Skocz do zawartości

Command & Conquer (seria)


Gość kabura

Polecane posty

Dużo jednostek - świetnie!

Ale po obrazkach wnioskuję iż gra jest już w dużym stopniu zaawansowania... A ukaże się dopiero w 2010? Co jest? Twórcy najpierw chcą sobie pograć, a potem łaskawie dać nam grę? Jak ja nie lubie takiego czekania na gry... Jeszcze to Diablo III...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 484
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

I pociągnęło dalej przez DoW2.... nie mogłem odpalić gry w ogóle bo mi net mulił i steam nie chciał wejść.... dlatego nie lubie wżeniania gier w jakiekolwiek systemy czy połączenie internetowe.

Kupiłem dzisiaj Generalsa Deluxe i już wiem skąd CnC3 wzięło kilka świetnych pomysłów. Jak dotąd moje wrazenia z gry z spokojnego, luzackiego nie-spodziewam-się-niczego-wielkiego szybko przeszło w rosnący z każdą chwilą zachwyt. Wściekły Tłum wymiata ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam internet, to chyba jasne... ale nie lubię gdy gra musi byc uzależniona od dodatkowych rzeczy nie przynosząc nic w zamian. W DoWie daje mi to tyle ze płyty nie muszę wkładać do napędu.... o radości.... Za to straciliśmy możliwość odpalania modów bo gra zrosła się ze steamem... dzięki wielkie.

Commanche to przesadzona jednostka jednak, tak kompletnie spoza tematu ;p

Poza tym to moje połączenie jest dość kapryśne...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Generals'ów to mi najlepiej gra się Chinami. Mają fajne jednostki, niezłe ulepszenia, umiejętności (np. ostrzał artyleryjski czy zrzut czołgów) oraz muzyczkę :wink:

W "Zero Hour" moim ulubionym generałem jest zdecydowanie Tank General - buduję kilka Overlordów, każdy wyposażony w Propaganda Tower oraz Gatling Cannon do tego kilka sztuk Helix'ów i heja - nic nie stanie na drodze "Czerwonej Republiki".

Jednak najlepszy klimacik ma GLA - szczególnie te odzywki robotników np. "Can I have some shoes?", "Auu, don't hurt me", "Ok, ok I will work", poza tym mają ciekawe ulepszenia. Rozbrajająca jest "reakcja" tłumu, na ulepszenie engry mob - "AK 47 for every body!! Yeah!! :wink: Poza tym GLA ma to do siebie, że zbieranina ich różnych jednostek odnosi najlepszy efekt - przynajmniej ja tak gram - nie buduję tylko jednego rodzaju wojsk lecz praktycznie wszystkie naraz. Są wyjątki - prawie nigdy nie korzystam z Scud Launcher czy ciężarówek wypełnionych materiałami wybuchowymi.

Natomiast w ogóle nie podobają mi się "Yankee'si" i to zarówno w "podstawce" jak i w "Zero...". Uważam, że są zdecydowanie faworyzowaną stroną, np. mają trzy rodzaje samolotów, do tego śmigłowce, podczas gdy Chiny - tylko Mig 29 i Helix'y, a GLA nic. Poza tym wkurza mnie muzyka podczas gry USA - mam wrażenie, że oglądam tanie kino hollywood'ckie z przesiąkniętym patosem niezwyciężonych Amerykanów...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie bolączką amerykanów jest brak dystansu w takich kwestiach. Jak pokazują amerykańskie wojska to muszą to być silni, odpowiedzialni bohaterowie. Sporo kontrowersji wzbudziło 6 Dni w Faludży z powodu trudnego dla amerykanów tematu wojny. Oburzyli się rodzice tych żołnierzy co tam zgineli, poza tym byłby to produkt o wojnie która się jeszcze nie skończyła itp itd. To ciekawe, bo oporów do robienia gier drugowojennych jakoś nie ma.

