Skocz do zawartości
Dav1d

Okładki książek

Polecane posty

SuperNowa wydaje nowe wydania sagi o Wiedźmina co kilka lat (2-3, może trochę więcej).

ale grafik udowodnił, że można zrobić dobrą okładkę z wiedźmina, nie zrzynając randerów z gry.

Tak, tylko, że to nowe wydanie było wydawane specjalnie z myślą o drugiej części Wiedźmaka, reszta okładek była nawet spoko - na przykład poprzednie wydanie z białą okładką: KLIK!

Sam się zastanawiam od dłuższego czasu, czy nie wydać tych 300zł na edycję kolekcjonerską, bo z tego wydania z białą okładką mam tylko Ostatnie Życzenie - Miecz Przeznaczenia został wycofany.

Edytowano przez Devius
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówi się, że nie ocenia się książki po okładce... Jednak jakoś brzydkie okładki nie zachęcają mnie do zakupu. Dobrym przykładem mogą być tomy Władcy Pierścieni. Niektóre wydania są tak brzydkie, że mimo świetnej zawartości to bym się na nie nie skusił. Jak to potem postawić na półce czy trzymać w ręce? :3

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo nie rozumiem skąd się biorą tak szpetne okładki w Polsce, mi po prostu ręce opadają. Kto to wydaje? Powinni się wstydzić, wydając tak brzydkie wydania. Jeszcze życząc sobie 40 zł za książkę ;(

Edytowano przez JediMati
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrym przykładem mogą być tomy Władcy Pierścieni. Niektóre wydania są tak brzydkie, że mimo świetnej zawartości to bym się na nie nie skusił.

Niektóre zaś tak ładne, że chce się kupić tylko po to by ozdabiały półkę ;-)

Mówię tu o naprawdę pięknych, "dużych" wydaniach Amberu. Są świetnie wykonane. Zgodzę się, ale odnoszę wrażenie, że teraz zwraca się w Polsce większą uwagą na okładkę(chodzi mi o wydawnictwa) niż to było kiedyś. Nowe wydania/nowe książki mają ogólnie lepsze okładki niż te starsze ;-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Sprawa jest prosta. To co pierwsze rzuca mi się w oczy, będąc np. w Empiku to właśnie okładka. Jeśli ona mnie zainteresuje, a nie spotkałem się dotychczas z danym tytułem to zaczynam czytać o czym jest książka. Podobnie z tytułem.

Może to trochę głupie ale tak właśnie jest. Ludzi też najpierw ocenia się po wyglądzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprytniejsi wydawcy już dawno zauważyli, że to okładka sprzedaje książkę. Teraz większość sprzedaży robią ludzie, którzy wchodzą z ulicy do księgarni (bo mają np. tramwaj za 10 min, więc co będą stać na zewnątrz) i decyzję o zakupie podejmują na szybko, właśnie po okładce. Daje się mrocznego faceta w kapturze plus jakieś zgrabne hasełko marketingowe i już, chłopcy kupują. Daje się mroczną pannę, dopisuje coś o Zmierzchu i już - dziewczęta kupują. Pasjonaci, którzy śledzą rynek, czekają na premiery, itd., to niestety mniejszość. I tak jak znane są przypadki chłamu zawiniętego w ładny papierek, tak samo straty przynoszą świetne książki, które miały pecha dostać paskudną okładkę (która czasem nie ma nic wspólnego z treścią).

Edytowano przez Tzar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zastanawiam czy niektóre wydawnictwa nie mają pomysłów, pieniędzy czy jednego i drugiego na porządne okładki...

Przykład: http://www.lodz.tpsa.pl/icons2/Muza203.jpg

Za to na szczęście moja seria ma bardzo ładne:

http://static.polter.pl/sub/bc16769.jpg http://www.rebis.com.pl/rebis/import/books/K5308.009/coverbig.jpg http://merlin.pl/images_product/2/83-7120-843-X.jpg http://www.lideria.pl/img_big/5255.jpg https://lh4.googleusercontent.com/_nUq8lFKiyKc/S-ukAEx023I/AAAAAAAAoeU/PtXkmsgGuQY/Kamie%C5%84%20%C5%82ez.jpg Nie dość że ładnie to wygląda na półce, przyjemnie się trzyma w rękach to i każdy tom - super.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem autentycznym mistrzostwem w tej dziedzine są "Kroniki Wampirów" Anny Rice, w wydaniu Rebisu.

http://esensja.pl/esensjopedia/obiekt.html?rodzaj_obiektu=2&idobiektu=1464

http://czytac-nie-czytac.blogspot.com/2011/02/wampir-lestat-anne-rice.html

Jako przykład wybrałem 2 pierwsze tomy, które wydają mi się najładniejsze. Choć w tym przypadku dla mnie liczyła się raczej jakość wykonania, a w szególności papier. Ten jest po prostu cudowny. Książki zamówiłem bodajże z Merlina i nie widziałem kartek przed zakupem, więc nie mogę powiedzieć, że wygląd i stan tychże wpłynął na kupno. Aczkolwiek, gdybym był w księgarni i miał w rękach wydanie "Wywiad..." Rebisu oraz "Ucztę dla wron tom 2" Martina, wydaną przez Zysk, nie wahałbym się nad wyborem.

