Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rankin

Sniper: Ghost Warrior (seria)

Polecane posty

Niektórzy mają jakieś dziwne zachwyty nad tą grą, których nie do końca rozumiem... Że to najlepsza gra studia CI? Chyba tylko graficznie, bo to nadal ten sam odgrzewany kotlet, tylko w świeżej panierce. Te same skrypty, te same błędy, te same problemy co z grami wydanym wcześniej, tyle że teraz mamy świetny silnik (który i tak nie został wykorzystany) i wszystko wygląda lepiej, bardziej świeżo i sprawia wrażenie, że jest lepsza. Słaba fabuła, słaba rozgrywka do tego beznadziejnie zrealizowana (a momentami ze spluwami chcieli chyba pokazać, że i oni mogą mieć swoje Call od Duty - chyba troszkę nie wyszło). Ogólnie te elementy ze snajperką można jeszcze przełknąć, chociaż nic ponad przeciętność. I jak to już podkreślił, za tą cenę można mieć lepsze gry, ew. dołożyć te 20-30zł i mamy jakiegoś hiciora. Gdyby Sniper:Ghost Warrior kosztował 19,99zł w jakiejś "Serii X", to bym polecił, a tak... Niestety nie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Czy gra działa wyłącznie z usługą Steam, jak np. Modern Warfare 2 czy Left 4 Dead?

2. Czy w ogóle można było grać w multiplayer, ale grając w demo? Bo ja próbowałem, ale nic z tego

1. Nie

2. Z tego co wiem nie.

@up

Patch z tego co zauważyłem nie zmienił specjalnie dużo tak jak się spodziewałem, nieco lepiej gra się na multi bo wydłużyli czas wstrzymania oddechu, AI znacząco nie poprawiono. Patch wyszedł już także na X360 btw. :)

No nareszcie! Bardzo dziękuję Ci za odpowiedź :aniolek: Tyle czekałem i tylko Ty pokwapiłeś się, by mi pomóc... Nie zmienia to jednak faktu, że też raczej poczekam, aż Sniper: Ghost Warrior stanieje do co najmniej 40zł. Wolę oszczędzić i dołożyć tą kwotę na zakup Mafii 2 lub AC: Brotherhood EK :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należę do tych osób, które lubią wspierać polski przemysł zarówno deweloperski jak i wydawniczy (szkoda mi bardzo, padnietego niedawno TopWare) i mam w zwyczaju z mniejszą surowością oceniać rodzime produkcje. Trochę podobnie jest z tą grą. Normalnie jakbym na nia trafił to pewnie bym rzucil w kąt po 30 minutach, ale tutaj jakoś to staram się cisnąć.

Najgorsza sprawa - niepotrzebne misje szturmowe. Wyszly fatalnie, sztucznie i w ogole gra w tym trybie to meczarnia w wyczekiwaniu na nastepny level snajperski. Druga fatalna sprawa to poruszanie sie w trybie snajperskim. Lubie nawet gdy nie trzeba przeczolgiwac sie w trawie pol misji i zdejmowac kolejnych krasnali, ale gra bardzo to utrudnia. Po pierwsze na mapie pojawiaja sie niewidzialne sciany, czesto pod budynkami czy wieżami gdzie w teroii na lajcie dałoby się wczołgać czy wejśc, ale blokada i tyle. Po drugie jak się czołgamy to czasem są miejsca jak 20 cm kamyk albo konar i nie ma bata , że by przez to sie przeczołgać czy nawet przejśc - trzeba wstać i to przeskoczyć, co w środku obozu równa się zazwyczaj z jednym.

