Skocz do zawartości
Turambar

Media II

Polecane posty

@ UP, niestety w Poslkiej telewizji, nie znajdziesz zbyt wielu rzetelnych informacji, polecam Ci ogladanie takiej tv jak BBC czy CNN. Jesli chodzi o prase to tez warto czytac niektore tytuly, Newsweek jest nawet fajny, ale bardziej Ci polecam prase taka jak "Przeglad polityczny" (w empiku dostac mozna) moze nie jest to taka latwa "lektura", ale w moim mniemaniu naprawde warto poczytac. Jak nie chcesz kupowac to udaj sie po prostu do empiku i poczytaj.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Częściowo ja się wcale nie dziwię, że Polskie media nie serwują odbiorcom informacji tak skrajnie im niepotrzebnych jak wybory w Iraku, sytuacja polityczna Indii, czy gospodarka Mongolii w dobie kryzysu gospodarczego. To są rzeczy tak dalekie od zainteresowań przeciętnego polaka, że prócz utraty oglądalności - która nawet dla serwisów informacyjnych jest niezwykle ważna, tracą one również pewien czas antenowy, który mógłby dotyczyć spraw dużo bardziej absorbujących ludzi w tym kraju, a co za tym idzie, zwiększyć oglądalność. Musimy pamiętać, że w tych 20 - 25 minutach czasu nie ma za dużej możliwości, by wcisnąć jakieś materiały, które zainteresują jedynie bardzo wąskie grono odbiorców, więc upycha się jedynie te informacje, których "ważność" w jakiejś wewnętrznej hierarchii jest najwyższa.

Oczywiście piszę tutaj o serwisach informacyjnych w tzw. stacjach otwartych, a nie w specjalnie temu przeznaczonych stacjach informacyjnych jak TVN 24, Polsat News, ponieważ najzwyczajniej ich nie oglądam i nie wiem w jakich porcjach podawane są tam informacje oraz co jest ich głównym tematem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglad polityczny jest bardzo ciekawym czasopismem. Drogim i wymagajacym :). Trzeba miec juz jakas podstawe by umiec odszyfrowac te wszystkie pojecia. Studiuje Stosunki miedzynarodowe i mam paru kumpli na politologii ktorzy od czasu do czasu podrzucaja mi PP ;)

Newsweek- ciekawe ale nie az tak. Informacje sa za bardzo "popularne" te wszystkie newsy technologiczno,biologiczno,zdjeciowe zajmuja za duzo miejsca.

Polityka- Bardzo dobra gazeta, ale czasami trudne artykuly i przemyslenia

Przekroj- Cos a la Newsweek, ale mam do niego sentyment wiec czytam z wielka przyjemnoscia

Wprost- Dawno temu czytalem, i zostawilem ta gazeta daleko za soba. Nie warto tracic czasu

Wyborcza- nie ma czasu by codziennie przebic sie przez taka dawke newsow

Forum-Od czasu do czasu

Jesli chodzi o telewizje. Rzadowych programow nie ogladam, za bardzo sie koncentruja na polityce i walce o stolek prezydenta. (zaryzykowalbym stwierdzenie ze sa przychylne Kaczynskiemu, aczkolwiek nie da sie tego wymacac)

"To są rzeczy tak dalekie od zainteresowań przeciętnego polaka, że prócz utraty oglądalności" - zgadzam sie! Rozumiem ze Tvp nie moze poswiecic czasu na taka Birme (ktora Birma juz nie jest) poniewaz to 95% obywateli Polski nie interesuje.

Natomiast zastanawiam sie, ale to naprawde mocno probuje zrozumiec koncepcje czasu antenowego TVN24. Przeciez mogliby posciecic 2 razy dziennie po 30 minut na newsy ze swiata, by pokazac co sie dzieje w odleglych zakatkach Azji (podaje ten przyklad poniewaz wiaze swoja przyszlosc z tym regionem) - ale nie! Wola pokazywac nowego (swoja droga [beeep - beeppp i k%$@# beeep] ipada przez godzine (dzisiaj) i jak to mozna grac na fortepianie na nim. No tak, musze przyznac ze glebokie to jest jak row marianski.

Wyprzedze Wasza odpowiedz - Ale przeciez jest Jacek Pałasiński i jego newsy. Zgoda, przyznaje racje jest, ale co z tego? Poziom tego programu jest tak niski (powierzchowne, facet myli naziwska, potyka sie jezykowo itd) ze to bardziej zenada niz powazne informacje miedzynarodowe.

