League of Legends v.2

[Abramerlin]

Wreszcie odważyłem się zagrać swojego pierwszego rankeda i wygrałem, chociaż statystyki mi nie odpowiadały 0/0/10, ale moje pytanie brzmi ile gier muszę zagrać żeby znależć się w rankingu?

[Spike217]

BTW. Dziś zakończyłem smerfowanie. Dobiłem do 10 kont z 5 lvlem. I teraz nie wiem kogo sobie wziąć z magów za 6,3k. Na początku chciałem Karthusa, ale pograłem trochę w rotacji i teraz sam nie wiem. Myślę nad Swainem, Anivią, Rumblem, Karthusem, Cassiopeią. Który byłby najlepszy pod runy full AP?

mam pytanie, ile trwało wbijanie tej 10? bo sam bym się może skusił, ale jeśli krócej trwa zwykłe farmienie ip to podziękuję.

[matER]

Oplaca sie wbijac referale to jest okolo 5-7h roboty.Dostajesz te 975IP nie musisz kupywac czampa moze to byc skorka, po za tym dostajesz 40IP bostow(sick!)co daje nie zlego kopa.Akurat w moim przypadku jak mi sie skonczyly te ip boosty,byl 2 tygodnie 2x IP wiecej z biednego gracza dorobilem sie +30 czampow i sporo run dla konkretnych postaci.

[krzyhu]

Właśnie się załamałem. Nie wiem czy to tylko ja mam takiego pecha, czy to jest już norma, ale od jakiegoś czasu dosłownie w co drugim meczu trafiam na "polaczków", którzy od startu flejmują i hejtują, niszcząc całą atmosferę gry. Przed chwilą grałem Garenem, Miss Fortune poszła z Rammusem na bota, a Ezreal z Jaxem na topa. Oczywiście nie było komu pójść na mida, więc chciałem wymusić, żeby MF tam poszła (Ezreal w ogóle się nie odzywał i nie reagował na to, co mówiłem). Wtedy zaczęło się wykrzykiwanie Caps-Lockiem, że oni są premade, że chce pograć z kumplem i jego nie obchodzi, że na midzie nikogo nie będzie. Wszystko oczywiście kwieciście upstrzone wulgaryzmami w takim stopniu, że aż nie mogłem tego strawić. Kiedy w końcu poszła sobie na tego mida, Rammus zaczął mnie wyzywać tak, że aż mnie zabolało i stwierdził, że nie będzie ze mną współpracował. Podczas, gdy ja zacząłem bić Ezreala przeciwnika, dałem mu exhausta itd., ten rzucił się na Sorakę i ją gonił, pozwalając Ezowi prawie mnie zabić. Skwitował to wspaniałomyślnym "zdychaj szmato".

W związku z tym wszystkim mam pytanie do osób, które grają na EU West - czy tam takie sytuacje są również codziennością, czy też może nie występuje tam tyle koleżków w wieku ~12 lat, wyzywających kogo popadnie? Jak z kulturą gry i czy ogólnie jest tam dużo polaków? Planuję się przenieść, ale chciałbym poznać Wasze opinie.

[Nixe]

http://www.youtube.com/watch?v=n8gYqqd1dWA...feature=related

Się uśmiałem...

Ja już 1 refa mam jeszcze 9...

W late game Cait czy vayne jest lepsza?

od paru dni się o to pytam,za chwilę zacznę trollować na forum!!!!!

[kruzd]

Obie w late niszczą. Tu raczej chodzi o to czy woli się postać bardziej statyczną(Caitlyn) czy wolisz mobilność (Vayne).

[Elfhelm]

mam pytanie, ile trwało wbijanie tej 10? bo sam bym się może skusił, ale jeśli krócej trwa zwykłe farmienie ip to podziękuję.

Około godzinę, 1:15 zajmuje jeden smerf~ Nie jest tak źle.

@krzyhu - bez względu na to, czy na mainie na US, czy na smerfie na EU, trolli/hejterów mam moooże raz na 20/25 gier. Dziwnie macie.

