Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smuggler

10-tki w CDA

Polecane posty

Ok, muszę spełniać pewne kryteria i wymogi, ale nauczyciel je zna, a jak oceniam grę, to skąd mam wiedzieć jakie są te kryteria? Co mam pomyśleć tak: Ok, ta gra ma najlepszą grafę ze wszystkich, najlepszą muzę, największą grywalność, ale nie dam jej 10 bo wydaje mi się, że może być lepiej? To najlepsza gra właśnie ustala te kryteria!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. CDA przyjęło, że wystarczy, iż gra będzie najlepsza w swoim gatunku (najlepsza grafika, dźwięk, grywalność, klimat itd.). A ja uważam, że do tych wszystkich wymogów trzeba dopisać: rewolucyjna. A chyba rewolucję każdy gracz potrafi zauważyć? A najlepsza gra nie ustala kryteriów, kryteria ustala recenzent.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Dobra. Od teraz czekam na rewolucyjne gierki... Mogliby w końcu wprowadzić czwarty wymiar w FPSach bo 3D mi się już przejadło i żaden FPS w 3D na 10 nie zasługuje. To dopiero będzie rewolucja!

A tak na serio to skąd wiedzieć czy coś jest rewolucją czy nie jest? Teraz już chyba tak łatwo nie ma jak kiedyś, w sensie wprowadzania nowych rozwiązań - teraz jest tylko ulepszanie. Oczywiście nie mówię, że wszystko już zostało odkryte i nic więcej nie ma do odkrycia, bo ktoś już to chyba kiedyś powiedział i chyba się mylił. ;) No to nic - poczekamy, zobaczymy. Rewolucje przybywajcie!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rewolucja nie musi dokonać się w sferze grafiki. Nam nie płacą za wymyślanie innowacji w grach, a programistom tak, więc oni mają ciut większą motywację do myślenia nad nowościami. BTW: Powstała kiedyś gra w której sterowało się głosem?

Całkowicie sterowana głosem nie i oby jak narazie nie powstała. Aktualne próby komend głosowych w Battlefieldzie albo w UT 2004 są dla mnie mało przydatne ponieważ albo to przez mikrofon, albo nawet przez zle wypowiadanie, bądź same błędy w grze często gra przeinacza nasze słowa i mi np. w UT 2004 zamiast cover me wychodziła komenda attack mimo iż to zupełnie inne słowa są.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jusz ktoś to napisał, niewiem nie bedę przeglądał ponad 50 stron, ale swojego czasu zmartwiła mnie w CDA ocena jednej gry:

GRAN THEFT AUTO: San Andreas który dostał tylko :cry: 9+ :cry: , jeśli sobie dobrze przypominam to GTA 3 i VC dostało dziesiątki, nie uważam, żeby ktoś mógł uważać, że GTA3 jest lepsze od San Andreas, bulwersujące :x

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jusz ktoś to napisał, niewiem nie bedę przeglądał ponad 50 stron, ale swojego czasu zmartwiła mnie w CDA ocena jednej gry:

GRAN THEFT AUTO: San Andreas który dostał tylko :cry: 9+ :cry: , jeśli sobie dobrze przypominam to GTA 3 i VC dostało dziesiątki, nie uważam, żeby ktoś mógł uważać, że GTA3 jest lepsze od San Andreas, bulwersujące :x

Ehh i znowu powtarzać. GTA 3 dostało 10 bo było rewolucyjne, z bardzo dobrą grafiką i niezgorszą fabułą, praktycznie każdy z tego co pamiętam był za tą oceną. Z Vice City było tak samo wnosiła wiele nowości, miała lepszą grafikę i moim zdaniem świetną fabułę. San Andreas jest lepsze od GTA 3 ale mineło parę lat, w tamtych czasach dzięki wprowadzeniu do gry 3D gra zasługiwała w pełni na 10/10 a San Andreas wprowadzał wiele nowości ale zabrakło niestety lepszej grafiki a w dzisiejszych czasach to również się liczy, dlatego San Andreas nie dostało 10/10 bo spaprali sprawy graficzne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak swoją drogą to grałem kupe czasu w Obliviona i nie jest to raczej gra na 10. JEśli ktoś (np. jak ja) jest fanem Morrowinda i zagrywał się w Dagerfalla i nie podoba mi sięOblivion (nie mi jednemu tak naprawde ;P )to coś w tym musi być...

