Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

napa88

deadmau5

Polecane posty

Deadmau5


deadmau5.jpg

W takiej "czapeczce" występuje w czasie swoich koncertów, oryginalność to podstawa :D


deadmau5.jpg

A to jego facjata ;)


Według wikipedii to
DJ muzyki progressive i electro house pochodzący z Toronto w Kanadzie. Jego prawdziwe imię to Joel Zimmerman.

Jak dla mnie, to po prostu niesamowity DJ, robiący świetne kawałki house. Ulubiony element, chyba każdego fana to wokal, który po prostu wbija w ziemię :D W moim rankingu na drugim miejscu jest Benni Benassi, ale to już inna bajka :) Wracając do Deadmau5'a, to nic dodać, nic ująć. Nie jest BARDZO "płodnym" wykonawcą, ale jego kawałki są po prostu tak świetne i niepowtarzalne, że... no właśnie :) Wadą jest to, że to jednak progressive house, gatunek muzyczny, który albo się lubi, albo nie. Tak to już jest, nie da się pozostać neutralnym. Jak dla mnie, jego najlepsze kawałki to Strobe, Ghost'n'Stuff (który miał być podobno początkiem nowego odłamu house) oraz You Need A Ladder. Warty choć chwili Waszej uwagi :)

LINKI:
Strobe


Oficjalna strona

Czy ktoś go słucha? A może chociaż podziela mój zachwyt nad tym ziomkiem? :)


///EDIT: Dodałem obrazki i pozmieniałem linki
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zachwytów może mi daleko, bo kto mnie zna albo mój profil na last.fm wie, że raczej nie można podejrzewać mnie o miłość do tego gatunku tak akurat ten artysta brzmi nawet nieźle :P Na pewno na plus kawałki mają u mnie to, że nie są bezmyślną łupaniną bitów. A czy wokal jest świetny? No, nie wiem... na pewno nie zgorszy :-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... przeczytałem, zaciekawiło mnie, przesłuchałem. No i jestem pod wrażeniem. Tak jak mój przedmówca nie jestem fanem tego gatunku muzycznego, ale dla mnie świetny utwór to po prostu świetny utwór i nie trzeba go od razu szufladkować. Jestem naprawdę pod wrażeniem i z pewnością będę śledził dalsze poczynania tego pana, bo warto. Tak jak już Napa napisał te utwory są oryginalne i faktycznie niepowtarzalne. Nawet żałuję, że wcześniej nie wpadłem na pomysł, aby poszukać czegoś nowego z tego właśnie gatunku, a nie ograniczać się jedynie do tego co już gości na moich półkach. Zdecydowanie jestem zachwycony (choć może to za duże słowo) i dziękuję, że postanowiłeś się z nami podzielić jego twórczością.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że Wam się spodobał. Ja zacząłem słuchać stosunkowo niedawno, jakieś pół roku temu i jak na razie płyt dużo nie mam (jedna :D). Ale myślę, że z czasem kolekcja się powiększy, szczególnie, że planowałem jechać na koncert. Bilety nie są takie drogie, zresztą sprawdźcie sami, na www.deadmau5.com. Trochę to zabrzmiało jakbym gościa reklamował :D W każdym razie nie miałem tego na myśli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także lubie posłuchać czasami paru jego kawałków, bo akurat degustuje w muzyce w klimacie hause i pochodnych. Jeden z lepszych dla mnie jego kawałków to

Deadmau5 & Glenn Morrison - Contact oraz Deadmau5 - Not Exactly (Original Mix) :) Ale bardziej siedze w takich kawałkach jak te BBE Feat Zoexenia - 7 Days & One Week

oraz Dash Berlin With Cerf & Mitiska & Jaren - Man On The Run.

Pozdrawiam :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg. mnie Deadmau5 jest jednym z lepszych producentów House :). I Remember jest świetne, ale Dubstepowy remix Caspy też jest git. I słyszałem, że jego pseudonim wziął się stąd, że podczas tworzenia muzyki mysz wlazła mu do komputera.

The name Deadmau5 (pronounced dead mouse) comes from an incident where a mouse crawled into Joel Zimmerman's computer.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysz się bardzo szybko wybiła i w krótkim czasie zdobyła popularność miksując parę tracków.

Jeśli dla was jest królem progresywnych dźwięków, to zostawię bez komentarza. Posłuchajcie Moshica, to zrozumiecie co to prawdziwy prog, który i tak już od 2006 roku umarł.

