Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kabura

Fallout (seria)

Polecane posty

ile razy mozne przejsc Fallouty??? nieskonczenie wiele!!! po prostu takiej fabuly nie miala zadna futurystyczna gierka (futurystyczna bo baldurki mialy tez piekna). i do tego po polonizacji gra nic nie stracila, wrecz przeciwnie! zyskala i to sporo gdyz wiele humoru poprostu ucielko mi w wersji oryginalenj poniewaz nie znam ang na tyle dobrze. Brawa dla CDProjektu! oby tak dalej. a wracajac do Fallouta to do dzis nie moge zapomniec mojej pierwszej serii z 10mm SMG po ktorej z raidera zostaly tylko nogi.... piekny widok:-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fallout ma mnustwo możliwości :D . Pograjcie sobie np gostkiem/kobietą o inteligencji na minimum - nie wiem czy da się ukończyć ale zabawa jest przednia :) poza tym taka mała myśl: Fallout może byc równie brutalny jak np Postal , a jakoś nikt go nie wymienia na równi z nim.. Czemu? - wydaje mi się że w Falloucie ta brutalność ma uzasadnienie światem w którym ma miejsce akcja (poza tym zawsze można ją wyłączyć). Mnie osobiście podoba się ten świat pozbawiony obłudy tak obecnej w innych grach. Sa tu (w dwójce) przecież burdele, brudne porachunki i możliwość rozwiązywania spraw na wiele sposobów. P.S Co do braków fallouta to zawsze zastanawiałem się gdzie się podziewają te wszystkie przedmioty z handlu kiedy zabije się sprzedawce? NA półkach ich nie ma przy sobie też ich nie mają.... :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupilem sobie Fallouta z seri eXtra Klasyka, spróbowałem zagrać i... grałem w BG. Dlaczego? Bo nie mogłem się połapać w systemie walki, w questach itd. Może jest to dobra gra, ale nie potrafię w nią grać. Straszne. Herezja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

me eat, me go - Rany!!! , bohater z minimalna inteligencja , gostek naszprycowany jetem, kosmos- takiej zabawy nigdzie nie uswiadczysz. FALLOUT RULEZ. Ale fakt, jak sie patrzy na dziure wielkosci sejmu zrobiona przez spluwe w wrogu to az przyjemnie sie robi. W tej grze bestialsko zabijajac wroga nie masz niesmacznej satysfakcji, lecz jedynie pewnosc ze wrog nie zrobi Ci wiecej krzywdy. I ot chodzi. Z reszta na samym poczatku gry juz wiadomo ze nie bedzie taryf ulgowych dla nikogo . Falloutowy swiat wydaje sie bardziej full of zasadzkas.

P.S. Ciekawe skad obraz elvisa w wraku statku kosmicznego :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kwiatków z bronią, widzieliście jaka jest różnica między obrażeniami gdy traficie w oczy a jak traficie w głowę i czy rzeczywiście różnica w trudności trafienia jest tak duża? Poza tym gdy Marcus siał z miniguna i trzech gości rozrywało na strzępy to był dopiero piękny widok :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do elvisa- "The Thruth is out There"

A co kwiatkoof z bronią :D MIerzony z Gausa w oko za 780hp, biedny centaur jurz się nie podniusł, lub Vendicator minigun- karawan z ncr zabiłem 4 na raz każdy po jakieś 400, 500hp stracił :D Vendicator rulezzzz

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ninjatrzydziestyosmy

Witam wszystkich :!: :!: :!:

Jeśli macie grę Fallout 2 z CDA , a chcielibyście do niej łatkę

polonizującą - to zapraszam na CD - Action ( forum działające )

, temat : Staruszkowie .

Tam dowiecie się więcej .

THX za uwagę :!: :!: :):) .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dam więcej bo 63 ~!~ I to przed wykończeniem Horigana ! zrobiłem wszystko co mogłem :D i łąziłem 4 lata po pustyni...

DO Vaulta wchodzi się tak... wchodzisz w kombat mode i wchodzisz do krypty :D!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki jest wasz ulubiony towarzysz w grze?

Cassidy z gaussem ! nigdy nie zapomne kiedy zginal w elektrycznym labiryncie przez moja nieuwage :( aż mi sie go zal zrobilo

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja specjalnie lazilem po pustyni najdluzej jak moglem zanim poszedlem na statek i do enklavy. przechodzilem ta gre po kilka razy(F2) i dalej sobie czasem pogrywam. Ja lubilem Cassidy'ego i Sulika. natomiast denerwowal mnie Vic. Vault City rozwalalem na luzach i z ogromna przyjemnoscia. zabilem tam chyba kazdego od Glownego Obywatela poczynajac. oni sa wybitnie slabi. nie to co walka z calym navarro:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ninjatrzydziestyosmy

Witka :!: :!:

Ja nie zapomnę jak wybiłem wszystkich Raiders-ów :

Zablokowałem ( lockpick-iem ) wszystkie drzwi i wybijałem ich etapami

To oni są najsłabsi w całej grze .

Poza tym na dole tego miasta ( w części zachodniej ) jest budynek

przy którym stoi jakiś strażnik .

Czy ktoś wie jak tam wejść ( o ile się da ) i co tam jest :?: :?: :?:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ninjatrzydziestyosmy
o którego falla ci chodzi bo chyba się zamotałem :)

Witka :!: :!:

Sorki :)

Chodzi mi oczywiście o Fallout-a 2 .

Ale jestem dzisiaj zakręcony ( lub pokręcony ) :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie fallouty są nudne.

Biegasz od miasta do miasta, pomagasz ludziom, których widzisz pierwszy raz w życiu.

Jedyną rzeczą która popycha cię do dalszego działania jest chęć zdobycia następnego poziomu.

Zaczepianie każdej napotkanej osoby, w celu zdobycia jakiegoś zadania, jest wyjątkowo NUDNE.

Walki też są takie sobie.

Czym Wy się podniecacie :?:

(ciekawe ilu wrogów mi przybyło:-))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie fallouty są nudne.

Biegasz od miasta do miasta, pomagasz ludziom, których widzisz pierwszy raz w życiu.

Jedyną rzeczą która popycha cię do dalszego działania jest chęć zdobycia następnego poziomu.

Zaczepianie każdej napotkanej osoby, w celu zdobycia jakiegoś zadania, jest wyjątkowo NUDNE.

Walki też są takie sobie.

Czym Wy się podniecacie :?:

(ciekawe ilu wrogów mi przybyło:-))

Właśnie zdobyłeś jednego wroga - mnie :twisted: Przecież ta gra ma świetną fabułe i klimat. Jeślitego nie czujesz to współczuje rodzinie i bliskim :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ninjatrzydziestyosmy

Witka :!: :!:

Naprawdę byłem zakręcony ( dzisiaj też ) :

Chodzi mi o miasto The Den a przeciwnikami są łowcy niewolników

( Sleaver-si ) :D:D

RaFaL :

We mnie też pozyskałeś wroga ,

pewnie ciupiesz tylko w nawalanki ( gdzie jest ciągła akcja ) .

Też je lubię , ale powiem po prostu :

Kocham Fallout-a 8)8)8)8)8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten budyneczek jest to posterunejk bractwa... cokolwiek nie zrobisz i tak tam nie wejdziesz :D a jak ci cię uda to tam jest pusto... posterunki są tak dla klimatu i ciekawosci ... trawdziwy posterunek jest w SAn fran

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...