Skocz do zawartości

The Elder Scrolls (seria)


Polecane posty

Tak, zdecydowanie. Jeżeli masz komputer z wyższej półki od razu po instalacji Morrka pobierz i zaaplikuj Overhaul 3.0.

Podobno nie działa z polskim językiem gry. Prawda?

Nie za bardzo. Polskie pliki gry/zakup polskiej gry/nielegalne spolszczenie z Internetu/nauka języka angielakiego.

Angielski umiem, nawet dosyć dobrze, ale jednak wolałbym grać w języku Polskim smile_prosty.gif. Trochę szkoda, bo tak to bym polował na steamie podczas wyprzedaży, ale skoro tak jest to kupię złotą edycję w pudełku :).

Z początku źle, im dalej, tym lepiej. Pod koniec gry możesz zabijać wszystkich jednym ciosem, jeżeli wiesz, co robisz i umiesz bawić się miksturami.

A gdybym magi używał tj. jako dodatek? W sensie, że głównie szkoliłbym się w łucznictwie (<3), a jakbym wynajął jakiegoś towarzysza by ze mną chodził to jako mag bym dobijał/pomagał mu.

Edytowano przez TheGlocKPL
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno nie działa z polskim językiem gry. Prawda?

Zainstalować - zainstalujesz, ale języki naturalnie będą się gryźć.

A gdybym magi używał tj. jako dodatek? W sensie, że głównie szkoliłbym się w łucznictwie (<3), a jakbym wynajął jakiegoś towarzysza by ze mną chodził to jako mag bym dobijał/pomagał mu.

Skoro bierzesz łucznictwo, to nie problem dobijać/pomagać łukiem? Nie żeby odradzać, aczkolwiek połączenie łuk/magia destrukcji nie sprawdzi się tak dobrze, jak broń biała/magia destrukcji czy łuk/otwieranie zamków.

DO ŁUKU BIERZ ELFY LEŚNE

Poza tym, w Morrku za wiele pomocników nie ma, a specyficzna mechanika gry każe mi sądzić, że to oni mieliby pomagać Tobie, nie odwrotnie.

Wracając do kwestii języka - gram po angielsku, i jeżeli Ty także dobrze radzisz sobie z tym językiem, nie widzę sensu bawić się w polski. Żadnych problemów z rozumieniem nie ma, a Overhaul jest tego wart.

Meh, rób co uważasz

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdybym magi używał tj. jako dodatek? W sensie, że głównie szkoliłbym się w łucznictwie (<3), a jakbym wynajął jakiegoś towarzysza by ze mną chodził to jako mag bym dobijał/pomagał mu.

Generalnie w Morrku magia najlepsza jest jako dodatek. Magika się sama nie regeneruje, więc dedykowany zaklęciomiotacz jest uzależniony od mikstur. Poza tym ogniste kule to są w każdej grze, natomiast Morrowind obfituje w mniej standardowe zaklęcia, nie wspominając o możliwości robienia własnych. Powiedziałbym nawet, że żadna gra nie daje takiej swobody grania magiem jak Morrowind. Lewitacja pozwoli przelecieć nad górami, Uspokojenie sprawi, że stwory dadzą nam spokój, Łzy Vivec'a uleczą nas z zarazy, widzenie w ciemności, chodzenie po wodzie i masa innych zaklęć.

Dobrym pomysłem jest wziąć znak czeladnika przy tworzeniu postaci. Magicka piechotą nie chodzi, a słabość do magii jest ledwo zauważalna, bo w Morrowind nie wpływa na obrażenia od ognia czy mrozu, a jedynie na "czystą" magię, jak paraliż czy oślepienie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się nad zakupem Morrowinda. Opłaca się kupować dodatki? I czy jest gdzieś w internecie legalne spolszczenie do Morrowinda na steamowej wersji? Nie chciałbym grać po angielsku.

O spolszczeniu nic nie wiem. Sam kupiłem w polskiej wersji językowej jeszcze w pudełku (złota edycja z dwoma dodatkami) i jestem zadowolony (wersja kinowa). Natomiast co do dodatków to oczywiście tak - opłaca się. Z dwóch oficjalnych bardziej podoba mi się Bloodmoon.

Tak jeszcze nie tyle związane z zakupem co już z samą grą. Jak się gra magiem? Dobrze? Nudno? Zwyczajnie? Trudno?

