Zabójca (2007) - Philip G. Atwell

[b3rt]

Zabójca

Fabuła:

Tom Lone i Jack Crawford to dwaj agenci FBI tropiący i zwalczający działalność azjatyckich grup przestępczych. Podczas jednej z akcji spotykają Zabójcę - w pewnym sensie legendarnego mordercę i najemnika. Gość nigdy nie zostawia niedokończonych zadań, i nigdy nie pozostawia po sobie śladów. Ot, zabójca idealny. Podczas wspomnianej akcji zostaje jednak poważnie raniony przez jednego ze wspomnianych na początku agentów (Toma). Pech chciał że Zabójca przeżył, i w odwecie postanowił brutalnie zabić Toma i jego rodzinkę, co też udaje mu się bez problemu zrobić. Prowadzony rządzą zemsty Jack za główny cel życia stawia sobie zemstę, i ze wszystkich sił stara się dopaść mordercę przyjaciela, poświęcając nawet własną rodzinę i życie. Życie sprawia różne psikusy, i ostatecznie okazuje się że nie wszystko wygląda tak jakby się na początku zdawało.

Komentarz:

Nim przejdę do rzeczy, pozwolę sobie zaznaczyć jedną rzecz. W żadnym wypadku nie jest to film ambitny. Ludzie szukający skomplikowanej fabuły, wielowarstwowych wątków i rozbudowanych profili postaci mogą od razu zamknąć kartę przeglądarki i zabrać się za szukanie innych filmów. Kto oglądał dowolne produkcje ze Stathamem, i niektóre filmy Jeta Li (pomijając genialne filmy/baśnie chińskie) doskonale będą wiedzieć o co chodzi w tym kawałku ruchomego obrazu. Masa akcji, strzelanin, nierealistycznych scen rodem z gier wideo (agent > reszta świata itp.). Film wypożyczyłem sobie po tym jak obejrzałem Expenables. Pomyślałem "O! Statham i Li występowali już razem, może być fajne". I zaiste jest. Jako rozrywkowe kino na popołudnie sprawdza się doskonale. Jest dużo efektów, wybuchów, scen walk, pościgów i wszystkiego tego co powinno się znaleźć w dobrym filmie akcji. W dodatku film posiada całkiem sensowną i trzymającą w napięciu fabułę (ale w żadnym wypadku nie ambitną, miejscami nawet nielogiczną). A zakończenie to dla mnie całkowite zmieszanie i zaskoczenie. Co prawda po komentarzach w sieci widzę że sporo osób spodziewało się takiego obrotu spraw, ale niestety, mój skill w przewidywaniu przyszłości jest dość słaby. Dlatego też z niekrytym zaciekawieniem śledziłem działania Zabójcy, którego to motywy były cokolwiek dziwne, a samo zaskoczenie sprawiło że pomyślałem "o cholera, nawet się nie spodziewałem". Ogólnie film polecam na popołudniową sesję rozrywkową, bo mimo że jest to tylko film akcji, to w swoim gatunku jest naprawdę świetny.

Reżyseria: Philip G. Atwell
Scenariusz: Lee Anthony Smith,Gregory J. Bradley
Gatunek: Sensacyjny
Obsada: Jet Li, Jason Statham i wielu innych randomów

[FreeSoldier]

O tak, szkoda, że ten film jest tak mało znany. Widać to nawet tu, ale są plusy napiszę pierwszy. Zasiadłem na ten film jako oszołom znudzony po całym dniu nudy. Ale on mnie zdecydowanie ożywił! Genialny duet Statham i Jet Li. Pięknie wyreżyserowane kino akcji z niezłą fabułą, która jest naprawdę zaskakująca. Rozmach i wiele zwrotów akcji. Wszystko dzieje się w świecie dwóch bardzo znanych japońskich gangów. Li pokazał, że to rasowy zabójca, który dba o siebie. Jak wyciągnie miecz albo spluwę to ciach prach i po tobie. W swoim gatunku genialny a moja ocena to 9/10.

[pikaz512]

Wczoraj obejrzałem na TVN i twierdzę, że to świetne kino sensacyjne. Mamy dużo strzelania, jeszcze więcej genialnie zrealizowanej walki wręcz. Niczego tu nie brakuje. Fabuła wydaje się dosyć płytka i popularna, ale nie dajcie się zwieść pozorom końcówka filmu wybija się na naprawdę duży poziom i zaskakuje. Duet Jet i Jason wypada znakomicie, nie tylko w tym filmie bo spotkali się już kilka razy. Naprawdę udane kino sensacyjne. Ode mnie 7+/10! Polecam

[Gutek90]

Również go obejrzałem wczoraj wieczorem, tak z ciekawości, i nawet mi się spodobał, również każdemu polecam, dobry film sensacyjny, zaskoczyło mnie zakończenie, nie będę tu pisał spoilerów, niech każdy obejrzy film.

[Czytelnik21]

Zgadzam się z przedmówcami, również wczoraj go obejrzałem i uważam, że film jest warty uwagi osób, lubiących dobre, sensacyjne kino. Dużo tu efektownej walki, strzelanin i pościgów. Nie nie jest to oczywiście żadne arcydzieło wzruszające do łez czy zapadające w pamięć na bardzo długo, ale naprawdę można się przy filmie dobrze zrelaksować. Polecam - 7/10.