Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Starcraft (seria)

Polecane posty

@UP

Dla całkowicie ufnych w potęgę swojego PC polecam zagrać na max detalach 4vs4, w którym każdy gra zergiem. Nie wiem jakiego masz kompa, ale dla zdecydowanej większości graczy jest to gwarantowany pokaz slajdów :P

Co do wymagań SC2, to naprawdę wiele zależy od tego w jakich ustawieniach i jakim trybie się gra. Generalnie kampania nie jest przesadnie zasobożerna i nie trzeba porządnej maszyny, aby cieszyć się ładną grafiką. Podobnie jest z 1vs1 w multi.

Gorzej jak ktoś zechce grać 3vs3 czy 4vs4, bo wtedy, jak napisałem wyżej, raczej nie ma co liczyć na płynną grę w najwyższych detalach. Mi w każdym razie przy moim sprzęcie (GF 460GTX, Athlon II x4 3GHz, 4GB Ramu) gra rekomenduje ustawienia Extreme, ale faktycznie do gry 3vs3 czy 4vs4 muszę mieć ustawienia obniżone do medium/high (rozdzielczość jednak Full HD), aby zachować płynność rozgrywki. Kiedyś zachciało mi się zdobyć achievementa 4vs4 z insane AI all zerg i po kilku minutach, gdy na mapie zaczęło biegać już całkiem sporo wojska, gra zwolniła mi do oszałamiającej 1! klatki na sekundę :D W sumie to jestem raczej zawiedziony tym faktem, bo w końcu rekomendowane ustawienia SC2 są znacznie niższe...

@Nitrox

Z tymi problemami z Ramem to chyba jednak lekka przesada, aczkolwiek osobiście polecałbym do gry w SC2 te 4GB Ramu. Sam wcześniej miałem 2GB i dokupienie kolejnych 2GB zrobiło w przypadku SC2 naprawdę dużą różnicę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym, że ludzie nadinterpretują wymagania rekomendowane jako odpalę w extreme settings, full hd i nie ma prawa nawet spowolnić. Tak to jest z tymi oficjalnymi wymaganiami, że nie są one przecież regulowane żadnymi normami - aby minimalne wystarczały do w pełni komfortowej gry na niskich ustawieniach, a rekomendowane do gry na ustawieniach maxymalnych.

Osobiście na c2d@3.2ghz, 4gb ram i gtx260 mogę grać w ustawieniach extreme. Tak przeszedłem singla, przez dość długi czas grałem tak nawet multi, bo framerate był zadowalający (gram właściwie tylko 1v1, sporadycznie 2v2). Ostatnio jednak obniżyłem settings do high, bo szczerze mówiąc, różnica w wyglądzie jest czysto kosmetyczna. Tak na prawdę podczas normalnego gameplayu ciężko zauważyć różnicę pomiędzy medium, a jakimikolwiek wyższymi ustawieniami. Można grać na wymaxowanej grafice w singla, bo wtedy ładniejsze eksplozje cieszą oko, ale grając w multi nie zwraca się na nie nawet uwagi, a podczas większych bitew wręcz przeszkadzają micrować.

Generalnie wydaje mi się, że w singla pograsz na ustawieniach bliskich maxowi, ale w multi polecam grać na niższych settingach. Nie koniecznie na low, jak to niektórzy progamerzy mają w zwyczaju, bo gra wygląda wtedy na prawdę spartańsko, ale w ferworze walki różnicy pomiędzy medium, a extreme na prawdę nie zauważysz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

{Sorry, że post pod postem, ale minęło sporo czasu i temat jest na czwartej stronie działu. Jeśli jest to problem proszę jakiegoś moda o połączenie dwóch ostatnich postów.}

Dzisiaj zniesione zostało NDA i pojawiły się pierwsze oficjalne informacje na temat dodatku Heart Of the Swarm.

Odnośniki do wartych uwagi artykułów: Kotaku, TeamLiquid

Linki oraz dalsza część posta mogą zawierać informacje zdradzające wydarzenia z WoL i HotS, żeby potem nie było, że nie ostrzegałem. Nie będę tego spoilerował, bo od premiery WoL minęło już sporo czasu, a informacje o HotS są oficjalnie udostępnione przez Blizz.