Ale Oblivion jest grą przełomową, dlatego dostał 10/10. Tak samo moża powiedzieć, że Far Cry nie jest grą na 10/10 bo to kolejny FPS z fabułą podobną do wielu innych, ale Far Cry dostał 10 bo była to gra przełomowa. Nie grałem w TDU, ale ta gra ta musiała mieć coś w sobie, że Allor i kilku innych redaktorów wspoólnie postanowili dać tej grze 10/10.

Nie pisze, że jak nie przełomowa to nie może być 10... (nie wiem skąd to wywnioskowałeś :P )

Tak swoją drogą to grałeś w Morrowinda? Gdzie tu Oblivion był przełomowy ? HAvok to już w wielu grach stał na dobrym, czasami nawet na lepszym poziomie. Grafiki była ładna ale nie była przełomem na miare Unreala 1 lub quaka. Crysisa też (jak się pojawi w tym roku) . Oblivion nigdzie nie był przełomowy i nie będzie. I jeszcze jedno - nie cierpie ludzi niedoceniających Morrowinda. Giera jest znacznie lepsza tyle, że trzeba poczuć w niej klimat, a nie myśleć o tym żęby zaszlachtować ileść tam monstra i uratować świat. Oblivion jest po prostu uboższom wersją Morrowinda w nowej skórce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak swoją drogą to grałeś w Morrowinda? Gdzie tu Oblivion był przełomowy ? HAvok to już w wielu grach stał na dobrym, czasami nawet na lepszym poziomie. Grafiki była ładna ale nie była przełomem na miare Unreala 1 lub quaka. Crysisa też (jak się pojawi w tym roku) . Oblivion nigdzie nie był przełomowy i nie będzie. I jeszcze jedno - nie cierpie ludzi niedoceniających Morrowinda. Giera jest znacznie lepsza tyle, że trzeba poczuć w niej klimat, a nie myśleć o tym żęby zaszlachtować ileść tam monstra i uratować świat. Oblivion jest po prostu uboższom wersją Morrowinda w nowej skórce.

Teraz masz trudniejszy orzech do zgryzienia =). Ja stanę w obronie dychy dla Obliviona. Tak tak jestem fanem (może to nawet za mało powiedziane) Morrowinda, grałem w niego od daty wydania aż do powstania Obliviona i znam chyba każdy zakamarek (chyba gdyż w tej grze zawsze może coś zaskoczyć). Podszedłem do TES4 na początku tak jak Ty i rozumiem twoje stanowisko. Sam jeszcze po wyjściu Obliviona na siłę grałem w Morrowinda i odrzuciłem nowy tytuł bo wydawało mi się że nic w sobie nie ma, a autorzy jedynie chcą zbić kasę przez dodanie super oprawy. I co? W końcu się skusiłem, zacząłem wykonywać zadania i zagłębiać się w fabule. Jak się skończyło? Także jestem zwolennikiem 10 dla Obliviona, uważam że jest godnym następcą wielkiego Morrowinda. Nie wnosi jedynie przełomowej grafiki i fizyki, ale także cholernie ciekawe questy które potrafią wciągnąć bez reszty. Klimat choć na początku i mi wydawał się cukierkowy (w porównaniu do Morrowinda) zaczął urzekać. Po prostu nie można patrzeć na TES4 przez pryzmat jego poprzednika, gdyż to nieco inna opowieść; bardziej baśniowa, kolorowa ale także piękna.

