Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arnie

Ogolnie o grach

Polecane posty

Parę postów temu ktoś napisał o grach komputerowych w jego książce od angielskiego. U mnie też jest coś w tym stylu. W zadaniu, w którym sentencje w stylu "who discovered phone ?" trzeba dopasować do obrazka, w tym przypadku Bella. A obok Bella, M. S. Kiri, Ensteina i paru innych jest zdjęcie Billa Gatesa ! A zdanie pasujące do niego to (gomen, ale nie pamiętam dokładnie) "he is the director of the biggest computer firm" :) (czy jakoś tak).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EEE no i co z tego?? Wyobraź sobie ze ja też mam takie coś w książce tyle że od niemca(boże uchron wszystkich od tego przedmiotu :wink: ) Ech Spellcasterze ty jesteś jak małe dziecko jak tylko zobaczysz coś co według ciebie jest śmieszne (w tym przypadku Bila Gates'a) to robisz z tego afere

No i nic z tego. Chciał o tym powiedzieć i powiedział, chociaż może trochę zaofftopicował, no ale bez przesady. I gdzie tu widzisz jakąkolwiek aferę? Wyluzuj trochę... - Radyan

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TeBeG

>>>SpellCaster - Fajnie, masz wspomniane w ksiązce o B. Gates'ie, ale jaki to ma związek z grami komputerowymi? Tak, wiem, Microsoft też się grami zajmuje, ale to już dość daleko idące skojarzenia...

PS. Ja niestety w żądnej książce nie mam nic napisanego o czymś związanym z grami...

PS2. Szkoda, że Gates nie ma na imię Baldur :D . (inicjały by miał te same). Fajnie by brmiało jegi pełne imię: Baldur Gates :D

Ooo... A ja w żadnym zeszycie też nie mam nic o grach... No co za pech no... Ludzie, czepiliście się Bogu ducha winnego forumowicza, a sami piszecie posty jeszcze mniej wnoszące do dyskusji niż on... Są na tym forum moderatorzy, nie bójcie się, nie trzeba nas wyręczać... - Radyan

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeny, ale piekiełko. No nic, ale jeśli sądziecie, że zaoftopikowałem, to przepraszam i teraz ten błąd naprawię, mianowicie wypowiem się w zwiąku z tematem gier komputerowych.

Zastanawiacie się czasami, po co w sumie gramy w te kretyńskie gry komputerowe które wsysają jak tornado ? Przez które właśnie dostałem pałę z fizyki, bo zamiast uczyć się zabijałem kolejną chordę wrogów ? Przez które dziewczyna mnie żuciła, bo spóźniłem się na randkę o dwie godziny ? Ja wam powiem (a przynajmniej spróbuje). Co najlepiej sprzedaj się w grach ?

-Sex

-Nie, nie, nie. Nie o to mi chodzi proszę pana. Może pan usiąść i dalej przeklądać swojego playboya. Sex się sprzedaje, to fakt. Ale mi chodzi o przemoc, zabijanie, ostatnio nawet torturowanie (dzięki Punisherowi). Więc dlaczego nas to przyciąga ? Rozbebeszone ciała, krew na ścianach, przedśmiertny krzyk zabijanego wroga. Moim zdaniem my wiemy, że w tym świecie i w tych czasach nie przeżyjemy czegoś podobnego, nawet nie chcemy przeżyć. Ale jednocześnie pociąga nas nieznane. Mając za duży szacunek dla ludzkiego życie (bo nie powiecie mi, że któryś z was może w tej chwili wyjść na ulicę i zabić kogoś nieznajomego z zimną krwią) nie jesteśmy w stanie zabić nikogo bez wyraźnego powodu (a nawet wtedy nie). Ale czasami chcelibyśmy np. zaciukać patelnią takiego dresa z klasy o ilorazie inteligencji kaczki krzyżówki (sam mam takiego w klasie :)). Dlatego tak ciągną nas takie gry jak Piunisher. Zagramy, potorturujemy jednego, zabijemy drugiego, a potem znowu do szkoły czy pracy. Że to wpływa źle na psychikę ? Bzdura. Weź mi teraz pokarz kogoś (normalnego psychicznie) kto po zagraniu w Manhunta zaczął biegać z reklamówką po osiedlu dusząc ludzi. Że jakieś dzieciaki zabiły kumpla i mówią, że to przez Countera czy Quake ? Jakbym ukradł jabłko, to też bym mówił, że kolega mnie namówił. Ale nie ukradnę. Nie zabiję. Bo mam jeszcze resztki szacunku do ludzkiego (i nie tylko) życia. Że ktoś nie rozróżnia świata realnego od nierealnego ? Taki powinien oglądać wyłącznie teletubisie, a nie zabijać tysiącami w Serious Samie. Więc apeluję do wszystkich ! Traktujcie grę jak zabawę, a gdy za tysiąc lat będziecie walczyć na pustyni o przeżycie zabijając inną istotę, zastanówcie się nad tym, co i po co to robicie.

