Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rankin

Mafia 2

Polecane posty

Mafia 2 to jedna z moich ulubionych gier, jeśli nie 'ta jedyna' - mam na niej wypstrykane 55h, przeszedłem ją 4 razy (3x normal, 1x hard) i planuję 5ty. w tej grze podoba mi się dosłownie wszystko. od wspaniałego klimatu i historii aż po model jazdy i strzelanie, które zostało wykonane nadzwyczaj porządnie, razem z systemem osłon. miasto, szczególnie latem, wygląda świetnie. co do bohaterów wszyscy zapadają w pamięć, a vito może nie jest superherosem, ale przynajmniej jest bardzo wyrazisty i wolę jego, niż nijakiego niko z gta iv, który przez całą grę umiał tylko mówić że nie pije alkoholu. samo zakończenie może nie jest szczęśliwe, ale pokazuje to co cała gra - życie gangstera nie jest usłane różami i nie polega tylko na zdobywaniu kasy, lasek i aut.

kupować, szczególnie teraz, kiedy jest za 60 zł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do nieliniowości to pamiętam, że w którymś z wywiadów twórcy wspomnieli, że były 4 zakończenia, ale gracze byli w pełni usatysfakcjonowani tylko jednym z nich [sic!]. coś jest na rzeczy.

w jednym miejscu jest wyraźnie usunięty wybór:

kiedy powinniśmy mieć możliwość decyzji, czy pomagamy derekowi z problemem strajku czy przyłączamy się do stoczniowców i go zabijamy. ogólnie to na samym początku wspominał, że ma robotę, ale ona może poczekać, aż rozwiązany zostanie problem strajku. pewnie tamta robota miała być innym sposobem na zdobycie kasy dla bruna, zamiast zabierania 'funduszu emerytalnego' dereka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wolę jego, niż nijakiego niko z gta iv, który przez całą grę umiał tylko mówić że nie pije alkoholu

NIe rozumiem. Niko normalnie się wypowiada i jak dla mnie jest naprawdę wyrazistym bohaterem. Gta 4 jest o wiele lepsza od Mafii 2 pod wieloma względami oprócz wyglądu oczywiście. Mafia 2 starcza na 10 godzin + oszukane DLC do 20. Samo GTA 4 to jakieś 30 godzin, do tego multi naprawdę dobre mode i epizody. Pod względem gameplay'u faworyt jest oczywisty: GTA 4. Ale każdy ma prawo do swojego zdania...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GTA IV jest owszem dłuższe i bardziej rozbudowane. Za to ma dużo gorszy klimat i jest słabo zoptymalizowane. Poza tym, Mafia 2 jest krótsza, ale za to bardziej intensywna i emocjonująca. Grałem w obie gry (w GTA IV nawet ponad 70 h) i obie przeszedłem. I generalnie ciężko mi stwierdzić, która jest lepsza. Pod pewnymi względami GTA a pod innymi Mafia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GTA IV jest owszem dłuższe i bardziej rozbudowane. Za to ma dużo gorszy klimat(...)

Jednak musisz się zgodzić, że każdy inaczej odbierze "klimat". Osobiście w Mafię 2 nie grałem, choć oferta na gamersgate za ~27 złotych trochę mnie kusi... Lubię klimat prawdziwej mafii (nie baranów z Bronx'u z glockiem za paskiem) i jestem pewien, że wsiąkłbym w klimat tej gry. Jednak. Wiele osób krytykuje np. Lost and Damned z Epizodów do GTA IV. Mnie natomiast - fana Sons of Anarchy - klimat wessał całkowicie, bijąc jednocześnie wątek Nico z podstawowego GTA IV.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obie Mafie przeszedłem i bardzo mi się podobają jednak uważam po prostu, że GTA 4 jest grą "wybitniejszą". W Mafii rzeczywiście jest wspaniały klimat jednak GTA zapewnia więcej zabawy i daje wolność. Poza głównym wątkiem jest co robić, a nie jak w Mafii skazani jesteśmy na DLC lub przechodzenie kampani po raz wtóry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mafia celuje IMO raczej w trochę inny target niż panowie i panie z R* ;] Według mnie Czesi stworzyli grę bardziej zamkniętą, która chce wycisnąć wszystko z doświadczeń z kampanii dla jednego gracza nie tracąc czasu na opracowanie dodatkowych zadań albo czynności poza misjami i przez to w mieście nie ma za bardzo co robić ^_^ Z drugiej strony gromy na grę poleciały głównie z tego względu, że wycięto z finałowego produktu masę rzeczy, którą potem planowano najpewniej dodać w DLC (i najpewniej część dodano, ale odpowiedź graczy nie była zbyt przychylna :D)...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

