Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jacobs1000

Waszych 10 najbardziej lubianych zespolow ;)

Polecane posty

Kolejność nie ma znaczenia wszystkie lubię po równo :

The Rasmus - In the Shadows . Bardzo fajna piosenka słucham ją codziennie :) ( auuuu auuuu in the shadows ... ;p )

Zero - Bania u Cygana - kolejna świetna piosenka niestety pierwsza i ostatnia tego wspaniałego zespołu.

Re-Flex - Ubap - To dość zwariowana piosenka ale jest zarypista warto posłuchać :)

Ewa Farna - Cicho - Genialna piosenka polskiej piosenkarki gorąco polecam.

Peja - Głucha noc - moim skromnym zdaniem najlepszy kawałek peji ...

Grubson- Gdzieś na szczycie - w tej nutce czuć jakąś magie ąz się łezka w oku kręci ..

Bas Tajpan - Historia pewnego dębu - Kolejny świetny piosenkarz śpiewający Reeage

Bas Tajpan - A jednak zakazana - jak u góry ;)

Zodiak - Na melanżu - tutaj nic nie trzeba pisać tylko posłuchać :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje Top 5

1.Nirvana i AC/DC Wypisuję ex aequo ponieważ obu zespołów słucham z innym nastawieniem. Nirvana - świetne teksty i charakterystyczne brzmienie. AC/DC - super brzmienie, wspaniałe solówki Angusa Younga, charakterystyczny wokalista :laugh:

2.Metallica Nothing Else Matters, Enter Sandman, Master of Puppets. Mi tyle wystarczy do szczęścia :wink:

3.Sabaton Wspaniałe jest to, że szwedzki zespół gra takie utwory, których nie zagrałaby prawie żadna polska ekipa...

4.Guns & Roses Świetna muzyka, uwielbiam Knockin' On Heavens Door.

5.Dżem Taki polski akcent. Mogę słuchać każdego gatunku muzyki, od metalu do muzyki klasycznej, ale to blues Dżemu ma to "coś". A Ryszard Riedel był geniuszem. Koniec kropka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hymmm... od czego zacząć, może tak.

1) Sabaton - Nie ważne czego słucham w tej chwili i tak do niego wrócę.

2) Iron Maiden - Fear Of The Dark ( płyta ) Nie ma lepszego kawałka rock'u

3) Nightwish - Ale ten z Tarją, bo uwielbiam połączenie ciekawego wokalu z rock'ową gitarą, choć niektóre piosenki nowego NW są niezłe.

4) Serj Tankian - Z tego samego powodu co NW. ciekawy wokal i miła muzyka.

5) System of a Down - Wole osobiście solowa karierę Serj'a ale z Systemem też świetnie.

6) Evanescence - Hymmm... chyba lubię jak kobiety śpiewają do rockowej muzyki :)

7) KoRn - To jest burzliwa miłość raz tego zespołu nienawidzę raz kocham.

8) Atreyu - Moja nowa miłość. Amerykański zwykły rock tak by wyprać sobie mózg, ale tylko 2 ostanie albumy.

9) Metalica - Co tu dużo mówić, ale nie wszystko tego zespołu trawie.

10) Linkin Park - Na samym końcu, bo ich najnowsze piosenki są coraz gorsze i strasznie się zeszmacili gdy zaczęli tworzyć muzykę do Transformers.

p.s. pkt od 3-8 można powiedzieć że są ex aequo.

p.s. 2 To jest moje zdanie, nie musisz się z nim zgadzać, jak będzie cię korcić to nie rób offtopu i napisz PW.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Iron Maiden - zdecydowanie najwspanialsza muzyka, jaka kiedykolwiek rozbrzmiewała w moich głośnikach. Wychowywali pokolenia i wychowali również i mnie. Odzwierciedlają wszystko, co uznaję za absolutną kwintesencję muzyki metalowej. Wokal, solówki i riffy, kompozycje, koncerty, okładki płyt etc. - wszystko najwyższej próby.

Gdy gram na gitarze i próbuję stworzyć coś naprawdę dobrego, wzoruję się właśnie na Żelaznych.

Nie mówię, że nie mają słabych momentów, ale jest ich w moich oczach bardzo niewiele. Absolutny numer jeden!

Dalsza część listy jest w zasadzie uporządkowana nie do końca zgodnie z prawdą, bo nie wiem, co bardziej lubię, bo jeśli czegoś słucham, to lubię to i już! :)

2. Black Label Society - jest to muzyka trudna dla słuchacza. Nie każdemu pasuje. I to w niej cenię. Zakk Wylde i jego pupile (tak tak! To ON tam rządzi, a oni tańczą, jak im zagra. A gra nieźle! :D) tworzą muzykę, która podoba się IM, a nie dostosowują się do fanów. Jak widać i tak im ich nie brakuje.

Przyczepić można się tylko do solówek Zakka, które po pewnym czasie nudzą, choć facet jest świetny i mógłby wpaść na wiele genialnych pomysłów.

3. Ozzy Osbourne oraz Black Sabbath - mógłbym napisać o Ozzym i o Black Sabbath w oddzielnych punktach, ale nie ma to większego sensu. Głos Osbourne'a może irytować albo śmieszyć, ale mnie nie śmieszy, tak samo, jak wielu ludziom (w tym i mnie) nie przeszkadza wokal w AC/DC. Jest to muzyka, którą często porównuję do Iron Maiden. Brzmi trochę podobnie (jednak nie tak samo!). Pewnie dlatego tak ją lubię.