Mowiac o BBC i CNN- to pierwsze jest bardzo ciekawe, ale od akcentu brytyjskiego bola uszy. Cnn natomiast stal sie za bardzo sensacyjny. Nie macie wrazenia ze ogladajac newsy na CNN, to tak jak ogladac jakis film Bourne'a? Mapy swiata, tutaj strzelaja, tam uciekaja, jakies wykresy ekonomiczne itd itd. Trudno wylapac esencje informacji w takim zgielku.

Moral chyba jest taki ze newsow miedzynarodowych to w polskiej telewizji czlowiek nie znajdzie. Pozostaja tylko prasa i serwisy internetowe najczescie bardzo specjalistyczne ktore pochlaniaja mase czasu. jak np. monde diplomatique.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja studiuje politologie i bardzo lubie czytac Przeglad Polityczny. Z ciekawe prasy polecam tez magazyn psychologiczny "charaktery". Jesli chodzi o mass media to faktycznie podja informacje tworzona dla tluszczy, niestety, bardzo bylbym rad jesli powstala by bardziej ambitna telewizja, w ktorej mowiono by o sprawach miedzynarodowych. Poki co polecam CNN :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, tak przeglądałem "aktualności" i natrafiłem na taki oto artykuł:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8..._.html?skad=rss

Jak dla mnie to taka rzecz wydarzyć się nie powinna, zwłaszcza w medium jakim jest telewizja publiczna. Czy poglądy głoszone na filmie są może oficjalnym stanowiskiem władz TVP?

Dla mnie to nic innego jak zwykłą próba manipulacji, do tego dość niesmaczna. I jest to oburzające dla mnie, że wychodzi od tak poważanego w kraju dziennikarza, który jednak zawsze starał się obiektywnie przedstawiać obraz rzeczywistości.

Właśnie straciłem do p. Pospieszalskiego wszelki szacunek, którym darzyłem go za prowadzenie dyskusji o sprawach bardzo trudnych, opartych o rzeczowe argumenty. Niestety tymi wypowiedziami, jak i programem, będącym nie wiadomo, czy demonstracją poparcia jakiejś radykalnej grupy, czy próbą zwrócenia na siebie uwagi, jak dla mnie raz na zawsze zniszczył swój wizerunek obiektywnego dziennikarza

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i oczywiście Gazeta Wyborcza jest na miejscu by obiektywnie , drogich rodaków (?) informować jak to ludzie nie lubiący środowiska GW są be. Rozumiem, że skoro ludzie utrzymują z przymusowych podatków i abonamentu telewizję publiczną ( która moim zdaniem powinna być sprywatyzowana) nie mają prawa się wypowiadać ? Jakiś czas temu, w wiadomościach tvp1 mówili o pewnym artykule z GW, poniżej standardów dziennikarskich - nazwę zapomniałem, ale było to ledwie parę dni temu, więc albo ktoś mi przypomni, albo znajdę w necie. Nigdy nie wypowiadałem teorii spiskowych na temat Katastrofy pod Smoleńskiem, ale każdy chyba przyzna, że sprawa wypadku, i obecnego jego wyjaśniania, nie jest jasna w 100% - nie chcę o niczym przesądzać, mówię tylko, iż ludzie mający inne zdanie na ten temat, też mieli prawo się wypowiedzieć. Nie podoba Ci się program - walcz o to, żebyś nie musiał pośrednio go finansować, czyli o prywatyzację TVP

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj fragmentami oglądałem ten "program", ponieważ wolałem chyba 4 raz obejrzeć Armageddon niż taki festiwal głupoty... Samo to że coś tak małostkowego i prymitywnego ukazuje się w ogólnodostępnym paśmie w publicznej telewizji oraz w najlepszym czasie antenowym jest po prostu żenujące. Nie wiem jakie motywy przyświecały tym "wybitnym" dziennikarzom by stworzyć taki program. Oczywiście nie popieram jakoś GW. Nie czytam wcale tej gazety, ale takie bzdury jakie tam wczoraj usłyszałem były po prostu ośmieszające dla całej TVP - już dawno byłem za tym by sprywatyzować ten twór. Pospieszalskiego już dawno uważałem za homofobicznego dziennikarza - po obejrzeniu kilku odcinków jego programu, ale to co zrobił wczoraj przebiło wszystko. Najgorsze jest to, że często młodzi ludzie wypowiadali się w tak głupi sposób... Więcej nawet nie chce mi się tego komentować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, tak przeglądałem "aktualności" i natrafiłem na taki oto artykuł:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8..._.html?skad=rss

Jak dla mnie to taka rzecz wydarzyć się nie powinna, zwłaszcza w medium jakim jest telewizja publiczna. Czy poglądy głoszone na filmie są może oficjalnym stanowiskiem władz TVP?

