"Mam talent"

[Bronex]

Qrowsky mi też się podobało jak ta Anna śpiewała ale ja już na starcie dyskwalifikuje tancerzy , śpiewaków i rosyjskich cyrkowców!

Cyrkowcy uczą się od dziecka tego co pokazują w programie więc to nie jest talent tylko coś fajnego wyuczone do perfekcji. Śpiewacy mają inny program - Szansa na sukces a tancerze You can Dance a tacy ludzie jak Tap DJ czy Kruk i Blacha pokazują coś niezwykłego i oryginalnego. Nawet ja mogę wyjść na scenę i zaśpiewać ale pokazać coś takiego jak Kruk i Blacha to już nie lada wyzwanie.

[gigamat]

Śpiewacy mają inny program - Szansa na sukces a tancerze You can Dance a tacy ludzie jak Tap DJ czy Kruk i Blacha pokazują coś niezwykłego i oryginalnego. Nawet ja mogę wyjść na scenę i zaśpiewać ale pokazać coś takiego jak Kruk i Blacha to już nie lada wyzwanie.

Bronex94 no pewnie, że możesz wyjść na scene i zaśpiewać ale pewnie nie tak ładnie jak uczestnicy mam talent. Jeśli ktoś dobrze śpiewa to znaczy, że ma talent. A tego co zrobili Kruk i Blacha może sie nauczyć każdy.

[JamesVoo]

Tyle że po prostu niektórzy mają głos. W sumie wszystko można. Wszystkiego się można nauczyć. Tak można powiedzieć o wszystkim. Śpiewać też się można nauczyć. Ktoś trenuje pół życia, poświęcił swojej pasji bardzo dużo, a ktoś sobie powiem "To nie talent, tego się można nauczyć." To dalej naucz się i nam pokaż. Tak można powiedzieć o wszystkim...

[Diacon]

Nikt nie neguje tego, że śpiew czy taniec to talent. Tyle, że jest on po prostu bardzo powszechny. Wystarczy spojrzeć na półfinały. W każdym z nich osób śpiewających było 2-3. Grupy taneczne występowały rzadziej, ale nie zmienia to faktu, że tymi talentami dysponowało w półfinałach mniej więcej połowa uczestników. Według mnie jest to nie fair wobec innych uczestników, a także wobec idei programu. Castingi "Idola" pokazały, że mamy sporo talentów wokalnych, a ilu znaleźlibyśmy takich TAP DJ'ów czy Kony'ch? Owszem wszystkiego można się nauczyć, wedle zasady trening mistrza. Tylko, że trzeba mieć coś jeszcze, wrodzony talent. W taki sposób możemy dojść do perfekcji w danej dziedzinie.

[Bronex]

@James

Chodziło mi o to że każdy może zaśpiewać a jeśli ktoś z jury go skrytykuje on może powiedzieć że tak miało być , że to jego styl i tak sobie zaplanował i kto mu to udowodni.

[Yeenzoo]

Może ktoś podać tytuł piosenki, która służyła jako podkład muzyczny przez pierwszą połowę występu Krzysztofa Golonki (to ten od sztuczek piłkarskich)?

#top

wg mnie powinni przejść Golonka oraz Molo&Frodo

[Panpankracy]

Wow, muszę powiedzieć, że poziom dzisiejszych występów był naprawdę wysoki.

Baba latająca jako pszczółka maja pokazała coś naprawdę dziwnego i śmiesznego, ale jest to zbyt mało jak na finał.

Grupa taneczna w sumie jak każda inna - było nieźle, ale nic specjalnego.

Ten wokalista, który przeszedł do finału - totalnie nie rozumiem Polaków. To jest tak, jak powiedział Wojewódzki - nasi rodacy mają fatalny gust. Przecież ta kobieta była IMO najlepszą wokalistką wśród wszystkich w Mam Talencie! Taki zarąbisty, rockowy głos został zmarnowany.

