The Elder Scrolls (seria)

[bogus]

a wiesz moze przypadkiem skad taki mod mozna sciagnac?

A proszę bardzo - Better Bodies v2.1 Plik posiada własny inalstator i 3 różne wersje "ciał" do wyboru A jeśli chcesz sporo innych dodatków do Morrowinda to ta baza danych może Cię bardzo zainteresować

Nie wiem, ja mam na 107, ale podniesiony tez przez inne przedmioty.

Szkoda, myślałem, że może można mieć naturalnie ponad 100 punktów jakiejś cechy. Ale nawet jeśli nie to i tak dzięki zaklętym przedmiotom osiągnę z 200 punktów (przynajmniej to mój najbliższy cel ).

A tak jak obiecałem, tak zrobiłem. Zdjęcia już na serwerze. Szkoda tylko, że te co się trafiły nie były zbyt ciekawe (tzn. to co tutaj macie, to jedyne 5 obrazków, na których widać mojego bohatera - bardziej preferuję tryb pierwszoosobowy i taka jest większość obrazków na moim dysku )

EDIT:

Teraz już poprawne linki, bo wcześniej coś nie wyszło:

Mój Redgard w stroju domowym…

Ten sam w zbroi Jej dłoni i z włócznią Hircyna

I raz jeszcze on, tym razem w zbroi Strażnika Królewskiego

I po raz czwarty on… po mutacji…

Mój pierwszy bohater na zakupach, jeszcze z angielskiej wersj Morrowinda, którą dostałem z kartą graficzną …

[Gość Arvedo]

Ostatnio qmpel pokazywał mi jak "ukończył" grę wogóle nie podejmując się głównego questa (sic!). Tzn. wykonywał tylko te poboczne, zwiedził całą mapę, zdobył masę doświadczenia i miał już strasznie wypakowaną postać. Więc wybrał się do Dagoth Ura i go naczaskał. Nie wiem czy to tak można "legalnie" było, ale sam widziałem!!

I to właśnie kocham w Morrowindzie. Jesteśmy absolutnie wolni w tym świecie i możemy robić to na co akurat mamy ochotę. Dla mnie Morrowind jest jedną z najlepszych gier jakie kiedykolwiek powstały (BTW. sam nadal w nią gram ).

Nie pozostaje nam nic innego jak czekanie na znakomicie zapowiadający się "Oblivion"

[Glowka47]

z tego co pamietam to chyba jet alternatywny sposob zabicia dagoth ura

jak wiadomo trzeba miec do tego niezbedne narzedzia, ktore posiada m.in. lord vivek [trzeba go zabic w tej alternatywnej wersji ] nie wiem czy taka metoda skutkuje , bo chyba zeby dagoth ur sie obudzil trzeba wykonywac glowne questy i przede wszystkim przejsc proby w obozie urshilaku.

tak czy siak morrowind jest gra wielka, a dagoth ura zabija najwytrwalsi ktorze spedza cale tygodnie przy tej grze

[Gość Kijek]

Co??? Ja większe problemy miałem przy Viveku czy Fyrze niż przy Dagocie(?). Ale nigdy nie zabiłem go nie robiąc głównego wątku, a potrzebne są Upiorna Opoka, Brzytwa i Czerpak.

[Glowka47]

chodzilo mi bardziej o to ze aby zabic dagoth ura trzeba brnac przez fabule i wykonywac questy niz miec napakowana postac

i jeszcze jeden szczegol - po zabiciu dagoth ura jest oczywiscie filimi itd na ktorym pokazane jest przejasniajace sie niebo, mieszkancy okolicznych miast tez mowia ze czerwone burze to sprawka dagotha - a ja po przejsciu nadal mialem te burze - troche to irytujace

[Elven Blade]

Ano widzisz, taki to jest feler w Morku, śmierć pewnych postaci nic nie zmienia w strukturze świata. raz usłyszałem że Dekanat prawdy jest utrzymywany w powietrzu mocą Viveka. z ciekawości zarżnąłem Viveka i co się okazało? Dekanat jak wisiał tak wisi. niby mnie to zwisa ale jednak irytujące.

[Gość Kijek]

No... Też mnie wkurzają takie rzeczy... Tak samo jak nieświadomość NPC. Przykład. Wykonuję ostatnią misję dla Legionu w Gnisis i zabijam tego kolo, który się na mnie rzucił przy wyjściu. Potem podchodzę do stojącego obok strażnika i się o tego gościa pytam, a ten "Podobno ktoś go zabił." NO PO PROSTU ŻAL DUSZĘ ŚCISKA! STAL OBOK NIEGO I GADA PODOBNO KTOŚ GO ZABIŁ .