Sam tryb snajperski bardzo fajny, motyw ze slow motion przydatny, trzeba mieć też niezłe oko żeby wypatrzeć wroga na tle zieleni. Fabuła kiepska ale ujdzie. No i fajnie się tak przeczolgac poł wsi i zdjąć tego buraka na którego się poluje, daje to troche satysfakcji :)

Grafika fajna, bo fajna, ale ten element mnie jakoś specjalnie w grach nie podnieca. Lepsza sprawa z tym, że jak na calkiem niezły wygląda, gra chodzi mi na max detalach, gdzie mam kompa sprzed 3 wiosen, czyli dośc wiekowego.

Nie będę polecał, bo kogo moje polecenia interesują, tak tylko chciałem swoją opinie wyrazić. Dziękuję, dobranoc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Czy gra działa wyłącznie z usługą Steam, jak np. Modern Warfare 2 czy Left 4 Dead?

2. Czy w ogóle można było grać w multiplayer, ale grając w demo? Bo ja próbowałem, ale nic z tego

1. Nie

2. Z tego co wiem nie.

@up

Patch z tego co zauważyłem nie zmienił specjalnie dużo tak jak się spodziewałem, nieco lepiej gra się na multi bo wydłużyli czas wstrzymania oddechu, AI znacząco nie poprawiono. Patch wyszedł już także na X360 btw. :)

No nareszcie! Bardzo dziękuję Ci za odpowiedź :aniolek: Tyle czekałem i tylko Ty pokwapiłeś się, by mi pomóc... Nie zmienia to jednak faktu, że też raczej poczekam, aż Sniper: Ghost Warrior stanieje do co najmniej 40zł. Wolę oszczędzić i dołożyć tą kwotę na zakup Mafii 2 lub AC: Brotherhood EK :smile:

Proszę Cię bardzo i popieram twoje zdanie, Sniper: GW to niezła zabawa, ale niestety tylko na chwilę. Single na góra 4-5 godzin, multi po takim samym czasie się nudzi, a niektórym nawet wcześniej. Natomiast i Mafia 2 i ACB to doskonała, lepsza od snajpera zabawa i to na dużo więcej czasu. Ja sam czekam teraz na Brotherhood, przy okazji jeszcze na Black Ops i ew. MoH. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś skończyłem Snipera i pierwsze na co zwróciłem uwagę to to, że... Xfire go nie wykrywa :sad: Grałem prawie 4 godziny (sprawdzone w statach gry), co czyni tą grę vice najkrótszą, którą przechodziłem w ostatnim roku (na pierwszym miejscu K&L z wynikiem 2 godzin :laugh: ). Więc tak: myślałem, że Sniper jest więcej niż dobry, lecz stwierdzam, że to kolejny przeciętniak CI, choć bardziej dopracowany. Myślałem także, że jest ze dwie godziny dłuższa i także się myliłem. Patche naprawiają bardzo mało, a mają co naprawiać, choć tak jak wspomniałem wcześniej Sniper GW aż tak bardzo zabugowany nie jest. Trochę się zawiodłem, bo myślałem, że CI całkiem się zmieniło, wydając w końcu jakąś normalną grę, lecz po tych wszystkich kaszankach niesmak pozostał...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, bo CI zapowiedziało Snipera, jako swoją najbardziej ambitną grę. Gracze troszkę źle to zrozumieli i myśleli, że rzeczywiście dostaną coś niesamowitego, a tu zonk - owszem, jak na CI gra jest niezła, jednak w ogólnym rozrachunku to typowy średniak - źle nie jest, ale do gry dobrej to cholernie jej daleko.

Mnie najbardziej bolały skrypty - no jak zamiast gry, gdzie jesteśmy snajperem i sami powinniśmy szukać sobie odpowiedniego miejsca do ukrycia i strzału, dostajemy grę, gdzie twórcy wskazują nam - POŁÓŻ SIĘ TUTAJ, TO NAJLEPSZE MIEJSCE, NA PEWNO TRAFISZ - no wygląda to komicznie. Że już o misjach typu KAL OF DJUTI nie wspomnę - jakbym pykał w Mortyra 2...