P.S. Morrowind naturalnie już się zapisał w historii i zasłużył na "emeryturę". Boli tylko to że oba tytuły zasługują na "dychę".

Gdzie tu Oblivion był przełomowy ? HAvok to już w wielu grach stał na dobrym, czasami nawet na lepszym poziomie.

A w ilu RPG? A w ilu grach widziałeś tak cudowną oprawę? Jak uruchomiłem Obliviona na nowym komputerze, na najwyższych detalach... Jeździłem chyba z pół dnia na koniu nie używając "szybkiej podróży" żeby tylko napawać się wspaniałymi widokami. Inna rzecz że prócz tego aktualnie nie widać żadnego RPG który może się z TES4 równać. Gothic 3? Przepraszam ale zostawię bez komentarza...

Grafiki była ładna ale nie była przełomem na miare Unreala 1 lub quaka. Crysisa też (jak się pojawi w tym roku) .

Przełomu na miarę Unreala, Quake, Dooma czy Wolfa 3D nie zobaczysz już raczej nigdy, i pogódź się z tym. Jak możesz włączać w to grę która jeszcze nie wyszła? I tak jak mówiłem, oceniaj gatunkowo. Oprawa Obliviona jest nie tylko w tej chwili najlepszą jaką można ujrzeć, ale także przez dłuższy czas będzie królować w świecie RPG.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mielibyśmy patrzeć na engine i grafikę w każdym tytule z danego gatunku to coś koło 30 % gier w roku było by przełomowych np. taki silent hunter 4, albo chessmaster. Rewolucje graficzne na miare unreala czy quaka jeszcze mogą nastąpić, np. taki crysis wyprzedza o pare lat konkurencje, a to chyba w tym chodzi :) .Może po prostu Oblivion nie trafił w moje gusta ;/ . Wiele razy próbowałem się do tej gry przemoć, zawsze bez skutku czyli maks 4-6 g. grania i odkładałem na półkę. Raz udało mi się dojść do 17lvl i już nie miałem co robić. Chyba największą bolączką gry jest level scaneling. Po prostu tu nie istnieje praktycznie radość z rozwoju postaci, a w RPG jest to bardzo ważne.

Co do Gothica 4 to się z tobą zgadzam :) . Gra jest ubogą wersją Obliviona (w praktyce ). Klimat Obliviona też nie jest jakiś za dobry. Świat nudna jak kawał lasu :D, co pare metrów jaskinie z losowymi creepami i obozami z najemnikami- tak spostrzegam tą gre. A zadania wymagają za mało myślenia, a wszystko jest jak na tacy. Może to przez to, że gra najpierw była robiona głównie przez pryzmat Xboxa.

I to, że Morrowind zasługiwał na dychę jest dla mnie oczywsite, jak i dla wieksząści którzy się w niego zagrali i zagłębili w świat. Tyle, że uważam, że jeśłi obydwie miałyby mieć po dychu to było by to bardzo krzywdzące dla Morrowinda. Amen :P

EDIT;

Oprawa w Oblivionie na maks. Detale itd. jest ładna ale do odległości coś koło 10-15 metrów bo dalej jest już tylko brzydka wielka zielona przestrzeń z pikselami wielkimi jak kamienie. Grafiki wcale nie jest ładniejsza niż w takim Wow albo Test Drive w którego grałem z 30 g. i uważam, że jest bardzo ładna. To już w Half-Life 2 była lepsza niz w Oblivionie. Tzw. milsza dla oka co wcale nie oznacza, ze ładniejsza ( czyli więcej poligonów i bajerów technologicznych).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

próbowałem się do tej gry przemoć, zawsze bez skutku czyli maks 4-6 g. grania i odkładałem na półkę. Raz udało mi się dojść do 17lvl i już nie miałem co robić. Chyba największą bolączką gry jest level scaneling. Po prostu tu nie istnieje praktycznie radość z rozwoju postaci, a w RPG jest to bardzo ważne.

