Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Stillborn

Godsmack

Polecane posty

Uwielbiam Voodoo i Awake. Bardzo lubię Faceless. Ale nie podoba mi się okropna wtórność, którą kapela zaczęła po tym prezentować (nie liczę albumu unplugged, bo mimo, że to stare kawałki, to jednak inaczej odegrane).

A na kawałki Godsmack mogłaś trafić np. podczas oglądania Króla Skorpiona. I stand alone to utwór promujący ten film.

A petycję podpiszę. Pewnie się na koncert nie wybiorę, ale warto wspomóc tych, co się wybiorą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już dawno nie słuchałem Godsmacka i chciałbym do niego wrócić. Polećcie jakieś niezłe NOWE kawałki1 czekam!

Przeszedły Ci ciarki :P? I pewno tupały :D.

A tak serio, to widzę, że bardzo dużo osób kojarzy tą znakomitą kapelę właśnie z filmu "Król Skorpion". I nie zadaje sobie trudu, by zapoznać się z ich dyskografią. Cóż, nie wiedzą co tracą.

Ja ich poznałem przez GG Radio. I było to "Speak". Ta piosenka to jedna z lepszych!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@comma12

To będzie dość trudne, bo od słuchanego przez Ciebie "Speak", który to utwór pojawił się na albumie IV, nie pojawiło się nic za bardzo ciekawego (imo).

Choć jak już tak bardzo chcesz, to zapoznaj się z ostatnim (póki co) albumem "The Oracle". Oprócz niego nic więcej nie mają.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cenię umiejętności wokalne Erny. Świetnie śpiewa, znakomicie wypada na żywo, ale w żaden sposób nie jest odkrywczy, ani wszechstronny, ba, mocno jednowymiarowy. Zgodzę się też z opiniami, że Godsmack to taki jednosezonowy zespół, bo ma kilka świetnych kawałków, ale płyty są jednostajne i w końcu mogą zanudzić. Mam trzy albumy na półce i w sumie nie wiem po co...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po to, by czasami posłuchać :]? Ja na ogół po to je kupuje.

w żaden sposób nie jest odkrywczy, ani wszechstronny,

Tak swoją drogą, to przecież wcale nie musi. Dobry zespół musi mieć muzyków na odpowiednim poziomie, a nie muzyka. Jeden zespołu nie pociągnie. Choć fakt faktem, że u Erny przez te wszystkie lata jedyne, co się zmieniło, to to, że złapał za gitarę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie musi, nie musi, nikt mu nie każe. Jak już mówiłem, jest świetny w tym, co robi i zjada z 90% (a może i więcej) hard rockowych wokalistów na śniadanie. Ale do takiego Townsenda czy Mike'a Pattona się nie umywa :D. Nawet taki Serj Tankian jest mimo wszystko dużo ciekawszy, bo i ma oryginalny głos, spore możliwości również, ale na żywo już jest z tym różnie :P.

Płyty kupiłem wtedy, gdy jeszcze się jarałem podobnymi zespołami, bo nie znałem lepszych, ale jak już pisałem wcześniej, szybko mi się znudzili, bo płyty są dość jednostajne i monotonne. Prawdziwa moc tego zespołu leży w mrocznym, ostrym hard rocku z wpływami muzyki plemiennej, ale później od tego odeszli, a szkoda. Zresztą, i tak bym ich nie słuchał. Ale np. ostatnio odpaliłem sobie jeden z ich najnowszych coverów i o dziwo podobał mi się wbrew opiniom ludzi z RYM, którzy z jakichś dziwnych powodów go objeżdżali ile wlezie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo i ma oryginalny głos, spore możliwości

Wiesz, mogę odbić piłeczkę, że Godsmack to jedna z niewielu kapel łącząca wpływy hard rocka, nu metalu i grunge, więc i wokal "czerpiący garściami" z Alice in Chains jest w pewien sposób oryginalny. Ale tak serio, to jaki jest sens w porównywaniu tak różnych muzyków? Ci, których wymieniłeś, są gorsi od, powiedzmy V.I.T.R.I.O.L.a, bo nie potrafią wrzeszczeć, jak obdzierani ze skóry, growlować i śpiewać (i to w jednym utworze). Wiem, że mój przykład jest "z czapy", ale mam nadzieję, że rozumiesz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykład z czapy, bo przecież Townsend ograł się jak głupi w różnych metalowych utworach, toteż growlować i drzeć ryj jak obdzierany ze skóry jak najbardziej potrafi i zmienia wokal wiele razy w ciągu utworu ;). Tankian to samo przecież.

Ja tylko napisałem, że Erna, choć dobry, to niczym ciekawym się nie wyróżnia, a żeby jakiś wykonawca przeszedł do historii, to niestety musi przedstawiać coś więcej niż tylko świetną, ale rzemieślniczą robotę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przecież Townsend ograł się jak głupi w różnych metalowych utworach, toteż growlować i drzeć ryj jak obdzierany ze skóry jak najbardziej potrafi i zmienia wokal wiele razy w ciągu utworu

Ale nie tak, jak tamten ^^. Zresztą, nie o odbijanie piłeczki przecież chodzi.

żeby jakiś wykonawca przeszedł do historii, to niestety musi przedstawiać coś więcej niż tylko świetną, ale rzemieślniczą robotę.

Nie zmienia to faktu, że Erna dobrym wokalistą jest. Tyle, że ma głupie imię ^^. No i jest charakterystyczny, łatwo rozpoznawalny. A że nie będą o nim w książkach pisać? Mnie wystarczy, że się dobrze bawię słuchając pierwszych trzech płyt. Szczególnie "Awake".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego, że muzycy w tym zespole są naprawdę dobrzy w tym, co robią, jak i tego, że Godsmack był kiedyś fajnym zespołem nie zaprzeczę. Całość rozbija się o to, że po prostu mi się znudzili razem z innymi zespołami, których wtedy słuchałem, a może nawet i jako jeden z pierwszych, wespół z Rammsteinem. Ale w objeżdżanie (poza stwierdzaniem pewnych rzeczy, jak choćby tego, że na dłuższą metę ich muzyka jest jednostajna i monotonna w obrębie płyt, bo "Awake" jako całość mnie swego czasu tym początkowo wkurzyło) bawić się nie mam zamiaru.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...