Ogólnie Sniper: Ghost Warrior to stary kotlet, w nowej panierce - pod nowym silnikiem graficznym (którego i tak nie wykorzystano, patrz fizyka), dostajemy starą grę tegoż studia. Dodali tylko "amerykańskość", wzorując się na COD i rzeczywiście, o dziwo - SPRZEDAŁO SIĘ! I to jak na takiego średniaka nawet nieźle, ponoć za granicą niewiele gorzej niż u nas.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawiodłem się strasznie na tej grze.Misje w której jesteśmy w jednostce szturmowej to tragedia...Kiepskie AI przeciwników...Jedynie misje snajperem ratują całość,choć i tak nie są genialne.Największym bezsensem był moment w którym jesteśmy na latarni i mamy zatrzymać atak wroga...Pierwszy pojazd który wjechał został przeze mnie ostrzelany po szybach i jakoś kierowac wyszedłi zaczął strzelać a szybki były całe...No ludzie...Bez przesady...Koles by zdechł ze 3 razy po tym...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś tydzień temu postanowiłem wreszcie się wziąć za snajpera i go przejść...

Przejście całej gry zajęło mi 4 godz. 2min.

Strasznie krótka ta gra poza tym dopiero w 7-8 misji zaczyna robić się fajnie, bo w wcześniejszych misjach grałem jak w CoD czyli łapałem jakis karabin i szłem przed siebie...

Bo karabin snajperski zdał się na nic skoro nie mogę nikogo po cichu ustrzelić :/

Wrogowie widzą mnie z odległości 300 metrów gdy jestem w dżungli i w dodatku kamuflażu!

Ale dalsze misje mi się nawet podobały... Gdy musiałem przemierzyć wioskę nie wywołując alarmu, gdy ktoś mnie informował kiedy moge strzelić , kiedy przebiegnąć, schować się itp. to mi się podobało.

Graficznie dość przyjemnie zostałem zaskoczony ;D

Ogólnie polski sniper daje radę ;]

7+/10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem wczoraj w multi. Na mapie convoy cisnąłem normalnie ze snajpy,po zmianie mapy chciałem sobie polatać i pozabijać pistolem. Oto jakimi tekstami zostałem nagrodzony "Armage are u stupid bunnyhoper?","Stop rushing!",ale najbardziej mnie rozwalilo "Its a sniper game, dont rush" :trollface: :trollface: :trollface: :trollface: Ja nie mogę skoro są granaty,pistol,nóż to czemu nie mogę ich użyć? Gra jest o snajperze,w multi główną bronią jest snajperka,no super ale gdzie jest napisane że muszę koniecznie grać tylko i wyłącznie snajperką? Gra jest niezła ale maksymalnie mogę jej dać 7/10. Czekam na kolejne gry od CI.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że wydała ją City Interactive gra jest nawet fajna. Przeczytałem recenzję i obejrzałem kilka recenzji i gameplayów na YouTube i noo noo.

Gra jest nawet fajna choć jest kilka błędów, jak np. głupie Al przeciwników czy skradanie się (na treningu kryjesz się z 5-10 minut w krzaczorze na samym srodku lokacji i nikt z szukających nie pokusił się o sprawdzenie tego terenu ;]). Lecz reszta jest spoko, a najlepsza jest grafika. na dobrym sprzęcie jest wysmienita. Mimo, że jest kilka niedoróbek w tej grze, chyba możemy je wybaczyć naszemu rodzimemu studiu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, że na początku nie byłem zainteresowany Snajperem. Gra wydawała się fajna, a klimat strzelca wyborowego był bardzo przyjemny. Jednak coś odpychało mnie od tej gry - było sporo innych gier, które przyciągały mnie bardziej. Ostatnio jednak miałem okazję zagrać produkcję i jestem mile zaskoczony. Grafika jest ładna, ale AL trochę szwankuje. Nie jest najgorzej, ale mogło być lepiej. Trochę mnie denerwuje, gdy strzelam z ukrycia i ledwo trafiam (przeciwnik jest tak daleko), a byle kto widzi mnie "gołym okiem". Plusem gry, jest niewątpliwie różnorodność misji. Szczególnie do gustu przypadła mi misja, gdzie kierujemy obserwatorem i wyznaczamy cele dla snajpera. Gra jest niewątpliwie godna uwagi. Warto w nią zagrać, a osoby lubiące skradanie się nie powinny być zawiedzione.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O.Moj.Boze.