4. Hunter - w końcu jakiś polski zespół w tym zestawieniu! Uwielbiam Huntera przede wszystkim za jego teksty. Są tak niesamowicie intrygujące, że słuchając ich czasem zapominam o muzyce i skupiam się tylko na nich. Co do muzyki - jest ona prosta, ale brzmi dobrze i o to chodzi! Nie ma tu może wymyślnych solówek, ale to nie o to chodzi tym utalentowanym Polakom.

I te skrzypce... Uch! Najlepszy instrument na świecie! :)

5. Children of Bodom - dochodzimy do naprawdę ciężkich brzmień. Nie lubię death metalu. Nie lubię growling'u. Ale ta muzyka prezentuje coś więcej niż ciężkie riffy w najniższych możliwych strojach gitarowych. Tu dostajemy fantastyczne melodie, dźwięczne solówki i szczyptę klawiszy, które dodają fantastycznego klimatu (intro w utworze "Hate Me!" pokazuje to najlepiej). W dodatku wokal Laiho to nie jest typowy growl. Wiadomo, to nadal growl, ale jakiś... inny! :)

6. Arch Enemy - kolejna dawka melodic death metalu. Większość ich fanów kojarzy ten band z Angelą i jej... niecodziennym (choć nie wybitnym) wokalem. Ja widzę tu przede wszystkim koszmarnie szybkie i ciężkie riffy, doprawione jeszcze szybszymi solówkami. Czasem zastanawiam się, czy Arch Enemy nie podchodziło mi lepiej, gdy jeszcze nie śpiewała tam Angela. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie odpaleniu ich pierwszych płyt...

7. KoRn - kolejne mocne brzmienia, jednak tym razem ta ciemna strona metalu (o ile w ogóle jest jakaś jasna :)) nie przedstawia się w swojej szybkości, a w psychodelicznym klimacie, który bije niemal z każdej nutki i każdego słowa tego zespołu. Mają świetne teksty, świetnych muzyków i najlepszego basistę na świecie! Amen.

Dalej mógłbym wymienić Slayera, The Agonist (świetni młodzi ludzie, z istną pięknością na czele), SoaD, Metallicę (choć ostatnio widzę w nich mało pozytywów, mimo, że lubię ich muzykę), Acid Drinkers, AC/DC, Panterę, Epikę, Nightwish, Sabaton i wiele, wiele innych, ale najzwyczajniej w świecie nigdy nie zachwycili mnie na tyle, bym stawiał jedne ponad drugimi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój Top 5

I. Ofc AC/DC, jest to zespół, który po prostu wcisnął mnie w świat tej muzyki, a było to dość dawno, po prostu usłyszałem u kumpla kawałek Walk all over you... i wsiąkłem. Podium należy mu się także za to że dzięki nim zacząłem grać na bałałajce (Dla niekumatych wiośle elektrycznym). Poprostu true rock`n roll wspaniała gra rytmiczna Malcolma i wirtuozeria Angusa w połączeniu z tym wokalem Johnosona/Bona.

II. Iron Maiden, za płytkę Seventh Son Of A Seventh Son, po prostu dla mnie mistrzostwo, mam też między innym album Death on the Road Live i po prostu kopie pupe. Wokal Dickinsona, oraz znakomicie grający gitarzyści, to jest jeno to.

III. Queen, za co queen ? za Mercurego ofc. i wspaniałe brzmienie Red Special May-a, dodam że świetnie się tego słucha podczas jazdy samochodem

IV. Black Sabbath, za ten ciężki klimat, szczególnie na płycie Paranoid (Planet Caravan dla przykładu)

V. Elvis żyje. Do Presleya wracam bardzo często, bo był to mój pierwszy kontakt z muzyką miałem może ze 5lat i tak mi zostało 'Tutti Frutti rządzi ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Slayer ? kult w najczystszej postaci, 5 genialnych płyt i ciągle wysoka forma, koncertowo zabijają.

2.Kat ? no cóż niektórzy uważają, że najlepszym polskim metalowych zespołem jest Vader albo Behemoth, jednak dla mnie te kapele nigdy nie miały startu do Kata. Taki płyty jak 666, Bastard czy OWŚ każdy fan thrash/blacku znać powinien.

3.Municipal Waste ? najlepszy nowofalowy thrash koniec kropka.

4.Morbid Saint ? mało kto zna tych przemiłych panów z USA, a szkoda ! Szybki, brutalny thrash idealne kopiący w twarz. Przy słuchaniu Spectrum of Death z głośników wydobywa się zapach siarki !

5.Sodom ? najlepsza kapela z Niemiec, wszystkie płyty genialne, od blackowego Obssesed by Cruelty do mocno punkowego ?Til Death do us Unite.

6.S.O.D. ? poboczny projekt panów z Anthrax przebił o kilka długości macierzysty zespół, pomimo ledwie 2 płyt.

7.Coroner -

ten link powinien wystarczyc. Geniusze!

8.Metallica ? pierwsze 4 płyty zabijają reszta do pieca bo niesłuchalne.

9.Artillery ? geniusze tech-thrashu, nikt nie gra tak pięknych, rozbudowanych riffów.