Dla mnie to nic innego jak zwykłą próba manipulacji, do tego dość niesmaczna. I jest to oburzające dla mnie, że wychodzi od tak poważanego w kraju dziennikarza, który jednak zawsze starał się obiektywnie przedstawiać obraz rzeczywistości.

Właśnie straciłem do p. Pospieszalskiego wszelki szacunek, którym darzyłem go za prowadzenie dyskusji o sprawach bardzo trudnych, opartych o rzeczowe argumenty. Niestety tymi wypowiedziami, jak i programem, będącym nie wiadomo, czy demonstracją poparcia jakiejś radykalnej grupy, czy próbą zwrócenia na siebie uwagi, jak dla mnie raz na zawsze zniszczył swój wizerunek obiektywnego dziennikarza

Prosta sprawa - TVP jest propisowska, więc pozwala sobie na takie dokumenciki, które sprawiają wrażenie, że 100% obywateli kocha Kaczyńskich ;]

Swoją drogą, denerwują mnie takie "dokumenty". Jest masa ludzi, którzy nie uważają (na przykład ja), że prezydentura Kaczyńskiego była wybitna, a tu sugerują mi, że wszyscy byli prezydenturą zachwyceni, a tylko jakieś zdegenerowane jednostki jeszcze są w stanie powiedzieć, że nie była idealna :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj późnym wieczorem skacząc po kanałach wpadłem na TV4, a tam leciał jakiś odcinek Galileo. Traf chciał, że mówiono akurat o organizacjach dbających o to by muzycy dostawali swoją dolę, za skomponowane utwory. Na tapetę wzięli Niemcy, gdzie jedna taka organizacja zajmowała się kontrolą miejsc publicznych, w których puszczana jest muzyka. Jeśli u fryzjera gra radio, a w barze telewizor, to właściciele tych lokalów muszą uiścić co miesiąc stosowną opłatę. Dzieło jest niby chwalebne, muzykom wszak należy się pieniądz za to co robią, ale... Odniosłem wrażenie, że to bezczelne naciąganie ludzi, którzy w większości przypadków nawet nie zdawali sobie sprawy z tego, że mają taki obowiązek.

Spójrzmy prawdzie w oczy, czemu miał bym płacić dodatkowo za możliwość oglądania telewizji? Telewizor jest mój, kupiłem go. Płacę abonament. Płacę za prąd, który ten telewizor ciągnie. A tu ktoś jeszcze każe mi płacić za możliwość oglądania tego za co już zapłaciłem? Może jestem naiwny, ale wydaje mi się, że zapłata powinna być egzekwowana nie ode mnie, ale od stacji telewizyjnych, które ową muzykę puszczają. Ja jako przeciętny szary obywatel swoje już zabuliłem.

Mało jednak tego. Jeśli dobrze pojąłem to co tam mówili, to puszczanie muzyki więcej niż 50 osobą także jest w ten sposób "opodatkowane", znaczy to dla mnie tyle, że w zasadzie nawet ludzie, którzy nie prowadzą baru, ani nic takiego, powinni od razu zacząć odkładać dodatkowe pieniądze. W końcu zawsze istnieje możliwość, że jak na jakimś przyjęciu puszczę głośniej muzykę, to usłyszą ją sąsiedzi i przechodnie. Grunt to prewencja proszę państwa. Działajmy nim będzie za późno!