Najbardziej podobał mi się chłopak bawiący się piłką - to jest coś oryginalnego i naprawdę warto by było zobaczyć go w finale.

Facet grający na akordeonie - no wymiata, ale ja jednak wolałbym, jakby przeszli ta wokalistka i ten chłopak z piłką.

[Diacon]

Ostatni półfinał "Mam talent" za nami. Poznaliśmy ostatnich finalistów. Gdybym był zwolennikiem wokalistów, uznałbym ten odcinek za najlepszy. Spośród całej ósemki spodobały mi się jednak występy Marcina Wyrostka i Krzysztofa Golonki. Ten pierwszy wywarł na mnie niesamowite wrażenie, od teraz akordeonu nie będę kojarzył wyłącznie z miejskimi grajkami. Krzysztof natomiast pokazał, że dzięki determinacji można dojść niemalże do perfekcji w swojej dziedzinie. Przeszedł oprócz Marcina, Alexander Martinez, który niewątpliwie ma talent, lecz z racji swojego uprzedzenia do wokalistów werdyktu widzów podzielić nie mogę...Aha nasunęła mi się pewna myśl. Spośród całego jury, za najbardziej uczciwego jurora uważam Kubę Wojewódzkiego.

PS Występ Żakliny na poziomie półfinału to jakieś nieporozumienie.

[Gość TeBeG]

A mnie Kuba dzisiaj wkurzył. Zachował się jak dzieciak - rzucił grabkami i powiedział, że piaskownica mu się nie podoba, i że to on wie najlepiej, kto jest rzeczywiście najlepszy i kto zasługuje na finał. O gustach się nie dyskutuje - oto przykład, dlaczego:

Mam pojęcie o muzyce prawdopodobnie (nie jestem w stanie obiektywnie tego stwierdzic, to mój domysł) zbliżone do Kuby: słucham mnóstwo różnej muzyki (od rocka, przez blues i jazz po klasyczną), gram sobie amatorsko z kolegami i nawet bawię się w coś, co można nazwac pseudokomponowaniem, a jednak: głos Ani Gogoli był mi zupełnie obojętny. Nie mam pojęcia, co takiego niesamowitego widziała w tym Chylińska i Wojewódzki. I czy to ma oznaczac, że ja znam się mniej? Że mam, kurka, gorszy gust? Podobnie zresztą miałem przy Madoxie - zupełnie nie rozumiem, co się w nim widzi. Dla mnie to człowiek, który wygląda inaczej (i w żadnym wypadku tego nie neguję), a śpiewa całkiem przeciętnie. Skala bardzo niska w stosunku do tego, co pokazała reszta, a jakichś jaj, czy tej, nazwijmy to, "iskry bożej", nie byłem w tym w stanie dostrzec czy usłyszec.

Polacy mają zły gust... A kim jest Kuba Wojewódzki, dziennikarz, który wybił się tym, że jeździł po ludziach w "Idolu", by to oceniac? Można się nie zgadzac z opiniami innych, ale szanowac je, kurczę, trzeba.

EDIT: 7 z 10 fianalistów jest związanych z muzyką w sposób konwencjonalny. Phi.

[M4TEK]

tak jak wspomniał TeBeG, z Mam Talent robi się Idol/You Can Dance...

Według mnie w ogóle nie powinno się brać pod uwagę śpiewaków (i ewentualnie tancerzy).

Jest to marnowanie miejsca w finałach, w których powinni znaleźć się naprawdę utalentowani ludzie. Odpadły "grające buty",

piłkarz i inni, których nie pamiętam. Miałem nadzieję, że jury (wczoraj) z wyróżnionej dwójki wybierze nie tego, który śpiewa/tańczy... zawiodłem się.

