Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zizou666

"Miasteczko Salem" Stephen King

Polecane posty

Jeżeli chodzi o Miasteczko Salem, to jestem właśnie w trakcie czytania. Stephen King jak to zwykle ma w zwyczaju, jak dla mnie, nadużywa zabiegu retardacji, choć w "Miasteczku Salem" nie jest to stopień krytyczny (taki stopień osiągnął w "Ręce Mistrza"), kiedy czytelnik ma ochotę książkę odłożyć, bez względu na to jak by ciekawa treść nie była. Książka klimatyczna, miejscami trzyma w napięciu, ciekawa w treści. Nie lubię opowieści o wampirach bo są nudne, cała ta legenda i związane z nimi zwyczaje jak dla mnie nieciekawe, ale w swojej książce Stephen King umiejętnie wykrzesał z tego tematu ciekawą opowieść. Miłe są również zawarte w książce subtelne, polskie akcenty. (: Bez wątpienia, jest to jeden z lepszych tytułów tego autora.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze lubiłem ten rozwlekły styl Kinga, z retrospekcjami i dużą ilością opisów... To niewątpliwie wyróżnia go wśród innych, a "Miasteczko Salem" to bardzo dobra książka, ale... według mnie palma pierwszeństwa należy się dla "Bastionu". Śmiem twierdzić że to najlepsza książka jaką czytałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miasteczko Salem... oj, to było dla mie COŚ. Wcześniej nie czytałem horrorów, czytając bałem się strasznie, nawet brałem do szkoły, czytałem na lekcjach, bo jak wracałem do domu było ciemno i jakoś nie miałem ochoty. Tak właściwie to świetne uczucie, bo teraz już nie potrafię odczuwać TAKIEGO strachu czytając, no cóż znieczulica dopada każdego...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć muszę przyznać, że w Miasteczko Salem jest niezwykle klimatyczną lekturą, żałuje jednak, że gdy akcja się rozkręciła, troszkę za szybko się skończyła,

a bohaterowie, których zdążyłem polubić, tak szybko odeszli, mówię tu głównie o Susan, z którą bardzo się "zżyłem" czytają książkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkopię ten temat.

Właśnie dziś ukończyłem czytanie tej książki. Na początku zostajemy zapoznani z miasteczkiem czyli z jego mieszkańcami wydarzeniami które skrywa itp. Według mnie punktem zwrotnym w książce jest moment kiedy

Matta nawiedził wampir (niedawny uczeń którego ugościł w swoim domu)

akcja nabiera rozpędu, właśnie wtedy moja ciekawość wzrosła dwukrotnie, chciałem jak najszybciej dowiedzieć się w jaki sposób zakończy się książka kto ocaleje a kto zginie, może całe miasteczku zapadnie w wieczny sen.

Pytanko do was:

Przeczytałem książkę z 2005 i właśnie pytanie do was czy w wydaniu z 1975 były zawarte informacje dzięki którym czytelnicy dowiedzieli się tego co wydarzyło się dużo wcześniej czyli w 1850 roku.

Spoilery. [Turambar]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanko do was:

Przeczytałem książkę z 2005 i właśnie pytanie do was czy w wydaniu z 1975 były zawarte informacje dzięki którym czytelnicy dowiedzieli się tego co wydarzyło się dużo wcześniej czyli w 1850 roku.

Wydarzenia te są opisane w opowiadaniu "Jerusalem's Lot" ("Dola Jeruzalem") zawartym w zbiorze opowiadań "Nocna Zmiana" z 1978 r.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie sceny szczególnie zapadły mi w pamięć po lekturze "Miasteczka Salem".

Pierwsza i zarazem najlepsza - napisana w iście mistrzowskim stylu jest scena gdy

grabarz zakopywał grób z młodym wampirem wewnątrz. Autor wzbudził we mnie niesamowite uczucie niepewności i wręcz zagrożenia!

Druga fantastyczna scena, to moment

walki Ojca Callahana z Barlowem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też czytałam dość dawno temu. Faktem jest, ze King potrafi stworzyć niesamowitą atmosferę, ale nie pamiętam, żebym się poważniej bała. Wzorował się dosyć na wampirach Stokera, za co ma u mnie niezaprzeczalny plus. Klimatyczna, ciekawa fabuła, świetny opis miasteczka, barwni bohaterowie. Tragicznie nie podobała mi się tylko postać Susan Morton, zgryźć jej nie mogłam w żaden możliwy sposób.

Jedna z nielicznych książek, których King nie rozwleka i zawleka, byleby było dłużej. Przyjemniej się takie czyta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książka bardzo dobra. Mam jednak pytanie. Na stronie stephenking.pl wersja "Miasteczka" z '75 na 528 stron, a wersja z 2005 (z m.in. dodatkowymi dwoma opowiadaniami i alternatywnym zakończeniem) liczy sobie 486 stron. Może mi ktoś wyjaśnia dlaczego?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'Miasteczko Salem' bylo pierwsza ksiazka King'a, ktora przeczytalam. Szczerze mowiac nie przekonal mnie poczatek, dlugo meczylam sie, zeby jakos przez niego przebrnac, moze dlatego, ze nie bylam przyzwyczajona do szczegolowego stylu Króla. jednak gdy akcja sie rozkrecila...

moje podejscie zmienilo sie diametralnie.

pamietam, jak czytalam 'Miasteczko' do 2 w nocy, a pozniej balam sie zgasic swiatlo i wygladac przez okna.

niesamowite.

