Skocz do zawartości

The Elder Scrolls (seria)


Polecane posty

Zauważyłem za to ciekawą rzecz. Jak sie pytam kogoś co sądzie o Morrowindzie to odpowiada: a) zajefajny B) do [beeep]. Nie spotkałem się jeszcze, żeby ktoś mi powiedział "eee takie to średnie". Moim zdaniem świadczy to, że jest to gra wybitna :D

A właśnie doczekaliśmy się w końcu zapowiedzi Obliviona w CDA :P Ale w sumie brakowało tam wielu informacji, które są na stronie Bethesdy. Wiecie, że jedyną bronią miotaną będą teraz tylko i wyłącznie łuki? :( Ale za to mają być rozbudowane do granic możliwości, będzie dużo rodzajów łuków i dużo rodzajów strzał. Mi tam trochę żal mojej kuszy dwemerowej :wink:

A takie pytanko, kto znalazł w Bloodmoonie taki pierścień co umożliwia oglądanie wszystkich filmików z tego dodatku?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(…) Moim zdaniem świadczy to, że jest to gra wybitna :D

I nie ma się co dziwić. Tylko świetne rzeczy wzbudzają takie dwie skrajne postawy. Można je lubić, albo nie, ale nie można pozostać wobec nich obojętnym. :) A Morrowind z pewnością należy do grupy gier ponadprzeciętnych.

A takie pytanko, kto znalazł w Bloodmoonie taki pierścień co umożliwia oglądanie wszystkich filmików z tego dodatku?

A to taki pierścień istniał. Pierwsze słyszę, więc będę musiał poszukać (kolejny powód, żeby odkurzyć płytki z Morkiem). Choć ile w Bloodmoonie było filmików, ja pamiętam tylko jeden, który było po pokonaniu Hircyna. Albo dwa, bo wydaje mi się (ale głowy nie dam), że zamiana na wilkołaka też miała swój filmik.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rosyjski_menel
Jedni to zrozumieli, drudzy nie. Taki np. Rosyjski Menel woli Gothika. Pomijając beznadziejną pisownię nie mam mu tego za złe. Tak ja wolę RPG-i od FPS-ów tak on woli Gothika od Morka. Zresztą widać że on NIE CHCIAŁ się wczuć w swoją postać. A to oznacza zerwanie tej ważnej więzi z grą, ciągłą świadomość przebywania w swoim świecie- afer, morderstw i korupcji. No i takim uczieczka od naszego świata się nie udaje. Tak jak traci się dobrą zabawę.

morrowind to świat morderstw i korupcji??? taka z tego korupcja ze tylko dawanie lapowek, mozna ukrasc z pulki najlepszą zbroje na początku gry i zrobic striptiz przed jakimś starym pedalem. moze sie niewczulem a moze dostrzeglem to czego ty niedostrzegles w gothicu? a co do pisowni to posty to nie wypracowanie. pisze wszystko jak leci i niezwracam uwagii na bledy bo co mnie to obchodzi ze ktos jest uczulony na punkcie ortografi?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję umiejętności czytania ze zrozumieniem. Autorowi chodziło o to, że Ty nie możesz wejść w świat Morrowinda i zostajesz we własnym świecie - korupcji, morderstw itp.

Edit

A co do Twoich błędów...

W netykiecie o ile się nie myle jest punkt mówiący, że posty powinny być poprawne pod względem ortografi i gramatyki

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem za to ciekawą rzecz. Jak sie pytam kogoś co sądzie o Morrowindzie to odpowiada: a) zajefajny B) do pupci.

