JamesVoo Napisano Grudzień 21, 2009 Zgłoś Share Napisano Grudzień 21, 2009 AC/DC(1973) Brain Johnson - Wokal Angus Young - Gitara Malcoml Young - Gitara Cliff Wiliams - bas Phil Rudd - Perkusja High Voltage - 1975 T.N.T - 1975 Dirty Deeds Done Dirt Cheap - 1976 Let There Be Rock - 1977 Powerage - 1978 Highway to Hell - 1979 Back in Black - 1980 For Those About to Rock We Salute You - 1981 Flick of the Switch - 1983 Fly on the Wall - 1985 Who Made Who - 1986 Blow Up Your Video - 1988 The Razor's Edge - 1990 Ballbreaker - 1995 Stiff Upper Lip - 2000 Black Ice - 2008 Zespół założyli bracia Young grający na gitarach, na początku przyjęli do zespołu wokalistę Dave'a Evansa, perkusistę Colina Burgessa i basistę Larry'ego van Kridta. Pierwszy koncert odbył się 31-12-1973 w Sydney. We wrześniu 1974 roku zespół nagrał swój pierwszy singiel, w listopadzie tego samego roku na rynku ukazał się debiutancki album wydany tylko w Australii i Nowej Zelandii. Kolejne zmiany personalne doprowadziły do dojścia do zespołu perkusisty Phila Rudda i basisty Marka Evansa. W tym składzie grupa nagrała płytę T.N.T. z promującym ją singlem "It's a Long Way to the Top". Kolejne lata przyniosły wiele koncertów w Europie i nową płytę High Voltage, która była składakiem z utworów znajdujących się na T.N.T. i pierwszym High Voltage. Był to pierwszy album międzynarodowy. Kolejny, wydany w 1976 roku, też międzynarodowy album(lecz w U.S.A. wydany dopiero w 1981 roku), "Dirty Deeds Done Dirt Cheap", różnił się edycją australijską i międzynarodową, na tej drugiej nigdy nie znalazł się utwór R.I.P., a w edycji australijskiej nie pokazał się utwór "Love at First Feel" który był tam tylko singlem. Rok później został wydany album Let There Be Rock, który jako pierwszy odniósł międzynarodowy sukces, znajdując się na zestawieniach krajowych w UK i USA. Po wydaniu tego albumu od zespołu odszedł Mark Evans, a na jego miejsce wszedł Cliff Williams. Kolejny rok(1978) przyniósł kolejny album "Powerage" z promującym go singlem "Rock 'n' Roll Damnation". Kolejny studyjny album powstał w 1979 roku "Highway to Hell" stał się przełomowym albumem dla grupy, udało mu się dostać do czołówek albumów w UK I USA, a do dzisiaj zostało sprzedane jego 7 mln kopii. 19 lutego 1980 roku zmarł Bon Scott, zmarł na skutek zadławienia się własnymi wymiocinami, po mocnym piciu poprzedniej nocy. Album Back in Black rozpoczęty przez Bona, został dokończony już z nowym wokalistą Brainem Johnsonen, po ukończeniu i wytłoczeniu płyt, stał on się najpopularniejszym album AC/DC. W 1983 roku ponownie do zespołu wdarły sie wewnętrzne konflikty, które doprowadziły do bójki pomiędzy dwoma członkami zespołu, Philem i Malcolme, przez co ten pierwszy został natychmiastowo wyrzucony z zespołu. Na jego miejsce wszedł Simon Wright. Razem z jego pomocą dokończyli album "Flick of the Switch", który okazał się jednym z największych rozczarowań tamtych lat. Podobnie został przyjęty kolejny album "Fly on the Wall". Następnie zespół spotkała podobna sytuacja co teraz spotyka gry. Seryjny morderca tłumaczył się że mordował posiłkując się piosenką z albumu Highway to Hell, przez co tabuny zatroskanych matek zabroniły wstępu zespołowi do ich miast, co odbiło się na spadku popularności. Kolejny album "Who made Who", to po prostu składak ich największych hitów. Po kilku zmianach personalnych, do zespołu wrócił wyrzucony wcześniej Phil Rudd. W takim składzie zespół gra do dziś, koncertuje i zarabia duże pieniądze Zespół poznałem dzięki programowi "Mam talent", jak jakaś kobitka zaśpiewała ich piosenkę, bardzo mi się spodobała. Więc wszedłem na YT i poszukałem ich piosenek, wtedy się dowiedziałem że znana chyba wszystkim autostrada do piekła jest ich. Po odsłuchaniu kilku piosenek, stwierdziłem że będę musiał jakoś zdobyć ich płytę, na razie namiętnie słucham ich na YT. Zespół bez większych obaw można polecić wszystkim zapalenicą dobrej muzyki, cięższej niż pop Kilka utworów: Highway to Hell Thunderstruck T.N.T. Jailbreak Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bombaj Napisano Styczeń 12, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 