A dla mnie level scalling jest dobrym rozwiązaniem. W Morrowindzie była ta bolączka, że nawet z największej pokraki prędzej czy puźniej zrobiłeś wypasionego terminatora bo wiele potworów dało się pokonać mając byle jaką magiczną broń (uprzede twoje pytanie, tak grałem w Morrowinda i to dużo i w normalnym Morrowindzie problemy z potworami miałem góra dwa razy, schodki zaczęły się dopiero w Tribunalu). W Oblibionie właśnie dzięki lvl scallingu potwory stają się silniejsze razem z toba dzięki czemu nie nudzisz się walkami.

EDIT;

Oprawa w Oblivionie na maks. Detale itd. jest ładna ale do odległości coś koło 10-15 metrów bo dalej jest już tylko brzydka wielka zielona przestrzeń z pikselami wielkimi jak kamienie. Grafiki wcale nie jest ładniejsza niż w takim Wow albo Test Drive w którego grałem z 30 g. i uważam, że jest bardzo ładna. To już w Half-Life 2 była lepsza niz w Oblivionie. Tzw. milsza dla oka co wcale nie oznacza, ze ładniejsza ( czyli więcej poligonów i bajerów technologicznych).

Jeśli uważasz, że Oblivion ma taką grafikę jak WoW to chyba pomylił ci się WoW z GW. Grafika WoWa to jego najsłabsza strona gdyż wszystko jest kanciaste i no delikatnie mówiąc grafika już od chwili premiery była troche przestarzała. A co do Test Driva to zauważmy jednak, że Oblivion wyszedł rok temu a Test Drive pare tygodni temu więc dziwisz się, że TD jest ładniejszy? Hmm gralem w HL2 i w Obliviona i uwazam, że w Oblivionie jest ładniejsza grafika ale tutaj to już móje osobiste zdanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prędzej czy puźniej
Jeśli mielibyśmy patrzeć na engine i grafikę w każdym tytule z danego gatunku to coś koło 30 % gier w roku było by przełomowych np. taki silent hunter 4, albo chessmaster.

Nie zrozumieliśmy się. Gra musi być prdzede wszystkim aktualnie najlepsza, bardzo dobrze wykonana, bez większych uchybień; następnie potrzebny jest jakiś przełom. Nie znam się na symulatorach więc Ci nie powiem, być może Silent Hunter mimo grafiki nie jest grywalny? Może ma jakieś poważne bugi? Nie mam pojęcia.

Rewolucje graficzne na miare unreala czy quaka jeszcze mogą nastąpić, np. taki crysis wyprzedza o pare lat konkurencje, a to chyba w tym chodzi :).

Jeżeli w to wierzysz to hmmm. Przejedziesz się. W dzisiejszych czasach, kiedy to już zbliżamy się do fotorealistyki nic graficznie nie zaskoczy jak przejście z potworków złożonych z kilkunastu pikseli do normalnie (jak na owe czasy) wyglądających postaci np. ginących na parę sposobów =). Ludzie zauważcie że jest 21 wiek! Co było do wymyślenia powoli zostaje zrealizowane i o kamienie milowe będzie coraz ciężej. Inna rzecz że przypominam: rozmawiamy o RPG!!!! Pragnę także zwrócić uwagę na taki drobny aspekt jak żyjące miasta których mieszkańcy robią niesamowite wrażenie. To także jest pewnego rodzaju krokiem w przód. A ma to ogromny wpływ, zwłaszcza na wykonywanie questów np. w GZ.

Co do Gothica 4 to się z tobą zgadzam :) .

Chyba 3 ;).

Klimat Obliviona też nie jest jakiś za dobry. Świat nudna jak kawał lasu :D, co pare metrów jaskinie z losowymi creepami i obozami z najemnikami- tak spostrzegam tą gre.

Tak jak powiedziałem, miałem podobne odczucia. Ale uwierz, jeżeli nie popatrzysz na Obliviona przez pryzmat mrocznego Morrowinda to jego klimat potrafi urzec.