10.Sepultura ? wszystkie płyty z braćmi genialne, od deathu po thrash aż do folku .

Lista rezerwowa

1.Kreator

2.D.R.I.

3.Wolf spider

4. Dark Angel

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Dogg Pound- klasyka zachodniego wybrzeża. Genialny producent Daz Dillinger i według mnie jeden z najwspanialszych mc's lat 90' Kurupt świetnie się dopasowują, tworząc perełki takie jak "Dog Food", czy "Dog Chitt" ,

2. Wu Tang Clan- wielki kolektyw prosto z Nowego Yorku, każdy reprezentant Wu to wielki talent. Genialna pierwsza płyta, do sprawdzenia dla wszystkich głodnych brudnego rapu słuchaczy.

3. Bone Thugs-n-Harmony- Każdy z reprezentantów posiada flow na najwyższym światowym poziomie, do dzisiaj inni mc próbują przyśpieszać na bitach podobnie do nich, choć mało komu to wychodzi. Do tego zostali wypromowani przez Eazy'ego E i Ruthless Records ;),

4. OutKast- KLASYKA południa, Andre 3000 to jeden z moich ulubionych południowych "śpiewaczy".

5. UGK- Pimp C i Bun B to wspaniały duet, z masą świetnych utworów na koncie. Mocno zainspirowani zachodnim brzmieniem, choć oboje z południa.

6. Gang Starr- Dwóch świetnych producentów ( tak Guru też nim był). W dodatku Keith był genialnym tekściarzem, myślę nawet, czy nie wytatuować sobie jednej z jego sentencji ;)

7.NWA- prosto z Compton, jedna z najważniejszych grup zachodniego wybrzeża, wszyscy reprezentanci wydali płyty, które teraz są prawdziwymi klasykami. Dre to geniusz, Ice Cube- jeden z najlepszych mc's jakich słyszałem, Eazy choć moim zdaniem mocno przereklamowany był dobrym liderem ;),

8.213- Snoop Dogg, Nate i Warren G to zespół, który miał wszystko czego potrzeba. by osiągnąć sukces. Solowo wszyscy osiągnęli to, co dla rapera i muzyka za razem najbardziej się liczy. Głos Nate'a powalał, a kompozycja flow Warrena i Snoopa świetnie dopełniała całości,

9.Łona & Webber- polski duet dwóch Szczecińskich artystów. Wszystkie ich wspólne płyty to najwyższego lotu dzieła, najnowsze 4 i pół to produkcyjne arcydzieło i moim zdaniem płyta roku na polskim rynku,

10. 2cztery7- Pjus, Mes i Stasiak pokazali, że w Polsce można nagrać G-funkowe płyty bez napinki na pseudo gangsterkę i z wielkim luzem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Ozzy Osbourne - mój ulubiony wokalista, który zawsze miał szczęście do gitarzystów :) Może nie technicznie najlepszy wokal, ale bardzo charakterystyczny, zwłaszcza w latach 70 czy początkiem 90, ciary przechodzą po plecach :)

2. Black Sabbath - Ozzy jako genialny showman i wokalista, ciężkie riffy Tony'ego Iommi'ego, i genialna sekcja rytmiczna Billa Warda i Geezera Butlera, czyli skład, który ustanawiał kanony metalu ( jak ktoś kiedyś powiedział w jednym z wywiadów, każdy metalowy riff to riff zagrany troche inaczej, odwrócony, wzbogacony ale to dalej riff Black Sabbath ;) )

3. Death - Chuck Schuldiner i tyle.

4.Mercyful Fate - kiedyś ojciec mówił mi, żebym przesłuchał Mercyful Fate i Kinga Diamonda, machnąłem na to ręką. I przez przypadek trafiłem na utwór Desecration Of Souls...Przez 2 tygodnie nic innego nie pojawiało się w głośnikach. Czysty geniusz.

5.Metallica - Jak to kiedyś w CDA było napisane - skończyła się na Kill'em All :) do Black album - uwielbiam, później - słuchanie ze względu na starą przyjaźń ;)

6. Pagan Altar - dziecko Black Sabbath i ACDC - love it :)

7. Megadeth - lubię głównie za to, że trzymają poziom (Endgame miażdży)

8. Motley Crue - może i glam - cioty, ale grają fajnie :P

Niech to będzie 8 najbardziej lubianych zespołów :) innych słucham dorywczo i ciągle odkrywam :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to Michi też coś naskrobie ;)

1. NIRVANA - Usłyszałem Bleacha i wciągnęło mnie jak w bagno. Zespół genialny w swojej prostocie. Każdy kawałek ma to coś w sobie.

2. SOUNDGARDEN/PEARL JAM/ALICE IN CHAINS - Czyli uzupełnienie tzw. "Wielkiej Czwórki z Seattle". Stawiam je na równi bo uważam, że trzymają równy dobry poziom choć brzmieniowo się różnią. Ale jeśli musiałbym wskazać tylko jeden nr 2 byłby to Pearl Jam, za utwór 'Black', który uwielbiam ;)

3. SYSTEM OF A DOWN - Usłyszałem ich kiedyś na urodzinach u kolegi. Czysta energia, troche szaleństwa a do tego Serj :) Dla mnie mieszanka perfekcyjna.

