imerej Napisano Wrzesień 22, 2009 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 22, 2009 za filmweb.pl "Antychryst" scenariusz i reżyseria: Lars von Trier "Światowej sławy psychiatra i jego młoda żona, badająca historie czarownic w średniowieczu, wyjeżdżają do domu na odludziu, by zaszyć się przed światem i zmierzyć się ze swoimi najgłębszymi lękami. Zamiast ukojenia znajdą tam jednak niszczycielską moc sięgającą początków świata. Będą musieli stawić czoła potężnej i przerażającej sile, z której istnienia nie zdawali sobie sprawy." Teraz coś od siebie. Film jest obłędny. Sposób, w jaki go wykonano, te sugestywne zdjęcia... Po prostu arcydzieło. Szczególnie prolog. Jeszcze czegoś takiego nie widziałem. Całość blednie w porównaniu z początkiem. Scena pokazujące, w której syn bohaterów wypada przez okno, najbardziej zapadła mi w pamięci. Niewątpliwe brawo należą się też wszelakim ludziom od efektów specjalnych. Nie ma ich wiele, ale są bardzo fajnie zrobione. Tak oryginalnie. Co więcej napisać? Film naprawdę godny polecenia, szczególnie dla fanów psychologicznych horrorów. Koniecznie z napisami, żadnych lektorów. Widział już go ktoś? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
randallg Napisano Wrzesień 22, 2009 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 22, 2009 Ok, mógłby mi ktoś łopatologicznie wytłumaczyć co jest w tym filmie takiego, że wszyscy oświeceni krytycy rozpływają się w zachwytach nad tym filmem i piszą na jego temat długie eseje pełne trudnych słówek. Bo niestety moja inteligencja nie jest tak wysoka jak u Dody i nie pojąłem głębi tego filmu . Dla mnie jest to po prostu horror(podobno to jest horror) pełen nieustannego pieprzenia się, krwawych wytrysków, przecinanych łechtaczek, od czasu do czasu przecięty jakąś brzmiącą mądrze i tajemniczo formułką w stylu "natura to kościół szatana", albo "rządzi chaos", które wypowiada pewien lis (nie to nie dlatego, że koleś jest rudy. To naprawdę jest lis). Początek filmu zapowiadał całkiem niezły dramat obyczajowy w wersji hard, ale to co zaczyna się dziać mniej więcej od połowy filmu to parodia. Nigdy nie lubiłem von Triera, bo uważałem go za nieco bubkowatego dziwaka (dogma i te sprawy), ale takie filmy jak "Przełamując fale", czy "Tańcząc w ciemnościach" nawet mi się podobały. Z "Antychrystem" jednak mi nie wyszło. Choć byłem dobrej myśli. Ale za to zgodzę się z przedmówcą przynajmniej w dwóch kwestiach: pięknie zrealizowany prolog i niezłe efekty specjalne (zresztą autorstwa polskiej grupy Platige Image). Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
[Ekspert] 47 Napisano Wrzesień 23, 2009 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 23, 2009 (edytowany) Widziałem. I szczerze mówiąc wprost nie mogłem doczekać końca, bo oglądanie tego czegoś zwyczajnie mnie męczyło. Początek nastroił mnie raczej pozytywnie, ale im dalej w las, tym bardziej miałem ochotę wyłączyć to w cholerę. Już nie chodzi o te wszędobylskie sceny seksu i tortur, tylko o to, że imo film ten jest najzwyczajniej w świecie nudny. Poza tym - główna bohaterka. Nie wiem co w niej mi przeszkadzało, ale za każdym razem kiedy ją widziałem, miałem ochotę zakopać ją głęboko pod ziemią. Autentycznie współczułem gościowi takiej małżonki. Edytowano Wrzesień 23, 2009 przez 47 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
imerej Napisano Wrzesień 23, 2009 Autor Zgłoś Share Napisano Wrzesień 23, 2009 Tu przyznam rację - mogli znaleźć ładniejszą aktorkę, bo ta do urodziwych nie należała, ale pewnie gdyby była ładniejsza, to i jej wariactwo byłoby mniej realistyczne. Jeżeli w ogóle coś takiego realistycznym można nazwać. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zizou666 Napisano Wrzesień 24, 2009 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 24, 2009 Ogladalem jakis czas temu i rowniez nic w tym filmie mnie nie powalilo. Tworcom sie chyba wydawalo, ze kazdy dziwny film to z natury film dobry. Przeliczyli sie jednak chcac zrobic na maksa pokrecony i w ich mniemaniu psychologiczny film. W obrazie tym nic sie nie dzieje. Nie nazwal bym go nawet horrorem bo kika oblesnych scen to za malo zeby mnie przestraszyc. Moze jestem za glupi i nie zrozumialem jakiegos przeslania jakie ten film niesie, ale z innymi dziwnymi (i naprawde dobrymi) filmami (vide ogladany przeze mnie ostatnio American Beauty) jakos nie mam problemu zeby zajarzyc o co chodzi. Nie polecam. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mirrored Napisano Październik 4, 2009 Zgłoś Share Napisano Październik 4, 2009 Film na pewno nie jest czymś, co często można obejrzeć w kinie czy w telewizji. Na pewno ciężki w odbiorze. Na uwagę zasługują zdjęcia, efekty specjalne i zawiesisty klimat (zwłaszcza mgła na końcu filmu). Niestety trudno mi stwierdzić czy film godny polecenia, musiałbym obejrzeć go jeszcze raz. Chociaż takim Inland Empire Lyncha spodobał mi się od razu. W Antychryście jest coś odpychającego (i wcale nie są tym czyś te brzydkie sceny ). Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Yahol Napisano Październik 4, 2009 Zgłoś Share Napisano Październik 4, 2009 IMHO - szkoda czasu. Jest tyle lepszych filmow........ Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomoslav Napisano Maj 9, 2020 Zgłoś Share Napisano Maj 9, 2020 Bardzo lubię von Triera, aczkolwiek Antychryst już był o ten "próg" za daleko dla mnie jeśli idzie o te typowe "vontrirowe" dziwactwa. Nie czułem zmarnowanego czasu, ale do swoich najlepszych dzieł się nie umywa. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...