Jeśli ktoś się w tym orientuje to chciał bym usłyszeć o tym prawie coś więcej, bo na razie jest to dla mnie wyciskanie forsy z naiwniaków, którzy i tak się nie postawią. Tym bardziej, że jest to regulowane prawem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak jest w Niemczech, ale mogę powiedzieć coś o Polsce. Publiczne odtwarzanie utworów wymaga odrębnej licencji (czytaj: opłaty). Nie ma tu znaczenia liczba osób, a dostępność. Jak zorganizujesz wesele na 300 osób, to możesz puszczać co chcesz, gdyż nie jest to impreza publiczna. Goście są zaproszeni, nikt poza nimi nie wejdzie. Natomiast do salonu fryzjerskiego może wejść każdy. I dlatego biedny fryzjer musi zapłacić, nawet jak będzie miał trzech klientów na miesiąc. Zgadzam się, że jest to głupota, i nie winię artystów, to jest nacisk organizacji zarządzających zbiorowo prawami autorskimi. Taki Zaiks ciągnie na tym niezłą kasę, a twórcom przekazuje minimalny procent. Większość zatrzymują dla siebie. Do tego ich argumentacja mnie rozśmiesza - ponoć taki fryzjer zarabia na tym, że puszcza muzykę, gdyż więcej ludzi do niego przychodzi. Fajnie, ale ilu nie przychodzi przez tę muzykę? Ja tam, jakbym usłyszał w sklepie/zakładzie usługowym rap, to wyszedłbym szybciej niż wszedłem. Ergo, gość stracił puszczając taką muzykę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie to jest bez sensu. No bo jak sie ma radio czy telewizor to trzeba płacić abonament radiowo-telewizyjny. Więc osoby które zgodziły się na odtworzenie ich utworów/filmów w Radiu/TV wiedzą, że może mieć to miejsce w miejscu publiccznym. No i jest to ogólnodostępne więc i tak każdy może sobie obejżeć i posłuchać. Więc po co ten ZAIKS się wpycha?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marihuana narkotyk miękki zakazany w Polsce. W szkole na pewno was uczono że narkotyki i używki są be ale czy...

Mówiono wam o lekomani ?

Czy kiedykolwiek w reklamie popularnych i dostępnych bez recepty medykamentów podane są informacje o zagrożeniach dla życia ?

Dlaczego rząd nie reguluje reklam tych specyfików ?

Obecnie Polskie społeczeństwo jest naćpane łatwo dostępnymi środkami. Możemy je kupić praktycznie wszędzie a ich reklamę zobaczyć o każdej porze.

Większość z tych leków jest przyjmowana bez potrzeby gdyż media wmówiły nam że musimy je zażywać że ból który ostrzega nas że coś się dzieje złego jest nienaturalny. Dlaczego nie ma żadnych akcji uświadamiających w społeczeństwie ? Obecnie wyprzedzamy nawet Francję pod względem przyjmowanych medykamentów. Środki te nie pozostają bez wpływu na nasz organizm dłuższe ich zażywanie może doprowadzić do problemów z nerkami i wątrobą oraz uzależnienia.

Skoro są uregulowania prawne dotyczące alkoholu i papierosów dlaczego te leki są tak łatwo dostępne ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Same zagrożenia dla życia nie są przedstawiane w reklamach, ale zawsze jest w nich informacja 'Przed użyciem zapoznaj się....', która w zupełności powinna wystarczyć człowiekowi myslącemu. Jeśli ktoś zażywa leki bez uprzedniego zapoznania się z ulotką i potencjalnymi zagrożeniami - to cóż, może nawet lepiej, żeby zszedł z tego świata. Doskonale to wpłynie na pulę przydatnych genów posiadanych przez ludzkość.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie, to nawet ta przeklęta formułka jest niepotrzebna, bo naprawdę ŚREDNIO rozgarnięty człowiek, wie lub dowie się, jak należy lek zażyć, i że jak wsadzi sobie w zad rutinoscorbin lub połknie doodbytniczy czopek, to mu raczej nie pomoże.

Zresztą... pisałem już o tym na blogu, sporo osób odpisało i to ogólnie jest po to, by nie ciągnąć od firm kasy, za to, że nie ostrzegały...

@Down

To już od dawna.

Edytowano przez behemort
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądząc po ogromnej liczbie sprzedawanych specyfików tych myślących "człowieków" jest dość mało.

Napotkałem na dość ciekawą informację. Pojawił się spis preparatów ziołowych których nie można już sprzedawać w sklepach zielarskich za to bez problemu dostępne są w marketach i stacjach benzynowych. Sklepowi zielarskiemu już nawet nie wolno sprzedać szamponu przeciwłupieżowego ....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ UP, ponieważ do marketów ludzie chodzą bardzo chętnie, natomiast do sklepów zielarskich chyba ociupinkę mniej z nich uczęszcza :) W markecie można ziółka ładnie wyeksponować po wcześniejszym rozreklamowaniu W MEDIACH ;). Jak to powiedział kiedyś jeden z moich wykładowców: "marketing jest wszystkim i wszystko jest marketingiem". Wziąłem sobie jego słowa do serca oraz do rozumu :P.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba ociupinkę mniej z nich uczęszcza :)

I dlatego należy zdelegalizować sprzedaż tych środków w sklepach zielarskich ?

