Xsardas333 Napisano Styczeń 30, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 30, 2010 Dwóch policjantów podczas patrolu spotkało pijaka śpiącego na ławce w parku. Jeden z policjantów go budzi i mówi: POLICJANT-Poproszę dokumenty. PIJAK-Nie mam. POLICJANT-No to idziemy. PIJAK-No to idźcie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brikas Napisano Styczeń 31, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 31, 2010 Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka. Leżał pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i poprosił tatusia, żeby zabrali jeżyka do domu. Tata się zgodził, i tak jeżyk zamieszkał u nich. Chłopczyk bardzo dbał o jeżyka, poił go mleczkiem i dawał mu najlepsze owoce. Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem. Na zimę jeżyk - jak przystało na wszystkie porządne jeżyki - zapadł w zimowy sen. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno. Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś nie wiadomo co. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Knockers Napisano Styczeń 31, 2010 Zgłoś Share Napisano Styczeń 31, 2010 Pole walki. Żołnierz kroczy chwiejnym krokiem przez ciała poległych. Nagle słyszy głos "Dobij mnie, proszę...". Postanowił ulżyć mu cierpień. Wycelował w umierającego swoim kałachem i zaczął strzelać jeden pocisk za drugim. Po chwili usłyszał ten sam głos "Dzięki..." Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wfx2000 Napisano Luty 3, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 3, 2010 Siedzą dwa gołębie na parapecie, jeden grucha, a drugi jabłko ! Idą 2 pomidory przez tory i jeden mowi do drugiego: - patrz pociąg ! - co ? Prrrrrf - to ! Prrrrrrf Ta historia z liczbą 8 mnie rozwaliła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cacum3 Napisano Luty 4, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 4, 2010 Fryzjer pyta klienta: - Pan już chyba u nas był? - Nie, ucho straciłem na wojnie. Do udowodnienia: Czas to pan Józef Założenie: dozorca ma na imię Józef Czas to pieniądz, pieniądz to forsa, forsa to grunt, grunt to ziemia, ziemia to matka, matka to anioł, anioł to stróż, stróż to dozorca - z założenia - Józef Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Firoo Napisano Luty 5, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 5, 2010 Pare kawałów tak głupich, że aż śmiesznych, przynajmniej w moim odczuciu : Czym różni się pedał od czjnika? Niczym. Sługa najwyższego pasterza (tj. Boga) Pies. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubasliwa202 Napisano Luty 8, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 8, 2010 O, jak ja uwielbiam kawały o Stirlitzu. Kilka moich ulubionych: Stirlitz wyleciał migiem przez okno. Mig wzbił się w powietrze i odleciał. ___ Idzie Stirlitz do warzywniaka. Patrzy, a tam na półce leży cebula. Ogląda ją i sobie myśli: -Hmm... cebula... A cebula patrzy na Stirlitza i myśli: -Hmm... Stirlitz... ___ Szedł nocką Stirlitz po ulicach Berlina. Nagle z lewej... z prawej... z tyłu... z przodu rozległy się ogłuszające wybuchy. -Dolby surround - pomyślał Stirlitz. ___ Himmler po kolei wzywa do swojego biura współpracowników i mówi: -Powiedzcie mi jakąś liczbę dwucyfrową. -45. -A czemu nie na przykład 54? -BO NIE!!! Himmler zapisuje sobie na kartce "charakter nordycki", odsyła faceta i wzywa następnego. -Powiedzcie mi jakąś liczbę dwucyfrową. -28. -A czemu nie na przykład 82? -Cóż, mogłoby być w sumie i 82, ale jednak wolę 28. Himmler zapisuje na kartce "charakter zbliżony do nordyckiego", odsyła faceta i woła kolejnego. -Powiedzcie mi jakąś liczbę dwucyfrową. -33. -A czemu nie na przykład trzydzieści... A, to wy, Stirlitz. ___ Mercedes zawalał po drodze 120 km/h. Obok niego spokojnie szedł sobie Stirlitz i udawał, że nigdzie mu się nie spieszy. xDD Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bluegardo Napisano Luty 13, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 13, 2010 1. Niemy powiedzał głuchemy że ślepy widział że łysy ma włosy 2. Rozmawiają gwoździe: -Widzałeś tamtego gwoździa? -Nie a co? -No niewidzisz jaki jest przybity. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JoKeR1426 Napisano Luty 15, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 15, 2010 Idą dzieci po polu minowym,i machają rączkami na 300 metrów. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyt0k Napisano Luty 15, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 15, 2010 Czym się różni wiewiórka od fortepianu? Niczym, oboje wspinają się na drzewa (oprócz fortepianu). Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubasliwa202 Napisano Luty 19, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 19, 2010 Czym się różni wróbel i dlaczego? Bo ma jedną nogę bardziej od drugiej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HiszpaN Napisano Luty 26, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 26, 2010 koledzy sobie gadają (ja podsłuchuje ) -P:ej!!!pamiętasz jak dwa miesiące temu graliśmy w kosza na gumie? - (boisko z gumowym podłożem ) -S:no fajnie się grało -P:Grzesiek nawet dobrze grał -S:taa,wystawiał się -P:byłeś w nim w drużynie? -S:z kim ?? -P:z Grześkiem -S:z jakim Grześkiem -P:z tym,z którym graliśmy na gumie -S:ale on z nami nie grał Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