12, 2010 Klasyka hard rocka i rock n rolla. Jeśli ktoś chce kupić płytki to polecam: (najlepiej zacząć od Jailbreak, Powerage, highway to hell - wiele osób chwali back in balck ale to moim zdaniem troche nieudany debiut Briana Johnsona) Dirty deeds done dirt cheap - dla samego utworu squealer Let there be rock - taka typowo rock n rollowa Flick of the switch i fly on the wall - bardzo fajne albumy nagrane bez producenta. Ballbreaker - raczej hard rock niż rock n roll. @edit Za nic nie kupujcie blow up your video! - to zdecydowanie najgorsza płyta, jedyna warta uwagi piosenka to this means war. No i w maju widzimy się na Bemowie Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Strugacki21 Napisano Styczeń 14, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 14, 2010 A nawet mi się podoba ten zespół.Tylko trochę mniej krzyków,wrzasków,a troszkę chociaż spokojnych piosenek i by było super. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Accoun Napisano Styczeń 14, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 14, 2010 Powiem krótko: Świetny zespół, ale tylko z oryginalnym wokalistą - ten nowy nie przypadł mi (aż tak bardzo) do gustu... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cacum3 Napisano Styczeń 15, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 15, 2010 Czy chodzi o Bona Scotta? Uważam, że obaj wokaliści pasują do AC/DC. Ostatnio kupiłem (poza Black Ice i For thhose about the rock...) Flick the switch. Album, który nie podobał się fanom. Powiem, że nie rozumiem kręcenia nosem, ponieważ brzmienie, choć surowe (brak szlifu w niektórych utworach), przeszywa na wylot (oczywiście na dobrym sprzęcie Hi - Fi) i słuchanie sprawia dużą przyjemność. Zwróćcie uwagę, że AC/DC nie POZWALA NA MANIPULACJĘ dźwięku. Zróbcie eksperyment - włączcie odkurzacz i posłuchajcie nagrania AC/DC (z płyty nie mp3) - nic nie usłyszycie - włączcie Death Magnetic. Sporo dźwięków przebije silnik odkurzacza. Spłaszcza się dynamikę dźwięku (poddaje kompresji) i potem podciąga głośność, co skutkuje utratą oryginalnego brzmienia instrumentów oraz tak zwany clipping, czyli przester spowodowany właśnie zbyt dużą głośnością. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bombaj Napisano Styczeń 15, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 15, 2010 Właśnie, ci którzy krytykują Flick of the switch i fly on the wall, to raczej pseudofani wychowani na płycie back in black i kawałku "you shook me all night long". Wiem że każdy lubi inną muzykę, ale ten utwór zupełnie do nich nie pasuje, a singiel tak dobrze się sprzedał ponieważ nie kupowali go fani tylko ludzie nie słuchający ac/dc i tylko ta jedna komercyjna pioseneczka im się spodobała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
uncleSam Napisano Styczeń 16, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 16, 2010 AC/DC to giganty i dinozaury rocka jednocześnie. Ale za to jakie! Sam na razie mam tylko 2 płyty plus jeszcze Plug Me In (zbiór nagrań z koncertów), ale reszty piosenek słucham na YT. I tak powiem: oni są jedyni, niepowtarzalni i zajedwabiści. Zaczęło się skromnie: na wycieczce ktoś puścił Hajłeja to Hela, utwór, który znałem od dzieciństwa. Spytałem się kto to śpiewa. "AC/DC" usłyszałem w odpowiedzi. No i mnie wzięło. Namiętnie przesłuchiwałem ich wszystkie kawałki, a gdy trafiłem na T.N.T., mój przebój z dzieciństwa, szacunek do nich podniósł się do 100%. Po usłyszeniu intra Thunderstrucka do 101%. A po kilku kawałkach z płyty Back in Black zakochałem się w Akka Dakka (tak w Australii mówią na AC/DC). Owa płyta to IMO niedościgniony wzór dla innych. Tuż za nią plasuje się Highway to Hell, a potem T.N.T.. Jeszcze bardzo dobry Razors Edge i For Those About to Rock (We Salute You). Przymierzam się do skompletowania ich wszystkich płyt, choć jest to trochę kosztowne, nie powiem. Ale czegóż się nie robi dla ulubionego zespołu, prawda? W każdym razie: We Salute You. I mam nadzieję, że do zobaczenia na Bemowie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cacum3 Napisano Styczeń 18, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 18, 2010 Odnośnie cen albumów ACe DeCe - poszukaj w sklepach wydań w paierowo plastikowych pudełkach. Są to starsze wydania (rok 2000 i następne) a cena od 23 zł do 40. Nowe wydania kosztują i po 60 (!) zł (plastikowe pudełko). Zatem zbieraj pieniądze i spiesz się. A podoba się wam Big Gun? Teledysk był nakręcony specjalnie do filmu Last Action Hero, ale czy piosenka była wcześniej skomponowana? A i gdzie kupić bilet na koncert. I może się zobaczymy na Bemowie 27 maja (no chyba że kupujecie te droższe bilety to się nie zobaczymy . Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