Na razie zaznajamiam się z podstawową kampanią Amerykanów. Postaram się przejść wszystkie 6 kampani i wyzwania generalskie. Wtedy dopiero wypowiem się o wszystkich armiach ;D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

opti

Pod warunkiem, że np. akurat nie strzeli u providera światłowód albo serwery Steama lub innego podobnego "cuda" nie zastrajkują. A że się klientom wciska ciemnotę, że takie coś (konieczność stałego połączenia z Internetem) jest dla ich dobra... Cóż, to, że każdy nabywca jest traktowany jako potencjalny złodziej już stało się (niestety) standardem, ale żeby zakładać, że jest on idiotą? Naprawdę, EA pod względem działań mających na celu poprawę wizerunku firmy przypomina mi braci Kaczyńskich, którzy systematycznie niweczą poczynania swoich PRowców.

Sciass

Generals jest fajny, co mnie uwiera w nim już pisałem wcześniej (wystylizowanie frakcji - wyluzowani do wyrzygania Amerykanie, Chińczycy działający wg zasady "cel uświęca środki" i GLA wystylizowane na Arabów (chyba ktoś przyjął założenie Arab = zbój, terrorysta) oraz denne fabularnie kampanie). Co mi się w nim podoba - też pisałem (Challenge Mode rlz :D, nawiasem mówią, zaliczenie go zajmie Ci o wiele więcej czasu, niż wszystkich kampanii - tak z "podstawki" jak i z dodatku), oczywiście generał Tao miażdży :D.

PS Na Commanche też są sposoby ;). Być może wymiatają w kampaniach, ale już w multi czy ChM niekoniecznie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co sądzisz o grze C&C Generals PL

C&C Generals jest świetne! Najlepiej jest multiplayer w Zero:Hour.

Co sądzisz o grze C&C Generals PL

C&C Generals jest świetne! Najlepiej jest multiplayer w Zero:Hour.

W Command & Conquerach od Generalsa wolę tylko Red Alerta 2 (trójka nie przypadła mi do gustu).Grafika jak na dzisiejsze czasy nie zachwyca, ale ma (wg. mnie) ogromną grywalność, a dodatek odpowiednie umiejętności względem gracza (przejmowanie jednostek przez Yuri'ego).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi tam akurat bardzo dobrze się gra w "Red Alert3", nawet Japończykami... :wink: Chociaż tymi ostatnimi zupełnie mi nie leży model budowy bazy - jest jakiś taki "nie konkłerowaty". Jednak to jedyny model pozwalający na ekspansję w dowolnym kierunki i bez "czopów" (np. Sputnik) czy przenoszenia Construction Yard. Co ciekawe: sam się sobie dziwię - w poprzednich odsłonach zazwyczaj grałem Aliantami, natomiast w "trójce" zdecydowanie bardziej podchodzą mi sowieci - mają praktycznie te same jednostki (z paroma wyjątkami) co we wcześniejszych odsłonach ale mimo wszystko lepiej mi się nimi prowadzi niż Amerykańcami. Ponad to bardzo mi odpowiada sowiecki model budowy bazy - klikam gdzie ma się dana instalacja wybudować i już - robię coś innego; nie muszę, jak u US'ów, czekać aż na bocznym pasku, pojawi się budynek gotowy do postawienia - w trakcie jakiejś większej zadymy robi się to niezwykle upierdliwe.... No i co tu dużo mówić - "towarzysze" mają, moim zdaniem, najlepszy podkład muzyczny :wink:

Poza tym, dodatek "Powstanie" jest, według mnie, najlepszym dodatkiem w całej historii C&C - żaden wcześniejszy nie wznosił tyle świeżego powiewu - poza tym, jak na dodatek, jest bardzo rozbudowany. Szkoda tylko, że jedynie można go "kupić" (w pudełku jest tylko kartka z kluczem) ściągając z netu, nawet nie instalkę, ale zbiór plików (po ściągnięciu przypomina to, po prostu, "przewalone" z płyty wszystkie pliki na twardziela, w tym również plik "setup" - a żeby móc sobie to wypalić, aby za każdym razem nie pobierać i czekać, potrzebna jest płyta DL - na "zwykłą" DVD się nie zmieści. Trochę kiepska impreza: wywalasz kasę, ponad 70zł, aby móc ściągnąć jakieś 6GB- czekanie gratis, a żeby mieć to na płycie, w razie np. formatu, trzeba znowu płacić - tym razem za płytę DL)