No to będę pierwszy :P W morka gram już parę miesięcy i mogę o nim powiedzieć że jest "tylko" fajny, nawet bardziej niż fajny ale zajefajny napewno nie jest. Po pierwsze jak już kiedyś wspomniałem nie lubię elfów, a w tej grze mam zostać ich mesjaszem co zmusza mnie do kontaktowania się z nimi brrrrrr... po drugie te cholerne odległości i co jeszcze gorsze niemożliwie bezpieczne drogi. O ile na początku jeszcze walka ze szczurami krabami itp. i najbardziej upierdliwymi skrzekawkami jeszcze jakoś ujdzie to po paru levelach te cholery nie dość że przeszkadzają to jeszcze trzeba tępić na nich broń. W gothiku byle stadko kurczaków w pierwszych rozdziałach stanowi nielada zagrożenie, a próby zapuszczania się dalej w ostępy leśne są niebezpieczne na wet dla wypasionych postaci. No i najważniejsza przypadłość morka: Brak życia. Tak! wszystkie postacie stoją w miejscu i nic nie robią lub łażą bez celu po tej samej przestrzeni co najwyżej głupkowato odzywając się do ciebie (wyj. "keep moving" cesarskiej straży, to nigdy mi się nie znudzi :D Ech jak sobie przypomnę miasto, zamek, obozy, wioski z gothica, to aż chce mi się poraz n-ty przechodzić te gry (NK już jutro :twisted: ) ten świat wręcz pulsował życiem, kowal tłukł coś tam ludzie wieczorami zbierali się przy ogniskach i paplali, nauczyciele fechtunku machali mieczykami panienki szefa starego obozu kręciły tyłeczkami, a po "pracy" kąpały się w balii a w g2 w porcie można było... ekhm... trochę się rozmażyłem, w każdym razie było to znacznie ciekawsze niż rozbieranie się przed jakimś pedałem, lub słuchania jak inny nazywa mojego bohatera cukiereczkiem czy dyńką? pamiętam tylko że zdzieliłem go chryzamerkiem w czółko na śmiertkę :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ową niedogodność (mała ilość "życia" w grze) można naprawić przy pomocy modów - niektóre dodają więcej "cywili", inne nowe potwory na drogach, jeszcze inne - wędrujących kupców. I brawa dla Bethesdy że udostępniła od razu z grą tak przystępny edytor, który IMHO bije ten z NWN na głowę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eeee jakiego pedała? Ja nic nie pamiętam :/... A robiłem questy dla Hlaalu, MQ, GM, GZ, GW, Morag Tong, Bal Molagmer (wiem, że to wewnętrzny oddział GZ, ale ja to traktuję oddzielnie), Dwóch Latarni i kilka pojedyńczych questów... Pewnie jacyś zboczeni Telvanni :evil: :evil: :evil:.

I w końcu znalazłem daedryczną dai-katanę :D, cholerne dremory za chama nie chciały wyrzucić swoich to "pożyczyłem" od takiego frajera z Plantacji Dren.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eeee jakiego pedała? Ja nic nie pamiętam :/

Ten gośc nazywa się Crasius Curio.Mieszka w Vivek (o ile dobrze pamiętam to w dzielnicy Hlallu).Żeby dostać od niego zadanie wpierw musisz się przed nim rozebrać(facet zarzuca fajnymi hasełkami typu "pączuszku" :lol: )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, ja do tego kolesia jeszcze nie doszedlem, ale brat kiedys u niego byl :). Faktycznie, bardzo fajne teksty rzuca :).

Mariusz Saint -> Zgadzam sie. Edytor to byl swietny pomysl. Jesli ktos znajdzie w grze jakis blad, cos mu nie bedzie pasowac czy cos, wlaczy edytor i sam sobie to zmieni, a jesli nie umie, poczeka, az ktos inny to zrobi :). W koncu tym edytorem mozna zmienic WSZYSTKO. Jesli komus by sie chcialo, moze zrobic nowa gre na tym samym silniku, ale w zupelnie innym swiecie. To jest wlasnie wspaniale!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaa Crasus "Kluseczka" Curio :D... Grając złodziejami/skrytobójcami zazwyczaj wybieram kobity, więc imho jego teksty jakieś dziwne nie były ;).

--->Arnie

W 100% popieram! Szukałem po necie jakiejś fajnej chałupki w Balmorze, ale większość to olbrzymie rezydencje bez klimatu :/. Więc wszedłem na AW->CS->Poradnik i zrobiłem sobie taki mały przytulny domek :) i dodałem naprawdę silnych strażników (100 obuch/ciezki pancerz/atletyka/wytrzymalosc/sila/szybkosc, 60 lvl, ebonowe zbroje i bronie, pojedyńczego pokonuje z łatwością, ale 2-3 to mogą mi zrobić kuku). Mam wprawdzie posiadłości Hlaalu i Redoran (1. Innymi postaciami ofkorz 2. nigdy nie dołącze do Telvanni NIGDY!!! Nawet daedryczne nagolenniki i kirys mnie nie skuszą ;)).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tez sie te wielkie chalupy nie podobaja. Ja ogolnie do modow podchodze bardzo ostroznie, zeby nie naruszyc logiki gry. Przykladowo, nie wystawie sobie bedac postacia na 5 lvl wielkiej rezydencji, bo nie bedzie to pasowalo do klimatu. Jednak kiedy juz skoncze gre i bede znany i szanowany, to wystawienie takiego palacu bedzie juz bardziej klimatyczne. W koncu ludzie sa mi wdzieczni etc. Moglbym tez postawic sprzedawce z paroma milionami kasy, ale wtedy kupie se jakis super czar czy super miecz i cala gra idzie do piachu, bo wszystkich rozwalam. Dlatego instalujac mody, trzeba bardzo uwazac.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zawsze sobie "zajmowalem" czyjs domek ;) po prostu niepotrzebny NPC = martwy NPC - pamietam ze przez dluzszy czas mialem domek orczycy ktora trzeba bylo zabic na zlecenie jednej z gildii - wiec mial sie marnowac i pusty stac :)