A na koniec proszę o niebluzganie na moją teorię, bo to tylko moja teoria. Ktoś ma inną ? Piszcie. Życzę wielu fragów :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Zastanawiacie się czasami, po co w sumie gramy w te kretyńskie gry komputerowe które wsysają jak tornado ? Przez które właśnie dostałem pałę z fizyki, bo zamiast uczyć się zabijałem kolejną chordę wrogów ? Przez które dziewczyna mnie żuciła, bo spóźniłem się na randkę o dwie godziny ?"

eee Spell ty NIE MASZ dziewczyny

a teraz powiem Ci czemu gramy w gry....

po pierwsze pozwalją nam zrelaksować sie i zabijają nieznośną nude

po drugie pewnie większość znas ma ochte sie na czymś wyżyć ale nie chce nikomu zrobić krzywy i wtedy właśnie na arene wchodzą gry... Juz kiedys pisałem że pozwalają nam sie wyzyć na nie czujących hordach orków/trupów/golemów/innych stworów(niepotrzebne skreślić)

i po trzecie dostałeś pałe nie przez gry tylko przez to że nie potrafiłeś od tejze gry odejść

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alez nie ma sie czemu dziwic - ja tam jestem wielkim fanem gier Carmageddon(pierwsze dwie czesci - pozniej nie trzeba bylo zabijac, wiec nie ma zabawy;]) i Postal(pierwsza czesc - kto gral, wie dlaczego;]) i jak tylko mnie jakis wykladowca wkurzy to wracam do domu, zapuszczam jakis potezny death metal i wlaczam Carmageddon - po to zeby porozjezdzac bOGU ducha winnych przechodniow :twisted:

mialem nawet o tym rozmowe z moja pania psycholog - to po prostu inne ukierunkowanie naturalnej agresji, inne pozbycie sie jej. niektorzy wala piescia w sciane, niektorzy kurwuja w pustym pokoju, a ja rozjezdzam i pale ludzi;]

czyz to nie wspaniale? :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, tak. Gry to najlepszy, a zwłaszcza najbezpieczniejszy sposób, aby wyładować swoją frustrację po stresującym dniu...

Kiedy ja się denerwuję, włączam sobie:

a) Jakieś dobre karate i wyobrażam sobie, że oklepuję i robię Fatality, bądź innego śmiercionośnego kombosa osobie, która mi akurat podpadła (nie toleruję fizycznej przemocy, hyhy :P);

B) Gry typu "strzelanko-rozwalanko-mózg-na-ścianko-dowalanki" i rozwalam serią potworki. A jeśli gra ma realistyczną fizykę- przesuwam seriami ciała po podłodze (mój kolega by to skwitował: "Och, co za brutal!" :D).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TeBeG