Szczęśliwcy mięli okazję zagrać w sześć z około dwudziestu misji dodatku. Były to jedne z początkowych misji, nie przedstawiały jednak wydarzeń bezpośrednio następujących po WoL, nie wszystko jest więc do końca jasne.

Nie będę streszczał tutaj wszystkiego, co można dowiedzieć się z powyższych artykułów, warto jednak wspomnieć parę informacji na rzecz wystartowania jakiejś dyskusji.

- Fabularnie potwierdzają się moje przypuszczenia. Kerrigan odzyskała swoją ludzką postać i wolną wolę, wciąż jednak zachowując połączenie z rojem.

- Pojawi się więcej elementów RPG, Kerrigan będzie grywalną postacią w znacznej większości misji (hero unit), będziemy mogli rozwijać jej umiejętności i przełączać się pomiędzy różnymi ich zestawami pomiędzy misjami.

- Podobnie jak w WoL rozwijać będziemy mogli technologię - nowe mutacje dla jednostek i budynków.

- StarCraft marketplace - początkowo ma to być rozbudowana funkcja costum maps, z czasem blizz umożliwi modderom i twórcom map zarabianie na swoich dziełach. Coś czuję, że to też część nadchodzącego Blizzard-DotA (czy też Blizz-AllStars, jak zwał tak zwał), który zapewne będzie opierał się na systemie mikropłatności.

- HotS będzie dodatkiem wymagającym WoL. Blizz traktuje HotS właśnie jako dodatek, a nie osobną grę, stąd też cena będzie odpowiednia. Zgaduję, że przy obecnym, polskim wydawcy, który o ceny targować się nie lubi przeliczy się to na jakieś 120PLN.

- Data premiery nieznana, o multi informacji brak. Dowiemy się czegoś więcej na BlizzCon'ie.

Baj de łej. Miał już ktoś przyjemność zagrać w moda przenoszącego kampanię pierwszej części na silnik SC2? Osobiście dopiero mam zamiar zabrać się za przechodzenie kampanii terran. Podobno mod prezentuje wysoki poziom i wierność oryginałowi, warto się zainteresować. Póki co dostępna jest kampania terran i zergów. Do pobrania tutaj i tutaj (zerg).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Pojawi się więcej elementów RPG, Kerrigan będzie grywalną postacią w znacznej większości misji (hero unit), będziemy mogli rozwijać jej umiejętności i przełączać się pomiędzy różnymi ich zestawami pomiędzy misjami.

Czy należy to rozumieć jako możliwość grania tą bohaterką w dwóch jej wcieleniach - tym z przed i ty po "interwencji" Zergów?

- Podobnie jak w WoL rozwijać będziemy mogli technologię - nowe mutacje dla jednostek i budynków.

To akurat było raczej do przewidzenia. Blizz raczej nie zrezygnowałby z dobrego pomysłu.

- HotS będzie dodatkiem wymagającym WoL. Blizz traktuje HotS właśnie jako dodatek, a nie osobną grę, stąd też cena będzie odpowiednia. Zgaduję, że przy obecnym, polskim wydawcy, który o ceny targować się nie lubi przeliczy się to na jakieś 120PLN.

Oj, tutaj mój pesymizm sięga znacznie dalej. Właśnie ze względu na wspomnianego przez Ciebie wydawcę, sądzę, że cena "HotS" będzie oscylować w okolicach 150zł. Dlaczego? Raz, że to Empika a dwa to "StarCraft 2" - sam ten napis to jakieś pięć dych więcej do ceny :/

Poza tym jak na dodatek, to HotS będzie bardzo rozbudowaną produkcją.

BTW: czy wiadomo coś na temat cut-scenek?

- Data premiery nieznana, o multi informacji brak. Dowiemy się czegoś więcej na BlizzCon'ie.

Jak zawsze - w przypadku Blizzard'a jedyną pewną informacją zawsze jest brak takowej w kontekście premiery ;p

Baj de łej. Miał już ktoś przyjemność zagrać w moda przenoszącego kampanię pierwszej części na silnik SC2?