PS

---> Elven Blade

Też jestem zarejestrowany na tiow, tylko tam pod ksywą Memo... Chociaż nigdy go nie widziałem .

[Arnie]

Irytujace jest tez to, w jaki sposob rozchodza sie wiesci po swiecie. Wystarczy ze zlamiesz prawo w jednym miejscu, natychmiast to wiedza na calym swiecie. Nie ma znaczenia, ze przylapali cie w Vivek, a ty rzuciles Przeniesienie do Tel Vos, to od razu cie tam scigaja. Powinni stworzyc cos takiego, ze na przyklad po godzinie list gonczy dociera do najwiekszych miescin (Balmora, Vivek, Gnisis etc), po 12 godzinach do mniejszych, a na kompletne zapupia juz zupelnie nie dociera. Wtedy by to mialo sens.

[Mariusz Saint]

I właśnie w takich wymienionych przez panów momentach boleśnie przekonujemy się, że Morrowind to jednak nadal tylko gra ;] Perfekcyjnej iluzji świata nigdy nie będzie (mam nadzieję ), ale w Oblivionie ma być właśnie taki system wartości i informacji... ciekawe, czy to się uda (a wyobrażacie sobie wielkość pojedyńczego sejwa? x_X )... Poza tym w celu wzmocnienia iluzji są np. mody dające kupców na drogach itd. - ale mod na "informacje" chyba jest już ponad siły ludzi robiących mody...

[Gość Aelim]

No, moze to tylko gra, ale pamietam jak pierwszy raz zobaczylem jak w Gothiku ludzie w miescie zwijaja interes, zapalaja pochodnie, rozpalaja ogniska, zbieraja sie gropki etc etc To naprawde robilo/robi swietne wrazenie. W Morrowindzioe nie dosc ze tego nie bylo, to na domiar zlego ludzie sie nigdzie nie ruszali- co najwyzej para osob na ulicach. Ja wiem, sa pewne ograniczenia endzynu, swiat morrowinda jest wiekszy itd

Nie ma sie co nad tym rozwodzic, moze to bedzie w nastepnej czesci(miejmy nadzieje).

A, ktos cos wczesniej wspominal o przechodzeniu gry olewajac glowny watek. To prawda pewne fragmenty(questy) mozna ominac, np odnajdujac grote wcielonych(to ponoc od razu popycha fabule do... no, momentu znalezienia groty). Jednak grajac w ten sposob traci sie pewne przedmioty, ktore mozna zdobyc jedynie wykonujac questy z watku glownego. Pozatym jesli zobaczymy znany wszystkim komunikat("wraz ze smiercia tej postaci przerwales cienka nic przepowiedni" czy jakos tak) to chyba po zabiciu Dagot Ura nie pojawi sie Azura(heh, rymuje sie), a to tez do czegos sie przydaje chyba(pomijajac ten badziewny pierscien, ktory od niej dostaniemy).

[Elven Blade]

Chyba można to usprawiedliwić sztucznym usztywnieniem stylistyki świata. Jedynym elementem otoczenia które się w morrowindzie rozwalało to Akula chan. A i tak zawsze tak samo. Świat jest zbudowany na sztywnych zasadach które nijak nie dało się poluzować. Chyba w tym leży problem NPC-ów. No ale dzięki temu jest coś takiego jak Construction Set do Morrowinda który pozwala nam zmieniać świat gry, czego w Gothiku nie uświadczysz. No i patelnia to nie ośmiokąt

[Osioł]

Ludzie z tymi donoszeniami to prosta sprawa , każdy strażnik posiada wielgachną cegło-telefon i jak zrobi się jakieś przestępstwo, to jeden strażnik bierze taką mini komóreczke i gada, że widzi podejrzanego i bardzo dobrze i szczegółowo opisując jego wygląd . Więc z tąd wiadomo jak oni, to robią .

Główny wątek, to tylko raz przechodziłem, ale według zadań. Jak ja pierwszy raz spotkałem Dragon Ur, to wpier chciałem go zabić sam, ale to strasznie trudna robota, jego nie da się zabić byle czym. Jedyny sposób to rozwalenie tego serca, ale do tego potrzeba przyrządów.