Z całego uniwersum Command & Conquer (nie liczę Renegate) zdecydowanie najsłabsza jest dla mnie druga część o Tyberium, czyli Tiberian Sun. Oczywiście nie traktuję tej części jak jakiegoś gniota, po prostu na tle innych, wypada nad wyraz kiepsko - sam silnik nie jest do końca zły, wszak na jego zmodernizowanej wersji hula RA2, jednak nie podobają mi się jednostki, szczególnie te GDI...praktyczine same "Mech'y", do tego Mammoth jako robot? (btw: przypomina nieco to kroczące wielkie coś, ze Star Wars: Imperium Strikes Back). Zupełna kicha... No i jeszcze jedno: ścieżka audio. Wcześniej seria C&C (Tyberian Dawn i Red Alert) słynęła z doskonałego soundtrack'u. W T. Sun muzyka jest po prostu beznadziejna, swoją drogą w Tyberian Wars nie wygląda to wcale lepiej...jednak w tym ostatnim, mimo wszystko, czuć klimat "jedynki".

Teraz w produkcji jest "czwórka" - wiem, że gra będzie ok, że będzie miodna, w końcu TW i RA3 ekipie EA wyszło bardzo dobrze. Jednak trochę mnie zniesmaczyły pierwsze foty...znowu Mech'y...

No ale jak to mówią: pożyjemy, zobaczymy. Mam tylko nadzieję, że po premierze będę mógł, jak człowiek, pójść do klepu i kupić pudełko z PŁYTĄ a nie samo etui i kluczem do pobrania gry z netu....Wtedy bym się wściekł :verymad:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Generals'ów to mi najlepiej gra się Chinami. Mają fajne jednostki, niezłe ulepszenia, umiejętności (np. ostrzał artyleryjski czy zrzut czołgów) oraz muzyczkę :wink:

W "Zero Hour" moim ulubionym generałem jest zdecydowanie Tank General - buduję kilka Overlordów, każdy wyposażony w Propaganda Tower oraz Gatling Cannon do tego kilka sztuk Helix'ów i heja - nic nie stanie na drodze "Czerwonej Republiki".

Jednak najlepszy klimacik ma GLA - szczególnie te odzywki robotników np. "Can I have some shoes?", "Auu, don't hurt me", "Ok, ok I will work", poza tym mają ciekawe ulepszenia. Rozbrajająca jest "reakcja" tłumu, na ulepszenie engry mob - "AK 47 for every body!! Yeah!! :wink: Poza tym GLA ma to do siebie, że zbieranina ich różnych jednostek odnosi najlepszy efekt - przynajmniej ja tak gram - nie buduję tylko jednego rodzaju wojsk lecz praktycznie wszystkie naraz. Są wyjątki - prawie nigdy nie korzystam z Scud Launcher czy ciężarówek wypełnionych materiałami wybuchowymi.

Natomiast w ogóle nie podobają mi się "Yankee'si" i to zarówno w "podstawce" jak i w "Zero...". Uważam, że są zdecydowanie faworyzowaną stroną, np. mają trzy rodzaje samolotów, do tego śmigłowce, podczas gdy Chiny - tylko Mig 29 i Helix'y, a GLA nic. Poza tym wkurza mnie muzyka podczas gry USA - mam wrażenie, że oglądam tanie kino hollywood'ckie z przesiąkniętym patosem niezwyciężonych Amerykanów...

Kiedyś też najbardziej lubiłem grać "Chinczykiem " ( i nadal lubię), ale w grze najpoteżniejsze jest GLA (tak wbrew pozorom) .Boleśnie przekonałem się o tym wgrając w sieci . Każdy generał GLA może najszybciej i najtaniej opanować kluczowe punkty mapy .

Kiedyś , w doadtku Zero Hour ukończyłem wszystkie kampanie i wyzwaniana poziomie trudnosci Hard . A teraz wyzwanie na poziomie Hard mogę przejść tylko GLA I Amerykaninem . Za Chiny , nie potrafię grać Chińczykiem :) Wiezcnie bark mi kasy . Wyszedęłm z wprawy ;) Chińczykiem gra się najtrudniej chyba .

A z chińskich generałow , moim zdaniem n, najfajniejszy jest Nuke . Od razu ma podrasowane ovelordy , moja ulubioną broń .