4. DEPECHE MODE - nie wiem czy musze coś pisać. Głównie za Violatora.

5. MYSLOVITZ - teksty, specyficzne brzmienie i wokal.

6. DISTURBED - Niby bardzo powtarzalni ale świetni. Jest pie***nięcie a wokal Davida jest specyficzny i rewelacyjny.

7. RADIOHEAD - Głównie za album OK Computer. Karma Police jest genialnym utworem

8. PLACEBO - Dla niektórych Molko to odrażający przebieraniec ale dla mnie jest świetnym muzykiem. Dobrymi tekstami i rozpoznawalnym brzmieniem kupili mnie

9. RED - Troche inne klimaty. Zespół poznałem przypadkiem oglądając jakąś kompilacje na YT. Nie jest to może najwyższa półka ale dobre teksty i niezły wokal sprawiły, że stałem się członkiem REDNATION ;)

10. LINKIN PARK - zespół który niegdyś był moim numerem jeden (stąd avek i userbar w podpisie) spadł na ostatnie miejsce. Dwa pierwsze albumy uwielbiam. MtM może być ATS o dziwo też mi się spodobał :) Wciąż mam do nich sentyment i jestem im wdzięczny, że wprowadzili mnie w świat szeroko pojętej muzyki rockowej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  1. Linkin Park - słucham odkąd pamiętam, najbardziej podobały mi się pierwsze kawałki, teraz już są trochę gorsze, ale to nie zmieni faktu że uwielbiam ten zespół
  2. Within Temptation - Głos Sharon jest powalający, niektóre kawałki są żywe, niektóre wprost przeciwnie, nigdy nie wiadomo co się trafi, no i będę w listopadzie na koncercie :D
  3. Sabaton - tematyka wojenna, świetne gitary,wokal i tekst który zawsze pasuje do piosenki
  4. 30 Seconds to Mars - ma w sobie to "coś", lubię sobie wieczorami posłuchać jakiejś płyty
  5. Nirvana - trudno powiedzieć, po prostu słucham i mi się podoba, ciężkie do wytłumaczenia, magia :D
  6. Rhapsody of Fire - klimaty o rycerzach, smokach itd. Po prostu trzeba posłuchać Rain of Thousand Flames albo dwóch części Symphony of Enchanted Lands (czy same nazwy nie brzmią świetnie? :D)
  7. Amon Amarth - wikingowie i mitologia nordycka, coś pięknego przepasane dobrym growlem i wspaniałym gitarami
  8. Vader - za to że niektóre piosenki są po polsku i za specyficzny growl, no i Welcome to the Morbid Reich...
  9. Eminem - Lubię odskoczyć od metalu, a Eminem jest do tego idealny
  10. Fort Minor - Jak wyżej, no i Mike Shinoda należy do Linkin Park

Ciężko tutaj powiedzieć że pozycja nr 1 jest lepsza od 10, pisałem to co mi pierwsze przyszło do głowy, pozycja na liście nie ma tutaj większego znaczenia :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie się troszkę pozmieniało więc moja lista wygląda tak:

1.Avenged Sevenfold - Za Całokształt. Świetna gra na gitarze (już tylko Metallica jest lepsza w tym), bezkonkurencyjny wokal M. Shadows'a i niepowtarzalny styl. Poza tym, świetny humor w piosenkach o poważnej tematyce np. "A Little Piece of Heaven". Wydaje mi się, że nigdy nie przestaną być moim numerem jeden!

2.Metallica - Nie spodobał mi się ich wokal, ponieważ raz wychodzi bardzo dobrze, raz wręcz tragicznie. Uwielbiam ich głównie za mistrzowską grę na gitarzę. Nie mogę się od nich oderwać, mimo że chyba jedyne co mi się w nich podoba to wcześniej wspomniana gra... W tym są absolutnymi mistrzami. Ulubione utwóry "Sabra Cadabra" i "Disappear"

3.Scorpions - Tematyka miłości, którą właśnie głównie poruszają, to nie moja działka... ale co z tego? Są świetni. Wokal, styl, solówki. Nic dodać, nic ująć. Ulubiona piosenka ... pomiędzy "Don't Believe Her", a "Still Loving You".

4.Nickelback - Charakterystyczny wokal i styl. Ten zespół jest takim moim oderwaniem od klasyki Scorpions i cięższego grania Metallici i A7X. Tematyka, słowa i wokal czynią ich wyjątkowymi. Ulubione piosenki "If Everyone Cared" i "Savin' Me"

5.Green Day - Tak naprawdę słucham tylko kilku ich piosenek, ale nie mogę się wciąż od nich oderwać i to czyni ich numerem pięć na mojej liście. Trochę nie mój styl, jednak piosenki takie jak "Boulevard of Broken Dream"(mistrzostwo!) i "21 Guns" sprawiają, że nadal ich lubię. Ich solówki gitarowe jakoś mnie nie kręcą, ale wokal Billie'ego ma to coś...

6.AC/DC - Niepowtarzalne solówki i niecodzienny wokal. Tak jak wyżej, trzymają mnie przy sobie, tylko kilkoma wyjątkowymi piosenkami takimi jak "Hells Bells" i "T.N.T.".

7.Three Days Grace - Znajduje w nich tego, czego nie mogłem znaleźć w zespołach wymienionych wyżej. Podoba mi się ich styl i wokal. Ulubione piosenki "Pain" "Break"

8.Jason Derulo - Za rapem nie przepadam, dlatego mam inną odskocznie od Rocka, Rolla i Metalu :D. Nie mam pojęcia jak go w ogóle poznałem, ale nadal potrafię od czasu do czasu przesłuchać coś od niego "What Did You Say" i "Ridi'n Solo".