Według mnie właśnie to jest głównym celem większości/niektórych dzisiejszych gier - wyładowanie się na kompie, by nie robić tego na ludziach. Wszelkie zarzuty typu "dziecko grało w Mortal Kombat i DLATEGO zabiło swoją matkę" (uch...) czy "gość grał w cat-a-pult i chciał przez to spróboawac to zrobić w rzeczywistości" uważam za kompletne bzdury, bo według mnie jest totalnie odwrotnie - skoro dziecko wyrwało komuś łeb w Mortal Kombat, to po co ma to robić jeszcze raz, skoro już się wyładowało na vzymś za pałę z matmy? czy ew. skoro gość zabił kupę kotów z procy na kompie, to po co ma to robić jeszcze raz, jak już się odstresował? Ech, szkoda że tylko normalni gracze mają takie poglądy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety taki juz jest ten świat.Ludzie zbyt łatwo wierzą w to co chcą wierzyc.Np.dziecko wierzy że tak jak wyrwie komuś głowe to ten ktoś sie z tą głową odrodzi bo tak było w MK.Wtedy daki dorosły wieży że jego dziecko podło "ofiarą przemocy gier komputerowych". A jak taki 7 latek z japoni zkoczył z okna z balonikami na plecach bo tak zrobił pikachu(ten żułty szczur dla niezorintowanych :wink: )w którymś odcinku ??Ech no ale tak juz niestety jest na tym świecie jedni są normalini a inni nie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu w CDA ukazała się wczesna zapowiedź gry bazującej na kataklizmach. Miał być etap z przeżyciem ataku terrorystycznego na WTC, bombardowania Hiroshimy i ogólnie rzecz biorąc, przeżywanie kataklizmów. Pewno dodadzą etap z uciekaniem przed falą tsunami w Azji. Moim skromnym zdaniem jest to raczej nieetyczne, aby zarabiać na cudzych nieszczęściach. Na usta ciśnie się wręcz słowo "komercha". Jednak najbardziej ciekawi mnie jedno. Czy ta gra się sprzeda ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam, świata nie zmienicie, podejścia ludzi do gier też nie. Po prostu pokolenie, które się nie wychowało na grach w zdecydowanej większości nie jest w stanie ich zaakceptować. Jednak w momencie, kiedy my będziemy starymi zgredami granie na kompie będzie rozrywką identyczną z kinem czy teatrem (byle nie operą...:P). To się musi po prostu przyjąć. Z filmem zresztą też tak było - na poczatku była to rozrywka dla biednych mas - ludziom "z pozycją" nie wypadało pójść na senas. Teraz kino to normalka, z grami też tak powli jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ErBarad

Heh.. ja w odniesieniu do powyższych postów o obwinianie gier za.. że przez nie ludzie staja się gorsi.. dżizzzz :( Przecież to jakas paranoja... w co drugim filmie przeklinaja tak że uszy więdną, ostro siebie strzelają itp.. a jak w The Longest Journey pojawiło się jakieś nie cenzuralne słow ([beeep] albo cholera... coś z tych "lżejszych") to afera na cały gwizdek! To samo z Codename Panzers... nie no geniusze intelektu którzy w te grę nawet nie grali po prostu znaleźli sobie niezły materiał "zapchajdziurę" i ku uciesze wszystkich ludzi nastawianoch negatywnie do gier jescze dodali do tego wątek antypolski... płakać się chce

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądałem sobie przed chwilą zapowiedzi nowych gierek i screenshoty z nich i wypatrzyłem taką perełkę ^^

http://cerberus.gamershell.com/screenshots...158661_full.jpg

The Gotfather - czyli idealna gra dla mnie, zresztą looknijcie na sreeny ^^

Coś na wzór GTA ale w połączeniu z Mafią (czyli taka Mafia 2 :) )

Tego mi było trzeba, teraz jeszcze ściągam trailer.

Od teraz jest ona u mnie na 3 miejscu najbardziej oczekiwanych gierek w 2005 roku :)

Ciekawe kiedy dadzą demko :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzę na screen i widzę, że to kopia Mafi, wiec nie ma się czym zachwycać, bo zapewne niewiele z tego wyjdzie - czasy, samochody, broń - to samo co w Mafi :) Lepiej sobie pograć w starą dobrą Mafię albo poczekać na Mafię 2.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość CPT-KOTOR

Ja chciałem powiedziec że to kopia Mafi!:Pa tak wogóle ciekawie wygląda tylko ta szyba jakaś dziwna ale na Mafie 2 sobie możemy poczekać więc jeżeli GodFather wyjdzie wcześniej to czemu nie chęnie zagram:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej sobie pograć w starą dobrą Mafię albo poczekać na Mafię 2.

Starą Mafie skończyłem niedawno i to po raz 4...

Natomiast Mafii 2 nikt nie zapowiedział (nawet nie potwierdzili że ktoś nad nią pracuje) więc może sie juz nie ukazać :P

A że Godfather jest kopią Mafii to musi znaczyć że będzie złą grą? Ja bardzo chętnie w nią zagram - lubie te klimaty, stare samochody a takich gier brakuje.