Istnieją 2 teorie: pierwsza to brać do danej klasy rasę z bonusami jej umiejętności (np. Breton w wypadku maga). Druga to brać rasę teoretycznie nieodpowiednią do profesji (np. Norda lub Redgarda jako magów). W pierwszym przypadku gra będzie łatwiejsza na początku. W drugim istnieje możliwość zdobycia większej ilości poziomów za cenę cięższego początku. Sam wybierz jak chcesz grać. Ogólnie magiem gra się ciekawie, oferuje więcej możliwości niż walący mieczem wojownik. Ewentualnie możesz zagrać kombinacją na wypadek gdyby zabrakło many (wojownik bijący mieczyskiem, które sam zaklął za pomocą kryształu z duszami i sam sobie robi eliksiry).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magika się sama nie regeneruje, więc dedykowany zaklęciomiotacz jest uzależniony od mikstur.

Pomijając sam fakt, że w Morrku magiki szybko zaczyna być więcej, niż w takim Skyrimie czy Oblivionie. Dużo więcej. Mimo wszystko dalej za mało na dedykowanego maga, mikstury są faktycznym rozwiązaniem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrym pomysłem jest wziąć znak czeladnika przy tworzeniu postaci. Magicka piechotą nie chodzi, a słabość do magii jest ledwo zauważalna, bo w Morrowind nie wpływa na obrażenia od ognia czy mrozu, a jedynie na "czystą" magię, jak paraliż czy oślepienie.

Dla początkujących owszem, dla bardziej doświadczonych lepszym wyborem będzie raczej Atronach. W przypadku Czeladnika kary są dość nikłe (podatność na magię, ale tylko dla czarów opartych na żywiołach, czyli w praktyce średnio uciążliwe), raczej mniej uciążliwe niż zablokowanie regeneracji many we śnie, niemniej jest to istotną wadą praktycznie tylko na początku gry, gdy nie mamy umiejętności/środków do pozyskania odpowiednich mikstur. Nieco później, kiedy już ogarnie się pewne zależności związane z tym sposobem gry, np. używanie specjalnych zwojów, nie ograniczając się jedynie do zapychających ekwipunek i przeciążających tych bardziej rachitycznych adeptów sztuk magicznych eliksirów, jako źródła uzupełniającego mane, docenia się większą premię do niej niż w przypadku Czeladnika. Inne dodatki też są całkiem przydatne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem ostatnio Skyrima w Ubishopie po świetnej cenie, no i przyznam, że mam z tą grą problem. Bywa, że trafię na ciekawego questa i wtedy jestem zachwycony, ale później przychodzi nuda (!) chociaż w tak olbrzymim świecie wydaje się to niemożliwe. Zaraz się pewnie posypią gromy, że nie doceniam otwartości świata, ale ja po prostu uważam, że sam otwarty wielki obszar nie wystarczy, powinno się bardziej gracza przykuć do historii, poprzez ciekawe postaci niezależne etc. A tutaj praktycznie nikt nie zapadł mi w pamięć, po prostu gra jest fajna sama w sobie, ale nie wywołuje emocji.

BTW, jak to jest z tą blokadą regionalną? Teraz mam Skyrima w wersji angielskiej, a jeśli kupię polską edycję legendarną, to będzie ona w bibliotece uznana za osobną grę, czy dostanę tylko dodatki?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz trochę racji. Questy niektóre są po prostu banalne, a lokacje (jaskinie) momentami identyczne jak te, które wcześniej odwiedziliśmy. Co do bohaterów jednak się nie zgodzę - jest kilka postaci, które naprawdę zapadają w pamięć (w wątku Towarzyszy, czy Gildii Złodziei - tam aż się roi od takich postaci).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak, wątek Gildii Złodziei jest świetny, podobnie z Mrocznym Bractwem(i tak uważam, że w Skyrimie mają najgorzej przedstawiony wątek). Za to wątki Gromowładnych i (zwłaszcza) Cesarskich są delikatnie mówiąc kiepski. Do tego wątki deadryczne są świetne, Łabadżak wymiata :D tak jak Szalony Król, etc. Naprawdę fajne wątki. Questy dla gildii magów też są całkiem ciekawe. np.

misje w krainie snów

Jeśli otwartość świata i content jest dla ciebie zbyt mały to polecam mody. Na prawdę dodają mnóstwo zawartości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego wątki deadryczne są świetne, Łabadżak wymiata

Oj, to chyba będę musiał powrócić do Skyrima, bo jeszcze nie spotkałem się z tymi wątkami chyba, że chodzi ci o

zadanie w świątyni, po którym dostajemy Lightbringera (tak się chyba ten miecz nazywał, nie?) albo zadanie z muzeum.

