Skocz do zawartości
Rankin

Metro 2033 (seria)

Polecane posty

Dlaczego niby obowiązkowo najpierw książki? De facto tylko fabuła dobrego Metro 2033 ma jakiś związek z pierwszą częścią gry (żeby nie powiedzieć, że fabuła książki i gry jest niemal taka sama). Metro LL jest bezpośrednią kontynuacją poprzedniej części, podczas gdy książka Metro 2034 jest tak bardzo niepowiązana z poprzedniczką jak to tylko możliwe. Poza tym to raczej do przeczytania (beznadziejnego swoją drogą) Metro 2035 przydaje się ówczesne przejście obu części gry, bo w tej najnowszej książce przeplatają się motywy zarówno z książek jak i z gier.

Dlaczego niby obowiązkowo najpierw książki? De facto tylko fabuła dobrego Metro 2033 ma jakiś związek z pierwszą częścią gry (żeby nie powiedzieć, że fabuła książki i gry jest niemal taka sama). Metro LL jest bezpośrednią kontynuacją poprzedniej części, podczas gdy książka Metro 2034 jest tak bardzo niepowiązana z poprzedniczką jak to tylko możliwe. Poza tym to raczej do przeczytania (beznadziejnego swoją drogą) Metro 2035 przydaje się ówczesne przejście obu części gry, bo w tej najnowszej książce przeplatają się motywy zarówno z książek jak i z gier.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyznaję zasadę, że książka ma zawsze pierwszeństwo przed każdym innym medium (gra, film) z bardzo prostej i trywialnej przyczyny- czytając książkę kreujemy bohaterów, lokacje, otoczenie tak jak my to widzimy i tak jak my zrozumieliśmy przekaz autora i kultowe już "co autor miał na myśli". Także nie chodzi tu tylko i wyłącznie o sam obraz fabuły. (nota bene- pogląd szeroko propagowany przez Smugglera :D )
Kiedy najpierw zajmiesz się przekazem "wizualnym" to zapamiętasz sobie wygląd postaci i sytuacje zawarte w filmie, co odbiera całą późniejsza przyjemność zabawy wyobraźnią przy książce :) Wiem, że niby kwestia banalna i mało ważna, a jak komuś zależy jedynie na grze to wręcz zbędna, ale jednak wrażenia z książki potrafi popsuć.

Edytowano przez Grazzi
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno warto przeczytać Metro 2033 przed zagraniem w grę - fabuła gry często pędzi i nie zawsze wiadomo kto, gdzie, jak i dlaczego. Książka wszystko wyjaśnia i nadaje głębie grze. Gdybym nie przeczytał książki, wybrałbym inne zakończenie w grze, bo motyw przewodni jest w książce dogłębnie wyjaśniony i poznany, zaś w grze, moim zdaniem, został przedstawiony niezbyt klarownie. (Dopiero LL to poprawia.) Książkę Metro 2034 można pominąć, bo nie ma dużego związku z wydarzeniami gier. A jeśli już czytać 2034 to lepiej po przejściu pierwszej z gier, gdyż, jeśli się nie mylę, fabularnie ma ona miejsce po części pierwszej.

Edytowano przez Kirrin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Grazzi no tak, ale do tego pierwsza książka mu wystarczy.

@Kirrin wydaje mi się, że Metro 2034 dzieje się nawet po LL, ponieważ jest tam wspomniany Artem, spotkany jako 'zwykły' obywatel na swojej domowej stacji, a przecież w LL jeszcze z zakonem sporo działał, więc 2034 po mojemu dzieje się raczej pomiędzy LL a 2035.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ZygfrydQ napisał:

 ponieważ jest tam wspomniany Artem, spotkany jako 'zwykły' obywatel na swojej domowej stacji, a przecież w LL jeszcze z zakonem sporo działał, więc 2034 po mojemu dzieje się raczej pomiędzy LL a 2035.