Może tu jakieś nieporozumienie zaszło. Sklepom wyspecjalizowanym zabroniono handlu specyfikami które bez problemu można kupić gdzie indziej. Można by tu uknuć jakąś ładną teorię spiskową albo po prostu powiedzieć rządzą nami idioci...

http://www.youtube.com/watch?v=7-P0YexyGRY

Opatentują nam schaboszczaki za chwilę :/

Edytowano przez TigerHellmaker
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego należy zdelegalizować sprzedaż tych środków w sklepach zielarskich ?

Może tu jakieś nieporozumienie zaszło. Sklepom wyspecjalizowanym zabroniono handlu specyfikami które bez problemu można kupić gdzie indziej. Można by tu uknuć jakąś ładną teorię spiskową albo po prostu powiedzieć rządzą nami idioci...

A czy ja powiedziałem, że trzeba to zrobić? Napisałem jedynie przyczynę tego, że robi się tak w handlu,a nie inaczej. I tyle, nic więcej. Ja nie zgadzam się z tym pomysłem, ale to, że się z czymś nie zgadzam, nie znaczy, że nie moge pisać powodów tego, że niektórzy się zgadzają z tymi pomysłami, moim zdaniem złymi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opatentują nam schaboszczaki za chwilę

Czy naprawdę wydaje Ci się, że pomysł panierowania mięsa ze schabu i usmażenia go na patelni pojawił się po raz pierwszy w naszym kraju? Schabowy jest równie polski co pierogi - czytaj: ktoś kilkaset lat temu go sprowadził do naszego kraju. Nie nasz pomysł, nie nasze dzieło, nie nasze danie.

W ramach ciekawostki powiem, że typowo polskie tradycyjne potrawy zawierają w sobie rozmaite mięsiwa marynowane w bardzo mocnych i ostrych przyprawach, a następnie upieczone. To właśnie tym zajadano się w Polsce od najdawniejszych czasów - wszelkie schabowczaki, pierogi i bigosy przybyły do nas setki lat później i nie są naszym wymysłem w stopniu najmniejszym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednakże kojarzenie tych potraw z naszym krajem przez wielu zza granicy coś znaczy. No i my nadaliśmy im taki kształt, jaki mają dotychczas. Nie mówię tu o Polakach, raczej ogólnie o Słowianach.

I jest to (też) nasze danie, ponieważ je przyjęliśmy w takiej nie innej formie. Równie dobrze możnaby odrzucać kojarzenie z narodowością niemiecką takiej Kartoffelsalat czy sznycli, wszakże te też są dość często spotykane w innych rejonach, a to akurat Niemcy są kojarzone z tymi potrawami.

Nie wolno zapominać o tym, że my ówcześnie także tworzymy tradycję i pochodzenie atrybutów rozpoznawalnych. Żupan, niby turecki, a polskim sarmatyzmem zalatuje...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to chyba nie przejdzie/ nie przeszło? Right?

Bo jak czytam tego typu informację to zaczynam wątpić w sensowność patentów w ogóle. A jakie jest... wasze zdanie? IMHO najlepszym rozwiązaniem byłby patent czasowy, tzn. przez jakiś okres czasu od np. wynalezienia specyfiku można go produkować na wyłączność, potem do wyścigu mogą dołączyć się inni. Stymulowałoby to szybki wzrost technologiczny, bo teraz mamy do czynienia z takimi molochami typu Monsanto, które patentują co się tylko da, zagarniają dla siebie handel niektórymi nasionami praktycznie w 100% i potem [beeep] blada. Albo będziesz jeść naszą fasolę, albo... żadną. Upatruję w tym ogromnego zagrożenia dla przyszłej cywilizacji... Ale pewnie jestem przewrażliwiony...

Down: Który pomysł? Patent czasowy? Czy chodzi Ci o korporacje patentujące co tylko się da? Wybacz godzina późna, nie będę teraz oglądał godzinnego dokumentu. :wink:

Edytowano przez Belutek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwierzaczki zwierzaczkami, ale co z ludźmi? Polecam każdemu powieść Next Micheala Crichtona - http://en.wikipedia.org/wiki/Next_%28novel%29. Ostatnia opublikowana za jego żywota opowiada o niebezpieczeństwach związanych z genetyką oraz patentowaniem genów. Wydarzenia, wiadomo, mocna udramatyzowane, ale podparte sporą dozą faktów oraz przypisów. Prawnie zawartość nieco przeterminowana, ale i tak warto.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...