@down.

pamiętam tylko 2 tygodnie wstecz

[Gość Trymus]

Wybacz, ale to jest niesprawiedliwe. Kto ma decydować, które kategorie talentów są talentami, a które nie. Sprawa jest prosta głosują widzowie, dorwij bilingi i likwiduj ( ) Vox populi vox Dei. Widocznie nawet po wygranej człowieka z butami, nit by nie przychodził na jego występy- jeśli miał tak słaby odbiór.

Odpadły "grające buty", piłkarz i inni, których nie pamiętam

Hehe no właśnie.

[Mariusz Saint]

Wprawdzie nie widziałem na oczy ani jednego odcinka tego programu, ale kibicowałem Krzysztofowi Golonce. Bo jest z Tęgoborza, miejscowości położonej bardzo niedaleko mojej, ot taki lokalny patriotyzm Ale z waszych postów zrozumiałem tyle, że odpadł, czyli szkoda.

[Panpankracy]

Prff co to za kibicowanie, skoro nawet nie oglądałeś jego występu? No, dobry z ciebie kibic, zaiste.

Wybacz, ale to jest niesprawiedliwe. Kto ma decydować, które kategorie talentów są talentami, a które nie.

Oczywiście, że widzowie. No, ale jednak to JURY wybierało ludzi, którzy przeszli z eliminacji do półfinałów. IMO śpiewaków przepuścili za dużo, gdyby było ich mniej, to i mniej do finału by się dostało.

No i wiadomo - to jest to, co powiedział Kuba - Polacy mają FATALNY gust.

[Gość Trymus]

Nie Polacy a ludzie głosujący, a to zdaje się nie jest reprezentatywna grupa. I nie istnieje nic takiego jak dobry czy zły gust, a tym bardziej instancja, która miałaby go hierarchizować .

[Mariusz Saint]

Prff co to za kibicowanie, skoro nawet nie oglądałeś jego występu? No, dobry z ciebie kibic, zaiste.

Szkoda że nie przeczytałeś w całości mojego posta, ale powtórzę dla ciebie: w ogóle tego programu nie oglądam, nie interesuje mnie on, a sam jego opis brzmi dla mnie raczej obciachowo. Nawet w ogóle TVN nie oglądam, a w ogóle telewizję rzadko. Ale Krzysztofowi kibicowałem i nic na to nie poradzisz

[Panpankracy]

I nie istnieje nic takiego jak dobry czy zły gust

W subiektywnej opinii - owszem. Ja podzielam opinię Kuby Wojewódzkiego - dla mnie i dla niego Polacy mają fatalny gust.

a tym bardziej instancja, która miałaby go hierarchizować

A kto tu mówi o jakichś instancjach?

Nie Polacy a ludzie głosujący, a to zdaje się nie jest reprezentatywna grupa.

To jest chyba oczywiste, że mówimy o ludziach głosujących SMSami. Ale się czepiasz. :|

[Gość Trymus]

W subiektywnej opinii - owszem. Ja podzielam opinię Kuby Wojewódzkiego - dla mnie i dla niego Polacy mają fatalny gust.

No właśnie w subiektywnej czyli nie istnieje coś takiego jak dobry czy zły gust poza indywidualną preferencją każdego człowieka. To tak jakbyś przekonywał, że najładniejszy kolor to czerwony, a wszyscy, którzy tak nie sądzą nie znają się na kolorach.

A kto tu mówi o jakichś instancjach?

Przekonanie o tym, że Polacy mają zły gust jest stawianiem się ponad nimi, czyli wyrokowaniem z jakiejś wyższej instancji.

To jest chyba oczywiste, że mówimy o ludziach głosujących SMSami. Ale się czepiasz. :|

Ale to jest różnica. To tak jakbym powiedział na podstawie jednej rozmowy z kobietą, że wszystkie są głupie.

Jednakowo fakt- takie trzymanie się szczegółów nie doprowadzi do niczego poza plątaniną cytatów i postami o monstrualnej długości. Już się nie czepiam.