próbuję się się zmusić do takiego patrzenia, ale... kurde, nie da się! że niby co zostało wycięte z końcowej gry? auta i ciuchy? jimmy i dodatek, który totalnie nie miał fabuły (tutaj jeszcze okej, jako coś jak tryb hordy)? joe i jego dodatek, jako zmiana bohatera kiedy

vito idzie do więzienia

, w którym zegar tyka w każdej misji, lekko psując klimat? u gości, którzy tak mocno stawiają na fabułę, że usuwają dodatkowe zakończenia, jako że nie są jej godnym zwieńczeniem w życiu by na to nie poszli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem muszę przyznać, że fabułę Mafia II ma przednią, grafika jest piękna, a model jazdy ustawiony na realistyczny daje mnóstwo satysfakcji z zabawy. Ale po kampanii ta gra jest nudna. Tutaj po raptem 11h grania i skończeniu głównego wątku, mam dość, a w GTA 4 mam na liczniku 58h ponad i 88%gry, którą chciałbym wymaksować. To chyba kwestia gustu, bo fabularnie i klimatycznie bardziej podobało mi się GTA IV, nie mniej Mafia też dobra gra, tylko dopiero teraz, jak już staniała, stała się opłacalna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przeszedłem Mafię II, zakończenie smutne, ale bardziej optymistyczne niż w Mafii.

A ja kocham zakończenie pierwszej Mafii, bo jest fenomelne, cholernie prawdziwe, bez amerykańskiego happy-endu. Mówię szczerze, gdy zobaczyłem ostatni cytat Mafii o tym, że "Światem nie rządzą prawa spisane na papierze. (...)" i pojawiły się napisy końcowe, to klaskałem, ewidentnie klaskałem twórcom, a w oczach miałem łzy. Nigdy żadna gra mną tak nie poruszyła.

Tak jak powiedziałem - zakończenie było smutne, ale prawdziwe. To w końcu gra o mafii, która nigdy nie odpuszcza. Do tego zakończenie Mafii 2 było moim zdaniem nastawione na DLC, a więc nieskończone, a "jedynka" skończyła się i to skończyła w najlepszy z możliwych sposobów. Mafia to jedyna gra, którą zapamiętam do końca życia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

imo ludzie, którzy twierdzą, że zakończenie 2 było na maxa otwarte i sprzedane w dlc (dziwne że jeszcze to dlc nie wyszło tak bytywy XDDDD) po prostu go nie zrozumieli - to zakończenie miało takie być.

vito najpierw nie miał nic, potem wzbił się na szczyt, a potem powoli z niego upadał, by na końcu stracić jedynego przyjaciela, jaki mu został - joe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gracz PC -

To, że akurat Joe pociąga za spust nie ma żadnego znaczenia.

Ten element miał być smaczkiem, odniesieniem się do poprzedniej części, z której nie zostało prawie nic. Mafia 2 to całkiem inna gra, niż jej poprzedniczka.

Wiem, że to miał być smaczek, ale niemniej jednak czy fan serii

chciały grać mordercą bohatera z jedynki? Ja z pewnością jeśli miałbym wybór to nie

;) Dlatego cieszyłem się w duchu, że to nie Vito. Każdy kogo wzruszyło zakończenie jedynki, pewnie chciał śmierci dla tego kto strzelał obrzyna do naszego bohatera ;)

Co do tego co pisałem odnośnie liniowości to żeby była jasność - czasami chciałbym mieć wybór, niemniej jednak rozumiem twórców że chcieli przedstawić taką a nie inną historię a to bez liniowej fabuły jest niemożliwe. Gra jest doskonała oczywiście ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Spike217: Nie oszukujmy się. Zakończenie 2 było całkiem ok, ale widać, że to furtka dla części trzeciej. 2K robiło wszystko, żeby nachapać się jak najwięcej pieniędzy przy tej produkcji. Powycinanie fragmentów gry i z robienie z nich dlc o tym bardzo dobrze świadczy.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

lol? i przepraszam w jaki sposób trójka przez porządne 10h ma serwować historię tak dobrą jak 2? że niby vito

pozbędzie się ostatniego dona i będzie prowadził megaszczęśliwą własną mafię?

nakreśl to sobie w myślach. ta gra się tak kończy i to jest w niej świetne. resztę można już sobie dopowiedzieć samemu, ale nawet nie ma po co.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie wytłumacz mi jakim cudem jedynka miała normalne zakończenie, które pozostawiło wszystkie wątki zamknięte, a dwójka pomimo tego miała dobrą fabułę???