No chłopie. Za te linki zatańczę na Twoim weselu ;) Nie miałem pojęcia, że w ogóle ktoś postanowił zainicjować taki projekt :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat ostatnio trochę przygasł, a szkoda, bo przecież wszyscy wiemy, że Starcraft 2 to najlepsza gra. Co za tym idzie, zasługuje na żywy temat na forum. A ostatnio miałem problem ze znalezieniem go, ze względu na małą popularność. Może napływające informacje dotyczące nowego dodatku nieco pomogą =].

Warto też zaznaczyć, że dosłownie przed chwilą Nerchio (oczywiście z Polski), który opanował europejski ladder, pokonał Morrow'a w Dailymotion Cup. Niesamowite zwycięstwo 4-0. Jest więc moc w polskiej scenie. Fajnie, że jest komu kibicować^^

Podejmę próbę zainicjowania dyskusji.

Od początku mojej przygody ze starcraftem, a w zasadzie graniem na internetach jako takim, mam problem z wyborem rasy, strony konfliktu czy też klasy postaci w przypadku gier mmorgp. Oczywiście nie inaczej jest ze Starcraftem i cały czas mam dylemat- na której rasie skupić swoją uwagę i poświęcić jej czas. W zasadzie wszystkimi gra mi się tak samo przyjemnie, jednak chcę wybrać 1 i ją trenować. Zatem moje pytanie brzmi: jak wy wybraliście swoją "główną" rasę, co zwróciło na nią waszą uwagę i wreszcie, dlaczego ją polecacie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ferrou

Z tego co wiadomo o Kerrigan to to że,

będzie ona startowała jako bardziej człowiek i w miarę postępów w grze, będzie stawała się w większej częsci zergiem.

choć jak to w przypadku bliza nic nie wiadomo do końca.

@UP

Co do mnie to wybrałem rase która najbardziej pasuje do mojego stylu gry, mianowicie protosa. W każdej RTS grze gram rasą czy strona konfliktu, która dysponuje silnymi ale drogimi jednostkami, czyli idę w jakość nie ilość. Oczywiście też pomogło mi oglądanie wielu repów czy gier z komentarzem by zobaczyć jak grają każda rasą profesjonaliści.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już pisałem w newsie dotyczącym Heart Of The Swarm.

Mam dziwne wrażenie, że Blizzard tu czerpie trochę od Dawn Of War 2. Przykładem jest po kilka misji na jednej planecie, mówię to w takim aspekcie, jak to wygląda w DoW2.

Elementy RPG, też mam takie dziwne wrażenie że na DoW2 się wzorują.

W sumie, zobaczymy jak to będzie w praniu, bo z tymi elementami RPG mnie zaciekawili, choć przyznam się osobiście. Nigdy nie lubiłem Zergów. :)

Mam nadzieje, że za jakiś czas Wings Of Liberty stanieje do normalnej ceny w Polsce czyli minimum 150zł. I wtedy kupię i pogram. Nie jestem tak szalony by dać za WoL 220zł, cena którą u mnie w Empiku oferują. :O

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy należy to rozumieć jako możliwość grania tą bohaterką w dwóch jej wcieleniach - tym z przed i ty po "interwencji" Zergów?

Nie do końca. Z tego co widać na screenach i gameplayach model Kerrigan jest póki co jeden - Sara śmiga sobie w stroju ghosta (takim samym jak Nova), a o jej zergowej stronie przypominają zerg-dredy. Same drzewka umiejętności odzwierciedlają właśnie dwie strony natury Kerrigan. W demie dostępne były dwa - Spec Ops i Corruption. Ui sugeruje, że ogólnie drzewka będą cztery.

Oj, tutaj mój pesymizm sięga znacznie dalej. Właśnie ze względu na wspomnianego przez Ciebie wydawcę, sądzę, że cena "HotS" będzie oscylować w okolicach 150zł. Dlaczego? Raz, że to Empika a dwa to "StarCraft 2" - sam ten napis to jakieś pięć dych więcej do ceny :/

Poza tym jak na dodatek, to HotS będzie bardzo rozbudowaną produkcją.

BTW: czy wiadomo coś na temat cut-scenek?