pod koniec gry wybudowalem sobie wille obok ald ruhn [czy jakos tak] i ledwo tam pomiescilem wszystkie swoje zbiory - chyba mialem komplet daedrycznej zbroi + wszystkie bronie ... i nie tylko takie zbroje , ale sporo mnie czasu kosztowalo przeniesienie wszystkiego z balmory do willi [pomimo lazika].

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee tam wystarczy zrobić kilkadziesiąt miksturek lekkości i wszystko za jednym razem idzie przenieść :).

A zajmowanie chatek npc-ów mi się nie podoba, bo i tak ciągle pisze "Dom Dury gra-Bol" :/. A na mojej ślicznej chatce pisze "Mój Dom" :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włąśnie zatłukłem na amen Dagotha Ura i nie powiem walka była nawet emocjonująca, ale stosując odpowiednią kombinację pierścionków i zaklęć bez problemu zrobiłem z gołodupcem porządek(20lvl.) :D

Mój Thorg mieszka sobie w gildii wojów w Vivec i jest mu baaardzo wygodnie. Poprzednich lokatorów wytłukł razem z byłym szefuniem w udanej próbie przejęcia władzy nad gildią, teraz mieszka w jego pokoiku z kolekcją hełmów straży świątynnej nad biurkiem (trofea :twisted: ) tony klamotów siedzą sobie spokojnie w skrzyniach nawet we względnym pożątku. Tu i ówdzie porozwalałem mniej cenne bronie i pancerze, na stolikach składuje całe masy butelek (wygląda to jak po ostrej imprezie :D ). A najlepsze jest to że mogę sobie w każdej chwili wyjść na ulicę i za darmo nie tracąc nic z reputacji, poćwiczyć na strażnikach, których wpieniam paradowaniem w ichnim hełmie. Chociaż może po zaliczeniach zmajstruję koło Caldery mały zameczek jednorodzinny, dla zbawcy morowind :)

Mam pytanko czy da się czerpak (broń potrzebna do utłuczenia serduszka panu Urowi) jakoś wziąść do łapy bez zakładania opoki? a dokładniej przez prawą pięść Radgulfa? Czy da się przekroczyć statystyki ponad 100(bez dopalaczy)?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czerpak da się chwycić w Randagulfa, tylko musisz mieć jakiś przedmiot zaklęty, żeby na stałe dawał przywrócenie zdrowia...

Nie wiem o co chodzi w "bez dopalaczy", ale statystyki ponad 100 poziom da się przekroczyć:

1. Zaklinaniem

2. Miksturami

3. MOŻE Pucharem Goryczy (nie próbowałem)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale sporo mnie czasu kosztowalo przeniesienie wszystkiego z balmory do willi [pomimo lazika].

A można było przecież skorzystać z oznaczenia i przeniesienia. Rzuciłbyś oznaczenie w tej willi, potem wróciłbyś do domu, zebrał wszystkie przedmioty na jedną kupkę. Pakujesz wszystko na siebie, rzucasz przeniesienie i już jesteś w domku z całym sprzętem. Szybko i za darmo :D

Domki. Zwykle za mieszkanko robi mi siedziba gildii magów w Balmorze. Łóżka są, do łazika niedaleko, teleporter do Pełzacza na miejscu. Żyć nie umierać. Choć ostatnim razem jak grałem, zainstalowałem sobie moda A Good Place to Stay PL i zbierałem tam wszystkie zbroje. Chciałem nawet książki, ale po dołączeniu pluginu Book Rotate, żeby ustawić je ładnie na półeczce, wszystkie przetłumaczyły się na angielski i już nie chciało mi się ich zbierać. :)