Poza tym nie jestem osobą, która tworzy scenariusze. Znając życie

Vito będzie chciał pomóc Joe, ale sprawy się skomplikują

i już jakoś to rozwiążą dalej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że problem nie leży tutaj w samym zakończeniu "dwójki", ale w porównaniu zakończenia części pierwszej do zakończenia z "dwójki". Co tu dużo mówić - to z Mafii było genialne, a z Mafii 2 nieco słabsze.

Fabuła pierwszej części była prowadzona w świetny sposób od samego początku i - co ważne - do samego końca. W "dwójce" twórcy zostawili trochę miejsca na pomyślenie "co tu się tak naprawdę stało", ale moim zdaniem, zdaniem osoby, która kocha świetne zakończenia, to nie najlepszy moment na takie zagrywki, tym bardziej, że wcześniej gra była bardzo liniowa.

Ja to tak odczytuję, ale każdy ma prawo do własnego zdania. Jedno jest pewne - Mafia to Ojciec Chrzestny gier w klimatach gangsterskich. Tego się trzymajmy. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ GarosS - zgadzam się z Tobą w 100% ;)

Ja w przypadku ewentualnej Mafii 3 stawiałbym na trzeciego, niezależnego bohatera, z jakimiś powiązaniami do 2 jeśliby się dało to do 1. W ogóle to nie wiem czy taka 3 nie powinna być osadzona w latach tych co jedynka. Ale na takie dywagacje można prowadzić w nieskończoność.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że żadna kolejna gra z serii nie powtórzy fenomenu pierwszej Mafii, a ta pozostanie już na zawsze wzorem niedoścignionym. Wszystko przez to, że czasy się zmieniają, a co za tym idzie także sposób robienia gier się zmienia. Kiedyś robiono gry jak najlepsze i to jakość stała na miejscu pierwszym. Teraz często jej miejsce zastępuje marketing, bo produkt musi się dobrze sprzedać i koniec kropka.

Jeżeli mowa o trzeciej części to ja mam nadzieję na... upgrade kompa, bo już "dwójka" potrafiła przyciąć na moim sprzęcie. A właśnie - pojawiły się już jakieś pogłoski na temat "trójki"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest coś takiego, że pierwsze części nigdy nie umierają : ) Powiem szczerze, że jedynki nie ukończyłem, nie przyciągnęła mnie na wystarczająco długo. W dwójkę pograłem, podobało mi się, ale to jak z niektórymi dziewczynami, tylko na jedną noc : d To tylko moje zdanie. W kwestii sandboksów GTA jest niedoścignione, a jeśli chodzi o lata 40 i 50 to L.A Noire bardziej mi się podobało. Jeśli jednak w III twórcy pójdą po rozum do głowy, nie potną całej gry jakby to była papierowa wycinanka i będzie co robić w mieście, to z chęcią i radością pogram.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii sandboksów GTA jest niedoścignione, a jeśli chodzi o lata 40 i 50 to L.A Noire bardziej mi się podobało.

Ale Mafia 2 jest nastawiona na fabułę, nie na strzelanie do 200 gołębi (co muszę się przyznać - zrobiłem) czy zbieranie 50 ostryg/podków/robienie zdjęć (nie zrobiłem GTASA).

Jeśli chodzi o klimat, to nie mogę porównać. Wiem tylko tyle, że L.A. Noire to gra o detektywie, zagadkach i 'jasnej stronie'. Mafia skupia się na włoskim imigrancie, mafii i brudnych interesach. To dwie zupełnie różne gry. Moim zdaniem bezsensowne jest ich porównywanie tylko dlatego, że mają jakieś wspólne elementy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie porównuję ich. Mówię co mi się bardziej podobało : ) Wiesz, w GTA fabuła jest tak samo dużą częścią gry jak fabuła w Mafii. Po prostu studio 2K Czech zawaliło, bo zapomnieli, że oprócz fabuły, można robić też inne rzeczy. W Mafię wręcz należy zagrać, bo to świetne przeżycie, ale jest opłacalna dopiero teraz za 70 zł, a nie wtedy za 150. Przynajmniej takie jest moje zdanie : )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem twórcom nie można zarzucić, że zapomnieli o "innych rzeczach". Mafia i GTA to wbrew pozorom dwie całkiem inne gry. GTA to właśnie taka typowa, podręcznikowa piaskownica, w której możemy robić mnóstwo rzeczy, a co za tym idzie - fabuła nie jest tak skondensowana jak w Mafii, w której to z kolei historia jest głównym daniem.

Owszem, fabuła w GTA też jest "duża", rozbudowana i wciągająca, ale i tak przegrywa z Mafią. Co innego, gdy mówimy o sandboksie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...