uncleSam Napisano Styczeń 18, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 18, 2010 Wiem o tych w tekturowo-plastikowych pudełkach, ponadto bardziej mi się podobają niż tandetne plastiki. Problem w tym, że chciałbym 2-płytowe wydania, lecz cena jest iście zaporowa. Ale jakoś damy radę. Bilety można kupować na LiveNation- o ile jeszcze są... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość mikusdevil Napisano Styczeń 19, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 19, 2010 Pozdrowienia dla fanów AC/DC Nie ma to jak let there be rock i Whole Lotta Rosie moje dwa ulubione tracki . Słyszał ktoś że w tym roku mają zawitać w Polsce ma ktoś jakieś info na ten temat? @up Sorki że nie doczytałem wyżej^^ już wiem że na Bemowie 27 maja martwi mnie tylko cena biletów wie ktoś coś na ten temat ;P? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
uncleSam Napisano Styczeń 19, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 19, 2010 TU są wszystkie informacje odnośnie koncertu. Żałuję, że to występ promujący najnowszą płytę. Nie mam na myśli tego, że jest zła, ale to już nie to samo co kiedyś... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cacum3 Napisano Styczeń 19, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 19, 2010 Niestety nie ma opcji zamów, kup bilet na stronie livenation. Napisałem do nich e-maila i zobaczymy. Konto założyłem i żadnych opcji zakupu nie uświadczyłem. POPRAWKA LiveNation nie jest dostosowany do Firefoxa. Przycisk "kup bilet" był gdzieś poza granicami okna (musiałem przewinąć daleko w prawo. Webmaster to jakiś zacofany człek jak pod IE dostosował stronkę. Ech Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bombaj Napisano Styczeń 20, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 20, 2010 No właśnie... szkoda, bo będą pewnie grali prawie same kawałki z black ice ;/. Ale może jakieś highway to hell, albo jakiś inny starszy kawałek też się trafi. Swoją drogą ciekawy jestem duck walka Angusa, który ma już chyba ponad 50 lat . Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
uncleSam Napisano Styczeń 20, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 20, 2010 Wątpię, czy zagrają jakiś starszy kawałek, ale może na prośbę publiczności? Sam dałbym wiele za usłyszenie na żywo intra do Thunderstruck albo Highway to Hell. W sumie to z Rock'n'Roll Train też jest dobre, a przynajmniej łatwo wpada w ucho. Duckwalk- o taaak, Angus nieźle zapiernicza po scenie z tym kaczym chodem. Próbuję się tego nauczyć, ale coś nie idzie. Bo król jest tylko jeden. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bombaj Napisano Styczeń 21, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 21, 2010 No już ostatnio na koncertach to wcale tak nie zapierniczał ;D. Gdzieś widziałem jakiś wywiad z Angusem w jakimś programi telewizyjnym (niemieckim chyba) gdzie pokazywał jak robić duck walka ;D Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
uncleSam Napisano Styczeń 21, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 21, 2010 Umknął mi ten filmik, ale obiecuję poprawę i poszukam ;P Jako ciekawostka: na początku piosenki "Rock'n'Roll Ain't Noise Pollution" słychać Briana Johnsona zapalającego trawkę i takie "oh, maaan". Na początku mi to umknęło, ale Google wiedzą wszystko. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bombaj Napisano Styczeń 22, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 22, 2010 http://www.youtube.com/watch?v=OF85Y4e0KsU oto wspomniany filmik. Przy okazji warto też przesłuchać night prowler'a i na końcu też jest ciekawy smaczek. (już po zakończeniu piosenki). Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gamemen97510 Napisano Styczeń 30, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 30, 2010 Jak ja ich uwielbiam ;]. Mogłbym ich słuchać i słuchać. Po prostu klasyka, co tu dużo mówić. \m/ \m/ \m/ Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