Wlasnie co zainstalowalem gierkei pogralem pare misji (jestem gdzies w srodku na ?A Simple Rendezvous?) i musze powiedziec ze mocnaaaa kaszanka. Wrogowie widza Cie przez liscie na 4 km. gdy Tobie wystaje kawalek kapelusza za trzciny. Czasami mozna wystrzelic caly magazynek i dopiero ostatnia kula trafic. Misje sa nudne i A la CoD.

A moment gdy "szturmujemy" platforme wiertnicza - hahahaa - Coz przypomnialy mi sie zle shootery (np. niektore Delta force) sprzed paru ladnych lat.

Cos mi sie zdaje ze zaraz odinstaluje...

PS: jak dobrze ze to gra kumpla i nie musialem jej kupowac :P

EDITL Issshh co za historia do d....

Nie ma to jak ostatnia misja, czlowiek sie wspina strzela w glowke generalowi i the end

Aha jeszcze jedno! Gdy jakis wrog Cie zauwazy to zabija Cie w 3-4 sekundy swym karabinem. Natomiast jak samemu jest sie w butach zolnierza z m16 to zajmuje jakies 10-15 kul by wreszcie trafic wroga.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam okazję kupić nowego Snipera za 89zł na platformę PlayStation 3. Póki co czarnula znowu jedzie do serwisu, ale warto będzie kupić, jeśli jest tego warta.

Zaznaczam, że nie mam\nie posiadam wersji na X360, ale grałem w edycje PC. Czy są jakieś istotne zmiany względem tejże wersji? Nie chodzi mi o to, co jest na papierze(tzn. co pisze CI). Chodzi o odczucia graczy, którzy mieli styczność z tą wersje.

PS: Mogę też prosić o porównanie gry\grafiki względem X360.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gierka całkiem dobra, właśnie skończyłem przechodzić, na średnim zajęło mi to jakieś 9h 50min może dlatego, że lubiłem powtarzać pewne misje (lub ich części). Szczególnie podobała mi się misja, w której musiałem

wykraść pewne dane z komputera dla tego łysola-zdrajcy Rodrigueza.

Zgadzam się również z latouffe, bo koniec rzeczywiście był nijaki,

po zabiciu generała V. nawet nie dane było uciec z pola bitwy, nie było też żadnego outro, nic a nic, tylko mizerny napis 'koniec"...

Brak uznania z mojej strony dla zakończenia, CI jak widać lekko się "przejadło własnym tortem".

Najlepsze było jak na koniec zobaczyłem swoje staty, liczba wszystkich fragów: 1111 :laugh:

Ale potem jeszcze raz włączyłem koniec ostatniej misji i

poprawiłem generałowi tym razem pięknym headshotem.

:cool:

Poza tym jak się ma w ręku zwykły karabin to trafienie z niego we wroga rzeczywiście wymaga niemałego cela i szczęścia bo po ciągłych odtrzutach broń lata w rękach jak ruski wentylator..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że jedyna dobra rzecz w sniper: ghost warrior to jej promocja :P

Kiedy się ogląda zmontowane filmiki to faktycznie prezentuje się dobrze... Po jakimś czasie - kolejne nagłówki z dumą krzyczące o tym, że będzie konwersja na X360 i PS3; najlepiej sprzedający się tytuł - nie tylko w Polsce, odnosi sukcesy w Europie.... a teraz informacje o boskiej części 2 (która jak dla mnie wygląda bardziej jak mappack).