King jest geniuszem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Genialna książka. Jedna z lepszych w dorobku Kinga, chociaż zdecydowanie bardziej urzekła mnie Ręka Mistrza. Historia Jerusalem i jego mieszkańców jest wyjątkowo na czasie - mamy ostatnio mega szał na wampiry. Tak wiec polecam tym, którzy na fali popularności Zmierzchu wsysają wszystko, co związane z krwiopijcami. Zwłaszcza, że moim zdaniem King a Meyer to różnica klas tak ogromna, że głupio ich nawet zestawiać w porównaniu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to druga książkę Kinga którą miałem przeczytać, pierwszą była Misery. Muszę powiedzieć, że o ile tamta też była bardzo dobra, to Salem jest o wiele lepszą historią. Po pierwsze podoba mi się pomysł, po drugie styl. Przeczytałem tą książkę w dwa dni, nie mogłem się oderwać, miałem takie odczucie, że muszę jak najszybciej dowiedzieć się jak skończy się ta walka. Do plusów można również dodać zakończenie, dla mnie nie mogło być lepszego i oczywiście znów świetnie wykreowani bohaterowie. Mimo iż książka nie jest zbyt straszna to klimat jest miażdżący. Mogę tylko polecić tą książkę i brać się za inne tego autora.smile_prosty2.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajniutka. Nawet bardzo. Jedna z pierwszych książek Kinga które przyswoiłem. Potwornie wciągająca, w odpowiednich momentach trzymająca w napięciu i co najważniejsze, niekiedy autentycznie strasząca. Nie porównywałbym jej oczywiście do twórczości Howarda Philipsa no ale...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To moja pierwsza książka Kinga. Trzy razy do niej podchodziłem, za każdym razem kończyłem po mniej więcej 50 stronach - trzeba przyznać, że akcja rozkręca się powoli.

W sobotę usiadłem nad tym około 10 i... nie oderwałem się aż do 3 w nocy dnia następnego. Po 100 stronach książka robi się potwornie, ale to potwornie wciągająca. I mimo, że wątek

wampirów

jak i zakończenie mnie troszkę zawiodło, to i tak uważam to za arcydzieło, a sama książka już trafiła do mojej TOP 10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Solidna książka Kinga, ale do moich ulubionych dużo jej brakuje. Właściwie mamy tu ten sam zestaw elementów jak w każdym innym horrorze Stephena. Niczym zbytnio się nie wybija, tragedii nie ma.

Jedyne nad czym ubolewam to monstrualna ilość bohaterów, co sprawia że trudno czasami ogarnąć kto jest kim.

Mam nadzieję że obejrzenie filmu rozjaśni mi kilka rzeczy. smile_prosty.gif I tu mam pytanie: Na podstawie tej książki powstały dwa filmy. Jeden z 1979, drugi z 2004. Który jest lepszy pod względem przedstawionych wydarzeń z książki?

Bo jeden z dwóch muszę kiedyś obejrzeć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat niedawno przeczytałem tę książkę i bardzo mi się podobała. Jest to jedna z moich pierwszych Kinga, ale na pewno nieostatnia. Niedawno zacząłem czytać horrory i nie wierzyłem, że czytając książkę można się przestraszyć, bo wcześniej skończyłem "Cmętarz Zwieżąt" i pomimo, że mi się baardzo podobała, to nie przestraszyła jakoś zbytnio. Wszystko się zmieniło po "Miasteczku Salem", czytałem kiedy byłem sam w domu, i choć nie było ciemno, to jak zadzwonił telefon, to myślałem, że się przekręce:) Mimo, że nie przepadam za tematyką wampirów to tu mi to nie przeszkadzało. Jak zwykle u Kinga, wiele ciekawych, mądrych przemyśleń - za to pokochałem pana Kinga. Przeczytałem w 4 dni.

Po prostu super książka.

A co byście polecili po "Cmętarzu Zwieżąt", "Miasteczku Salem", no i "Panu Mercedesie"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się ale w tym co cytowałeś chodziło mi akurat o "Cmętarz Zwieżąt". Natomiast "Miasteczko Salem" według mnie faktycznie potrafi przestraszyć i to nie tylko językiem Kinga i domysłami. Nigdy nie zapomnę tego momentu jak siedziałem sam w domu po południu i podczas czytania nagle zadzwonił telefon. O mało zawału nie dostałem:) Nie pamiętam, w którym to momencie było ale książka w wielu miejscach potrafi przestraszyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...