Spoiler

Też mnie to imię zastanawiało, ale średnio chce mi się wierzyć, że to TEN Artem. Nie czytałem jeszcze 2035 (aczkolwiek kupiłem), więc może tam jest napisane, że osiedla się na tej stacji. 2033 i 2034 czytałem jakieś 2 lata temu, ale pamiętam, że nie odniosłem wrażenia, aby była to ta sama postać.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Grazzi Też najpierw trafiłem na książkowe wydanie świata Glukhovskiego. Też wyznaję zasadę, że książka przed filmem czy grą. @ZygfrydQ dzięki za uwagę. Skończyłem dwie książki, równolegle z kolejną zaczynam grać. Z tego co czytałem po recenzjach i opiniach to w książkach niewiele w świecie się zmienia. Ogólna idea znana a na początek wchodzę do giercowego 2033.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hagan

Co do Metro 2033, ja grałem zarówno w pierwszą wersję, jak i Redux i tu zapewniam, że pierwotna była trudniejsza, jeśli chodzi o poziom trudności. Mi akurat oba Metra przypadył do gustu, przy czym zaznaczam, że w Last Light grałem już tylko w wersję Redux. Poza tym broń trzeba dobierać do sytuacji, dwururka jest potężna, ale nadaję się głównie do ciasnych pomieszczeń, lepiej na grupę wrogów używać karabin maszynowego, ewentualnie przerobionego pistoletu.

A co do książek, ja czytałem Metro 2033 i 2034, od tytułów dziejących się w tym uniwersum trzymam się z daleka, bo słyszałem o nich niezbyt pochlebne opinie. Co do fabuły, już w książkach komuniści nie lubili się z faszystami, w grach twórcy gry po prostu wykorzystali ich animozje, a poza tym nad fabułą przynajmniej Last Light czuwał sam Głuchowski. A co do wyrzynania się ludzkości, już w Metro 2033, tj w książce jest mowa o pewnej stacji kontrolowanej przez 2 grupy różnych gangów, przed jej opuszczeniem przez Artema jest zamieszanie, pełno ofiar i miejsce to kontroluję już nowa grupa przestępcza - w świece Metro ludzie potrafili się zabijać z błahszych powodów niż ideologia. 

A co do zarzutów w sprawie bibliotekarza, gra to nie książka, nie jest jej odzwierciedleniem  w pełnej krasie, bo nawet fabuła gry rozmija się z tą książkową (przykład to los cwaniaczka i oszustka Burbona, sposób zdobycia kodów rakietowych do radzieckich głowic nuklearnych).

Edytowano przez goliat
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezły festiwal wpadek zalicza zarówno światowy i polski wydawca Metro Exodus. Nie dość, że wersja Aurora zawiera nalepkę Epic przyklejoną pod opisem gry na Steam (to zdjęcie to ostatnio hit internetu) to jeszcze kod na season pass z Aurora Edition na PS4 jest nieprawidłowy, dodaję jakiś motyw, wydawca pracuję nad rozwiązaniem tego problemu.

Wpadek nie ustrzegł się też Techland, bo w instrukcji jest napisane, żeby zainstalować grę z płyty, kiedy faktycznie jest tam tylko launcher Epica i trzeba pobrać prawie 60 GB danych. Poza tym w instrukcji jest tam mowa o platformie Steam, kiedy faktycznie to klucz do sklepu Epica (tu akurat winę ponosi Koch Media, bo sprawa z nalepką sugeruję, że działali szybki i z pośpiechem, dlatego pewnie Techland nie zdążył tego zmienić). A na koniec kwestia umowy licencyjnej, okazuję się, że wszystkie jej zapisy zostały skopiowane z gry Dakar 18, oj nieładnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem grę za 130 zł na allegro (konto na wyłączność z wszystkimi passami Epic Games + mail) a 3 godziny później grę już złamali :D

No ale jakby nie było lepiej w ten sposób niż z ahoj pairet :D

Do rzeczy - doszedłem do Wołgi, póki co, klimat wylewa się z ekranu, gra chodzi płynnie na RX 580, ryśku 5 2600 i 8 GB Ramu na wysokich detalach, sugeruje mi ultra ale i tak nie ma różnicy między wysokimi a ultra a klatek więcej.

Jak na razie jest to mój najlepszy zakup tego roku i mam nadzieje że gierka będzie wysoko w rankingu o grę roku

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.02.2019 o 23:11, goliat napisał:

Niezły festiwal wpadek zalicza zarówno światowy i polski wydawca Metro Exodus. Nie dość, że wersja Aurora zawiera nalepkę Epic przyklejoną pod opisem gry na Steam (to zdjęcie to ostatnio hit internetu) to jeszcze kod na season pass z Aurora Edition na PS4 jest nieprawidłowy, dodaję jakiś motyw, wydawca pracuję nad rozwiązaniem tego problemu.