Btw. czy tylko mnie irytuje notoryczna zmiana stylu okładki "Pieśni lodu i ognia"? Okładki pierwszych trzech tomów (oraz ich wykonanie, aczkolwiek to się w żaden sposób nie zmieniło, więc nie jest to istotne) nie były powalające, ale miały jakiś styl. Natomiast tom 4? Miałem wrażenie, że trzymam w ręku książkę o rycerzach okrągłego stołu, nie kolejną część "Pieśni...". "Taniec ze smokami" wygląda według mnie o wiele lepiej, aczkolwiek na półce i tak nie prezentuje się najlepiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie natomiast z polskich wydań pięknie prezentują się książki z cyklu Kronik Czarnej Kompani Glena Cooka http://4.bp.blogspot...Bs/s1600/ck.jpg

Sam pierwszy tom wybrałem właśnie zachęcony okładką, a książkę jak najbardziej polecam.

Edytowano przez kruzd
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kruzd tak to działa, gdybym zobaczył tak świetną okładkę w np. Empiku to od razu wziąłbym książkę, aby dowiedzieć się o czym jest.

Tak samo mam w bibliotece - chętniej biorę książki z ładniejszymi okładkami :D

Świetne okładki mają powieści S. Kinga, z nowszego wydania oczywiście :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demonir robi na swoim blogu cykl o okładkach z książek. Pokazał niemiecką wersję okładek dzieł G.R.R. Martina, wg mnie bardzo ładną.

Ogólnie okładki powinny być spójne stylistycznie, aby godnie prezentować się na półce.

http://1.bp.blogspot.com/-y_aXq2NsFN0/TxBK8LvLBEI/AAAAAAAACAM/qKne9O6iim4/s1600/Das_Lied_von_Eis_und_Feuer_01-06.jpg

Edytowano przez Tobilp
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niczego sobie. No i nie ma obaw, że im się herby skończą, jeśli cykl się wydłuży. Martin umrze, przyjdzie ta zapowiadana Zima i można zrobić Sagę o ludziach lodu. Widzę też, że w Niemczech pozmieniali tytuły: zamiast Gry o tronPanowie z Winterfell, zamiast Starcia królów - Dziedzictwo Winterfell, potem Tron Siedmiu Królestw, Nasienie (?) złotego lwa, Królowa smoków, gdzieś tam pomiędzy dopiero bardziej znana Nawałnica mieczy i Czas wron.

@Devius

Uczta dla Wron*
Ja wiem, ale niemiecki tytuł to Czas wron. :) Edytowano przez Tzar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądam tylko serial (póki co) Gra o Tron, ale jak patrzę na nasze wydania książkowe PLiO to kompletnie mi się nie podobają - zarówno te normalne, z których każda ma całkowicie inną okładkę, jak i te "serialowe", bo według mnie zwyczajnie nie pasuje do takiej sagi okładka z logiem HBO oraz aktorem... Przecież istnieje mnóstwo możliwości na dodanie naprawdę ładnych obrazków/grafik chociażby jak w wydaniu niemieckim herby.

Dodatkowo ,odbiegając troszkę od tematu, zwykłe wydania (nie "serialowe") mają niezbyt wysokich lotów papier...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do okładek PLiO to generalnie obie wersje raczej nie powalają ale te serialowe są IMO lepsze, jednak ich minusem jest to, że są tylko 2 tomy dlatego sam zakupiłem to starsze wydanie.

2 kwestia, którą poruszył Piter167 to papier a tutaj to jest po prostu żenada, książki są jak na Polskie realia drogie a jakość papieru to jest jakaś kpina, mam na półce z 30-40 książek zakupionych w ciągu 2-3 ostatnich lat i może z 3 mają dobry jakościowo papier a cała reszta to "papier toaletowy" a już kompletną kpiną jest papier w nowym wydaniu "Bastionu" bo raz, że wygląda jak toaletowy to jest jeszcze strasznie cieniutki a czarę goryczy przelewa jeszcze czcionka podczas czytania będę się chyba musiał zaopatrzyć w lupę bo mniejszego fontu chyba nie dało się zrobić....

  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o okładki to bardzo podobają mi się te przygotowane dla książek Chucka Palahniuka przez wydawnictwa Niebieska Studnia.

20120727212440.jpgPowiedz_wszystko.png

Zdecydowanie wyróżniają się one na tle okładek z innych państw. Co ciekawe, na oficjalnej stronie Palahniuka można sobie obejrzeć jak wyglądają poszczególne wydania tu .

Podobają mi się też okładki do książek Michela Houllebecqa wydawanych przez W.A.B. - bardzo oszczędne i estetyczne. Ilustracje sa autorstwa Picassa (na pewno ta z "Platformy" jest jego autorstwa).

Co do kwestii papieru - to chyba zależy od wydawnictwa. Ja nie pamiętam, kiedy ostatnio trafiłem na papier kiepskiej jakość. Chociaż zdarzyło mi się, że tusz plamił mi palce (książki z tej kioskowej serii Star Wars). Na szczęście to jednostkowe przypadki.

Wydawnictwo Noir-sur-blanc ma świetny papier. Czasami aż szkoda czytać, żeby się nie zniszczył ;)

Natomiast jest chodzi o książki wydawane w latach 80-tych to normą jest rozklejanie i papier IV jakości ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...