Nie wiem o co chodzi w "bez dopalaczy"

Jak dla mnie "bez dopalaczy" określa nie używanie mikstur i magicznych przedmiotów. A w takim wypadku nie przekroczy się 100 punktów żadnej cechy. I myślę, że i Puchar Goryczy nic tu nie pomoże.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domek? Osobisty domek mego wpaniałeo argoniana? Hmm...kiedyś zamieszkał sobie właśnie w Vivek u gilidi wojaków, jak szef sie na niego rzucił, to wiadomo jaki był jego koniec i kto zaopiekuje sie pokoikiem ;). Po małym przemyśleniu, stwierdziłem, że dom zdobyłem głupim sposobem (zabijać właściciela, a potem brać jego dom? to mi sie nie podoba), więc szukałem innego sposobu, by zdobyc dom. Dołączyłem do rodu Hlaluu, tam pracowałem dla nich wiernie i ćwiczyłem umiejętności, które nie zaliczały się do głównych ani pobocznych, tylko do tych co najwolniej się ćwiczy :). No więc po ciężej pracy mogłem postawić swój dom^^. Szczęśliwy byłem jak nie wiem :), wszystkie rupiecie jakie trzymalem w Vivek przeniosłem do nowego domku :). Dom sie rozbudował, ma mury, wieże (dla mnie jest tam zbrojownia ;) ) i takie tam. Razu pewnego myślałem nad przeprowadzką do wyspy z Bloodmoon gdzie także dom mogę wybudować, ale zrezygnowałem z tego pomysłu. Na 23 stronie tego topicu pokazałem screeny swej postaci i przyokazji pokazałem pokój mego domku i zbrojownie :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w sumie smutny żywot w Morrowind pędziłem przez długi czas - ciągle w podróży... aż w końcu zapragnąłem jakiegoś kąta, gdzie by te wszystkie graty można było zbierać (i podziwiać) ;] Nie zastanawiając się długo zainstalowałem pierwszy z brzegu mod - A good place to stay właśnie... no i jest jak znalazł - w Balmorze (transport pod ręką), w ładnym miejscu, jest obszerny, jest miejsce na wszystko, jest dużo książek... jaka szkoda, że mi się popaliło to wszystko (sejw) ;(

Ale niedawno zacząłem grać od nowa, w jeden dzień popełniłem wszystkie misje dla gildii w Balmorze i teraz wybieram się na północ... bardzo przyjemny powrót do krainy Morrowind, mam nadzieję, że w końcu na dłużej :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przytulne mieszkanka są w Vivec w dzielnicy św. Delyna na górze. Jeden to dom niezamieszkały a drugi nawiedzony. Ja wybrałem ten niezamieszkały i przyznać muszę wygląda klawo po dodaniu mu wszelkiego rodzaju rupieci które gdyby je sprzedać po swoich cenach to by mi dały jakiś milion Septimów.

Mam pytanie dotyczące Tribunala. Jestem w którejś tam sali w krasnoludzkich ruinach i mam już krasnoludzkie ładunki. Mam nimi wysadzić kamienie zagradzające przejście. I tutaj pojawił się problem- ładunki nie działają! Znaczy podchodze z ładunkami do kamieni >>spacja<< i nic. Po prostu brak reakcji. Co należy zrobić? Swoją drogą Tribunal zmusił mnie do urzycia po raz pierwszy GOd-mode. To w podziemiach jakiejś walniętej paniusi gdzie były miny zadające zabijające po zbliżeniu się do nich. Prosiłbym o odpowiedź na moje pytanie dotyczące tych ruin krasnoludzkich.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem kto by mieszkał w jakiejś ciasnej dziurze :wink: Arcymistrz rodu Telvanni, Arcymag Gildii Magów na prowincje Morrowind, Rycerz Cesarskiego Smoka w prowincji Morrowind, Wielki Syndyk Korporacji Wschodniocesarskiej.. itp.,itd. Shinobi mieszka sobie w Tel Uvirith (niestety tylko częsciowo udało mi się zmienić nazwę na Tel Shin), czyli twierdzy, którą wybudowali dla niego członkowie Rodu Telvanni :) am nawet specjalny amulet (sam zrobiłem w edytorze :P) który przenosi mnie tam z każdego punktu świata.

Na parterze stoi olbrzymia kolekcja wszystkich cennych zbroi na manekinach (ebonowa, szklana, dwemerowa, daedryczna, strażników świątynnych, lodowa, norska pancerna.. itd.).