Jeśli tak, to to są tylko dwa questy z tych wątków, na które się natknąłem.

Edytowano przez Devius
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tych wątków jest cała masa. Masz kilkadziesiąt świątyń deadrycznych, w każdej po spełnieniu pewnych warunków możesz przywołać Deadrę, która to zleca ci questa. Niektóre świątynie nieźle ukryte, niektóre wymagają przyniesienia listków i ziół o danej godzinie, inne morderstwa czy składników z człowieka, etc.

Np. niedaleko stolicy deadra unosi cię dosłownie w chmury i zleca ci quest odzyskania pewnego przedmiotu, za to możesz otrzymać genialny miecz. Sam wątek tego questa jest dość ciekawy i długi.

Labadżak

Łabadżak to kostur, który zamienia każdego w jakieś zwierzę. Wokół Białej Grani biega babka, któa "wyznaje świętego Łabadżaka i ciekawie reaguje gdy go zdobędziemy za quest - nie pamiętam od której deadry, chyba po wejściu do świata Shaegoratha i umysłu zmarłego króla.

Edytowano przez Foshek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Dla przykładu: według lore, Cyrodiil to głównie dżungla - link (pierwsza linijka)- a w grze jak wiadomo mamy po prostu lasy.

Zdaje się, że tym samym tekście powinny być różnice i zatargi między Niben a Colovią (również z Obliviona) fragment: "An observation: Colovians feel superior to Nibenese as a people, yet, because the East is the Empire's "heart", the Westerners ar [sic] often neglected in Cyrodiil", w grze znów nic takiego nie widać.

Na ten moment tylko to sobie przypomniałem, ale na pewno jest tego więcej, tylko trzeba by poczytać książki z TESów (na UESP wiki lub Imperial Library)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie koniecznie zaprzeczenie wprost, ale wręcz słodkie.

Przeczytaj "Odpowiedź na Mowę Bero", która traktuje o Magii Zniszczenia.

W Morrowindzie Malviser nie pozostawia na Bero suchej nitki, wskazując jego kompletną ignorancję w wiedzy magicznej. Jeśli jednak czytasz ją w Skyrimie dojdziesz do wniosku, że Malviser zwyczajnie zmyśla :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie Skyrima w wersj na PS3. Czy najnowszy patch, który jest obecnie dostepny na PS3 eliminuje problem np z "waga ?sejwa? rośnie i gdy przekroczy 5 lub 6 MB pojawiają się błędy"?

Edytowano przez Ozzi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale obawiam się, że nie. Rosnące zapisy to jest problem wynikający z silnika/kodu gry. Nie wiem dokładnie. Mój zapis gry ma aż 15 megabajtów.

Jeśli chodzi o questy daedryczne, to są to:

Azura -

Nagroda to specjalny kamień dusz. W zależności od wyborów, może on pochłaniać białe dusze lub czarne dusze. Nie ulega zniszczeniu po użyciu.

Sheogorath -

Nagroda to Łabadżak, dość pokręcony kostur maga, który ma sporo efektów działania.

Sanquine -

Oto jak się kończy imprezka z Daedrami. Nagrodą za ukończenie Skyrimowskiego Kac Vegas jest kostur którym można przywołać dremorę.

Hermaeus Mora -

Tego jegomościa spotykamy dwa razy. Pierwszy raz w Skyrim, gdzie oferuje nam w nagrodę specjalistyczną księgę wiedzy pozwalającą podnieść nasze statystyki oraz w Apokryfie.

Boethiah -

Taka skyrimowska wersja Koloseum w połączeniu z zapędami na składanie ofiar. Nagroda to zaklęta ebonowa kolczuga.

Molag Bal -

Skyrimowskie Paranormal Activity. Złóż ofiarę, i zacznij ją okładać otrzymaną maczugą.

Meridia -

Gardzi nieumarłymi. Oczyść jej świątynię z nieumarłych, a otrzymasz wspaniały miecz na nieumarłą plagę.

Malacath -

Ponownie, zabaw się w czyściciela danego sanktuarium i ciesz się wybornym młotem.

Mephala -

Pani Szeptów. Wypełnij jej zadanie i ciesz się Ebonowym Ostrzem. Zabij ludzi którzy Ci ufają, by ostrze skąpane w krwi nabrało pełni mocy.

