne obrzędy zabawy (satanista na pewno coś znajdzie)? Rozumiem, w roku musi być chwila poświęcona naszym bliskim, których już z nami nie ma. Ale bez przesady. Ludzie robią z tego nie wiadomo co a najwięcej zyskują... sprzedawcy zniczy i chryzantem i lenie (żeby nie było też się do ostatniej grupy zaliczam), którym idzie na sucho jeden dzień pracy/nauki. Dużo lepsze byłoby HALLOWEEN. Ale polak zawsze będzie