[Kazama]

No niestety znowu talent przegrał ze śpiewem. To już jest trochę denerwujące, bo wiadomo, że ten kto śpiewa jest już w finale, bo Wojewódzki i Chylińska są za wokalistami, a czasem naprawdę prawdziwe talenty zostają w tyle. Ale jakoś mi się wydaje, że ta edycja jest gorsza od tamtej, a Zaklina (czy Żaklina) mnie dobiła

[Matysnext]

Dla mnie "mam talent" zeszło na psy. Odkąd ludzie wybierają tylko śpiewaków (bo przechodzą oni dzięki głosom). A wiele lepszych talentów odpada. Finał obejrzę dla "nie śpiewających", a jak będą śpiewać, to zrobię sobie przerwę, bo dla mnie ten program jest programem, gdzie mogę obejrzeć unikalne talenty (to nie idol!!!)

[stachumastablasta]

Jak myślicie, kto wygra? Większość moich znajomych uważa, że bracia Legun. Ja jestem za Konym . A jakie są wasze typy?

[Panpankracy]

Pierwsza trójka to jak dla mnie:

1. Kony

2. Bracia Legun

3. Patenciarz

No, ale to oczywiście ocenianie po występach półfinałowych. Zobaczymy, co będzie w finale.

[Diacon]

Według mnie wygra ktoś z trójki: Kony, Bracia Legun, Patenciarz. Niestety nie siedzę w głowach telewidzów i nie wiem na kogo mogą oddać najwięcej głosów tym razem. Chciałbym, żeby główną nagrodę zgarnął Kony, jednak rozum podpowiada, że wygrają Legunowie. Jeśli wygra ktoś spoza tej trójki będę bardzo zaskoczony.

[Andolini]

Ostatni odcinek bardzo mnie zaskoczył. Ta kobieta która zaśpiewała Janis Joplin była świetna, dwoje tancerzy- również. Gdyby mogły to oczy by mi wyszły ze zdziwienia 0.0 .

No a odrzucenia Krzysztofa Golonki to jakieś nieporozumienie. A tekst Chylińskiej w stylu "Zawsze będę za wokalistami" sprawia że pękam ze śmiechu. To znaczy że jak przejdzie człowiek który potrafi śpiewać ale nie nadzwyczajnie a obok będzie gość który zrobi sztukę z niczego to dalej wybierze wokalistę? Szkoda słów....

Ja też za Konym, ale coś mi świta że esemesujący naród znowu zapragnie wybrać coś "natchnionego" i "światowego". Jak słyszałam bracia Legun byli wszędzie ale nie w Polsce. Więc w mojej opinii "zabierają" innym, z bardziej oryginalnym uzdolnieniem szansę na wygraną.

Ach, jeszcze do poprzedniego odcinka. Dzięki Bogu że mam maleńki telewizor bo zapewne większy ekran pękłby przy ŻAKLINIE. O zgrozo, szukałam talentu, rozrywki, humoru ale przeliczyłam się. Znowu jury puściło nie wiadomo kogo i po co (numer o autostradzie).

Uff, dziękuje za uwagę

[stachumastablasta]

Tak to jest jak się na castingu jury rozśmieszy Jurorzy nie zawsze patrzą na talent. Czasem wystarczy ich rozśmieszyć, bo oni przepuszczają za uczynienie nam życia bardziej wesołym. Nawet jeśli ktoś zupełnie nie ma talentu. Nie neguję tego, ale takie rozśmieszanie brakiem talentu rzadko zdarza się 2 razy, dlatego Żaklina już nie miała ani elementu zaskoczenia swoim wydurnianiem się, ani poparcia, gdyż było więcej utalentowanych ludzi, którzy naprawdę zasługiwali na występ w półfinale.

[CobraCommander]

Pszczółka Maja mnie rozbroiła, aby znalazła swojego Gucia do towarzysta .

Jakbym umiał w Mam Talent bym pokazał Jacksonowskiego Moonwalka , a tak tylko tyłkiem kręce.