Całkiem możliwe, że oficjalna cena będzie oscylowała w okolicach 150zł. Na pewno jednak na allegro, będzie można kupić HotS o parę dyszek taniej, podobnie jak to było z WoL.

O cutscenkach raczej nic nie wiadomo. Zdziwiłbym się jednak, gdyby blizz nie zaprezentował nam przynajmniej dwóch, pełnoprawnych (nie na silniku gry) filmików - otwierającego i zamykającego dodatek.

No chłopie. Za te linki zatańczę na Twoim weselu ;) Nie miałem pojęcia, że w ogóle ktoś postanowił zainicjować taki projekt :D

Enjoy. :happy:

@wiewiors

Osobiście gram protossem, rasę wybrałem na samym początku gry. Decyzja zapadła dość szybko, w drugiej fazie bety, kiedy to miałem pierwszy kontakt z SC2. Wyglądało to tak, że zagrałem ze dwa-trzy mecze każdą rasą i zdecydowałem się na jedną z tego względu, że paru znajomków grało już Zergami, jeden wybrał Terrana, więc dla różnorodności zdecydowałem się na Protossa. Patrząc na sytuację z perspektywy czasu zdecydował czysty przypadek, a z samego wyboru nie do końca jestem zadowolony. Jednak z moich obserwacji wynika, że właściwie każdy narzeka na swoją rasę, nie koniecznie ze względu na "niezbalansowanie". Ja osobiście mam odrobinę dość stylu gry jaki wymusza protoss. Niestety bardzo często trzeba grać względnie defensywnie, dążąc jednocześnie do "deathball army". Niekoniecznie taki pasywny styl mi odpowiada, przez co coraz częściej zastanawiam się nad poważniejszą grą drugą rasą (raczej for fun, jako odskocznia od tossa, niż zmian na stałe).

Jeśli jeszcze nie zdecydowałeś się na rasę poleciłby pooglądać trochę streamów, czy chociażby castów na youtube, zobaczyć jak wygląda gra daną rasą na wyższym poziomie i wtedy zdecydować tę, której styl odpowiada Ci najbardziej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Spender

Pomóż mi stary, nie czaję za bardzo jak odpalić tego mod'a.

Wlazłem na zalinkowaną przez Ciebie stronkę, pobrałem co trzeba, skopiowałem gdzie trzeba ale straciłem orientację w tym miejscu:

-make sure Starcraft 2 isn't running, and that your Galaxy Editor map test difficulty is set to normal (it is unless you've changed it)

-drag a map to your Starcraft 2.exe or a shortcut and have fun!

Wiem co te zdania oznaczają ale nie potrafię spowodować by "słowo stało się ciałem" :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-make sure Starcraft 2 isn't running, and that your Galaxy Editor map test difficulty is set to normal (it is unless you've changed it)

-drag a map to your Starcraft 2.exe or a shortcut and have fun!

Wiem co te zdania oznaczają ale nie potrafię spowodować by "słowo stało się ciałem" :/

Olewasz to o edytorze, jesli nie uruchamiales go nigdy. Wchodzisz w folder Maps, klikasz lewym na pierwszy plik (albo od ktorego chcesz zaczac), przytrzymujesz klawisz, jakbys chcial mapke gdzies przeniesc i puszczasz w momencie, gdy jest nad skrotem do SC2 albo nad samym plikiem Starcraft 2.exe. Mozesz tez pewnie zrobic na okolo i wybrac PPM - Otworz za pomoca - Wybierz program i wyszukac Starcraft 2.exe, ale to juz ostatecznosc (i sam nie sprawdzalem czy dziala, ale na logike powinno).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wiewiors.

Tak prawda, dziwne są te ceny. Bo jeszcze pół roku temu, SC2 u mnie stało po 200zł. Równe 200zł. I to też standardowa edycja, nie kolekcjonerska. Obiecałem sobie że w SC2 zagram z sentymentu do jedynki, ale niech stanieje do tych 150zł.

