Krzysiu Napisano Sierpień 19, 2010 Zgłoś Share Napisano Sierpień 19, 2010 No właśnie. Technicznie całkiem okej (jak na ten gatunek) ale samą technika daleko nie zajdą. Z reszta w ogóle bandy tego typu daleko nie zajdą, bo ileż można grać to samo (i w dodatku to samo co setki innych zespołów)? btw 3 miechy to śmiech na sali, zapytaj jakiegoś prawdziwego muzyka ile zajęło mu opanowanie instrumentu w minimalnym stopniu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Foonkone Napisano Sierpień 19, 2010 Autor Zgłoś Share Napisano Sierpień 19, 2010 Scream S-c-r-e-a-m. To nie instrument ziomus. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiu Napisano Sierpień 19, 2010 Zgłoś Share Napisano Sierpień 19, 2010 Scream to techika wokalu, głos ludzki to też instrument. Ale to nie ważne. Gdyby gość miał talent to by tego tak nie ukrywał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Foonkone Napisano Sierpień 19, 2010 Autor Zgłoś Share Napisano Sierpień 19, 2010 Bezsens. Napisz po prostu, ze ci sie nie podoba i idz rozsmarowywac farby palcami, a nie dokladasz do tego jakas teorieo talentach. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiu Napisano Sierpień 20, 2010 Zgłoś Share Napisano Sierpień 20, 2010 Wg Ciebie słuchanie takiej muzy to dowód dojrzałości? Gratuluję. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JW94 Napisano Sierpień 20, 2010 Zgłoś Share Napisano Sierpień 20, 2010 Sam jesteś zacofany. Za jakiś czas może docenisz klasykę. Mnie takie teksty rozwalają. Wg. Ciebie słuchanie klasyki to oznaka dojrzałości? Bo o ile klasyka to muzyka często wyrafinowana, rozbudowana harmonicznie, melodycznie itd., to nie znaczy, że słuchając jej można się uważać za inteligenta. Każdy ma odmienne gusta, więc kłótnie, czy muzyka klasyczna czy deathcore jest lepszy są bezcelowe. Często gram szybkie riffy, wydaję nie raz z siebie namiastki growlu (lub nawet więcej, co spotyka się z dezaprobatą domowników) Bez urazy, ale -szczerze- czy umiesz growlować lepiej od Luckera? Albo zagrałbyś jakikolwiek szybszy riff SS? Równo? No właśnie. Technicznie całkiem okej (jak na ten gatunek) ale samą technika daleko nie zajdą. Z reszta w ogóle bandy tego typu daleko nie zajdą, bo ileż można grać to samo (i w dodatku to samo co setki innych zespołów)? Akurat przebijają wiele identycznych deathcore'owych zespołów jakością. Może i Ameryki nie odkrywają, ale coraz lepszych kompozycji nie można im odmówić. Niech mnie szlag trafi! Przecież cała ta zabawa z nazwami gatunków pięknie ilustruje jacy ograniczeni muzycznie są Ci, co je tworzą. Nie rozumiem? Ale nieważne, zamiast twardo krytykować bez - choćby miernego- uzasadnienia, uszanuj czyjąś opinię. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Foonkone Napisano Sierpień 20, 2010 Autor Zgłoś Share Napisano Sierpień 20, 2010 Wg Ciebie słuchanie takiej muzy to dowód dojrzałości? Gratuluję. Sluchanie muzyki NIGDY nie swiadczy o dojrzalosci, bo jest to kwestia gustu, a nie tego, czy do danej muzyki ktos dorosl. I tak jak JW94 napisal, jesli uwazasz sie za madrego, dojrzalego tylko dlatego, ze sluchasz muzyki klascyznej to przykro mi, ale to wlasnie Ty jestes niedojrzaly. Ponadto, jeszcze jedna z oznak muzycznej dojrzalosci, jest otwartosc na wiele gatunkow, a nie sluchanie jednego z klapkami na oczach, mieszajac z blotem wszystko co brzmi inaczej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
panoramiczny Napisano Sierpień 20, 2010 Zgłoś Share Napisano Sierpień 20, 2010 Ludzie! Czy widzicie dalszy sens tej dyskusji? Przecież to bezcelowe. Zostawmy Krzysia i jego "dojrzałą" muzykę w spokoju. To marne odzywki. Nic więcej. Nie można dopuścić do zaśmiecania tematu takimi dialogami. Zmieniając temat. Macie jakieś ulubione songi tej kapeli? Chętnie bym zobaczył czy mamy skrajne poczucia "fajności" piosenek. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Turambar Napisano Sierpień 20, 2010 Zgłoś Share Napisano Sierpień 20, 2010 Pisałem chyba, żeby skończyć flejma nim się w ogóle zacznie? Krzysiu trochę uargumetował swoje zdanie, to znów "druga strona" zaczęła stosować jakieś figury retoryczne ("mistrzu", "ziomuś"), które mają chyba w zamyśle poniżyć rozmówcę i sprowadzić go do parteru. Proszę przestać stosować argumenty ad personam, a zacząć merytoryczną dyskusję. Koniec. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Foonkone Napisano Sierpień 20, 2010 Autor Zgłoś Share Napisano Sierpień 20, 2010 W sumie lubie wiekszosc Ich kawalkow, ale najbardziej chyba Unananswered i Wake Up : ) Co posta w powyzej- obracam sie w kulturze w ktorej tak sie mowi i tak tez zwracam sie do innych, nie wiem co w tym ponizajacego. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
panoramiczny Napisano Sierpień 20, 2010 Zgłoś Share Napisano Sierpień 20, 2010 U mnie na pierwszym miejscu Unanswered i Bludgeoned. Szczególnie w tym drugim kawałku zawsze mnie niszczy to zwolnienie. Cudo! Jak już wspominałem ta muzyka ma inne oblicze na koncertach. I to jeszcze lepsze. @Foonkone Ktoś jednak może takie określenia przyjąć jako ironię bądź wyraz lekceważenia. Dlatego staram się takich zwrotów unikać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Foonkone Napisano Sierpień 21, 2010 Autor Zgłoś Share Napisano Sierpień 21, 2010 Bylem na Suicide Silence w Berlinie i musze powiedziec, ze... masz racje To z jaka energia SS gra na koncertach, jak oddaje sie publicznosci, niesamowite, chyba najlepszy koncert na jakim bylem, nie liczac Pendulum. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
konio52 Napisano Styczeń 24, 2012 Zgłoś Share Napisano Styczeń 24, 2012 To odkopuje wątek o jednym z moich ulubionych bandów, ostatnia płyta słaba, The Cleansing rozwala wszystko, to wie każdy, ale ostatnio słucham tylko kawałków z No Time To Bleed, Wake Up, You Creations, Smoke...genialny album. Miałem jechać na koncert do Krakowa, bodajże trasa Never Say Die, mam blisko...ale mam zajęcia na po południe, wypadało nie opuszczać na początku, no i ostatecznie koledzy tez nie pojechali,a samemu to lipa, może innym razem Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
konio52 Napisano Listopad 1, 2012 Zgłoś Share Napisano Listopad 1, 2012 Wokalista Mitchell Lucker zginął w nocy z 31, na 1 Listopada w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku na motocyklu. U mnie załamka totalna, jeden z najlepszych wokalistów corowych, jeden z najlepszych skrimerów, zostawił żonę, małą córeczkę ( z którą pokazywał się na scenie przed tłumami ) fanów, kolegów z zespołu...po prostu dół, totalny dół, echh, niech spoczywa... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...