W potyczkach , i nie tylko , uwielbiam przejmować wrogie budynki ;)

Amerykanie mają najpoteżniejsze wsparcie spoza mapy i fajnych snajperów. Mają dużo samolotów . Ale osobiscie wole chińskie migi . Na You Tube znalazłem fajne zastosowanie dla King's Raptorów . Musze wypróbawać ;) Lubię amerykańskie helikoptery , używam ich do zwalczania piechoty , dopóki nie mam snajperów .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz w produkcji jest "czwórka" - wiem, że gra będzie ok, że będzie miodna, w końcu TW i RA3 ekipie EA wyszło bardzo dobrze. Jednak trochę mnie zniesmaczyły pierwsze foty...znowu Mech'y...

Te mechy to nie jednostki bojowe a raczej chodzace bazy, cos w rodzaju "all in one". W najnowszym Battlecastcie na oficialnej stronie C&C jest wywiad z kolesiem z EA, ktory opowiada min. o tym jak i o innych innowacjach ktore znajda sie w 4ce.

Ja niedawno nabylem First Decade i od wczoraj gram w Red Alerta 1. Sovietami ;) Wkurza inteligencja jednostek, schematyzm, nieprecyzyjne sterowanie, bugi ale za to przypominaja sie stare dobre czasy. Mimo ze nie gralem w RA1 dobrych 10lat to do dzis pamietam przebieg misji i rozmieszczenie jednostek wroga. Dla mnie CC1 i RA1 to gry ponadczasowe. Teraz dzieki kupionej sadze nadrobie olane przeze mnie RA2 i TS (z dodatkami ;))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majmol

Zainstaluj patche. Tak oficjalne (1.01 i 1.02) jak i nieoficjalny 1.03. Ten ostatni jest szczególnie ważny, bo poprawia wiele rzeczy w C&C i RA, o których EA "zapomniało" (dobry eufemizm, tak prosto z mostu to trzeba byłoby powiedzieć, że z TFD EA odstawiło zwyczajną chałturę, skok na kasę fanów). Tylko pamiętaj, patche trzeba instalować po kolei 1.01 -> 1.02 -> 1.03.

Próbuję ostatnio tego ShockWave'a i powiem jedno - tak dopracowanego moda jeszcze nie widziałem. Widać, że chłopaki mocno się zaangażowali i wkładają całe serce w swoją robotę. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że to wciąż beta :D. Ciekaw jestem, czy zamierzają poprawiać jakieś błędy EA (np. żenujący patchfinding i zamulanie komputera przy przemieszczaniu dużych grup jednostek).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainstalowalem. Poki co widze zmiany tylko w CC1 i RA1 bo w nie gralem najwiecej i dla mnie sa one kosmetyczne - dodane opcje netowe (z ktorych i tak nie korzystam), dodane intro do RA1, podzial w menu RA1 osobno misji dla Counterstrike i Aftermach. Ok, jest spoko ale jak dla mnie nie poprawiono najwiekszej dla mnie wady w tych dwoch grach - zje...go sterowania w momencie kiedy w windowsie ma sie przestawione klawisze myszki (jestem mankutem). Jesli odpali sie w tym trybie ktoras z gier to nie mozna zrobic zaznaczenia jednostek (ramka). Gra cofa nas do czasow Dune2 gdzie kazda jednostka trzeba bylo sterowac osobno :/