A jeśli chodzi o rasy. Ja nigdy dobrze nie umiałem grać zergami, może dlatego że za dużo jednostek one wydają i ciężko je ogarnąć. Ale sami protosi i terranie już łatwiej mi wchodzili, pomijam tu fakt że terranie w SC1 byli strasznie słabi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie się wydaje, że granie Terranami i Protoss'ami jest łatwiejsze a co za tym idzie przystępniejsze, ponieważ nie różni się specjalnie od np. byle jakiego C&C czy AoE - jakby nie było serii RTS, która już lata temu ustanowiła pewną konwencję modelu rozgrywki. Oczywiście mam tu na myśli rozbudowę bazy oraz produkcję armii. W przypadku Zergów natomiast cały ten schemat jest wywrócony do góry nogami - jest kompletnie inny od analogicznego np. u Terran. Stąd jak sądzę wynikają podstawowe problemy w okiełznaniu rozgrywki "robalami".

Przyznam, że na początku miałem nie lada problemy, nie potrafiłem nagle się przestawić z tego oklepanego i dość przejrzystego drzewka rozwoju Terran:

główny budynek daje robotnice, te z kolei mogą budować budynki i zbierać surowce; w każdym z budynków produkcyjnych możemy postarać się o konkretną formację wojskową - piechotę / pojazdy / frówaki.

U Zergów jest kompletnie inaczej - główny budynek daje nam jaja, z tych z kolei wykluwają się larwy, które następnie mogą się stać robotnicami lub "jednostkami bojowymi" o ile posiadamy budynku dające możliwość "powicie" tych ostatnich. Do tego należy zaopatrzyć się w Królową, która to podnosi pulę jaj w gnieździe - więcej jaj to więcej larw. Słowem - cała machina wojenna Zergów jest produkowana tylko w jednym budynku. Pozostałe instalacje dają nam jedynie możliwość rekrutacji np. Mutaliska. Dzięki powyższemu schematowi armia Zergów może stać bardzo liczna w przeciągu paru chwil (pod warunkiem, że będziemy dysponować "wagonem" kryształów i gazu).

Na papierze może wygląda to dość jasno i przejrzyście ale w praktyce, dla kogoś, kto zawsze widział schemat w/w Terran czy byle którego C&C, tacy Zergowie stają się cholernie trudnymi podopiecznymi.

Terranie słabi w "jedynce"? Ja mam wrażenie, że są słabsi ale w "dwójce" (względem "jedynki") - ich Siege Tank'i czy Cruiser'y nie robią już takiej rozpierduchy jak poprzednio :/

@Jamz - podziękował :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi z kolei najłatwiej gra się zergiem =]. Oczywiście brakuje mi doświadczenia, żeby ocenić czy w danym momencie bezpiecznie jest przeznaczyć wszystkie larwy na dronki, czy też trzeba robić jednostki. Wydaje mi się, że jest to jedyny trudny aspekt gry zergami (pomijając fakt, że zazwyczaj musimy kontrolować więcej jednostek, niż w przypadku innych ras). Zdecydowanym atutem zerga jest obecność roachy. Wydaje mi się, że jest to jedna z najlepszych (jeśli nie najlepsza) jednostek naziemnych. Dużo hp, dobry dmg, niezły zasięg, możliwość poruszania się pod ziemią. Są dobre praktycznie na wszystko oprócz jednostek latających xD (przynajmniej w złotej lidze, gdzie aktualnie przebywam). Odpowiada mi też to, że wszystkie jednostki produkuje się z 1 budynku, przez co nie trzeba przebudowywać całej infrastruktury w razie niepowodzenia planu A; wystarczy zrobić 1 budowle, i można rozpoczynać masową produkcję danej jednostki. W przypadku terran taka zmiana jest praktycznie niemożliwa. W "robalach" brakuje mi jednak jednostki oblężniczej takiej jak np. siege tank czy colossus, które dysponują ogromnym zasięgiem. Oczywiście jest broodlord, ale tech do niego wydaje mi się o wiele bardziej zasobo- i czasochłonny niż u innych ras. Pozostaje zatem to co zergi lubią najbardziej- swarm mniejszych jednostek. Denerwujące jest natomiast, kiedy przeciwnik niszczy mój creep, który tak skrupulatnie tworzyłem od początku gry :|. Za zergiem przemawia też inna sprawa: w moim przekonaniu mirror ZvZ jest najciekawszy. Irytująca jest natomiast słaba defensywa zerga na początku rozgrywki. Inne rasy mogą bez problemu zrobić wall'a, co skutecznie powstrzymuje dowolną ilość zerglingów, podczas gdy baza zerga jest otwarta dla zwiedzających 24/7. Zauważyłem jednak, że na niskim poziomie grania (tj. moja złota liga), wiele osób ma problemy z graniem przeciwko zergowi. W czasie krótkiej przygody z broodwarem grałem włąśnie zergami, i chyba zdecyduje się na kontynuowanie mojej przygody z tymi jakże sympatycznymi robalami. Mówiąc szczerze, zawsze ciągnęło mnie właśnie do tej rasy, jednak opinie profesjonalnych użytkowników zerga były zdecydowanie zniechęcające.