Mysz była progresywna do czasów Ghost'n Stuff, które jest electro-house... a że z Lack of a Better Name dobrze wypada jak już Strobe, bo ma coś ze starego, progresywnego etapu Joela, jak jego legendarne wśród KLUBOWYCH progresywnych kawałków Faxing Berlin czy Not Exactly. Moshic robi wolniejsze klimaty, ale i tak napiszę, że Mysz może Moszikowi czyścic buty. Dlaczego? Bo Mysz robi te kawałki w jakimś "Deadmau5 music generator" - połowa tracków brzmi identycznie tak naprawdę. Połowa jest bardzo podobna... :F

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz RazorBMW, ktoś już kiedyś powiedział, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;) Nie siedzę długo w temacie, nie znam dużo artystów progressive. Poleciłem "myszkę" bo mi się spodobał. A to, że utwory są podobne tez zauważyłem. Przecież nie bez powodu ludzie się śmieją, że "to wszystko techno, brzmi cały czas tak samo". Może i nie mają racji, może tylko w części :D

A co do innych ziomków robiących podobną muzykę, to warto polecić Moguai ;) Jego brzmienia też mi się podobają... (wiem, że to śmierdzi trochę OFF-TOPEM, ale już wymieniłeś innego artystę, to dlaczego mam być gorszy ;))

PS @RazorBMW: Nigdzie nie napisałem, że deadmau5 to DJ robiący TYLKO progressive ;) Nawet jest cytat z wikipedii...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[CIACH] Nie cytujemy ostatniego posta w temacie w całości! [Tur]

Moguai wydał jeden album [bodajże Zyvox] w labelu Myszy, mau5trap, poza tym zagrał Ghost 'n Stuff w swoim secie na Mayday 2009.

Co do techno... media zniszczyły techno i dziś techno jest tylko dla fanów, dla tych co chcą głębiej sięgnąć w elektronikę, którzy wiedzą, czego szukać. A że ludzie są leniwi i wolą się karmić papka z mainstreamu określaną jako "techno", no to cóż... lepiej mieć wsio na tacy i tkwić w błędzie -.-

Wracając do Joela, ta jego monotonia trochę mnie wkurza jednak w albumach, no bo co innego jego sety... potrafił zagrać powyginane do granic możliwości electro...

Z elektroniką jest tak, że o ile prog house nie jest może aż tak popularny [bo jednak Mysz jest najbardziej znana wśród fanów przy Not Exactly czy Faxing Berlin], o tyle electro-house jest nawet zbyt popularny i staje się poooowoluutku neo-wixą, bo dobrze widzę, że Faxing Berlin nie puszczą na imprezie tylko puszczają electro-house w stylu Ghost 'n Stuff :/

Wikipedią się nie sugeruj, bo tam każdy może palnąć głupoty niestety. :F

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra widzę, że tutaj znalazłem kogoś, kto dłużej siedział w temacie ;) Oczywiście nic do Ciebie nie mam, człowiek w końcu uczy się przez całe życie. Informację sobie zapamiętam, może okazać się przydatna ;) A co do wikipedii, to taki mały "sarkazm" z mojej strony był :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesłuchałem po raz pierwszy tych kawałków i chociaż nie jestem fanem electro house to jestem pod naprawdę sporym wrażeniem, widać,że gość ma talent i wykorzystuje go w najlepszy możliwy dla siebie sposób a jego kawałek strobe to już naprawdę poezja dla uszu przy której zarówno można usnąć jak i się potem wybudzać ;p Aż się tak wkręciłem,że będę teraz cały czas tego słuchać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem w stanie pojac fenomenu Deadmau5a, tak jak i innych artystow, ale nie o tym mowa. Przeciez wiekszosc jego walkow jest strasznie oklepana, mam wrazenie, ze wykreca prawie ciagle to samo, a jego cholerne, czterogodzinne intra do kazdego tracka to juz wolaja o pomste do nieba. Widzialem kiedys jego studio, ktore robilo ogromne wrazenie, i jesli faktycznie wszystko co sie w nim znajduje dziala, to Joel w ogole nie wykorzystuje jego potencjalu. Wiadomo, ze jego niektore tracki sa fajne, sam lubie The Reward Is More Cheese, albo Ghost'n'Stuff, ale ilez mozna... Dla mnie remix

, czyli bodaj 16-letniego producenta ma wiekszego kopa niz oryginal i lwia czesc walkow Zimmermana. Zachwyty nad nim mialy IMO sens, gdy pare lat temu mial swoje wejscie smoka na scene klubowa. Teraz to juz moim zdaniem troszke na wyrost te okrzyki zachwytu nad nim.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Funkoon, zachwyty nad Myszką i tak coraz mniejsze niz w 2007 czy 8. Na ostatnim albumie o dziwo jakieś nowe sample i jakaś tam próba nie-lecenia-na-schematach. No ale to tylko próba...

Strobe ładny wał, ale w wersji skróconej, to intro w full lenght version jest zdecydowanie za długie. Ładne, ale za długie. :S

Poza tym te "prog hałsowe" wałeczki Mi się podobały nawet, no ale traktowałem to jak komercyjny nowomodny "prog hałs", a nie jak progressive od Johna Digweeda, Sashy czy innego Moshica. Szkoda tylko, że "łatka" "progressive house" na beatporcie właśnie m.in przez Mau5a stała się bezwartościowa, bo wpycha się tam teraz wszystko, co nie ma związku z progressive, byleby się sprzedało (a prog zdechł w 2006).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...