Nie chcę być źle zrozumiany - naturalnie cieszę się, że polski produkt coś tam działa i przynosi zyski twórcom.

Ja się jednak pytam: skąd ten ogólny zachwyt nad tytułem? na różnych serwisach ocena waha się w granicach 5-6/10. Na tym forum ledwie parę stron komentarzy. Od kiedy to wszystko jest wyznacznikiem bardzo udanej gry ? :P

Jedynym racjonalnym wyjaśnieniem takiego stanu rzeczy jest to, że w zasadzie bardzo mało jest tytułów o takiej tematyce (po raz kolejny przytoczę swą opinię, że 100x lepiej zagrać w Sniper Elite).

Najwidoczniej każdy lubi być snajperem i bawić się w ciche eliminowanie wrogów - nawet gdy gra o tym traktująca, czyli sniper:gw okazuje się co najwyżej średniakiem.

Aż się boję tego sztucznego zachwytu nad drugą częścią - jeśli po raz kolejny gra będzie najlepiej sprzedającym się tytułem, a jej ocena będzie wynosić 5/10 to będę w szoku...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sniper: Ghost Warrior to pierwsza w miarę porządna gra od City Interactive. Odniosła sukces w Polsce i zagranicą, więc musiałem wnią zagrać, a że niedługo będzie premiera 2, a cena na Allegro była atrakcyjna to skusiłem się ;)

Co mi się podobało? Główny element gry, czyli misje z użyciem snajperki. City zaskakująco dobrze sprostało zadaniu i system strzelania z tej broni zrobiło perfekcyjnie. Na prawdę nie ma czego im w tym elemencie zarzucić. Rozgrywka mimo tytułu nie polega tylko na misjach snajperskich. Mamy tutaj także misje strzelankowe i skradankowe, chociaż tutaj niestety mamy poważny zgrzyt. Zarówno strzelanie jak i skradanie City zwaliło koncertowo. Strzelanie jest bardzo słabe, w ogóle niesatysfakcjonujące i nie czuć tego, że mamy tą broń w rękach i nią strzelamy. Skradanie jest także zwalone, ponieważ nawet jak jesteśmy dobrze ukryci w krzakach to i tak wrogowie nas dostrzegą. Na plus jeszcze bardzo ładne otoczenie, a grafika robiła wrażenie podobno już przy premierze (teraz aż takiego nie robi, ale zarzucić jej nie ma co).

Co do minusów to oprócz strzelania i skradania dochodzi słaba fabuła. Sorry, ale nie wkręciła mnie i grę skończyłem na siłę. Akurat to, że jest bardzo krótka działa w tym przypadku na jej korzyść. Niewidzialne ściany także powodują, że grę nie można nazwać produkcją nieliniową. Oprócz tego bugi i działanie na skryptach. AI wrogów też nie powala, bo są głupi aż pojęcie przechodzi. Mają szósty zmysł, że wiedzą gdzie jesteśmy, a podczas strzelania idealnie idą nam pod lufę, już nie mówiąc o ukrywaniu się za osłony.