A zadania wymagają za mało myślenia, a wszystko jest jak na tacy.

Przepraszam, w którym więc ostatnio wydanym RPG zadania są ciekawsze, nie "podane na tacy"? Ukończ "Czarną Dłoń" lub ostatnie zadania w GZ. Pokusiłbym się o stwierdzenie że to jedne z najlepiej opracowanych misji w grach RPG.

Oprawa w Oblivionie na maks. Detale itd. jest ładna ale do odległości coś koło 10-15 metrów bo dalej jest już tylko brzydka wielka zielona przestrzeń z pikselami wielkimi jak kamienie. Grafiki wcale nie jest ładniejsza niż w takim Wow albo Test Drive w którego grałem z 30 g.

Khe khe... zakrztusiłem się herbatą czytając to... Proszę bez brawury =).

Może to przez to, że gra najpierw była robiona głównie przez pryzmat Xboxa.

Przez to niestety mamy menusy jakie mamy... Choć po przyzwyczajeniu się nie odczuwałem problemów.

I to, że Morrowind zasługiwał na dychę jest dla mnie oczywsite, jak i dla wieksząści którzy się w niego zagrali i zagłębili w świat. Tyle, że uważam, że jeśłi obydwie miałyby mieć po dychu to było by to bardzo krzywdzące dla Morrowinda. Amen :P

Nie bardziej krzywdzące niż gdyby tylko Oblivion miał mieć "dychę" =).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dizwie sie, żę Test drive ma ładniejszą grafike- stwierdzam.

Wow jest brzydszy?! Grałeś w tą gre? No normalnie zaraz kogoś trzasne w tą pustą łepetyne :P . Wow jest śliczny, milszy dla oka, w Oblivionie duże przestrzenie jak już mówiłem skupiają się na 10-15 metrach, dlaej już jest tylko pikeseloloza. Małe pomieszczonka z potworkami wielkości ludzi i na tym koniec. Wow największy obiekt jest większy niż każde miasto w Oblivionie, a grafika swoją bajkowością tak jak warcraft 3 nigdy nie zbrzydnie, bo jest bajkowa. Zabawa z walki może rzeczywiście jest niezła, ale ciągle (przynajmniej mi) w czasie walki odrazu nachodzi myśl jaka ona ma znaczenie skoro zawsze bedzie tak samo trudna.

A co do drugiego postu :) :

Silent Hunter 4 bugów wielkości śłonia nie ma więc jest rewolucją? :D

To samo Cheesmaster. Wierze w Crysisa bo robią go ludzie, którzy pracują z pasją ( crytek dla niezorientowanych) no i czekam na fotorealistyczna grafikę, która była by rewolucją. Żyjące miasta to już w Gothicu były :wink: po za tym nawet jak Gothicu nie odpowiada za to, że mieszkańcy żyją- AI, tylko skrypty. Robią to bo tak każe im program. Nie wynika to z ich inteligencji jak naprzykład w STAlkerze ( podobno nie ma tam skryptów od AI ). Zadania ciekawe to były w Baldurze 2 i 1, jak i w wszystkich grach black Isle, w Tormencie, nawet choćby w takim Morrowindzie. Czarna dłoń to te zadania w Gildi Wojaków :P ?

Nie pamiętam już, ale napewno żadne zadanie dla Daedr i z głównego wątku jak i pobocznych zaskakujące nie było, powiedziałbym raczej, że jest w nich oklepana fabuła.

A to, że była by krzywdząca ta 10 dla Morrowinda wynika z mojego własnego zdania 8)

A tak obiektywnie to ludzie wolą Obliviona bo jest prymitywniejszy (oczywiście nie wszyscy -ludzie, widać wyjątki :) ). Zaje fajna grafa, a te dźwięki, ach i oh! Żyjący śwait... wow!!! Gothic to pies wiadomo :D . Jest nawet level scaneling dla tych bez ambicji :D .