9.Linkin Park - Od nich zaczęła się moja przygoda z nałogowym słuchaniem muzyki i jednocześnie z rockiem. Z tego względu trzeba ich tu umieścić. Nałogowo ich już nie słucham, ale nie mam nic przeciwko, kiedy gdzieś słyszę "What I've Done" lub "In The End" :D

10.Seal - Od niego zaczęła się moja przygoda z muzyką... Mimo całkowitej ewolucji w słuchacza metalu i rocka, nadal potrafię puścić jakąś jedną piosenkę... dokładniej "Kiss From A Rose".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Bob Marley - twórca reggae muzyki, jak można go nie uwielbiać?

2. Maleo Reggae Rockers - polski dobry band.

3. Indios Bravos - patrz pkt 2.

4. Habakuk - pkt 2 i 3.

5. Raggafaya - tylko mi nie zarzucajcie, że jestem gejem i czytam Bravo girl.

6. Metallica - zespół przy którym wkroczyłem w erę Muzyki.

7. Pink Floyd - jak czytałem komentarze, to o legendzie wielu z Was zapomniało.

8. Jimi Hendrix - toć to pierwszy człowiek, który grał na gitarze zębami!

9. TSA - prekursor heavy metalu w Polsce.

10. RHCP - magia i dobre brzmienie.

I <3 Music!!! :wub:
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Death From Above 1979 - za energię,która wylewa się na wszystkie strony podczas słuchania ich songów (dzięki Ci o wielki MotorStormie za odkrycie tej grupy!)

2. Queens of the Stone Age - nie wiem co napisać,po prostu ich lubię (ponowne podziękowania dla MotorStorma)

3. Rage Against the Machine - unikalny band,coś innego i fajnego

4. Nirvana - za Nevermind i Bleach

5. In Flames - za power i teksty

6. Scorngrain - enrage mode turned ON!

7. Drowning Pool - lubię i tyle

8. U2 - za robienie klimatu i oczywiście teksty

9. Wolfmother - są good

10. Type O Negative - za song "The Profit of Doom"

Oczywiście jest wiele więcej ulubionych,ale jak 10 to 10 :}

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejność nie ma znaczenia, wymieniam tylko zespoły.

Kaliber 44 - Nie każdy pojmuje ich twórczość, do mnie trafia wybitnie, widzę w tym sztukę, szczególnie pierwszy album i psychodeliczne kawałki. Mogę dodać że rozumiem ich przesłanie : )

The Offspring - Kawał dobrego punk Rocka, rzadko zdarza mi się słuchać mocniejszych brzmień a tu proszę - Prawie każdy ich kawałek trafia w mój gust

Paktofonika - ponadczasowy rap, piękne utwory, życiowe przysłanie. Do dziś trudno mi się dopatrywać czegoś tak dobrego.

Red Hot Chili Peppers - Poruszyło mnie ich brzmienie i fajne kawałki. Tak jak Offspring, mimo iż nie słucham muzyki tego typu, to ten zespół ma coś w sobie.

Pezet/Noon - Chyba najlepszy duet w historii polskiego HH. Bity Noona są po prostu najlepsze i basta, Pezet także kiedyś wymiatał, czego niestety nie można już dziś o nim powiedzieć

O.S.T.R. - Czemu wymieniłem tu solowego artystę, skoro to temat o grupach? Odpowiedź jest prosta - Ostry to jednoosobowy zespół, jest producentem, składa bity, rapuje i freestyluje. Od ponad dekady w pierwszej lidze narodowego rapu.

Grammatik - Co tu dużo mówić, porządny odlskulowy skład, epicki skład, ma status kultowego.

Łona i Webber - Świetny, lecz niedoceniony duet. Świeże podejście, interesujące teksty, oryginalne bity.

Molesta/Parias - Molesta i to co obecnie z niej zostało. Znów życiowy rap, ocierający się o sztukę - Klasyka!

Perfekt - Stary, dobry Perfekt. Do dziś, gdy słyszę "Autobiografię" Łezka się w oku kręci

Mam też wiele więcej ulubionych grup - Flexxip, Warszafski Deszcz, Big Cyc, System of a Down, 3oda Kru, Gorillaz, AC/DC, NWA, Limp Bizkit - na pewno wiele też zapomniałem, w tej chwili, ale wszystkie zasługują na uznanie.

Co do mojego gustu - staram się nie ograniczać do jednego gatunku, jeśli coś jest dobre, to zapewne mi się spodoba. Od dzieciaka słuchałem Rapu, ale tego z przesłaniem, od niedawna postanowiłem poszerzać swe muzyczne horyzonty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że sporo ludzi słucha moich zespołów :) Od siebie dodam :

1. The Libertines - dla mnie numer 1 w rockowej muzyce 2 tysiąclecia. Są po prostu świetni. Przeczytałem kiedyś coś takiego i w pełni się zgadzam "Libertines pięknie chowają za pozorami cynizmu i pogardy całe pokłady przezdolnego i głębokiego songwriterstwa."