Wpadek nie ustrzegł się też Techland, bo w instrukcji jest napisane, żeby zainstalować grę z płyty, kiedy faktycznie jest tam tylko launcher Epica i trzeba pobrać prawie 60 GB danych. Poza tym w instrukcji jest tam mowa o platformie Steam, kiedy faktycznie to klucz do sklepu Epica (tu akurat winę ponosi Koch Media, bo sprawa z nalepką sugeruję, że działali szybki i z pośpiechem, dlatego pewnie Techland nie zdążył tego zmienić). A na koniec kwestia umowy licencyjnej, okazuję się, że wszystkie jej zapisy zostały skopiowane z gry Dakar 18, oj nieładnie.

 

Haha zrobiłeś mi dzień. Ja szczerze powiedziawszy nie zwróciłem na to uwagi, ale zdjęcie w internetach widziałem.

 

Co do samej gry. Przeszedłem Wołgę. To dla mnie pierwsze spotkanie z grami, z serii Metro. Widać, że nie jest to gra mlekiem i pieniędzmi płynąca. Co jakiś czas pokazują się dziwne bugi (u mnie zablokowało się kucanie, zmiana broni, podnoszenie przedmiotów– pomogło wczytanie innego save'a, czasem blokują się mutanty). Za to gra wygląda jak wybranka serca– po prostu chcesz na nią patrzeć. Największym problemem jest moim zdaniem SI. Co ciekawe nie chodzi o SI mutantów, te zachowują się nawet z sensem (i są pewnie prostsze do zaprogramowania niż ludzie). Bardziej chodzi o bandytów– toż to idioci więksi niż stereotypowe wioskowe głupki. Gram na trudnym i często jestem w stanie dobiec do takiego od frontu nim ten piśnie, ale co najgorsze nasi żywi towarzysze twierdzą, że wszyscy mnie widzieli i zaczynają rozróbę (hej misjo z barką, to o tobie!). Kiedy koledzy znajdą swojego ogłuszonego wroga to myślą, że ten nie żyje i nie są w stanie go reanimować. Szukanie Artema przychodzi im tak ciężko  jak poszukiwania igły w stogu siana grupie ślepców bez czucia. Co za tym idzie– klimat mocno budowany przez całą atmosferę gry (miejscówki, dialogi NPCów, nawet to, że broń musisz czyścić)  jest zaburzany.

Kolejną z irytujących bolączek jest to, że Artem nie mówi. Czytałem, że było tak w poprzednich częściach. Niestety, to mocno irytuje. Czasem ktoś zadaje Ci pytanie i albo nie czeka na odpowiedź, albo uznaje, że odpowiadasz milczeniem. Wygląda to tak jakby Artem był stale naburmuszony. Kolejna rzecz, która mocno wybija z klimatu. Nie wiem kto wpadł na ten pomysł w tej grze, ale jest słaby, zwłaszcza kiedy NPC mówi, pyta o coś, a potem kontynuuje monolog czasem jakbyśmy odpowiedzieli (ALE CO?!, albo jakby był jakimś telepatą). Jak już rozmawiamy o rozmowach (he he), nasi towarzysze jak i wrogowie często mówią ciekawe rzeczy i fajnie te dialogi są zrobione, ale dlaczego nie mamy możliwości zmiany języka dialogów/ napisów? (Steamie, gdzie jesteś?!)Chciałbym jednak usłyszeć grę w oryginale, skoro i tak nie mogę jej posłuchać po polsku. Angielski z rosyjskim akcentem jest słaby i zgadnijcie co?! Gdzie klimat? [Mamy, w opcjach gry, nie w  opcjach dźwięku. Dzięki Scorpix!].

Nie zrozumcie mnie źle, mimo tych bolączek ta gra tak czy inaczej ma masę klimatu, ale te rzeczy po prostu zaburzają tę słynną immersję.