I jeszcze tryb 1024x768 w CC1 - patent dobry tylko, ze u mnie gra uruchamia sie w lewej gornej czesci monitora (reszta jest czarna albo wyswietla przeklamania) zamiast na calym ekranie... Jakies pomysly jak temu zaradzic?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bo ten patch łata głównie C&C i RA (m. in. zbiera "do kupy" poprawki stąd), w przypadku pozostałych gier ogranicza się do kosmetyki (np. w Generals usuwa konieczność trzymania DVD cały czas w napędzie). Jeśli chodzi o problemy ze sterowaniem - zasugeruj twórcom patcha poprawienie tego :) (np. w wersji 1.04, która kiedyś będzie, twórcy 1.03 nie zamierzają spocząć na laurach), bo chyba innego wyjścia nie ma (chyba, że gdzieś jest jakiś patch, który i to poprawia). A co do problemu z wyświetlaniem - cóż, niektóre mapy (początkowe misje) mogą mieć wymiary mniejsze, niż 1024x768 i wolne miejsce na ekranie jest wówczas wypełniane w taki mało estetyczny sposób (u mnie działo się tak samo). Wyjścia są dwa - niższa rozdzielczość albo pogodzenie się z tym (być może to kolejny materiał do poprawy w 1.04 ;)). Na dużych mapach przekłamań już nie powinno być.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
Jednak trochę mnie zniesmaczyły pierwsze foty...znowu Mech'y...
Widzę, że masz jakiś "uraz" do tych mechów :tongue: IMO akurat mi nie przeszkadzają a może się okazać, że będę miały naprawdę spory firepower - tak samo jak w przypadku czołgu Mammoth z trzeciej części. Działka, lasery, rakiety... jakieś inne ulepszenia... działa to na wyobraźnię :happy: Poza tym - świetna sprawa, że w czwórce będzie więcej jednostek a także będą te bardziej epickie na przykład coś takiego albo Global Stratospheric Ship po stronie GDI. Nie powiem, że pod kątem strategicznym te statki będę miały ważną rolę - Nod nie będzie wystrzeliwało rakiet nuklearnych jak leci, ale pewnie odpowiednia ilość myśliwców będzie potrafiła sprowadzić ogromną maszynę na ziemię :tongue: Ciekawy będzie podział na "frakcje" albo sposób gry (ofensywa, defensywa) i unikalne jednostki... może EA jednak udostępni Scrinów jako niespodziankę albo da im jakąś rolę w historii pomimo wcześniejszych zapowiedzi ;P Na koniec - na Wikipedii dowiedziałem się wreszcie co takiego trzyma Kane w trailerze ujawniającym powstawanie gry.

Tacitus

. Jeżeli ktoś zna poprzednie części wie chyba co to jest... :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałeś że to jest Tacitus? ;p Wielka kosmiczna łamigłówka, swoją droga ciekawy motyw Tacitusa, z tego co pamietam to przewija się on od Tyberian Sun'a przez 3 i dodatek aż do czasów współczesnyh (czytaj: do 4).

Został rozstrzygnięty konkurs na nazwę dla tego skaczącego mecha, tak swoją droga.

cytuję:

"10 najlepszymi propozycjami, których autorzy dostali dostęp do bety C&C są:

Ironback

Scrapbeast

Golem

Brute

Ironfist

Gorilla

Brawler

Sledgehammer

Waste Leaper

Ogre"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C&C to zaiste bardzo świetna seria gier strategicznych :P, moja kariera komandora zaczęła się od Tiberian Sun a konkretnie od kampanii GDI (NOD niestety nie posiadałem :F) była to dość fajna gra ale wtedy byłem jeszcze młodszy i nie za bardzo rozumiałem o co chodziło xP później zaczęło się z Red Alert 2 (wtedy miałem starego kompa :C) długo w to grałem i przestałem... po jakimś czasie (dokładniej jak dostałem nowy komputer) zainstalowałem demo C&C Generals (Wojny o Tyberium nawalały i nie chciało nawet zainstalować :o) i było troche gorzej, ostatecznie zdobyłem (nie pytać jak xD) Wojny o Tyberium, Gniew Kane'a i Red Alert 3. Gniew Kane'a to moim zdaniem najlepsza gra z dotychczasowych C&C, na drugim miejscu jest RA:3 a na ostatnim Wojny o Tyberium ;P.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio postanowiłem pobawić się nieco modami do tej świetnej serii strategicznej.

Otóż udało mi się znaleźć całkiem niezłą modyfikację: "Command & Conquer Tiberian Dawn Redux".

Nie jest to nic innego jak "jedynka" przeniesiona na silnik "Generals'ów" a konkretniej na dodatek tego ostatniego czyli Zero Hour. Na uwagę przede wszystkim zasługuje fakt, że twórcom owej modyfikacji udało się "przeszczepić" znane z "jedynki" filmiki oraz, co mnie najbardziej ucieszyło, ścieżkę dźwiękową (mam tu na myśli muzykę) oraz "odzywki" naszych jednostek z tym jakże charakterystycznym szumem radia :) Dodatkowo charakterystyka map poszczególnych misji nie odbiega od pierwowzoru, podobnie jak wygląd jednostek np. flame tank. Co do budynków...No cóż, widać, że twórcom zależało na jak najbardziej wiernym odzwierciedleniu tych znanych z "jedynki". W moim przekonaniu raczej nie podołali wyzwaniu. W ogóle oprawa viedo C&C Dawn Redux jest, bardzo delikatnie mówiąc, słaba - tekstury są niedorobione, składają się tylko z prostych figur, brakuje tej szczegółowości - sam General's wygląda o niebo lepiej, a wiadomo, że akurat ta część serii C&C grafiką raczej nie zachwycała.