Hircyn -

Wielki Łowczy. W zależności od naszych poczynań, otrzymamy albo pierścień Hircyna albo Skórę Zbawcy.

Namira -

Pani Zarazy. Wykonajmy jej zadanie, a otrzymamy pierścień który pozwoli nam pożywiać się zwłokami ludzi.

Vaermina -

Pani Snów. W zależności od naszych poczynań, dostaniemy albo specjalny młot, albo pomoc pewnego Dunmera.

Clavicus Złośliwy -

Ot Daedra, która weszła na ścieżkę wojny z własnym psem. Zależnie od naszych poczynań, otrzymamy albo maskę wspomnianej Daedry, albo topór.

Mehrunes Dagon -

Wypełnijmy jego zadanie, a nagrodzi nas Brzytwą Mehrunesa, która to jest istnym narzędziem zniszczenia esencji życia.

Nocnica -

Patronka Złodziei. Otrzymamy od niej na pewien czas Kościany Klucz, by potem, w zależności od wyboru, nabyć jedną z trzech specjalnych umiejętności, które można zmieniać po pewnym czasie.

Mogłem coś pochrzanić, ale sądzę że wszystko opisałem prawidłowo.

A co do rzeczy w których twórcy sami sobie zaprzeczyli: w którejś książce o ziołach jest napisane o pewnym składniku, który wspomaga umiejętności alchemiczne. Co nie jest prawdą.

Edytowano przez TimeX
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TimeX

Powiem Ci szczerze, że to nie dobrze się składa, że do tej pory nie naprawiona tego błędu. To olewanie graczy po całości.

Mój zapis gry ma aż 15 megabajtów.

Skyrim oczywiście na PS3 mowa?

I ogólne pytanko do posiadaczy Skyrima na PS3. Czy warto instalować tego patcha? Co do sejwowania radzicie jak najrzadziej to robić? Czy jednak warto zainstalować patcha, a nawet jak wystąpią jakie błędy to nie wpłyną znacząca na rozgrywkę?

Edytowano przez Ozzi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprawka do postu TimeXa.

Zadanie Vaerminy skutkuje nie zdobyciem młota, tylko kosturu, który zgodnie z naturą tej daedrycznej pani żywi się snami ludzi, elfów, Khajiitów i Argonian.

Parę z tych questów aktywuje też dodatkowe losowe spotkania na drogach Skyrim. Przykładowo z pierścieniem Namiry można spotkać człowieka, który zechce podzielić się jeszcze świeżą ofiarą.

Po chichu liczę, że Bethesda niczym CD-Projekt RED zapowie dwie z najbardziej przeze mnie wyczekiwanych produkcji jednocześnie lub w krótkim odstępie czasu. Fallout 4 i The Elder Scrolls VI: Elsweyr/Black Marsh. Krainy Khajiitów i Argonian mają ogromny potencjał i mogą nieco odświeżyć serię. Takie Valenwood i Summerset Isles wyglądałyby jak Cyrodiil lub Skyrim, gdy pustynne i bagienne klimaty stałyby się czymś dla serii zupełnie wyjątkowym za sprawą zupełnie innego klimatu niż w reszcie krain Tamriel (nie jestem pewien co do Hammerfell ukazanego w Daggerfall).

Czasami sobie wyobrażam, że TESVI: Elsweyr miałoby dużo elementów platformowych w grobowcach tej krainy i doszedłby parkour.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, mam pytanie: są jakieś mody do Skyrima, co urozmaicają początek ? Jak pomyślę, że mam zacząć jeszcze raz i dobiegać do Riverwood i stamtąd dalej to mi się po prostu nie chce.. wszystko takie ograne... No i liczyłem na jakieś moda możę dodającego kilka miast, albo też modyfikujący landscape, żeby było ciekawiej...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, mam pytanie: są jakieś mody do Skyrima, co urozmaicają początek ?

Spróbuj moda "Alternate Start - Live another life" z Nexusa. Pozwala on wybrać (bądź wylosować przypadkowo) zastępczy start, np. jako myśliwy gdzieś w lesie, z podstawowym ekwipunkiem, jako rekrut Legionu bądź Gromowładnych, nekromanta itp. Jest tego całkiem sporo, i ma taką zaletę, że nie rozpoczyna od razu głównego wątku, tylko z tego co pamiętam trzeba się samemu udać do Helgen.

  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...