Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arnie

Jak zaczęła się wasza przygoda z CD-Action?

Polecane posty

Przez parę lat mojego dzieciństwa z zawzięciem kupowałem Click!'a. Po jakimś czasie niestety zaprzestali drukowania tego czasopisma to musiałem się na coś przerzucić i padło na CDA. Głównie z powodu jego objętości tekstowej. =D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam, że to brat mi polecił CDA. Mówił, że to najlepsze pismo o grach jakie można kupić w Polsce. No i trzeba przyznać, że miał rację. :) Od tamtej pory kupuję CDA tak często jak tylko mogę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było tak w wieku 8-9 lat szedłem po numer PLAY (z tata) w kiosku go nie było wiec tato powiedział zebym sobie kupil CD-A bo jakas tam gra mu sie spodobała a skoro nie bylo PLAY to chciał to kupic co miesiac bylo podobnie az w koncu sie przezucilem na CD-A

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byłem na wakacjach w Krynicy, to pośliznąłem się o jakieś pismo. Był to bodajże numer 8/07. Po soczystej wiązance wziąłem do ręki i zacząłem czytać. Od tej pory jestem wierny.

ps. Poza tym, kojarzę sobie rozpoczęcie mojej przygody z CDA poprzez ciężkie obrażenia (wybity ząbek :sad: ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zobaczyłem reklamę w PC-Formacie. Był to numer z Gothic2 +NK. Potem nie kupowałem więcej CDA przez jakiś czas, dopiero po kilku miesiącach zaczęła się mania typu "must have", niezależnie od pełniaka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja przygoda z CD-A zaczęła się gdy pewnego dnia wracałem ze szkoły. Byłem smutny bo dostałem złą ocenę. Nagle moim oczom. ukazał się on CD-A (leżał na ziemi). Byłem tak szczęśliwy że kupuję go do dziś a ten " pierwszy" mam dalej na pamiątkę tamtego dnia :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś CDA kupowałem sporadycznie (głównie dla gier), a kumpel kupował to systematycznie i mnie zaraził. Teraz role się odwróciły i to ja kupuje CDA cały czas, a kumpel tylko wtedy, gdy "sie opłaca".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z CDA mam w sumie styczność od małego, ponieważ moja starsza siostra je przez jakiś czas kupowała, a ja je sobie z ciekawości przeglądałam. Kiedy miałam koło 11 lat, przestały ją kręcić gry, tak więc przestała też kupować gazety o tej tematyce. Wtedy ja zaczełam kupować CDA, jednak nie systematycznie. Dopiero 3 lata temu wzięło mnie na takie konkretne zbieranie xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczołem kupywać CD-A od numeru z Ninja Blade (Nie pamiętam jaki to był).Zachęciła mnie gra bo kiedyś kupywałem byle jaką gazetę żeby mieć w co grac.Potem kupiłem następny nr. i następny aż w końcu nie mogę się tera doczekać premiery następnego nr.

Kóp se słowik i nałucz siem pisać po polsku, nie po polskawu - Pzkw

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie stare wygi ! po tylu latach postanowilem sie dolaczyc do forum. jestem z wami od pierwszego numeru heh i nawet pamietam pierwsze plyty :D Bańskiego, którego Poprawa zjadł na śniadanie ;p... ale spoko.

Jest kwiecień 1996roku.

Dostałem w styczniu komputer od ciotki z USA. A przygoda z CDA zaczeła się tak iż zagapiony szedlem czytając starego gamblera lub secret service :P( może to było kompedium wiedzy z ss? nie pamietam) i tak idąc nie zauważyłem kiosku i w szybe bach :D rozległ się odgłos zagłady z moich ust(sheet....) wstaje i patrzę, a tam za szybką pierwsze cda :P gość z płytą niczym silver surfer. kupiłem i tak już zostałem :] jestem juz duzo lat z wami chlopaki i nie zamierzam was opuscic i juz tak duzo zrobilem, ze zapisalem sie do forum po tylu latach. Życzę wam wszystkiego najlepszego i obym doczekał się 1000numeru cda ;]. i Tak by the way niektorzy nie wiedza kim jest Smuggler :P

Ja wiem :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja przygoda z CD-A zaczęła się krótko ponieważ to wcześniej brat razem z kuzynem kupowali systematycznie CD-A a ja jak ten pasożyt tylko czytałem CD-A a jako że miałem inne czasopismo (nieistniejące już CM) to raczej nie przykładałem uwagi do CD-A - ale po tym ja CM upadło zacząłem przywiązywać większą uwagę do CD-A i tak już zostało :) CD-A numerem 1 w Polsce !