Piccolo mówił, że stwory nie sprawiają problemu, a potem dodał, że w dodatku już tak, a ja dodam, że w obdywu dodatkach bardzo tak. Są jeszcze mody i nie wiem z czego to wynika, ale znacznie obszerniejsze od tych z Obliviona. Jeden jest równie złożony co cały dodatek, albo nawet podstawka! (w nich to dopiero możesz mieć wymagające stwory) A co do różnorodnych zadań tzw. nie na tacy to na przykład:

Pocałunek Sztormu

Topór ukryty w ogromnej jaskini. żeby wiedzieć gdzie była trzeba było pijeczynie w Telvvani dać troche Sujamy i z jego bełkotu to wywnioskować! Radość gdy się go znalazła była większa niż przy wszystkim co robiłem w Oblivionie. Żeby nie było nie było to jedyne trudne ale bardzo satysfakconujące zadanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dizwie sie, żę Test drive ma ładniejszą grafike- stwierdzam.

Wow jest brzydszy?! Grałeś w tą gre? No normalnie zaraz kogoś trzasne w tą pustą łepetyne :P . Wow jest śliczny, milszy dla oka, w Oblivionie duże przestrzenie jak już mówiłem skupiają się na 10-15 metrach, dlaej już jest tylko pikeseloloza. Małe pomieszczonka z potworkami wielkości ludzi i na tym koniec. Wow największy obiekt jest większy niż każde miasto w Oblivionie, a grafika swoją bajkowością tak jak warcraft 3 nigdy nie zbrzydnie, bo jest bajkowa. Zabawa z walki może rzeczywiście jest niezła, ale ciągle (przynajmniej mi) w czasie walki odrazu nachodzi myśl jaka ona ma znaczenie skoro zawsze bedzie tak samo trudna.

Nie grałem w WoWa, ja gram w WoWa i to od roku. Bajkowość grafiki to raczej jej styl, ale nie uświadczysz tam mimiki twarzy (ba w ogóle tam nie ruszają ustami bo tam praktycznie nie ma rozmów) jak już wspominałem jest zwyczajnie kanciasta a niektóre aktualne bronie i zbroje zaczynają już wyglądać jakby to był World of Starcraft (bo jeszcze jeden Tier i wojownik będzie wyglądał jak terminator)

Co do czarnej dłoni (to nie było do mnie ale odpowiem) to są to zadania dla gildii zabójców moim zdaniem jednej z najbardziej klimatycznych gildii, po tamtych byś nie narzekał, że są nudne albo za łatwe :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee żeby nie było, bo powoli zaczynasz pisać jakbym był przeciwnikiem Morrowinda, a Obliviona doceniał tylko za grafikę =). Z przykrością jednak muszę stwierdzić że nie do końca wierze w twoje 6 godzin spędzonych przy Oblivionie :>. "Czarna Dłoń" to Mroczne Bractwo, przez większość graczy uważana za najciekawszą frakcję w cyklu TES. Skoro nawet o niej nie wiesz, nie przechodziłeś zapewne Gildii Złodziei, czy nawet wątku głównego - jak możesz oceniać że gra X ma questy ciekawsze? Co do Pocałunku Sztormu, wspominałem już że jestem fanatykiem Morrowinda? =) Naturalnie znam ten quest i powtarzam: nie ujmuje w niczym TES3! Trzeba jednak patrzyć obiektywnie. Ciekawie rozwiązany system Gildii Magów, zdobywamy podpisy organizacji z każdego miasta dostajemy "bilet" do "Arcane University", możemy posłuchać wykładów o kamieniach dusz, poćwiczyć, wstąpić do wielkiej biblioteki... W Gildii Złodziei został zastosowany bardzo ciekawa idea, nie możemy normalnie sprzedawać przedmiotów; jak w życiu idziemy do pasera... No i legenda Szarego Lisa (swoją drogą kolejna ciekawa intryga!). Czarna Dłoń... Na litość Azury! Jako fan musisz przejść tą organizacje =)! Do tego mamy oczywiście naprawdę pomysłowe questy poboczne. Polecam zadanie w którym zostajemy przeniesieni do... Koszmaru! Musimy przejść szereg prób i wyciągnąć nieszczęśnika ze świata snu... Zagraj, przejdź i nie wydawaj ocen tak pochopnie...