[Kasahara]

Vayne w late ściąga nawet tanków w 3-4 sekundy. Caitlyn ma mocniejsze early i mid game.

[Spike217]

nie mogę się zalogować do referrali :< na 100% wpisuje poprawnie wszystko, bo sam prze chwilą zmieniałem hasło i odzyskiwałem login. wpisuje w tym https://na.leagueoflegends.com/referrals/index miejscu dane, którymi się normalnie loguję do gry i wyskakuje napis 'You must first create a Summoner by logging into League of Legends before logging into our website.'

pomożecie?

EDIT: oke głupi błąd, nie byłem na east europe, dzięki wszystkim którzy chcieli tu napisać xd

[czeczen150]

Mam taką malutką prośbę mógłby mi ktoś pomóc w wyborze postaci? Otóż ostatnio naszła mnie ochota na Renektona, Swaina, Caitlyn albo Rumbla. Na Rumbla i Swaina padło, ponieważ rzadko ich widuje, a jak już są to zazwyczaj koszą niemiłosiernie no i ten Rumble podobno taki strasznie 'OP'. Więc jakby ktoś mógłby mi napisać wszystkie + i - tych postaci to byłbym wdzięczny.

[Wardi]

Zacząłem grać znowu Swainem ostatnio i powiem jedno - miażdży. Nie wiem jeszcze dokładnie, jak go najlepiej budować (ja biorę Doran -> Catalyst -> Sorcerers -> RoA -> Deathfire Grasp -> Rabadon) i co maksować (w Nevermove daję 1 punkt, a resztę rozdzielam po równo na Q i E), ale i tak zarąbiście się sprawdza. Mając runy na magic pen, armor, magic resist i health przeżyję naprawdę dużo, ulti uratowało mi życie w naprawdę wielu przypadkach. Super postać, no i genialny pasyw.

[Pewker]

Nie biorąc pod uwage ulti, Rumbla nazwałbym AP Garenem. Jego ulti jest bardzo mocne i dobrze użyte zadaje "tons of damage". Do tego mocny Flamespitter(Q), ładny slow z E i shield z W, który daje też boosta do speeda. Dużo AP nie potrzebuje, buduje się go raczej na AP semi-tanka. Nie używa many, ma za to Heat, który zapełnia się gdy używa skilli, jak ma Heat powyżej 50% to dostaje bonus do wszystkich skilli z wyjątkiem ulti, a gdy heat osiąga 100%- dostaje silence na siebie i dodatkowy magic dmg gdy atakuje "z łapy". To jest trochę jego minus, bo trzeba uważać ze spamowaniem skillami w czasie walki. No i nie zrobi tez dużo na dystans- Flamespitter ma dosyć mały zasięg.

Swain opiera się na DoT(Rumble w sumie też), nie jest standardowym nukerem. Po jego nerfach nim nie grałem, więc nie wypowiem się co do oplacalności zakupu tej postaci. Plusem jest fakt, że dzięki ulti nie jest taki squishy jak większość casterów, a minusem- manożerność(pasyw trochę pomaga, fakt, ale z nadużywaniem ulti trzeba uważać).

[enki]

Proponuję zainteresować się, co Team Rock Solid wyprawia w ten weekend w amerykańskim IEM. Kompletnie zhakowali jeszcze do niedawna obowiązującą metę i cudownie karzą CLG i TSM w poniższych meczach (+Dyrus w roli castera):

CLG vs RS (Katarina, Udyr, Gankplank, Caitlyn, Renekton)

TSM vs RS (Maokai, Galio, Udyr, Ryze, Talon)

[Ellusion]

Dopiero zaczynam oglądać te 2 mecze. W sumie wygląda na to, że po prostu zrezygnowali z tradycyjnego supportu (heal, shield itp.) na rzecz takiego, który będzie wystawiał gotowych enemy do zabicia... Potem napiszę jeszcze ew. inne wnioski.

[Nixe]

No Hd?? ;(((( Odkryłem jaki z corkiego fajny ad carry

@Leona

Dziś zabiłem pantha pod jego wieżą na 3 lvl. odpaliłem "w" flash i kill. Rozsmieszyło mnie to.