Ma ktoś może akrobatyki 100? . Fajna zabawa jest jak rozbierzemy się na golasa, wyrzucając wszystkie itemy . Nasz bohater ma lżej i przeszpiesza, a także wyżej skacze. Mój Argonian Palladyn akurat załapał się na akrobatyke 100 i od tego biegania także zdobył 100 i zrobiłem taki test, od Balmory zazuwałem i na dodatek skacząc jak kózka po górach dotarłem w ciągu 20 minut to kruczej skały (tak się to miejsce nazywało na nowej wyspie?).

[Elven Blade]

Krucza skała!?!? Może nie patrz na pierwsze litery lecz czytaj całe- toć to skała Khartaga! choć gratuluję rezultatu. Niby nie trzeba tam łazić ale zawsze coś się znajdzie przy takim jednym szkielecie w wodzie (patrz: plotki w Gnaar Mok)

[Gość shinobi]

Eeee szkielet? A nie chodzi ci przypadkiem o rozwalony posąg w zatopionym chramie? :roll:

A tak btw mam nadzieje, że w Oblivionie będą dwie rzeczy:

1. Bardziej rozbudowany system walki (nie tylko 3 rodzaje ciosó w każdą bronią), czyli np. jakieś combosy albo coś takiego

2. Nie wiem może nie mam racji, ale żeby grający złodziejami i magami również mogli mieć tyle frajdy co wojownicy bo imo najłatwiej wroga po prostu zarżnąć...

[Gość Omega210a]

Eeee szkielet? A nie chodzi ci przypadkiem o rozwalony posąg w zatopionym chramie? :roll:

A tak btw mam nadzieje, że w Oblivionie będą dwie rzeczy:

1. Bardziej rozbudowany system walki (nie tylko 3 rodzaje ciosó w każdą bronią), czyli np. jakieś combosy albo coś takiego

2. Nie wiem może nie mam racji, ale żeby grający złodziejami i magami również mogli mieć tyle frajdy co wojownicy bo imo najłatwiej wroga po prostu zarżnąć...

1.Rozbudowany system walki w Morrowindzie dodaje Mod Morrowind Enhanced - Combat Enhanced 1.2.

2.Magami i Złodziejami gra mi się tak samo dobrze potrzebny jest tylko większy wkład finansowy w treningi/nowe czary.

[Osioł]

Krucza skała!?!? Może nie patrz na pierwsze litery lecz czytaj całe- toć to skała Khartaga! choć gratuluję rezultatu.

Tak do Kruczej skały dobiegłem plus skacząc w 20 minut i nie chodziło mi o jakoś Khartaga, lecz o miejsce gdzie w Bloodmoon`ie rozbudowywuje się wioske.

[Glowka47]

tutaj macie kolejne 3 screeny z obliviona - chyba nikt wczesniej ich nie wrzucal :

http://bonusweb.idnes.cz/obrazek.html?obra...IOblivion12.jpg

http://bonusweb.idnes.cz/obrazek.html?obra...IOblivion09.jpg

http://bonusweb.idnes.cz/obrazek.html?obra...IOblivion07.jpg

mi sie najbardziek podoba wyglad zbroi i broni [te wszystkie szczegoliki ]

[Elven Blade]

Taka krucza skała!? A to ja przepraszam, Solstheim jeszcze nie zwiedzałem. Tym bardziej gratuluję rezultatu, doskonały wynik. Ja bym też tak umiał... ale łazikami.

[Gość Kijek]

:shock: :shock: :shock: screeny pikne i ta mimika (chyba tylko w HL2 taka była)!

A... I jeszcze w Morrowindzie denerwowały mnie takie oto rzeczy:

1. W misji dla wojów czeba było zarąbać nekromantę w Vas przy pomocy jakiejś gościówy. No, to go zabijam, a ta pani gada "dalej sama wrócę". Po kilkudziesięciu dniach znów wróciłem do Sheogorad i kogo tam spotykam? No właśnie...

2. Dla GM w Sadrith Mora. Miałem odprowadzić jakąś Elfkę do Elfickiej Strzały, bo chciała odpłynąć. Doszliśmy do okrętu, podziękowała mi i... Stoi. Robię kilka misji dla GM wracam do okrętu i kogo tam spotykam? No właśnie...

Takich przykładów jest setki...