buczek93 Napisano Styczeń 30, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 30, 2010 jeden z lepszych typowo rockowych zespołów. Ani metalica mi nie podchodzi, ani Bon Jovi, R.E.M. to nie do końca rock, Black Sabath za ostry - a ci mi się podobają jak leci. Nubstwem było to, że poznałem ich dopiero w sierpniu 2009 - tata dał do posłuchania na starej wieży. Wdeptało mnie w ziemię i od tego czasu nie umiem się uwolnić. Highway to hell, TNT, We Salute you, Thunderstruck czy Hard as rock nie mogę ot tak wyrzucić z pamięci. A po ich ostatniej płycie nie widać zmęczenia - wprawdzie Big Jack do gustu mi nie przypadł (nawet ten stary), to jednak kilka kawałków jest naprawde udanych. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bombaj Napisano Styczeń 30, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 30, 2010 A mi właśnie Black Ice słabo podchodzi. Takie nijakie, może to przesada ale płyta jest troche popowa, jedyna warta uwagi solówka to ta z spoilin for a fight (ew może być ta z war machine). Ogólnie już sup miało słaba brzmienie a teraz jest jeszcze gorzej ;/. Jak ktoś nie wie o co mi chodzi niech kupi backtracks i posłucha kawałków które tam są i porówna z black ice. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Black Shadow Napisano Styczeń 30, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 30, 2010 Fanem zespołu nie jestem choć teoretycznie powinny być to moje klimaty, ale kapelę znam i cenię sobie za kilka kawałków No, konkretnie za Highway to Hell... wpada w ucho. Kapelę kojarzę jeszcze z "kaczego chodu" Younga Sam nie wiem dlaczego nie zachwycam się starymi krążkami, ale może zwyczajnie preferuję inne kapele. Poza tym z tego co czytam w temacie ich ostatnie "dzieło" nie zbiera za bardzo pochlebnych opinii Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bombaj Napisano Styczeń 30, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 30, 2010 Ich ostatnie dzieło, to kawał dobrego r&r i hard rocka, ale nie jest to muzyka w stylu ac/dc. Zupełnie zmienili swoje brzmienie. Jak chce posłuchać jakiegoś hard rock'a zapuszczam black ice, ale jak chce posłuchać ac/dc to jest to ostatnia ich płyta o której myślę. A jeśli komuś się podoba ac/dc powinien przesłuchać twórczość takiego zespołu jak Airbourne. Bardzo podobna muzyka. Porównajcie sobie intro do too much, too young, too fast i fly on the wall. Identyczne akordy, tylko w minimalnie zmienionej kolejności ;P Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Knockers Napisano Styczeń 30, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 30, 2010 Każda ich piosenka jest hitem- to niewiarygodne! Chyba największą mocą kapeli jest Brian Johnson z jego wokalem, poprzedni wokal mniej mi się podobał. Takie kawałki, jak Highway to Hell, TNT, Smash Gray Tablet, czy You Shook Me są doskonałe a to, jak wpadają w ucho... Rany. Mój ulubiony album to najnowszy Black Ice i Back in Black. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bombaj Napisano Styczeń 30, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 30, 2010 Każda ich piosenka jest hitem- to niewiarygodne! Chyba największą mocą kapeli jest Brian Johnson z jego wokalem, poprzedni wokal mniej mi się podobał. Takie kawałki, jak Highway to Hell, TNT, Smash Gray Tablet, czy You Shook Me są doskonałe a to, jak wpadają w ucho... Rany. Mój ulubiony album to najnowszy Black Ice i Back in Black. Co to jest?! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Knockers Napisano Luty 1, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 1, 2010 Poprawa, pomyliłem tytuł Chodziło mi o Smash 'n' Grab Cóż, piosenka jest świetna i jej refren mnie powala. Jakby ktoś chciał posłuchać, oto link Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...