@kruzd@Kasahara

THX YOU SAVED MY DAY

[Bonsetti]

6 normali na TT, i 7 tryndamere... to jest jakaś plaga ostatnio, ludzie nie pickują nic innego.

Dzisiaj na lane z Sivir - w ogóle nie zauważyłem ani jej ulti, ani szczególnie skilli jakiś sensownych... rzuca tym shurikenem XXL i nic nie wynika... zero przydatności dla mojego Nunu.

[legiss]

Na TT tryd jest niby-op. Jak leeślina czy inna morgana. A kupa z tego, dużo ostatnio gram 3v3 bo kumplowi na 5v5 co raz wywala gra, na 3v3 wszystko ładnie chodzi - nie wiem czy to przez to że jestem piczą i mam 17lvl przez kilka miechów grania (przemawia przeze mnie megapiczowatość, wiem, nie musicie mi wypominać), czy przez coś innego, ale trydy nie stanowią problemu dla mojego supah dupah prelamomade. Zaś leesinem gra mi się jak każdym innym, albo idzie albo nie. Morganą ssę :3. Swoją drogą: dziś spotkałem udyra który stawiał WARDY!!! I WIEDZIAŁ CO TO WIŻYN WARDY!!! :O

Z innej beczki: powoli prę do 3150ip i nie mam pojęcia kogo zakupić. Ze zbieranie nie wytrzymam i też nie wydaje mi się żeby była tu jakaś postać podobna w graniu i stężeniu trollowania do singeda. Więc czekam na Riven i Magusa...

[Kejn]

A ja jestem w końcu szczęśliwy bo doczekałem swoj pierwszej epickiej gry Trwała 1h 6min z rezultatem 71:58 dla naszej drużyny. Na początku dawaliśmy przeciwnikom popalić i rozwaliliśmy turrety na środkowej lini i po 2 na skrajnych nawet szybko poszło potem przeciwnicy bronili się trochę w bazie farmili miniony i zaczęli nas całkiem mocno obijać. Doszło do sytuacji w której poszły z dymem nasze dwie skrajne wieże. Super miniony narobiły zamieszania bo wszyscy poszłi do szturmu a one zasiekały nam 2 wieże przy nexusie. Strach w oczach no ale cóż posiedzieliśmy w bazie poczekaliśmy aż inhibitory się odrodzą i ubiliśmy ostatniego. Przeciwnicy mogli nas w tym momencie dobic ale nie dali rady sie przebić przez naszą obronę jak przy ataku padło 3 to ruszyismy ze szturmem posły ich w skrajne wieże i juz było po zabawie na mapie pozostał tylko jeden turret XD

To wszystko działo się jak grałem brandem jak dla mnie potężna postać która potrafi wprowadzić w przeciwnika duży dmg w bardzo krótkim czasie tylko jeszcze nie mam patentu jak zrobic żeby sam brand był troszke odporniejszy na ataki przeciwników

Co najdziwniejsze gra odbyła sie w bardzo ladnym stylu i pokojowym nastroju bo nikt nie darł sie że ktoś jest noob lub że coś tam

[Grzechus]

Proponuję zainteresować się, co Team Rock Solid wyprawia w ten weekend w amerykańskim IEM. Kompletnie zhakowali jeszcze do niedawna obowiązującą metę i cudownie karzą CLG i TSM w poniższych meczach (+Dyrus w roli castera)

E tam zhakowali, poszerzyli grono supportów o Gankplanka i Maokaia (chociaż tego drugiego na duo już parę razy widziałem) i tyle. Bardziej zaskoczył mnie Udyr Jatt'a (4lvl w mniej niż 4 minuty?).

[Zdenio]

Strasznie mnie irytują ludzie, którzy grają zbyt ostrożnie. Szczególnie teraz, kiedy polubiłem grać supportami. Kupiłem Tarica, świetna postać do tej roli. Dziwi mnie trochę, że ludzie na 16-17 levelu (czyli już raczej dużo doświadczenia mają i mogli się nauczyć grać...) nie potrafią ocenić kiedy atakować, kiedy na dodatek włączam ulti pomagające w pushowaniu Raz jeden koleś po prostu stał z tyłu i gapił się, jak dwóch przeciwników mnie tłucze - na szczęście wyflashowałem się z opresji.