miron1500100900 Napisano Luty 28, 2010 Zgłoś Share Napisano Luty 28, 2010 Kiedy pies w Etiopii ostatni raz widział kość? Kiedy miał złamanie otwarte. Czym różni się młotek od kukurydzy? Młotek się dłużej gotuje. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Legogolas Napisano Marzec 6, 2010 Zgłoś Share Napisano Marzec 6, 2010 Szła baba przez las, zmęczyła się i pobiegła. Spotyka się dwóch kolegów po latach: -Co tam słychać? -Nie wiem. Dawno tam nie byłem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tadzik15 Napisano Marzec 6, 2010 Zgłoś Share Napisano Marzec 6, 2010 Siedzą dwa psy i jeden mówi do drugiego: - Szczekałem. - A ja szcze moczem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darkwilk Napisano Marzec 7, 2010 Zgłoś Share Napisano Marzec 7, 2010 Dzwoni blondynka do koleżanki: - Hej co robisz? - rozmawiam z tobą. - Aha to nie przeszkadzam pa. Słyszy facet strzały w szafie, otwiera ją, a tam marynarka wojenna. Ludożercy segregują złapanych białych. - Zdrowy? - Zdrowy. - To na mięso. - Następny. - Zdrowy? - Chory. - Na co? - Na cukrzyce. - To na kompot. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patriqshare Napisano Marzec 8, 2010 Zgłoś Share Napisano Marzec 8, 2010 To my mieliśmy kumpla (ksywka bobek - to wiele mówi ) który co roż wypalał z sucharskimi i nielogicznymi tekstami, ale które są/były na swój sposób śmieszne. oto kilka przykładów: - gdyby kózka kwiecień plecień, to by ślimak pokaż rogi - raz graliśmy w piłka, i jeden kumpel kopnął piłkę wysoko w góre, taki gołąb a bobek na to - tego by nawet nie helikoptiere - dialog: bobek, co masz na obiad?? - koklety i zupa z ogórek - raz naprawialiśmy w jego garażu jakiś motorek, motorynka czy inny komarek a on z takim tekstem - patryk, podaj mi śrubopręt .... padłem Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
poor_leno Napisano Marzec 28, 2010 Zgłoś Share Napisano Marzec 28, 2010 przed chwilą przeczytałem takie cusik: - Mój pies ostatnio nic nie je - A co się stało? - Nic, po prostu nic mu nie dajemy Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grinch Napisano Marzec 29, 2010 Zgłoś Share Napisano Marzec 29, 2010 Stirlitz obudził się koło drugiej, -Pierwsza też była niezła- pomyślał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zakapturzony Napisano Marzec 31, 2010 Zgłoś Share Napisano Marzec 31, 2010 Dziadek jedzie na rowerze, a babcia też lubi ogórki. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arnoldo Napisano Kwiecień 17, 2010 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 17, 2010 W Harlemie pięciu murzynów napadło i zaczęło tarmosić niemieckiego turystę. Niemiec zaczął krzyczeć: - Nein, nein! Przybiegło jeszcze czterech... Wchodzi gość do restauracji. Prosi o kartę dań. Kelner podaje klientowi menu i odchodzi. Gość powoli przegląda kartę, następnie wyrywa stronę po stronie i zjada. PYTANIE: Z jakiego kraju pochodzi gość? ODPOWIEDŹ: Z Jemenu Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Snezok Napisano Maj 13, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 13, 2010 Jasio wrócił ze szkoły i mówi do mamy: -Dostałem pałe -Spokojnie Jasiu, przecież wiesz, że uczeń bez pały to... -UCZENNICA!? Podchodzi synek do ojca i pyta się: -Tato, czy ja jestem in vitro? -Nie no co ty synku... Ty jesteś in obora. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pacin Napisano Maj 15, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 15, 2010 Idzie baba do lekarza a lekarz też baba Idzie baba do lekarza a lekarza nie ma Snezok plagiatuje ze strony komixxy pl a tak przy okazji: Idzie facet do sklepu: -jest dżem? -nie ma -a ketchup jest? -tak -to poproszę, ale nie płacę -czemu? -bo nie ma dżemu Snezok plagiatuje ze strony komixxy pl a tak przy okazji: Idzie facet do sklepu: -jest dżem? -nie ma -a ketchup jest? -tak -to poproszę, ale nie płacę -czemu? -bo nie ma dżemu Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Veradux Napisano Czerwiec 6, 2010 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 6, 2010 Dowcip nie do przetłumaczenia, ale nic nie poradzę. What's the difference between chop beef and pea soup? You can chop beef but you can't pee soup! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cwaniaxxowy Napisano Czerwiec 7, 2010 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 7, 2010 Taki staroć, z którego strasznie śmialiśmy się w 3 klasie podst.: "Jedzie mrówka na rowerze, dziadek też lubi orzeszki" "A co blondynka zajrzy do lodówki, to się tam świeci światło. I ono cały czas się świeci i ona nie wie dlaczego." by Karol Strasburger Po za tym coś wymyślone podczas pisania tego, spontanicznie "Idzie Stefan do swojego przyjaciela Euzebiusza, na co Wincentyna do niego dlaczego ukradłeś jajko temu niebieskiemu lisowi? An on jej na to - poczuj śmietankową radość! I uderzył ją szklanką prosto w miednicę.Na potem się pobrali, ale na szczęście po 15 minutach wzięli rozwód, bijąc tym samym światowy rekord Guinessa, wszyscy żyli długo i szczęśliwie." Wiem, że głupie, ale nigdy nie byłem w tym dobry, po za mty chciałem, żeby było krótkie - pisałem jedną ręką, bo drugą jadłem BigMilka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...