Jednak co by nie mówić i jakby nie marudzić w Tiberian Dawn Redux gra się bardzo dobrze, a za sprawą filmików (niestety "oryginalnego" intra nie ma), muzyki i dźwięków klimat jedynki jest wszechobecny i namacalny.

Mod Tiberian Dawn Redux uważam za warty uwagi - koszmarna oprawa viedo jest zgrabnie i skutecznie nadrabiana sferą audio i bardzo dużą grywalnością. W moim przekonaniu ta modyfikacja jest przeznaczona przede wszystkim dla najzagorzalszych entuzjastów serii.

Mod jest w wersji 1.2 (1.3 nie jest jeszcze skończona).

Przypominam, że do uruchomienia TD Redux wymagane jest zainstalowanie Generals: Zero Hour.

Mod współpracuje z obiema wersjami w/w tytułu - tzn. z wersją premierową jak i tą z First Decade

http://cnctdredux.cnc-comm.com/news.php

http://www.moddb.com/mods/command-conquer-...rian-dawn-redux

Jeśli chodzi o serię Command & Conquer...

Jak dla mnie to zdecydowanie totalną pomyłką okazał się pomysł na Renegate...Być może jestem konserwatywny ale dla mnie seria C&C prezentuje sobą gry strategiczne, wręcz podręcznikowe rts'y, a jakiś FPS pasuje do całości jak krowa do karety - to tak jakby Total War uraczył nas jakąś platformówką :wink:

Nie mam swojej ulubionej części C&C, nie jestem ani maniakiem sagi o tyberium, ani o "Sowjet Junion" czy Generałach. Po prostu lubię je wszystkie. Swego czasu za najgorszą część, w ogóle, uchodził Tiberian Sun - gra była besztana za kiepską grafikę, brak zapowiadanego 3D i inne dziwne rzeczy. No cóż, dla mnie jedynym minusem TS jest muzyka - soundtrack tej części wyraźnie odstaje od kapitalnych utworów i generalnie stylu muzycznego znanego z "Tiberian Dawn" i "Red Alert".

Również oberwało się drugiej części Red Alerta. Grze zarzucano znowu - kiepską, przestarzałą grafikę (na silniku krytykowanego wcześniej Tiberian Sun), kiczowatość, groteskowość...Szkoda tylko, że jakoś nie chwalono "dwójki" za niesamowitą grywalność, szczególnie w obszarze multiplayer'a.

Swego rodzaju świeżym powiewem stała się nowa "gałąź" serii. Mam tu na myśli Generals a później Zero Hour. Jakby nie patrzeć był to pierwszy C&C z jako takimi, realnie wyglądającymi jednostkami, budynkami i w ogóle tłem konfliktu. W końcu gracz miał do dyspozycji działo samobieżne Paladyn, myśliwiec F117A, MIG 29 czy śmigłowca Apache. Szkoda tylko, że "Generals" jest całkowicie pozbawiony wstawek filmowych - czyli elementu tak charakterystycznego dla serii Command & Conquer. Jednak co by nie mówić, grywalność po raz kolejny stanęła na iście generalskim poziomie.

Ostatnie cztery projekty: C&C Tyberium Wars, Kane Wrath, Red Alert 3 oraz Uprising stoją, jak dla mnie, na tym samym, bardzo wysokim poziomie. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik: oprawa audio/video, fabuła, filmy, grywalność i to nie tylko ta w multi ale również w singlu.

Wierzę, że zbliżająca się czwarta część C&C nie zawiedzie fanów, nie odbiegnie od poziomu i nie zaniży marki Command & Conquer.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie CnC4.

Pomysł doświadczenia i rozwijania profilu gracza? Jeśli będzie dobrze wykonany, zbalansowany i nie bruździł w dobieraniu gier sieciowych to nie mam nic przeciwko.