Jakby nikt nie kopiował innych gier to nie gralibyśmy teraz w Far Cry'a albo Dooma3 :P

Gierka ukaże się juz niedługo więc myśle że jest na co czekać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak! Wreszcie mam! Dorwalem World of Warcraft! Bylo to zadanie bardzo trudne, bo wymagalo zgromadzenia w 2 godziny 50 zl brakujacych do gry, w dodatku na forach ludzie pisali, ze tej gry nie sposob dostac poza wiekszymi miastami, bo po prostu wszystko wykupili w pierwszy dzien. I to prawda! W Necie nie ma juz od dawna, a w Empiku z kolega telefonicznie zaklepalismy 2 przedostatnie egzemplarze! A to byl Empik w Warszawie, wiec bardzo dobrze zaopatrzony. To niewiarygodne, ale w ciagu jednego dnia zszedl prawie caly naklad! Ta gra jest wielka!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak! Wreszcie mam! Dorwalem World of Warcraft! Bylo to zadanie bardzo trudne, bo wymagalo zgromadzenia w 2 godziny 50 zl brakujacych do gry, w dodatku na forach ludzie pisali, ze tej gry nie sposob dostac poza wiekszymi miastami, bo po prostu wszystko wykupili w pierwszy dzien. I to prawda! W Necie nie ma juz od dawna, a w Empiku z kolega telefonicznie zaklepalismy 2 przedostatnie egzemplarze! A to byl Empik w Warszawie, wiec bardzo dobrze zaopatrzony. To niewiarygodne, ale w ciagu jednego dnia zszedl prawie caly naklad! Ta gra jest wielka!

Możesz się zaliczyć do szczęściarzy Arnie, zgromadzenie 50 zeta w dwie godziny oraz zaklepanie dwóch egzemplarzy i to przedostatnich wymagało jednak trochę szczęścia. A co do sequela Mafii, jakiś czas temu w CDA pojawiła się informacja, że prace nad drugą częścią Mafii trwają. A odnośnie gry The Godfather, dzisiaj na amerykańskim serwisie IGN czytałem jej zapowiedź. Dowiedziałem się między innymi:

-w grze usłyszymy głosy ponad 20 aktorów i nie tylko tych, którzy grali w Ojcu Chrzestnym, naturalnie nie zabraknie głosu Marlona Brando :P

-gra będzie posiadać aż trzy róźne zakończenia, a to jakie ujrzymy będzie zależeć od naszego stylu grania

-w The Godfather warto, a nawet trzeba będzie rozmawiać z napotkanymi postaciami, gdyż mogą nam przekazać ciekawe informacje

-tytuł ten będzie korzystał z własnego silnika graficznego

-akcja gry będzie obejmować okres 10 lat, tj. od roku 1945 do 1955.

Więcej informacji o tej grzez znajdziecie na http://pc.ign.com/articles/586/586933p1.html .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj czytałem sobie wywiadzik na temat gry Age of Empires 3, który można znaleźć na http://www.totalvideogames.com/pages/artic...article_id=7205 . Nie dowiedziałem się z niego nic nowego, poza tym, że większość ludzi, którzy pracują nad tą grą, mają swój duży udział w tworzeniu poprzednich części gry. Ponadto dzisiaj sobie luknąłem na serwis IGN i przeczytałem wywiad dotyczący kontynuacji gry The Suffering. A można się z niego dowiedzieć między innymi:

- spotkamy nowe potwory, jeden z nich wygląda, jak żywy trup, którego oblazły pająki, co może u niektórych graczy wywołać efekt obrzydzenia

-również dostaniemy nowe bronie, patrząć uważnie na screeny z gry, które znajdziecie na http://media.pc.ign.com/media/729/729818/imgs_1.html można zauważyć, że jedną z nowych giwer będzie MP5

-w grze ujrzymy również wizję nieżyjącej żony głównego bohatera pierwszej części gry, a to jak będzie nas traktowała będzie zależeć od tego, jakie zakończenie ujrzeliśmy w jedynce

- akcja gry The Suffering: Ties That Bind ma się rozgrywać w mieście Baltimore, które jest jedynym miastem położonym w okolicach więzienia z jedynki. Więcej informacji można znaleźć na http://pc.ign.com/articles/587/587692p1.html?fromint=1.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość S@dohi
Przeglądałem sobie przed chwilą zapowiedzi nowych gierek i screenshoty z nich i wypatrzyłem taką perełkę ^^

SIC! Podobne do Mafii, tak bardzo, że szkoda gadać. :D... miałem nadzieję, że mnie czymś zaskoczą w Godfather - a tu tylko ładniutka karoseria i dziury w oknach i na samochodzie, a reszta już była. Jeśli skopią ten tytuł to nie będę czekał już więcej na gry tworzone na książkach, a gra zapowiada się naprawdę dobrze. Mam nadzieję, że nie będzie wierną kopią Mafii :wink: .