Zatem ostatecznie zdecydowałem się na zerga. Mam nadzieję, że nie zmienie zdania jutro, albo nawet jeszcze dziś, jak to już często bywało.

Zerg hwaiting!

A co do dyskusji na temat siły poszczególnych ras w BW: dla mnie zawsze najsilniejsi byli protossi^^ Reaver i high templar niszczyli dowolną ilość hydralisków i zerglingów, dobry reaver drop mógł pozbawić przeciwnika niezliczonej ilości robotników, no i korsarze, którymi protoss mógł bezkarne pozbawiać zerga overlordów =] Protoss miał także najlepsze audio, głosy jednostek + ten geść który stale powtarzał "you must construct additional pylons", to było coś :P

Za to najwięcej frajdy dawała gra Terranem, głównie ze względu na vulture'y i ich spider mines ^^

Jednak Zerg miał Lurkery i hydraliski co ostatecznie rozwiązuje problem, bo wszyscy wiedzą, że lurkery i hydry to najlepsze jednostki w całym uniwersum Starcrafta :P

Co do Heart of the swarm- najbardziej ciekawią mnie skaczące zerglingi. Zawsze chciałem takie "coś", od pierwszej gry zergiem w WoL uważałem, że zerglingi powinny skakać. W końcu skrzydła nie służą do biegania, nie? Obawiam się jednak, że jeśli już, to zobaczymy to wyłącznie w singlu. A szkoda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się zgodzić, że dla początkującego gracza gra terranem, czy protossem będzie zdecydowanie łatwiejsza od gry zergiem. T i P opierają się na podstawowych zasadach każdego RTS'a - ciągła produkcja jednostek robotniczych, systematyczne powiększanie zakresu supply i wydawanie jak najszybciej zbieranych surowców. Podążając tymi zasadami każdy bez większego problemu powinien zakwalifikować się do okolic ligi platinum, może i diamond. Tak to wyglądało w moim przypadku - do diamond dostałem się zanim jeszcze istniało coś takiego jak Master league, a opierałem się właśnie na podstawowych zasadach macrowania, przez co większość bitew mogłem wygrać mimo kiepskiej kompozycji armii i właściwie braku jakiejkolwiek kontroli jednostek poza A-move. Trzeba jednak mieć na uwadze, że na początku ladderowało dużo więcej słabych graczy, obecnie pewnie nie byłoby już to takie proste.

W przypadku zergów nie mamy komfortu ciągłej produkcji workerów. Co chwila musimy podejmować decyzję czy bezpiecznie możemy zainwestować w ekonomię, czy też powinniśmy zacząć pompować jednostki. Jednak jeśli ktoś zrozumie jak działa system larw i potrafi z wystarczającą regularnością używać inject larvae i tym samym systematycznie wydawać zbierane surowce, macrowanie na zergu staje się nie-trudniejsze, a może i nawet prostsze niż na pozostałych rasach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Spender - znasz może jakiś sposób aby wszystkie mapy "moda jedynki" załadować w jednym momencie?

Poszedłem za radą Jamza i każdą z mapek (osobno) odpalam za pomocą launcher;a StarCraft' 2. Można tak grać jednak po każdej misji niestety - wywala komunikat, że... nie ma kolejnej mapy :/ i niestety - kolejną misję trzeba załadować "na piechotę".

