Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arnie

Jak zaczęła się wasza przygoda z CD-Action?

Polecane posty

Mój pierwszy numer CDA ever wygladał tak http://www.cdaction.pl/magazyn/numer-10-15.html . Później miałem przerwę i kupiłem numer 111 potem znów przerwa i numer 11/2008 12/2008 1/2009 i 3/2009 znów przerwa i zacząłem od numeru 12/2010 do dzis. Niestety jednego numeru nie mam (money money money) ale tak to kocham CDA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pierwsze CDA?

Nr z lipca 1998 r... I niezapomniany Timeshok jako pełniak - to była gierka :)

Najstarszy nr jaki mam pochodzi z marca '98, wpadł w moje ręce na jakiejś wyprzedaży.

Od CDA zaczęła się moja przygoda z grami na PC i tak trwa do dziś.

Zaraziłem sympatią do CDA mojego brata, który nawet wygrał ostatnio konkurs na forum actionum (nagroda: Wings of Prey + Joystkick :)).

Także mam niezły staż (i osiągnięcia:)) ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie zaczęło się we wrześniu 2009r. gdy leżałem sobie zanudzony na śmierć w szpitalu i poprosiłem rodziców żeby mi kupili "gazetę" o grach (czytałem wtedy kśgry). Następnego dnia mama przywiozła mi PLAYa a tata CDA. To pierwsze przeczytałem bardziej z nudy, a zaciekawiło mnie CDA i od wtedy mam prawie wszystkie numery.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja "przygoda" z CDA zaczęła się od spontanicznego zakupu numeru z 2005 roku. Potem kupiłem jeszcze chyba 2 numery, w 06 było ich 3 (niestety te od 05 do 06 mi przepadły :sad:

Rok później było tych numerów 2 więcej, niestety 3 przepadły i nie mogę nigdzie ich znaleźć po jednej imprezie. Potem już coraz częściej kupowałem CDA, a od pewnego czasu kupuję już co miesiąc :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja przygoda z Cda rozpoczęła się gdy byłem brzdącem, mianowicie znajomy mojego taty dał mi mnóstwo płytek z tego czasopisma (około 15 płyt czarnych z zawartością wypisaną na samej płytce), potem Tata kupował mi Cda nieregularnie, następnie już sam kupowałem co lepsze pelniaczki. Wszystkie te numery straciłem podczas przeprowadzki, a teraz nie przegapiłem żadnego numeru od 171 :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

www.cdaction.pl/magazyn/numer-81-6.html

To był mój pierwszy numer. Szukałem gry na święta, więc postanowiłem poczytać recenzje aktualnych hitów. A w kolejnym numerze była Prince of Persia, także też kupiłem. Potem się wciągnąłem i kupywałem regularnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś zamiast CD-Action kupowałem Komputer Świat GRY, jednak pewnego dnia nabyłem CDA nr Grudzień 2006. Był on znacznie ciekawszy od GIER dzięki luźnemu podejściu do recenzowanych gier i wielu różnym działom (choćby GW, Na Luzie). Od tego czasu zacząłem kupować CDA w miarę regularnie (nie znałem tej strony, więc przegapiłem parę numerów).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przechodząc w Warszawie zobaczyłem numer specjalny 02/2003 CDA z Thps2 i musiałem go kupić :) Wcześniej miałem jedynie kontakt taki, że mój kolega z klasy kupował to EKSKLUZYWNE pismo, a od tego numeru specjalnego i mi tak zostało ;)

Edit: Wcześniej też czytałem KŚ Gry, który obecnie (niestety) nie stanowi ŻADNEJ konkurencji...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega naciągnął mnie parę lat temu na CD-Action... i tak się zaczęło :P Był to numer 146 z Crysisem na okładce i kilkoma niezłymi pełniakami. Od tamtej chwili kupuję na bieżąco CDA i zamierzam jeszcze długo, długo kontynuować tą przygodę;D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co napiszę może być śmieszne , ale dobra :D

Przygodę z CDA zacząłem nietypowo - otóż kolega miał urodziny . Jak co roku nie miałem pomysłów , co by mu kupić .

Postanowiłem , że zafunduję grę . Gość lubił RPG , strategie , RTS . W sklepie nie znalazłem nic ciekawego , do tego w wysokiej cenie . Przechodząc ulicą , zajrzałem do kiosku , bo miałem kupić gazetę z programem TV :P

Zobaczyłem jakiś magazyn , z napisem na górze - pełne wersje : King'S Bounty Legend . To wystarczyło , żebym go kupił , a gry (raczej płytę) dam koledze na urodziny , dorzucę jeszcze jakąś czekoladę czy coś . W domu przyjrzałem się bliżej zakupowi , i oglądając go bardzo zaciekawiły mnie recenzje i zapowiedzi . No i ... otworzyłem , poczytałem . Wsiąkłem na kilkadziesiąt minut i mówię - zaje@#sty magazyn , dlaczego wcześniej go nie widziałem ..?! Za miesiąc lecę rano do kiosku i kupuję kolejne wydanie CD-Action , tym razem całkowicie dla siebie . Gry kolegom pożyczam i żyjemy tak sobie szczęśliwie xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok 1998. Rok wcześniej dostałem od gwiazdora komputer. W styczniu 1998 Tata przynosi do domu cda 01.1998. potem 03 04 i jeszcze kilka z 98roku.