Jednak LoL musi być zupełnie inny, kiedy gra się z TeamSpeakiem czy czymś podobnym, no i ze znajomymi.

[denar16]

Od pewnego czasu przymierzam się do zakupu nowej postaci. Otóż upatrzyłem sobie 4 postacie:

1)Brand

2)Anivia

3)Shen

4)Vladimir

Mógłby się ktoś ze mną podzielić wrażeniami z gry tymi postaciami ew wady i zalety każdej z nich?

[Kejn]

Strasznie mnie irytują ludzie, którzy grają zbyt ostrożnie.

Ja się staram nie grać zbyt ostrożnie co dość często kończy się opłakanymi skutkami np 5 z 10 killów drużyny przeciwnej (nie wiem ostatnio tak mam od kiedy kupiłem Udyr-a [swoją drogą jak by ktoś miał jakiś ciekawy pomysł na prowadzenie tej postaci to chętnie skorzystam ]). Ale naprawdę czasami ostrożność ludzi i chęć pewnego zwycięstwa nad przeciwnikiem doprowadza do sytuacji w których 4 gości leci żeby ubić jednego a ja sam zostaje z pozostała 4-ką

Jednak LoL musi być zupełnie inny, kiedy gra się z TeamSpeakiem czy czymś podobnym, no i ze znajomymi.

trochę wygodniej się wtedy grę prowadzi bo nie trzeba pisać tylko gadasz co Ci leży na sercu i można szybciej zareagować

@up

Ja mogę opisać branda. Postać jako caster ma strasznie mało hp jeśli chce się z niego wyciągnąć jak najwięcej dmg na 5s . Można nim ubić nawet tanka z dużą ilością HP przy dobrym operowaniu ogłuszeniem. Co do uciekania to jest ciężko bo nie ma jakiegoś obszarowego spowalniania ani krótkiego teleportu, ale ring of fire postawiony gdzieś na trasie przeciwników często skutecznie odstrasza i to chyba tyle jak coś to pytaj

Taka to moja opinia na temat branda jako ciągle uczącego się gracza

[Kalma]

Vlada odradzałem już pare postów temu - ogólnie odradzam. Jeśli byłeś dobrym Vladem przed nerf hammerem - możesz nim coś ugrać. Ale dla nowych, ten underpowered Vlad, może być tylko udręką.

Shen z tego, co słyszałem, też nie jest obecnie jakimś mocnym pickiem - mi osobiście pan nyndża nie podchodzi zupełnie - niemal każdy tank w grze jest od niego lepszy.

Brand - Anivia - co kto lubi. Ja wolę Branda, moja dziewczyna woli Anivię - oboje mają ogromny dmg, oboje są dosyć squishy, oboje mogą przechylić szalę teamfightu. Ja osobiście polecam Branda, choć jest imo - bardziej prostacki.

[Felessan]

Bo Anivia jest tak strasznie skomplikowana w obsłudze... Nie wiem, skąd wzięło się przekonanie o tym, że jest trudnym do opanowania championem. Wystarczy potrafić ustrzelić wroga jednym, jedynym skillshotem, a od 6 lvlu nawet nie to, bo jedyne co trzeba zrobić, to odpalić mu R pod nogami. Do tego wystarczy trochę rozumu i nijak nie da się zabić Anivii na lane a i w teamfighcie też prosto nie jest. Jak dla mnie to nawet Brandem się ciężej gra.

[Kalma]

Nigdzie nie napisałem, że Anivia jest jakaś mega trudna. Uważam po prostu, że Brandem o wiele trudniej jest failować. Ile to ja widziałem Anivek, które zabijały swój team "mondrze" postawioną ścianką. Brand jest moim zdaniem prostszy w obsłudze, jedyne co trzeba dobrze opanować, to zależność pasyw<->skille. Reszta to tylko ogólne ogranie w LoLa, potrzebne na każdej postaci.