Sniper: Ghost Warrior to pierwszy w miarę porządny debiut City Interactive. Wyszło całkiem nieźle, ale gdyby dopracować ją bardziej to byłaby bardzo dobrą produkcją o nie oszukujmy się, niszowej tematyce. Szkoda, ale i tak wystawiam 6/10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to liczyłem na coś więcej. Wiedziałem, że jakiś wielki hit to to nie jest, jednak myślałem, że jakoś mnie zaskoczy. Animacje podczas biegu są jakieś takie..., przeciwnicy strzelający celnie z całkiem dużej odległości,widzący przez zarośla i w dodatku niezbyt rozgarnięci. Zabiłem jednego, a drugi stoi niewzruszony. Rozumiem, że żołnierz musi mieć stalowe nerwy, ale żeby aż tak. Zobaczymy jak się gra rozwinie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co mogę powiedzieć... Polak potrafi! Gra jest świetna jednak zostawia lekki (chyba celowy) niedosyt, po to abyśmy czekali na następną część. Jednak Gra warta tych 15 złotych w czasopiśmmie CDA polecam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ta gra mocno rozczarowała. Spodziewałem się czegoś lepszego. Sniper ma ładną dla oka grafikę, dobrą optymalizację, i fajne zrobionego headshota ale poza tym to odrobinę wyższy poziom budżetówek CI. Dlaczego? Wrogowie nie dość, że są tępi to jeszcze mają sokoli wzrok co irytuje bo co chwila alarm i trzeba zacząć od początku. Na dodatek brak tu wolności, jak sobie przypomnę Far Cry to mi się płakać chce, musimy robić wszystko tą drogą, którą wybrali twórcy gry inaczej zaczynamy od początku. Porażka. Polecam tylko cierpliwym i zainteresowanym niszową tematyką jaką podejmuje gra, choć i oni mogą poczuć się oszukani.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż ja na razie popykałem jeden mecz w multi i gra mnie nie zachwyciła. Tak jak wspomina pikaz czuć trochę ten mały budżet CI. Szkoda, że kompletnie nie czuć broni. Trzyma się ciężką snajperkę (wg. Wikipedii M200 Intervention waży 13,5 kg), a broń zachowuje się jak plastikowy karabin z odpustu. Psuje to całkowicie przyjemność z strzelania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jonathan_Farmer

Sniper od CI był chyba pierwszą grą tego studia, którą chciałem kupić w sklepie, a nie czekać aż może ukaże się w jakimś piśmie.Jednak po ograniu wersji na PC z CDA cieszę się, że tego nie zrobiłem, a pierwotnie miałem zamiar kupić na konsolę w momencie premiery.

Bez wątpienia to najlepsza gra w jaką dane mi było zagrać od producenta nieziemskich crapów. Świadczy o tym choćby to, że przeszedłem ją całą i nie krzywiłem się za bardzo, a wcześniej żadnej ich gry nie byłem wstanie znieść przez czas dłuższy niż 30 minut. Być może to najlepsza gra, jaką CI w ogóle kiedykolwiek zrobiło, ale żeby stwierdzić to kategorycznie musiałbym zagrać w większość ich produkcji, a tego nie życzyłbym najgorszemu wrogowi.

Grę ratuje silnik ludzi z Techlandu. Zauważyłem, że ostatnio CI mocno inwestuje w najnowsze technologie (silnik Crysis 3), bo strona wizualna gry często podnosi jej średnią ocenę w oczach graczy. Chrome 4 chociaż ma swoje lata to jednak jest bardzo przyjemny dla oczu i generowane widoczki łechcą zmysł estetyczny. Tak więc w pewnym sensie ekipa Techlandu uratowała tyłki CI, bo Sniper byłby pewnie takim samym crapem jak wszystko co powstawało wcześniej.

Poza ładnymi widokami gra wyposażona jest w klasyczne problemy innych produkcji CI. Debilna sztuczna inteligencja wrogów. Programista się tym zajmujący jest po prostu kiepski i nie zna się na robocie (przypominam sobie pewną dyskusję bodajże nawet na łamach CDA sprzed paru lat, w AR, gdzie przedstawiciel CI zrzucał słabą AI na wady zastosowanego silnika. Zapewne tym razem również wina tkwi w silniku smile_prosty.gif). Kolega trafiony w głowę wywołuje u swoich towarzyszy jedynie zgarbienie i przygotowanie broni do strzału. Rzadko kiedy ruszą tyłki, by schować się za osłonę. Za to kiedy nas dostrzegą swymi sokolimi oczami (a zaiste takie właśnie mają)... masakra. Wypatrzą nawet w najgęstszych krzaczorach i nigdy nie chybiają. W dzień czy w nocy, równie przerażająco skuteczni.