2. Guns n' Roses - u nich z kolei lubię poszczególne utwory, ale i tak uważam, że są ważnym zespołem.

3. Black Sabbath - wiadomo, prekursorzy metalu.

4. The Clash - całokształt z akcentem na London Calling.

5. Mettalica - tak jak pisano wyżej. Cenię ich za starsze płyty.

6. Nirvana - również jak wyżej. Głownie za Nevermind i Bleach oraz parę pojedynczych utworów.

7. Led Zeppelin - bogowie rocka. Po prostu najlepszy zespół kiedykolwiek powstały i więcej mówić nie trzeba.

8. The Doors - dla mnie zaraz za Led Zeppelin. Świetny psychodeliczny rock. Dla mnie doskonali.

9. Jimi Hendrix - najwybitniejszy gitarzysta w historii, bez niego pewnie nie byłoby rocka.

10. The Who - na miejscu 10, jednak zdecydowanie nie najgorsi. Ci panowie to rock. Tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie oczarowany jestem:

1. Kooperacja D. Marley'a i Nasa z płytki Distant Relatives- mega połączenie klimatycznego reggae i dobrego hip-hopu.

2. Słoń & Mikser- piękne kolabo, mega teksty, chyba najlepsza pozycja na polskim rynku rapu.

3. Bring Me The Horizon- Świetne screemo, mega lead guitar, miodzio.

4. KoRn, a w szczególności ich koncert Unplugged.

5. Disturbed za mega riffy i świetny wokal.

6. Tenacious D- świetny film/serial i mega live koncerty!

7. In Flames- styl, kufa!

8. SoaD, czyli zespół dzieciństwa.

9. The Beatles- z powodu jednej bardzo ważnej dla mnie osoby...

10. Zamykam czymś szczególnym, czyli Adele- meega objawienie roku, głos anielski, etc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PCP - uciuany gecik i wszystko jasne.

Kaliber 44 - za świetną księgę tajemniczą i PSYCHO RAP.

Paktofonika - jestem bogiem uświadom to sobie.

Pijani Powietrzem - dobry rap, świetna muza.

3oda kru - Robimy imprezkę Panowie i Panie, yhyhyhy.

Zip Skład - świetna grupa z dobrymi raperami. Sokół rulez.

Trzeci wymiar - za całokształt twórczości szczególnie, pogoda dla bogaczy.

Jamal - dobra muzyka reggae podobna.

K.A.S.T.A - ma podsobą świetnych Ludzi w tym Gurala.

Karramba - dobry rap, pocałuj mnie w ...

Czego nie lubie - firmy, hemp gru, peja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Goo Goo Dolls - Świetny zespół ma mnóstwo świetnych piosenek ale bardziej znany w stanach i tam dalej, znane kawałki takie jak np. Iris z filmu Miasto Aniołów czy nawet Before It's To Late z Transformers.

Nickelback - Tutaj za dużo wypowiadać się nie muszę, przypominam o tak świetnych utworach jak Far Away, Photograph. Szkoda, że nigdy w Polsce nie będą.

Lifehouse - Bardzo fajna kapela mają fajne kawałki odsyłam na YouTube i polecam utwór You and Me.

Dishwalla - Łoooo jezu!! Angels and Demons, Every Little Think czy chociażby Home. Mało znany zespół, ale jeden z moich ulubionych świetne piosenki genialny głos do szczęścia tylko może brakować mi pięknej kobitki :D

Alex Band - Dawniej wokalista zespołu The Calling który napisał jedną z najbardziej dochodowych i słuchanych piosenek w Stanach Wherever You Will Go, niestety ale rozpadli się wydali 2 albumy. Rok temu wydał solowy album z piosenką Tonight czy Only One .

Snow Patrol - Ci co byli na koncercie w Polsce U2 ten właśnie świetny zespół był supportem i ich największy przebój Chasing Cars a ci którzy nie byli i nie kojarzą może oglądacie Grey's Anatomy (Chirurdzy) często leci ten kawałek. Bardzo fajna kapelka, również trzyma u mnie wysoko poziom.

Rascal Flatts - Kto nie lubi Country? Głównie grają w Stanach i okolicach nie wiem czy grali w Europie, bardzo klimatyczne i fajne kawałki Bless of Broken Road, Fells Like Today, What's Hurts The Most i wiele innych, szczerze polecam!

Howie Day - Mało znany zespół ale jak dla mnie jest legendarnym wybił się genialną piosenką, Collide ale w zanadrzu mają wiele świetnych i miłych dla uszu piosenek.

The Fray - Krótko i treściwie How To Save a Live i Never Say Never tak samo jak wyżej kto ogląda Grey's Anatomy (Chirurdzy) często utwór był, polecam jak zawsze : )

Taylor Swift - Żeby nie było, że sami faceci :D. Gdzieś czytałem i słyszałem, że wybiła się z coś jak Mam Talent. To również Country, ma niesamowity głos, niezwykłe piosenki jest skromna. Bardziej znane piosenki? Love Story, Teardrops On My Guitar.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lista może i banalna ale cóż. :) Kolejność przypadkowa.

1. Metallica- cóż klasyka gatunku. Uwielbiam ją bo grają taki czysty metal, bez żadnych "udziwniaczy".

2. Black Sabbath- również świetny zespół, rytmiczne piosenki, gitarowe solówki. Miodzio. :)

3. Korpiklaani- fiński zespół folk metalowy. Świetnie grają, przykładowo skrzypce super wpasowują się do "elektrogitarowych" brzmień. :) With Trees! \m/

4. Drowning Pool- hmm całkiem młody zespół ale niektóre piosenki wymiatają. Naprawdę świetne solówki gitarowe i bardzo dobry wokal dają super efekt.

