Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Spilner

Plany na przyszłość

Polecane posty

Też miałem mieć przyszłość muzyczną...ale po 7 latach szkoła muzyczna zostawiona. Teraz mam w planach dostać się na dziennikarstwo i zostać dziennikarzem prasowym/internetowym. A jeśli to nie wypali, to sam nie wiem co...może wojsko?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki mały offtop wmaksym, jeśli naprawdę chcesz być dobrym krwistym dziennikarzem :) takim z krwi i kości który wie o co pyta i z kim rozmawia, to nie idź na kierunki związany właśnie z dziennikarstwem, radzę wybrać coś humanistycznego, studia dziennikarskie to strata czasu, też chce zostać dziennikarzem, może bardziej ściśle reporterem i wiem od kolegów którzy pracują w gazecie że prawdziwej fuchy i tak nauczysz się tylko poprzez doświadczenie w pracy ( i krytykę naczelnych redaktorów xD).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W planach mam wziąć się za fizykę, zdać maturę z informatyki i fizyki(+ oczywiście podstawowe przedmioty) i dostać się na polibudę. W międzyczasie założyć zespół i nagrać demko. Oprócz tego, jeszcze wiele innych małych i mniejszych planów.

Poza tym, być w życiu szczęśliwym i starać się zawsze patrzeć na wszystko pozytywnie, czego życzę wszystkim innym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja studiuję na kierunku Logistyka w Międzynarodowej Wyższej Szkole Logistyki i Transportu we Wrocławiu. Patrząc na ogłoszenia o prace - to był dobry wybór. Inżynier logistyk to zawód przyszłości, na naszym rynku wciąż brakuje wykwalifikowanych specjalistów w tej dziedzinie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po gimnazjum jakieś Technikum Informatyczne, zarobić sobie na studia (ale przedtem prawo jazdy), i możemy żyć :) Najchętniej bym poszedł do Bydgoszczy (60 km), ale w Świeciu (20 km) będzie się uczyło 99 % moich znajomych, wiec mam dylemat :/ I trochę przeraża mnie konieczność dojazdu autobusem do jednej ze stolic województwa, trzeba by było znaleźć jakieś mieszkanie. A bliższa przyszłość? Wyciągnąć na koniec II klasy gimnazjum same 4 i 5 :)

[EDIT] Zapomniałbym, jeszcze muszę zostać prezydentem i zalegalizować pewien krzaczek :x

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plany na przyszłość? :) Chyba nie mam jako takich... żyje dniem... można powiedzieć że chwilą... napewno jakoś to będzie. No teraz celem jest zdać to Technikum Informatyczne... ;) Potem się zobaczy... może gdzieś wyjadę?? <myśli>

Pozdro

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm. Plany na przyszłość, ta?

No, jak na razie to mam zamiar skończyć najlepsze liceum plastyczne w kraju (przekopałem pół forum, żeby znaleźć miejsce gdzie mógłbym się szkołą pochwalić, A CO!), następnie iść na studia ASP w Katowicach pod kierunkiem tworzenia gier. Dalej się zobaczy.

Nie sądzę, żeby do jakiegoś pełnokrwistego studia przyjęli mnie "ot tak" bez żadnego doświadczenia. Kiedyś w oczy rzucił mi się news o tym, że w Bydgoszczy otwierają jakieś tam studio City Interactive. Mieszkam w Bydgoszczy, łatwe dojazdy i te sprawy. Śmiem twierdzić, że na początek - żeby zdobyć potrzebne doświadczenie w branży - w zupełności wystarczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plany na przyszłość...

Póki co mam jasny cel, a mianowicie - medycyna :)

Tak jakoś pod koniec 1 liceum wpadło mi do głowy i staram się póki co tego trzymać, ale jak to będzie... czas pokaże.

Zależy wszystko od matury. Najbardziej chciałbym dostać się na WUM (Warszawski Uniwersytet Medyczny). A tam wymagania są dość duże, próg punktowy wysoki...

Ale najważniejsze żeby się nie zniechęcać :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Izrafel

Hmm hmm hmm... dostac sie..i skonczyc Trinity College w Dublinie, kierunek: Ancient and Medieval History and Culture. Po tym oczywiscie przegonienie Indiany Jonesa jako archeolog ;) Pozniej oczywiscie powrot do Polski, jakas praca .. nie moge narzekac ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi,ale wole zachować to dla siebie :)

hmm strzelam żę byłeś notowany za jakiś wybryk no cóż sam też chce być żołnierzem . no a do planów to zawód znacie :P

a na razie skończyć gimnazjum dostać się do liceum pójść na studia i do szkoły oficerskiej a marzenia ....

po odbyciu służby wojskowej przejść na emeryturkę i spróbować się wkręcić do rządu bo to co jest teraz to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać a no i prawie zapomniałem chiałbym odbyć podróż do okoła świata

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja teraz pracuję w firmie kontrolującej rozładunki załadunki i przeładunki towarów w portach... ale chcę zrobić uprawnienia na draftera jest to zdecydowanie lepsza fucha i daje możliwość zostania kierownikiem biura.