Etapy, gdzie nie strzela się ze snajperki, a trzeba walić z karabinu maszynowego są słabe. Wrogowie są jeszcze głupsi niż zazwyczaj, nasi kompani im nie ustępują, a broń zachowuje się śmiesznie i nie czuć jej siły. Jakbym strzelał z kapiszonów.

Jako skradanka gra się nie sprawdza i poza etapami, gdzie naprawdę nie można oddać strzału, bo automatycznie kończy to misję - nie ma za bardzo sensu gra w niewidzialnego zabójcę. Był etap, gdzie po wyczyszczeniu całego obozu wejście w plamę światła powodowało załączenie alarmu. Nie wiem kto go włączał, bo zadbałem by nie było w obozie żywego ducha. Ale skrypt jest skrypt, zadziałać musi. Nawet jeśli bez sensu. Te same skrypty powodują, że przeciwnicy potrafią wyskoczyć za plecami, choć nie ma prawa, by ktoś przeżył. Tanie chwyty.

Są też pewne niedoróbki techniczne. Na platformie wiertniczej chciałem wejść na drabinę przy jakimś zbiorniku, a wszedłem w zbiornik. Na jednej z map nie wczytała się tekstura podłoża, więc wyglądało to trochę jak Lothlorien z "Władcy pierścieni" - dużo drzew, dużo wody, domki wiszące w powietrzu, liście unoszące się w powietrzu... Taki tam krajobraz fantasy. Brak szlifu i ostatecznych testów. Albo wina silnika smile_prosty.gif.

Multi jest przeciętne, czyli nie odstaje od singla. Podstawowe tryby: deathmatch, drużynowy deathmatch i chyba capture the flag.

Mapy sprzyjające kampieniu, broń wyłącznie snajperska (co też jednak wymusza trochę kampienie) lub pistolety i granaty (co u niektórych jest z kolei zaproszeniem do rushu, zresztą często bardziej skutecznego niż mozolne wypatrywanie w krzakach dobrze zamaskowanych przeciwników). Sytuację ratuje to, że na niektórych serwerach włączony jest kompas z zaznaczonymi orientacyjnie przeciwnikami, więc przynajmniej wiadomo gdzie mogą być, co wprowadza trochę dynamiki do walki, inaczej wszystko zamiera w bezruchu i każdy czeka na błąd przeciwnika. Może to trwać cały mecz.

Nie wiem czy w multi działa zabójstwo nożem, bo chociaż kilka razy zdarzyło mi się walczyć wręcz to nie zdołałem zabić przeciwnika mimo, że wydawało mi się, że powinienem. On dziwnym trafem wolał strzelać nawet z tak bliskiej odległości. Widocznie wiedział coś o czym ja nie wiedziałem smile_prosty.gif. Ale uczciwie muszę przyznać, że chwilę pograłem, bo zabawa nawet mnie wciągnęła. Do momentu, w których zauważyłem, że koleś (jakiś psikuss czy pimkuss) wykonuje kilkunastometrowe skoki. Opcji wyrzucenia czitera z serwera nie ma, więc nie ma też sensu tracić czasu na grę z jakimiś burakami. Są też jakieś statystyki, ale ponieważ w multi są ewidentne babole pozwalające na oszukiwanie to takim statystykom też nie wierzę.

Pomimo narzekań nie mogę powiedzieć, że zmarnowałem czas, bo nawet nieźle się bawiłem sadząc headshoty. 5/10 mogę dać, ale gra nie jest warta kasy, którą należało zapłacić w sklepie w momencie premiery, a już na pewno nie na konsolę. Za to za 15zł z pisemkiem to już co innego.

Sądząc po pierwszych recenzjach druga część Snipera chyba nie odstaje za bardzo od pierwszej części i raczej warto poczekać, aż znowu wyląduje w piśmie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...