BTW. A o Godfather, możemy poczytać w nowym CDA w nowościach.

Godfather vs Mafia 2 no no no

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc, jestem bardzo sceptycznie nastawiony do wszelkiego rodzaju gier opartych na motywach filmów. Swojego czasu powstała nawet zasada mówiąca, że im lepszy film, tym gorsza gra. Co więcej, wbrew pozorom to była prawda i to od dawien dawna. Przykładowo "Predator", film bardzo dobry, natomiast gra(*) powiedzmy mocno przeciętna, jeśli nie bardzo słaba. Obawiam się, że w przypadku "GodFather'a" będzie podobnie, autorzy gry mogą się pokusić o "jechanie na opinii doskonałego filmu" i nie zadbają o perfekcję gry, ponieważ sam tytuł przyciągnie liczne rzesze fanów filmu, którzy daną pozycję zakupią. Zastanówmy się w końcu, ile powstało NAPRAWDĘ dobrych gier na podstawie ZNAKOMITEGO filmu?

(*) Gra "Predator" ukazała się 18 lat temu, między innymi na C64.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu dochodzi kwestia tego co kto uważa za dobry kawałek filmu, czy chodzi o filmy sensacyjne albo czy ktoś oczekuje dynamicznej gry komputerowej np. na podstawie filmu "Rainman" ;]

Jak dla mnie najlepszą grą na podstawie filmu jest "Goldeneye 007" na N64. Kult i sentyment jakim otaczana jest ta gra mimo tylu lat od premiery mówi chyba sam za siebie :D No i gra nie jest odtwórcza w stosunku do filmu, dodaje sporo do fabuły, kilka rzeczy które działy się wcześniej są ukazane, parę poziomów jest dodane... I dodatkowo świeże, zupełnie nowe podejście (wtedy) do konwencji FPP połączone ze świetnym wykonaniem dało produkt - jak już wspomniałem - kultowy :) Potem prawa od Nintendo wykupiło w całości Electronic Arts i - IMHO - ich "bondowe" gry do pięt Goldeneye nie dorastają, a ludzie z Rare przeszli do innego teamu i stworzyli dwie części Timesplitters na PS2... Nieformalną kontynuacją Goldeneye na N64 była gra Perfect Dark, ale to już inna historia, bo gra nie jest adaptacją żadnego filmu (a szkoda :) ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SIC! Podobne do Mafii, tak bardzo, że szkoda gadać. ... miałem nadzieję, że mnie czymś zaskoczą w Godfather - a tu tylko ładniutka karoseria i dziury w oknach i na samochodzie, a reszta już była.

Nie uważacie, że troche za wcześnie by mówić, że to już było? To jest tylko jeden screen. Co mieli tam wpakować innego? Wiadomo, że podobne realia są, choć tutaj czasy powojenne, a Mafia chyba wczesniej (nie jestem pewien). Wiadomo, że nie dadzą tutaj Lamborghini i KFC obok :] Pewne rzeczy muszą być takie same. Jedyne co ewentualnie można oceniac po tym obrazku to grafike, więc zapowiada się całkiem nieźle. Trzeba poczekać na jakieś większe szczegóły, czy będą jakieś ciekawe rozwiązania jakichś kwestiii..powiedzmy jaka bedzie fizyka jazdy, realistycznośc i w ogole. Ogólnie jaka bedzie grywalnośc, co nowego wymyślą programisci, a może w grze bedą jakieś ciekawe smaczki nawiązujące do jakichś rzeczy, jaka bedzie fabuła (mimo wszystko mam nadzieje, że troszkę inna niz w książce/filmie, bo przydałyby się jakies niespodzianki^^) itp. Tego nie dowiemy się po jednym screenie :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arnie w pierwszym poście otwierającym temat napisał że jakbyśmy znaleźli jakiś wywiad z osobą ze świata komputerów to żęby dać no to ja dam link do wywiadu może nie z osobą ze świata gier komputerowych ale o grach komputerowych. Chodzi o wywiad z PEJĄ i DJ DECKS'EM którego udzielili Ultimie. http://www.ultima.pl/index.php?boxid=6,205 wywiad według mnie troche cienki ale jak ktoś się interesuje tymi muzykami to może sobie zerknąć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...