Co do rozgrywki, strzelanie jest przyjemne, ale niejasny dla mnie jest jeszcze system moralności, więc i tak wszystko przechodzę na stealth i ogłuszaniu, które też jest przyjemne. Zastanawia mnie natomiast, po co dano możliwość cichego zabicia przeciwnika, skoro ogłuszenie jest tak samo ciche i ma taki sam efekt (wspominałem już, że przeciwnicy nie potrafią ocucić ogłuszonego kolegi?). Wygląda to tak, jakby komuś brakło "pinionżków" na dodanie opcji budzenia przeciwników. ;)

Dobrze zrealizowany jest cykl dobowy, w nocy faktycznie przeciwnicy widzą mniej a mutantów jest więcej. System ulepszania broni też jest ciekawy (ale jako że strzelam głównie do mutantów to i tak używam wiatrówki, noży do rzucania i strzelby, a szkoda, bo czuję, że moja broń po prostu się marnuje... Czego się nie robi dla dobrych zakończeń).

Podsumowując: Metro to moim zdaniem porządna gra, ale gdyby poprawić SI, dać możliwość zmiany języka postaci, dać Artemowi głos i pozwolić mu strzelać na jasnych zasadach to mógłby być majstersztyk.

No i czasem streamuję Metro, jakby ktoś chciał popatrzeć. ;)

 

 

Edytowano przez Błysk
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem, to w edycji na PC jest rosyjski dubbing. Ustawia się go w menu startowym gry, ale nie wiem dokładnie, w którym miejscu (chyba na samym dole w opcjach gry jest).

Edytowano przez Scorpix
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Scorpix napisał:

Z tego co wiem, to w edycji na PC jest rosyjski dubbing. Ustawia się go w menu startowym gry, ale nie wiem dokładnie, w którym miejscu (chyba na samym dole w opcjach gry jest).

 

A widzisz, w opcjach dźwięku szukałem, ale w opcjach gry już nie. Dzięki!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kończę czytać "Metro 2033". Przyznam, że postapokalipsa to nie moje klimaty i raczej jej unikam gdziekolwiek się pojawia ale ta powieść mnie wciągnęła. Trochę pewnie minie zanim przeczytam drugi tom. Natomiast nachodzi mnie by zagrać w pierwszą odsłonę Metra. Mam tutaj tylko pewną rozterkę. Jak fabuła z gry ma się do tej książkowej? Gry są wierną adaptacją trylogii? Czy jest jedynie luźnie oparta lub, jak w wypadku Wiedźmina, akcja dzieje się po wydarzeniach z książki? Jutro pewnie skończę pierwszy tom. Drugiego jeszcze nie mam a z racji, że uskładał mi się stosik do przeczytania to pewnie sięgnę po niego gdzieś za kilka miesięcy. Nie chciałbym zepsuć sobie czytania jakimś mocnym spojlerem z gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arlekin

Co do Metro 2033, gra do końca nie odzwierciedla fabuły książki. Wydarzenia są takie same, jak np. śmierć cwaniaczka Burbona, ale w książce ginie on zabitych przez czarnych (w grze stwory są nazwane cieniami), w grze zabity przez bandytę. Oczywiście pewne postacie i miejsca w produkcji studia 4A Games się nie pojawiają, jak np. Żeńka, najlepszy przyjaciel Artema, czy też stacja kontrolowana przez faszystów (gdzie główny bohater był tam torturowany za zabicie jakiegoś wysoką rangą dowódcy), wątek Wielkiego Czerwia, czy jak to się tam zwało również został pominięty.

Oczywiście główna fabuła jest taka sama, jak w książce, tj. zniszczyć tajemnicze zagrożenie przez nieznane istoty, ale pewne wydarzenia są przedstawione inaczej niż w książce. I tak w powieści Głuchowskiego w Bibliotece Artem szuka pewnej tajemniczej księgi, zaś o kodach nuklearnych dowiaduję się dopiero od Młynarza i jego kompanów, zaś w grze te kody znajdujemy we wspomnianej bibliotece. Warto pograć w Metro Last Light przed przeczytaniem Metro 2034, gdyż gra dzieję się przed powieścią z książki.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metro Exodus jest duchowym spadkobiercą książek ale nie na podstawie. Ogólnie Metro 2033 i Metro Last light ukazują inny świat niż Metro Exodus. W Metro Exodus jest pół otwarta przestrzeń - świat post apokalipsy ukazany na zewnętrznej części niż poprzednio w podziemiach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...