8letniemu synkowi się podoba i rozkazuje babci kupować cdaction od 1999r regularnie :D (potem kuouje sam)

tak więc mam z jakieś 6 numerów z 98r i wszystkie numery od stycznia 1999 włącznie.

Z Cdaction kończe z numerem grudniowym 2008, gdyż parę miesięcy wcześniej - osobnik znajduje dziewczyne i uznaje, że kończy z cda ;)

tak więc mam 10lat cda i kilka numerów. Oprócz dziewczyny, do opuszczenia cda bardziej przyczyniła się zmiana formatu i wprowadzenie konsolowych recenzji. Oczwiście jestem tego świadomy ,że to jedyna właściwa droga ale po prostu w pamięci mam inne cda i postanowiłem zachować ten obraz:) . (Chociaż w momencie skończenia z cda posiadałem już xboxa360)

Znam wszystkie numery praktycznie na pamięć i mam z nimi same wspaniałe wspomnienia:)

Dodam, że pierwszy raz od tamtego czasu, cisnę we wtorek do kiosku i kupuje numer 200tny ku czci!

ps. Z tą dziewczyną nadal jestem i układa nam się super ;):D

edycja: aaa! No i rzecz jasna Witam wszystkich i pozdrowienia dla redakcji !

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi pewien pan dawał płytki z tego pisma, potem nie miałem w co grać więc sprawdziłem co to to CD-Action do diabła, a była na coverku Lara Croft Anniversary, postanowiłem kupić, był już numer inny, no ale zacząłem kupować- nieregularnie, zależało od pelniaka i ewentualnie jakiejś recenzji (gdyby była recenzja Torchlight 2, albo D3 to dla samej recenzji bym kupił) i tak po dziś dzień, ale 200 numer kupie niezależnie od pełniaka, a 16-urodzinowy tak samo, w końcu to specjalne daty...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukałem w kiosku jakiejś ciekawej gazety,magazynu aż nagle zobaczyłem nr 1/2009,a trzeba wiedzieć że bardzo lubię magazyny komputerowe,o gracz no i się skusiłem.Od tamtego czasu nie przegapiłem ani jednego numeru :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja milosc do was zapoczatkowal wujek, ktory zbieral CDA mniej wiecej od 2001 roku do 2006 (i udało mi się je "odziedziczyć" :D). Z wypiekami na twarzy wspominam czasy, kiedy zafascynowana wpatrywalam sie w monitor, gdy on gral w gry zamieszczane na waszym coverku *_* Swoj pierwszy numer kupilam chyba w 2007 roku i raz na jakis czas (pol roku mniej wiecej :D) kupowalam wasze pismo. Od CDA uzalezniona jestem na calego od sierpnia 2010, do dzis od tego czasu nie opuscilam zadnego numeru i tego bede sie trzymac :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to i ja moją historyjke opisze:

Najpierw mój kolega z klasy przynosił CDA do szkoly, jakoś tak w 2007. Dawał mi do poczytania itd.

Potem dowiedziałem się od niego że w CDA 12/2009 bedzie DMC 4, pomyslalem zee to nie lada okazja ;)

Kupilem ten numer. Nasťępnie w moje rece wpadl CDA 02/2010 (kupilem go dla Ninja Blade). Potem pomyslalem ze bede kupowal CDA reguralnie. Pierwsze 2 numery kupilem dla pelniakow, nastepne numery dla tresci :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja przygoda z CD-Action zaczęła się w 1999 roku, ale nie potrafię powiedzieć od którego numeru... pamiętam tylko, że właśnie w tym roku kupiłem kilka numerów (wówczas interesowały mnie tylko płytki dołączone do czasopisma)... później kupowałem je tylko od czasu do czasu (nie wiem nawet, czy te numery jeszcze gdzieś istnieją... może są jeszcze gdzieś u rodziców - o ile ich brat gdzieś nie "przepił)... był to okres, gdzie po prostu od czasu do czasu kupowałem sobie jakąś tam gazetkę komputerową bez wielkich emocji...

obecnie od kilku lat kupuję regularnie (z ostatnich 4-rech roczników brakuje mi chyba tylko 1 numeru) i głównie dla treści - często zdarza się, że na DVD nie przeglądam nic oprócz fotek :)

esh... człowiek się starzeje...

ale najfajniejsze jest to, że mniej więcej od 4 lat moja żona nie przepuściła ŻADNEGO numeru CDA który kupiłem, ba, nawet mi przypomina, że mam już kupić nowe:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po kolei:

1. Szukałem jakich kolwiek gazetek z grami na nowy komputer (pamiętam jeszcze że to był pentium MMX 200mhz, 256mb ram, grafika: s3 trio 3D 2mb i 512mb dysk xD)

2. Miałem pare CDA ale jakoś wolałem CyberMychę kupować, bo Brat też to kupował.

3. Tak trwało do 1 klasy gimnazjum. Po tem spodkałem przyjaciela co pokazał mi SZAFĘ Z CDA.

Miał tego tyle ile lodu w lodówce (lub jedzenia w klawiaturze, jak kto woli xD).

4. Pożyczyłem od niego i zaczęłem kupować w końcu swoje CDA :)

5. I tak trwa po dziś dzień, owszem czasami nie kupowałem ale staram się kupować regularnie.

A od największej wpadki (nie kupienie CDA z Deus EX, do dziś pluję się w brodę za to :<)

Kupuję CDA co miesiąc regularnie.

:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...