W piwnicach znajduje się sala treningowa (edytor) gdzie mogę powalczyć z bardzo dobrze wyszkolonoym panem w dadedrycznej zbroi. Dalej w piwnicach są "piękne" lochy. Mam nawet swoje jeziorko lawy! :P

Na piętrze znajduje się pokój gościnny, czyli dwa łóżka i nakryty stolik z jedzeniem. Kiedyś przyprowadziłem sobie do domu dziewczyne z Tel Aruhn chyba :P (mod give your orders - ona była z Telvanni). Oprócz tego jest tu tzw. kosz na śmieci czyli skrzynia ze wszystkimi kluczami jakie znalazłem w grze :P

Na drugim piętrze stoi stół i rózne dokumenty na nim. Żeby dostać się na górę do moich prywatnych komnat należy skorzystać z lewitacji.

Na samej górze znajdziemy rozstawione dookoła stoły (edytor brakowało mi mebli :P) , na których ustawione leżą różnego rodzaju bronie. m.in. na jednym leżą wszystkie daedryczne bronie, a na innym wszystkie bardzo rzadkie (jak np. Daedryczne Zakrzywione Ostrze i Błękitne Znamie)

Do prywantych komnat rozmieszczonych symetrycznie bo obu stronach zbrojowni znowu dostajemy sie poprzez lewitację. Z jednej strony mamy jadalnię z suto zastawionym stołem i dwoma pięknymi paniami zaproszonymi na kolacyjkę (better bodies + rhedd's heads = piękne panie :)) Na boku komnaty stoi mały stolik a obok wielka biblioteczka. Po drugiej stronie jest sypialnia. Wieeelkie łóżko, biurko z bardziej prywatnymi rzeczami oraz szafa z magicznymi szatami :D No i nie mógłbym zapomnieć o nałożnicy obok łóżka :wink:

Ale to jeszcze nie koniec! Korzystając po raz kolejny z lewitacji dostajemy się na taras a co tam widzimy? Muzeum Dwemerowych artefaktów! (z edytora: takie meble jak sa w muzeum tribunala, taki robot ze staticów oraz strażnicy) Możemy zobaczyć to prawie KAŻDY dwemerowy przedmiot! (nie ma jedynie kompletnej zbroi bo komplet jest już na parterze). No i tu przynajmniej mogę poprzeć moje słowa linkiem: (może niedługo dam też obrazki z reszty domu :))

http://www28.brinkster.com/ehshinobi/ Zapraszam :D

A teraz Elven Blade: tak ładunki nie działają, bug w Tribunalu jak ma sie też Bloodmoona. Są dwa wyjścia:

a) ściągnąć patcha może zadziała, ale mi nie poszedł

b)kombinować z komendą "fixme" w konsoli, która przenosi kilka kroków obok, w końcu bedziesz mógł nakierowac celownik na dziurę i nacisnąć spację

A co najdziwniejsze mojemu kuzynowi te ładunki działały bez problemu o_O

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajne muzeum! Jak moją najnowszą postacią zostanę Nerevarem to zrobię sobie jakąś wielką twierdzę z haremem :twisted: ...

A to - http://www28.brinkster.com/ehshinobi/museumb.jpg - ustawiłeś za pomocą edytora czy to jest domyślnie w Twierdzy Telvannich (jedyna organizacja dla której nie zrobiłem żadnego zadania, a dla Gildii Wojowników zrobiłem zadania tylko raz, bo to podli zdrajcy i szumowiny, które zdradzają cesarstwo Tamriel!)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajne muzeum! Jak moją najnowszą postacią zostanę Nerevarem to zrobię sobie jakąś wielką twierdzę z haremem :twisted: ...

Dzięki :D A harem też zrobiłem ale nie działał jak trzeba :P

A to - http://www28.brinkster.com/ehshinobi/museumb.jpg - ustawiłeś za pomocą edytora czy to jest domyślnie w Twierdzy Telvannich (jedyna organizacja dla której nie zrobiłem żadnego zadania, a dla Gildii Wojowników zrobiłem zadania tylko raz, bo to podli zdrajcy i szumowiny, które zdradzają cesarstwo Tamriel!)

Za pomocą edytora. Elementy tego "robocika" znajdują się w Dagoth Ur. Nawet nie wiecie ile się namęczyłem żeby dopasować te kawałki do siebie :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...