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś tak w zamierzchłej przeszłości przechwyciłem jeden numer (z okolic Anno Domini 2000), posiadany przez kuzyna (akurat porządki robił).

Natomiast właściwa przygoda zaczęła się od numeru 1/2008, zakupionego na dworcu kolejowym (jechałem na kolonie) pod hasłem "-50% na prasę archiwalną, natomiast regularnie kupuję od SPEC/2008 (który zakupiłem już na koloniach).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm...pierwszy numer kupiliśmy z bratem, bo można bylo wygrać - UWAGA! - Warcraft'a 3! Od tego czasu ja kupuje regularnie co miesiąc. Spróbujcie kiedyś policzyc, ile na to poszło kasy, a jak już policzycie - nie mówcie rodzicom. Szczerze odradzam. No chyba że chcecie być wydziedziczeni. A tak na marginesie - tego Warcrafta wygralliśmy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem pierwszy numer niedawno po nabyciu sprzętu stacjonarnej rozrywki, głównie dla gier, a że chciałem także coś poczytać, żeby rodzice niemówili że tylko gry kupuje, wybrałem grube ładne CDA z duża ilością treści. W końcu zrozumiałem że to pismo dla mnie i kupuje je już od jakiegoś czasu i nieżałuje

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy numer CDA nabyłem dosyć późno, bo dopiero bodajże w 2005 roku (Jak to było dawno! ;]). Przypadkowo zauważyłem go pomiędzy innymi pismami poświęconymi grom komputerowym i postanowiłem kupić. Spodobał mi się i od tamtej pory staram się - w miarę możliwości oczywiście - kupować każdy numer ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy CD-Action kupiłem chyba w 2004 r. Dlaczego? Z nudów. Serio, jedyne co robiłem związanego z grami to... granie. W końcu poszedłem do kiosku i spojrzałem na dział z magazynami komputerowymi i po... 10 min. zastanawiania się kupiłem :laugh: i nie żałowałem! :klaszcze:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja przygoda zaczęła się w pewne śnieżne święta Bożego Narodzenia, kiedy pod choinką znalazłem numer 13/2001... byłem totalnie zauroczony grami, wyglądem pisma, recenzjami(choć to troszkę później;P) a najbardziej zebraniem najlepszych listów od powstania CDA w AR przez Qnika:D Ech ileż szczęśliwych, pełnych śmiechu chwil przeżyliśmy razem... To była miłość od pierwszego wejrzenia!:D Warto dodać, że choć miałem wtedy niewiele lat na chudym karku, to bez nadziei na wysyłkę, wypełniłem ankietę o cda chyba 3 razy;) Po dziś dzień sięgam po ten numer, żeby poczytać te stare recenzje oraz pośmiać się z obłędnym AR a niektóre znam na pamięć (Chociażby krótki list od czytalnika

Jak tu duszno!

Jak tu parno!

Dajcie CDA za darmo!

I odpowiedź Smugglera (albo Mr. Jedi? A może chomika Barnaby? Czy aby nie Wani?:P)

Jak tu zimno,

Jak deszcz siecze,

W kiosku go se kup człowiecze! :D:D )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja przygoda zaczęła się numerem 182. Kupiłem CDA, dlatego że pełniakiem był R6:V, a akurat 2 dni wcześniej skończyłem czytać tę sagę:D Spodobało mi się też pismo. Od tamtego czasu kupuję CDA dla tekstu a nie dla pełniaków:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...