Usunięcie rozbudowy baz na rzecz crawlerów? To bardzo ryzykowna zagrywka. CnC stały na rozbudowie i było im z tym dobrze. Najlepszym rozwiązaniem, wg mnie, byłyby 2 wersje rozgrywki:

- Wolna (wg standardów CnC które zawsze było szybkymi grami). Budowa Bazy, wydobywanie surowca stawianie jednostek itd.

- Szybka. Walka na crawlery i produkowane przez nie jednostki.

Teraz wszystko zależy od wykonania tego przez ludzi z EA. Oby nie przejechali się na swym pomyśle odświeżenia serii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz wszystko zależy od wykonania tego przez ludzi z EA. Oby nie przejechali się na swym pomyśle odświeżenia serii.
Według mnie, EA właśnie na pomyśle crawlerów chce głównie odświeżyć serię, bo w ilu to już strategiach mieliśmy do czynienia z schematem: baza i surowce -> budowa armii -> atak & ewentualne zwycięstwo. Jak dla mnie, pomysł na zdynamizowanie rozgrywki jest całkiem trafiony - chyba, że już w praniu i szczegółach okaże się, że istnieją jakiś irytujące babole albo niezbalansowanie :tongue: A doświadczenie w profilu gracza również in plus :happy:
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież przedstawiony przez Ciebie ogólny schemat rozgrywki właśnie był/jest znakiem rozpoznawczym całej serii C&C (oczywiście z wyjątkiem Renegate). Co więcej, ta koncepcja jest uniwersalna - nigdy się nie starzeje. Przecież od pierwszego C&C minęło już ponad 10 lat. Mało jest gatunków gier, które praktycznie nie zmienione w swym charakterze, wytrzymały ciężar dekady. Nie wydaje mi się aby EA musiało na siłę szukać pomysłu na zdynamizowanie rozgrywki. Wszak owa nigdy nie charakteryzowała się żółwim tempem. Projekt związany z crawler'ami postrzegam raczej przez pryzmat szukania czegoś nowego, czegoś wcześniej niesprawdzone ale mieszczącego się wciąż w ramach RTS. Muszę przyznać, że to dość odważne a zarazem ryzykowne przedsięwzięcie. Widać, że EA lubi igrać z ogniem. Z jednej strony to dobrze - będziemy mieć okazję poznać stare/nowe oblicze C&C. Z drugiej strony przesadne kombinowanie i udziwnianie czy mutowanie sprawdzonego schematu, może odbić się ekipie z LA ciężką czkawką. Fani Starcrafta nie mają chyba takich obaw. Wszak "dwójka" będzie w istocie remake'iem "jedynki" a nie kolejną częścią wojny pomiędzy trzema, znanymi wszystkim, rasami.

Jestem dobrej myśli - mimo wszystko wierzę, że C&C4 zabierze mi z życie wiele godzin cholernie miło spędzonego czasu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

No to pora na odkop.

Panowie, niedługo premiera C&C4, jakie macie wrażenia odnośnie gameplayi. ?

Ja przyznam się szczerze, że teraz ten C&C, wygląda trochę dziwacznie, o ile w poprzednich częściach budowaliśmy bazę, o tyle tutaj teraz tylko jednostki będzie można zamawiać, mnie się tak średnio podoba ten system, zdążyłem przywyknąć do budowy baz, i rekrutowania jednostek. O dziwo po C&C4, seria ma być dalej rozwijana, jak myślicie, czy po wydaniu C&C4, EA wróci do przerwanego projektu FPS'a jakim był "Tiberium". ? To by mnie nawet cieszyło, gdyż Tiberium bardzo ciekawie się zapowiadał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem w stanie powiedzieć..., mimo wszystko DoW2 przypadł mi do gustu jednak w inny sposób niż 1. Na pewno jest w nim za mało jednostek i budynków na każdą frakcję.

CnC 4 nie mogę oceniać w tej chwili za bardzo, mogę się podzielić tylko przypuszczeniami, nadziejami i obawami dotyczącymi tej produkcji. nie podoba mi się usilne kombinowanie z grafiką u EA, najpierw diebalnie przerysowane Red Alert 3, teraz CnC 4...

CnC 3 wyznaczyło styl którego powinni się trzymać a nie bawić się w plastik...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...