No i kolejna zabawna sytuacja

Szwendam się po jakichś daedrycznych ruinach, zabijam wszystkich idiotów, otwieram jakieś dzrwi, a tam jakiś gościu w stroju strażnika świątynnego. Zagaduje do niego, a on "NIE MASZ NA SOBIE MUNDURU"(czy coś takiego). NO TAK! BYŁ TRZYMANY W NIEWOLI TO 1. SKĄD ON W OGÓLE MÓGŁ WIEDZIEĆ, ŻE DOŁĄCZYŁEM DO LEGIONU? 2. BYŁ WIĘZIONY I JEDYNE O CZYM MYŚLI TO MÓJ MUNDUR! KPINA!

[Elven Blade]

Do shinobiego

Mi nie chodzi o Chram Boethiana lecz o szkielet który leży w wodzie nieopodal skały khartaga. Mieszkańcy Gnaar Mok mówili jak jeden ork rzucił się z tej skały do wody. I właśnie jego szkielet tam leży a na nim (szkielecie) kilka elementów pancerza orkowego (który na początku może nieźle wyżywić gracza) po sfinalizowaniu łupu. Drobna ciekawostka apropo tego pancerza- u płatnerzy zawsze za kotuarem znaleźć można elementy tego pancerza. O co chodzi, tego nie wiem. :cry:

[Gość Aelim]

tutaj macie kolejne 3 screeny z obliviona - chyba nikt wczesniej ich nie wrzucal

Huh, nice. Mnie sie akurat najbardzie spodobaly te skriny twarzy na 3 stronie, poczatkowo zem myslal ze to zdjecia sa i zwatpilem o czym wlasciwie jest ten artykolik. Po chwili jednak dojzalem napis morrowind.cz i... i... :shock:

Niesamowite po prostu. Ale jest cos co mnie niepokoi- na zadnym ze skrinow jakie do tej pory widzialem nie widac bylo jakichs rozleglejszych krajobrazow. Czyzby, podobnie jak w Morku ograniczono widocznosc do 50- 100m?

Z drugiej strony do premiery daleko, a to sa jedne z pierwszych skrinow wiec...

[Gość OloS]

Jak dla mnie to Oblivion będzie wypasowy i będzie oznaczal znaczny tunig kompa... Albo trzeba będzie sprzedać PS2 i kupić PS3 :D

[Gość Rosyjski_menel]

niewiem dlaczego ale sie jakos zawiodlem na tej grze. miesiąc przed jej kupieniem mialem juz dokladnie obmysloną rase, profesje, gildie i ogólny rozwój. Ale kiedy już ją dostałem to jakoś mnie niewciągnęła. brakowalo mi kilku rzeczy z gothica. w gothicu na kazdym kroku mozna bylo znalezc cos ciekawego, chociaz by szkieleta z miksturą. POsttacie miały charakter, kiedy umierał ktos kogo lubie to mi sie jakos tak smutno robiło. A w morrowindzien tylko na mnie jakotakie wrazenie zrobilo odejsscie tego arcyszpiega (niepamietam jak mu bylo) i pierwszy nocny napad podczas snu. i jeszcze ten pedałek też był dobry. A poza tym to nic. Za łatwo sie pogubić w niektuych miastach. A najbardziej do [beeep] bylo to ze jak milem 3 level to ukradlem caly zestaw szklanje zbroji i tu gra jakos dlamnie przstala miec sens bo jakos malo mi siempodobalo chodzic do konca gry w jednej zbroji. dociagnąłem vdo 20 levelu i przestalem w to grać ale moze jewszcze kiedys do tego wroce.

[Glowka47]

heh swiat morrowinda przytlacza na poczatku swoim ogromem - mozna sie poczuc jak maly pylek w wielkim swiecie - z jednej strony wychodzi to grze na plus - z drugiej na minus. autorzy nie mogli stworzyc historii kazdej postaci, jej dialogow itp. bo zajelo by to zbyt duzo czasu. w ten swiat trzeba sie wczuc i go zaakceptowac - w przeciwnym razie ominie was prawdziwa przyjemnosc z grania w morka.

[Elven Blade]

Jedni to zrozumieli, drudzy nie. Taki np. Rosyjski Menel woli Gothika. Pomijając beznadziejną pisownię nie mam mu tego za złe. Tak ja wolę RPG-i od FPS-ów tak on woli Gothika od Morka. Zresztą widać że on NIE CHCIAŁ się wczuć w swoją postać. A to oznacza zerwanie tej ważnej więzi z grą, ciągłą świadomość przebywania w swoim świecie- afer, morderstw i korupcji. No i takim uczieczka od naszego świata się nie udaje. Tak jak traci się dobrą zabawę.