A sam mod - WYPAS :D "Jedynka", ze swoją świetną muzyką i tymi samymi misjami ale w oprawie "dwójki". Nawet ekran odprawy jest identyczny jak kiedyś. Jedynym mankamentem jest wymieszanie się wersji językowych. Polecenia jakie w formie audio otrzymujemy podczas danej misji są w języku angielskim natomiast gadka naszych jednostek w polskim. Mogłem to przewidzieć i pobrać angielskiego klienta gry... Tak czy siak dostajemy możliwość dłuższego połupania w singlu :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To masz jeden z bledow z FAQ, mi sie laduja wszystkie po kolei. Wczoraj ponownie zainstalowalem na nowym sprzecie SC2, wlasnie tylko dla Rebel Yell i Overmind. I jak na razie pierwsze 4 misje bez problemu po wybraniu opcji kontynuuj kampanie sie wczytuja.

Ogolnie zeby sprobowac rozwiazac problem sciagnij jeszcze raz mod i kampanie z http://www.sc2mapster.com/maps/sc1-episode-1-rebel-yell/ - pliki sa w prawej kolumnie, po srodku (Recent Files), a potem wybieraj opcje Download w prawym gornym rogu, nie klikaj pod Filename. Wrzuc znowu, gdzie trzeba i sprobuj odpalac. Powodzenia.

Jedno co mi nie pasuje w tych wersjach to gadajace glowy nie ruszajace ustami. No i szkoda, ze na 3 kampanie trzeba czekac jeszcze z miesiac. O ile wyjdzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mapy powinny być w folderze Starcraft2/Maps/Rebel Yell. Folder Maps domyślnie nie istnieje w tej lokacji, wystarczy stworzyć go ręcznie. Modfile wrzucasz bezpośrednio do folderu /Starcraft2/Mods, który powinien już istnieć jeśli ściągałeś jakieś mody za pośrednictwem Battle.netu, jeśli nie istnieje również możesz założyć go ręcznie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasna sprawa - na stronce było napisane, że nie chodzi o Moje Dokumenty.

Chyba już wiem co robiłem nie tak. Owszem, mapki wkleiłem do folderu Maps (w katalogu z grą) ale bezpośrednio a nie w podfolderze "Rebel Yell"... :/

Mam nadzieję, że właśnie przez złą ścieżkę misja po misji się nie ładuje.

EDIT: działa! :) Szkoda tylko, że nie ma ogólnego skrótu do całego moda i trzeba odpalić pojedynczą mapkę żeby wczytać save.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak prawda, dziwne są te ceny. Bo jeszcze pół roku temu, SC2 u mnie stało po 200zł. Równe 200zł. I to też standardowa edycja, nie kolekcjonerska. Obiecałem sobie że w SC2 zagram z sentymentu do jedynki, ale niech stanieje do tych 150zł.

Mam dla Ciebie dobrą wiadomość, klucze do Starcrafta II można bez problemu kupić za 120zł w sklepach internetowych.

A jeśli chodzi o rasy. Ja nigdy dobrze nie umiałem grać zergami, może dlatego że za dużo jednostek one wydają i ciężko je ogarnąć. Ale sami protosi i terranie już łatwiej mi wchodzili, pomijam tu fakt że terranie w SC1 byli strasznie słabi.

Implikowanie, że w SC1 nie było praktycznie idealnego balansu, jest trochę niemądre.

Jak wskazuje avatar, gram Protossami - mają dla mnie najfajniejszy klimat i najpotężniejszą armię, a do tego są rasą najbardziej uzależnioną od używania skilli, co jest dla mnie zaletą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dla Ciebie dobrą wiadomość, klucze do Starcrafta II można bez problemu kupić za 120zł w sklepach internetowych.

Tyle tylko, ze takich kluczy lepiej unikac. Klucz do Starcraft II dla regionu EU kosztuje 59,99 euro na oficjalnej stronie Blizzarda . Jak latwo policzyc, 120zl to troche mniej niz zyczy sobie za produkt jego wlasciciel. A to znaczy, ze klucze w sklepach inernetowych prawdopodobnie pochodza z tzw. grey market, co moze sie niezbyt szczesliwie zakonczyc dla nabywcy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...