Aha i porównywanie żyjących miast w Oblivionie i Gothicu... prawdę mówiąc nie trafione zestawienie =).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeszedłem cała gildie zabójców -.-. Zadanie nie były trudne, skradanie się i cioch w plecy po tem uciekanie i waleniu flary dokończa sprawe i tak się wszystkich trudniejszych gości brało ( pamiętam jak tego orka w gildi zabójców waliłem 10 minut z flary, twardy był jak nie wiem ).

Zadanie rzeczywiście w tej gildi były najciekwasze, co nie oznacza, że naprawde fajne czy interesujące

Bo co mi te wszystkie bajery mimiki twarzy? WOW, ale fajnie, on rusza uszami! :D

Skoro grałeś w Wow-a rok to powinneś widzieć na własne oczy Teremusa albo inne Dragony większe niż jak już mówiłem w Oblivione miasto. Świat w wow-ie jest po prstu śliczniutki, rozpływa się w ustach. Kanciasta rzeczywiście jest, ale reszta wszystko rekompensuje. Akurat ekwipunek nie jest chyba tak ważną sprawą wyglądu co reszta gry. Nieprawdaż?

To że warrior wygląda jak obwieszony błyskotkami żyrandol nie znaczy, że wszyscy tak wyglądają. Reszta ( no może po za Hunterem i Paladynem) wygląda superowo.

PS: World of Starcraft mówisz? Ile ja bym dał żeby tak było :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jeżeli, takie duperelki nie są w WoWie potrzebne bo to prawda, reszta gry rekompnesuje braki w grafice, to jednak Oblivion takie bajerki ma, tam świat nie jest kanciasty więc ja bede stał twrdo przy swoim Oblivion ma lepszą grafikę od WoWa.

Hmm jeśli nawet misje gildii zabujców ci się nie spodobały to faktycznie Oblivion nie jest dla ciebie (nie w złym znaczeniu, tak po prostu :))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może rzeczywiście nie jest dla mnie ;/ . (jakiś szusty zmysł anty-oblivion :D ? ) Ale nadal nie mogę przeboleć tego, że ta gra tak spsiaczyła co nie znaczy, ze jest zła, ale nie ma już tej klasy co cały cykl.

EDIT:

Może tak naprawde oblivion podoba ci się mniej od Wow-a? :P

Ja tam nie wiem co ci chodzi po głowie :D , ale na pewno musisz przyznać, że świat w wowie jest po prostu ładniejszy, bo jeśli ludzie nazywają wielki kawał lasu ładnym światem to ja chyba się przeprowadze do Czadu.

2 EDIT:

Tylko prosze nie mówcie, że nie znam się na Oblivionie bo grałem 4-6 godzin. 4-6 g. x 10 prob podejścia + postać na 17lvl i 2 na coś około 12-10 to całkiem sporo, chociaż znawcą nazwać się nie moge. Co do zadań które wymienił AAA to wszystkie znam i wszystkie wszakże wypełniłem.

Po za tymi które wymieniliście już raczej ( no może po za nawiedzonym domie do kupna ) nic ciekwaego się nie znajdzie. (chodzi mi o coś co odbiega od norm- zaskakuje i jest q danym queście fajny plot)

PS: Stwierdziliście, że nie grałem w gildie zabójców bo, hmmmmm no właśnie nie wiem dlaczego, ale czuje się trochę jakby bez szacunku :)

Oczywiście innych forumowiczów nim daże, nobody is perfect

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może rzeczywiście nie jest dla mnie ;/ . (jakiś szusty zmysł anty-oblivion :D ? ) Ale nadal nie mogę przeboleć tego, że ta gra tak spsiaczyła co nie znaczy, ze jest zła, ale nie ma już tej klasy co cały cykl.