Cóż musze wybrac teraz albo zaocznie szkołą morska albo specjalne szkolenie i to i to cholernie drogie ale opłaci mi się :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Studia juz za mna, college tez skonczony, calkiem dobra praca w biurze takze jest. No i kilka dzialek kupionych w Polsce. Plany na przyszlosc, choc wciaz dosc mgliste i niesprecyzowane czasowo, obejmuja powrot z Irlandii do Polski i wybudowanie domu, a nastepnie prace nad dziecmi, czyli real-life Simsy. ;) Chociaz najbardziej to bym chyba chcial zostac zawodowym wygrywaczem glownych nagrod w EuroMillions i w Totka. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc od takiego małego smarka marzę o występowaniu w teatrze, o filmach nie wspominając. Już nie długo czeka mnie maturka, więc celuję w rozszerzony Angielski oraz Język Polski. Marzę o tym aby zdać Matematykę na poziomie idioto-odpornym, który i tak zapewne dla mnie byłby za trudny. Po nocach śnię o Szkołach Filmowych - w szczególności o PWSFTviT. Jeśli te jakże ambitne plany się nie spełnią zamierzam (...) - w miejscu trzech kropek pojawi się odpowiedź za parę lat. Schodząc na tematy bardziej prywatne marzy mi się potomek o podobnych zainteresowaniach co tatuś ;) oraz ślub z aktualną Narzeczoną.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie juz zycie troszeczke nauczylo,ze nie nalezy niczego na przod planowac,bo nic z tego nie wyjdzie.Po prostu mam zle dostadczenia,czego bym nie zaplanowal,nic sie nie udalo.teraz dlatego zyje dniem dzisiejszym,ewentualnie planuje cos na nastepny dzien i to wszystko.Na dluzsza mete mi nic nie wychodzi.mam widocznie pecha.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi w zasadzie praca wisi, ważne by nie była za biurkiem. Spróbuję w Polsce na terenasa do AW, jak nie wyjdzie to wyjadę do Niemiec, Finlandii, Szwecji lub Norwegii i spróbuję pracy w Policji, a nast. w antyterrorystycznej sekcji (za normalne pieniądze, nie jak w Polsce). Jak nie wyjdzie to otworzę strzelnicę, albo zostanę instruktorem prawa jazdy, pływania itp. Myślę, że na północy czy zachodzie nawet taka praca daje godziwe wynagrodzenie, a potem dobrą emeryturę - w sumie nie chciałbym opuszczać Polski, ale nie pozwolę złodziejom kraść moich zarobionych pieniędzy, pracować całe życie a potem mieć co najwyżej 1300 PLN "emerytury" no chyba że by z tym AW wyszło, ale w to wątpię.

Co do rodziny to tej własnej zakładać nie chcę bo nie uważam siebie za odpowiedzialnego gościa i chcę mieć w domu święty spokój.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że masz ogromne ambicje i jeszcze nie zdecydowałeś co będziesz dokładnie w życiu robił. Może to i dobrze, ponieważ jak byś się nastawił za mocno na coś co by nie wyszło to byś wtedy stracił ambicję do jakiejkolwiek [racy.

A co do mnie chcę skończyć studia. Pracować w jakiejś małym biurze i w nim projektować domy itp.

Nie chcę nigdzie wyjeżdżać, chcę pracować w Polsce za normalne pieniądze. Nie oczekuję od mojej pracy wielkich kokosów, ale powinno wystarczyć. Myślę, że zrealizuję mój plan, ponieważ jestem na tyle zawzięty, że jak coś zaplanuję to będę do tego dążył bez przerwy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zawodu to oczywiście jakiś muszę mieć na czarna godzinę (biurowy - jakiś ekonomiczny), ale będę się trzymał jak najdalej od siedzenia za biurkiem. No ja się nie nastawiam na jedno, bo tak się często wali, a i często mi się zmienia. Niestety jestem w wieku tuz - przedlicealnym i system edukacji wymaga ode mnie wzięcia kierunku, w jakim będę pracował... to jest chore, żeby już się martwić o studia, pracę itp. Ale bezdomnym jakoś też można zostać i da się żyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem żyć się da, ale jak? Pewnie nikt nie chciał by tak, żyć. Myślisz, że oni tak chcieli? Ci pijaczki co się ich widzi pod sklepem na wsiach, to kiedyś ostro zasuwali w pgr'ach. Bo tam przyjmowali bez wykształcenia, a jak się rpg'r zlikwidowały to bez wykształcenia i starszych nie chcieli nigdzie przyjąć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...