5. Disturbed- cóż, zacząłem ich słuchać stosunkowo niedawno ale z miejsca mi się spodobał. Super się słucha jak spokojniejszy fragment przechodzi w ostre nawalanie.

6. Vader- jedna z lepszych tego typu grup, ostra muzyka, dużo nawalania w perkusję, super gra na gitarach i ten charakterystyczny wokal. Nie raz słuchając jakiegoś utworu Vadera przechodziły mi ciary po plecach, takie zaiste piosenki są. Znacie to uczucie? :)

7. Sabaton- cóż tu powiedzieć, jak w poprzednich przypadkach, bardzo dobrze grają, super głos wokalisty. Świetnie się słucha.

8. Rammstain- z początku odczuwałem jakąś wewnętrzną niechęć do tego zespołu, potem się przekonałem i nie żałuję. Mają super pier... walnięcie. Du Hast \m/

9. Bullet for my Valentine- wiele osób ich nie cierpi ale mi się podoba. Może i wokal mają taki trochę dziwny ale solówki gitarowe i gra- pierwsza klasa.

10. Guns N' Roses- ha, genialny zespół, kto słuchał ten wie. "Debeściarski" Apetite for Destruction jest moim ulubionym.

To tyle z mojej strony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Top 10? No to zaczynamy.

1. Metallica? Może to zbyt oczywiste, ale przynajmniej nie miałem problemu z wyborem faworyta. Kocham wszystko od KEA do Black Albumu, a potem też da się znaleźć perełki, niestety już nie takie jak na pierwszych 5 płytach.

2. Iron Maiden - świetny, kopiący tyłek heavy metal. Trzeba czegoś jeszcze?

3. Sabaton - może od strony technicznej nie błyszczą, ale potrafią poruszyć człowieka i nie mam tutaj wcale na myśli przereklamowanego Uprising czy innego 40-1 (chociaż z dwojga złego wolę to drugie). Gdyby nie ten zespół może w ogóle dzisiaj bym nie słuchał muzyki. Wszystko zaczęło się od mojego zamiłowania do historii i info w CDA, że istnieje grupa ludzi nawiązujących w swojej twórczości do tej tematyki. Potem już poszło z górki.

4. Motorhead - zawsze ich lubiłem, ale od jakiegoś czasu ten zespół systematycznie pnie się w moim rankingu. No i jest jeszcze Lemmy. Jego głos i poczucie humoru są rozbrajające. Sapkowski tak bo go opisał: "Ma prawie 70 lat, wygląda na co najmniej 100, a zachowuje się jakby miał 15" :)

5. Black Sabbath/Ozzy/Dio - może nie powinienem wrzucać ich do jednego worka, ale nie zdołałbym ich rozerwać. Czysta klasyka.

6. Kult - jedyny polski akcent na tej liście. Grają naprawdę różnorodnie, a Kazik jest nie do podrobienia.

7. Slayer- czasami świat naprawdę człowieka w...pieni, wtedy potrzebna jest oczyszczająca fala nienawiści płynąca wprost do mózgu.

8. Megadeth - szczerze mówiąc nie mam pojęcia co o nich napisać. Po prostu fajnie grają (i nie nagrywają jakiejś pseudo muzyki z Lou Reed'em, za to wielki plus dla nich).

9. Hammerfall/Helloween - czemu są razem? Bo nie mogłem pominąć żadnego z nich, a ostatnia lokata jest już zarezerwowana :) Uwielbiam dobry Power Metal (a na żywo to już jest po prostu jakaś orgia)

10. Alice Cooper - facet jest bardzo specyficzny. Poza tym jak można nie lubić połączenia koncertu z występem teatralnym, na którym główny aktor (i wokalista za razem) co wieczór zabija samego siebie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Black Sabbath -> Ozzy/Dio, Heaven and Hell, Paranoid i tak wymieniać można kolejne powody... ;]

2. Children of Bodom -> przede wszystkim za wokal Alexi Laiho i album "Are You Dead Yet?"

3. Soulfly ->Max Cavalera dał niezwykle dużo temu zespołowi, album "Prophecy" miażdzy system, podobnie jak "3"

4. Sepultura -> wszystkie albumy do czasów odejścia braci Cavalera, zwłaszcza "Roots"

5. Nightwish -> a zwłaszcza ten z Tarją, przede wszystkim za idealne połączenie kobiecego wokalu z konkretnym metalem

6. Korpiklaani -> idealny zespół na poprawienie sobie humoru, zwłaszcza "Vodka" ;)

7. Hollywood Undead -> przekonali mnie,że rapcore to jednak nie jest szit ;]

8. Acid Drinkers -> ale generalnie starsze albumy typu Strip Tease czy Fishdick, choć Versses of Steel też jest genialny ;)

9. Slayer -> Raining Blood. Potrzeba więcej?

10. System of a Down -> trochę zmieniła się grupa osób słuchających ich, ale trzeba przyznać, że w każdej ich płycie znajdzie się przynajmniej ze 2 genialne piosenki :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż...