EDIT:

Może tak naprawde oblivion podoba ci się mniej od Wow-a? :P

Ja tam nie wiem co ci chodzi po głowie :D , ale na pewno musisz przyznać, że świat w wowie jest po prostu ładniejszy, bo jeśli ludzie nazywają wielki kawał lasu ładnym światem to ja chyba się przeprowadze do Czadu.

Nie, zdecydowanie bardziej wole WoWa :D. Hmm świat WoWa jest bardziej różnorodny zgodzę się bo o to ci tu chodzi :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak powiedziałem, miałem podobne odczucia. Ale uwierz, jeżeli nie popatrzysz na Obliviona przez pryzmat mrocznego Morrowinda to jego klimat potrafi urzec.

Ja popatrzałem i zobaczyłem grę uproszczoną i ułatwioną. Nie daje mi takiego poczucia swobody co TES3. Może jest to bardziej realistyczne (jeśli tak można powiedzieć o świecie fantasy :wink: ), ale mniej ciekawe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja popatrzałem i zobaczyłem grę uproszczoną i ułatwioną. Nie daje mi takiego poczucia swobody co TES3. Może jest to bardziej realistyczne (jeśli tak można powiedzieć o świecie fantasy :wink: ), ale mniej ciekawe.

A teraz się zastanów nad tym co napisałem.

Tak jak powiedziałem, miałem podobne odczucia. Ale uwierz, jeżeli NIE popatrzysz na Obliviona przez pryzmat mrocznego Morrowinda to jego klimat potrafi urzec.

Cóż mogę rzec... Tak samo traktowałem Obliviona jak Wy. Po kupnie nowego kompa chciałem wypróbować na czymś "mocnym" (po tych porównaniach grafiki z WoW zacząłem walić głową w ścianę...). W ten sposób jak już mnie wciągnęło to przeszedłem "od deski do deski". Każdą Gildię, każde zadanie, przy tym była okazja poznać magię żyjących miast. W gildii złodziei mogłeś czekać na osłonę nocy, wkraść się do domu i po cichu wynieść co chciałeś do pasera. Jako wampir (nim też byłem :P) podchodziłem do łóżka delikwenta... no i wiadomo co dalej. Zadanie dawały niebywałą satysfakcję. Np. ostatnie questy w wątku głównym. Ahhh jak wszędzie losowo się otwierały portale do Oblivionu. Nie dało się użyć szybkiej podróży, można było poczuć że robisz coś wielkiego podróżując na koniu przez całą krainę do Cesarskiego miasta...

Po prostu Oblivion nie jest dla każdego. Ja się do niego nawróciłem i nie uważam że przez to jestem złym fanem Morrowinda, wręcz przeciwnie. Jest to godny kontynuator oraz jeden z najlepszych RPG w historii i basta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten argument akurat nie jest zbyt trafny. TDU nie miało być symulatorem tylko właśnie grą arcade. To tak samo jakby krytykować jakiegoś hack'n'slasha, za to że nie jest rasowym RPG-iem. Recenzja robi wrażenie i wieżę Allorowi na słowo, że TDU na dychę zasłużyło.

Jest trafny.Od gry wielu ludzi wymagało realizmu a nie arcadówki...Ale wyszło jak wyszło i wg. mnie ta gra nie ma prawa dostać 10 :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TEST DRIVE. Niewatpliwie najlepsza scigalka od wielu lat ;) Niech sie "NID FOR SPID" schowa bo Carbon jeszcze bardziej podkreslij kiczowatosc tej serii. A szykowalo sie tak pieknie kiedy podano nam na talerzu "Most Wanteda"...miejmy nadzieje ze naprawi to kolejny NFS.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...