Uszakov Napisano Kwiecień 29, 2010 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2010 UWAGA SPOILERY!! Zombie to prawdopodobnie największy podgatunek horroru. I kiedy teraz przypominam sobie wszystkie te filmy Return of the Living Dead jest jednym z najlepszych. Tytuł możebyć trochę mylący, ponieważ ludzie myślą, że jest to jeden z sequeli filmów Georga Romero. Jest to jednak zupełnie inny film. Ma on jednak kilka powiązań. Film zaczyna się w magazynie z zaopatrzeniem medycznym. Poznajemy Freddy'ego i jego szefa Erniego. Ernie opowiada mu historię jakoby film "Night of Living Dead" był oparty na faktach. Jakiś gaz miał się wydostać i przywrócić ciała do życia. A wszystko miało być zatuszowane przez rząd. Panowie schodzą do magazynu gdzie znajdują się kanistry z ciałami. Wystarczył jeden błąd aby cała sytuacja wyszła spod kontroli. Z Kanistrów wydostał się gaz, który przywrócił do życia, nie tylko ciała, ale wszystko co znajdowało się w magazynie. Widzimy więc takie rzeczy jak ożywione motyle czy połowę psa. Ale to dopiero początek filmu. Z minuty na minutę sytuacja coraz bardziej się komplikuje... Film jest świetny, ma w sobie wszystko: dobrana obsada, zapadające w pamięć postacie i dialogi jakie prowadzą, świetne (jak na tamte czasy) efekty specjalne, wspaniały soundtrack. Jest po części horrorem, a po części komedią. Powstało kilka sequeli tego tytułu, jednak żaden z nich nie był tak dobry. Film prawdopodobnie spodoba się wszystkim, jeśli jesteś fanem Zombie, będziesz zachwycony. Reżyseria: Dan O'Bannon Scenariusz: Dan O'Bannon , John A. Russo Muzyka: Matt Cliffor Obsada: Thomas Mathews: Freddy James Karen: Frank Don Calfa: Ernie Clu Gulager: Burt Linnea Quigley: Trash i inni Rok produkcji: 1985 Gatunek: Horror, Komedia Czas trwania: 91min. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majonez Napisano Kwiecień 30, 2010 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 30, 2010 Pamiętam ten film. Był to jeden z pierwszych takich dobrych horrorów jakie obejrzałem. Tylko końcówka mi się średnio podoba. Nie będę spoilował jaka, ale im się nie udało. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HidesHisFace Napisano Maj 1, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 1, 2010 Seria wyrosła na sukcesie dzieł wujka Romero ale dorzuciła baaardzo wiele od siebie, że tak powiem. Świetne efekty jak na swoje lata, dobry humor, dobrze dobrane tempo, zaskakujące zakończenie. Świetny zombie movie ale zdecydowanie inny koncepcyjnie od bezmyślnych, powolnych zombie od Romero - to właśnie "Powrót" jest pierwszym filmem, w którym pojawiły się szybkie zombie Co do innych części... Dwójka była niezła, choć leciała w gruncie rzeczy na tym samym schemacie, nijako kontynuując historię z dwójki. Dalej... Zaczęła się zupełnie odrębna bajka, że tak powiem. Część trzecia była ok, fabuła dość zaskakująca i jedne z najbardziej realistycznych zombie jakie widziałem choć zdecydowanie poważniej niż ostatnio. Część czwarta już duuuużo gorsza, piątej niestety jeszcze nie widziałem. Części od 1 do 3 mogę z czystym sumieniem polecić fanom dobrego horroru, czwartą część tylko największym fanom gatunku, jako dziwaczną ciekawostkę. Generalnie większość filmów z serii nie ma ze sobą wiele wspólnego, ale o tym, że należą nijako do jednego uniwersów świadczy źródło powstania zombie - mianowicie związek chemiczny - różne wersje trioxine. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...