1. Green Day Pierwsza płyta w moim życiu którą kupiłem za własne pieniądze, czyli oczywiście Dookie no i niezapomniane "Jesus of Suburbia"...

2. Guns 'n' Roses Co tu dużo mówić, świetne "November rain" i "dzikie" "Welcome to the Jungle"(no i największy upadek w historii rocka-po doejściu slasha i Izziego to już nie było to samo...)

3. Nirvanna Boski "Nevermind" na czele z Teen Spirit i Come As You Are

4. AllIsOn Mało znany zespół alternative z Kielc, ale za to jaki...

5. The Hives "Gat mi a tikets ent aj łont bi long!"

6. AC/DC Napradę muszę tłumaczyć?

7. Jimi Hendrix Wiem że to nie zespół ale nie mogłem się powstrzymać!

8. Deep Purple Smoke on the water...

9. The Beatles 3 płyty w pierwszej 10 ze 100 najlepszych płyt wg. magazynu The Rolling Stone

10. nie moge nic wymyślić!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Hammerfall - na ten zespół wpadłem przez przypadek. Po prostu kliknąłem na jakimś forum w link z utworem "Hero's Return" i to spowodowało, że teraz na mej półce, na honorowym miejscu stoją wszystkie płyty, od "Glory to the Brave" aż po "No Sacrifice, No Victory". (nie wiem, czy skuszę się na "Infected"). (Power rządzi i tyle!)

2. Behemoth - polski death metalowy zespół, który w moim mniemaniu znajduje się w światowym czubie tego gatunku. Szczególnie ich ostatnia płyta wprawiła mnie w niemały zachwyt ;)

3. Black Sabbath - gdyby nie oni, świat nie znałby takiego gatunku muzyki jak heavy metal. Muszę pisać coś więcej?

4. AC/DC - klasyka światowego rocka. Płyty "Back in Black", czy "Highway to Hell", są najlepszymi reklamami zespołu.

5. Nightwish - jako jeden z niewielu, niespecjalnie odczułem brak Tarji. Szerze mówiąc, to styl Anette w jakiś sposób mnie pociąga. Płyta "Dark Passion Play" wywarła na mnie duże wrażenie i nic mnie nie obchodzi, co na temat pani Olzon myślą inni (najnowszej płyty jeszcze nie słuchałem).

6. Iron Maiden - stary, świetny zespół.

7. Eternal Tears Of Sorrow - mało znany melodic death metalowy bent. Krążek "Children of The Dark Waters" z 2009 roku wprowadził mnie w ich specyficzny i oryginalny klimat.

8. Theatre of Tragedy - od czasu, do czasu napada mnie chęć posłuchania czegoś melancholijnego i właśnie wtedy sięgam po utwory Theatre of Tragedy. Delikatny, kobiecy głos, połączony z growlem, daje zabójczy efekt!

9. Avantasia - "The Metal Opera" mówi wszystko.

10. Paradise Lost - prekursor gotyckiego metalu. Ich "Gothic" z '91 roku jasno i klarownie określił styl, w jakim ma być grana muzyka gotycka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj ranking:

1.Słoń- prawdziwy hardcore. Jego teksty sa super, tak jak bity.

2. Peja- mniej lubiany przeze mnie niz powyzszy, ale tez fajny.

3. Sabaton- 40:1, Nuclear Attack- glownie te kawalki.

4. System of a Down- ciekawe teskty. Najlepszy ich kawalek to Attack.

5. Firma- wiem, jp,jp,jp, ale maja fajne bity.

6. Bas Tajpan- nie wiem czy to hip hop, ale mi sie podoba.

7. Hemp Gru- druga Firma . Ma fajne bity.

8,9,10- masa popowych gwiazd, glownie z radia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka tam aktualizacja posta sprzed około czterech miesięcy... dużo się zmieniło. :wink:

Top 10

1.AC/DC - kocham to rockowe uderzenie. Czysty rock'n'roll w najlepszej postaci.

2.Nirvana - w prostocie siła! Nieskomplikowane, ale głębokie kawałki. Do tego jeszcze niebanalne teksty i jestem szczęśliwy. :happy:

3.Metallica - klasyka metalu wiecznie żywa. No i "Nothing Else Matters" oczywiście.

4.Rammstein - słucham ich od niedawna. Porządne, metalowo - rockowe brzmienie, świetny wokal i schizujące teksty. Uwielbiam "Links 2-3-4" i "Du Hast".

5.Sabaton - no ich to tu nie mogło zabraknąć. Świetne brzmienie, które (przynajmniej mi) nie kojarzy się z jakimkolwiek innym zespołem. I to jest w tym najlepsze. :smile:

6.Dżem - klasyka. Riedel był-jest-będzie geniuszem. Do szczęścia wystarczy tylko "Wehikuł Czasu".

7.Republika - kolejny zespół, który bardzo przydałby się dziś, dla przypomnienia, że muzyka nie kończy się na zgrabnym motywie i pustym tekście...

8.TSA - Świetny, polski hard rock i metal. A Andrzej Nowak jest najlepszym polskim gitarzystą. Takie jest moje zdanie, tego się trzymam. :wink:

9.Guns & Roses - typowy, klasyczny rock'n'roll, który uwielbiam. Świetny styl, brzmienie, wokal.

10.Scorpions - tak na koniec, za "Rock You Like A Hurricane".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...