Worms (seria)

[Bajsido]

Worms Armagedon 2011 na telefony komórkowe jest bardzo podobne do wersji na komputer i daje nadzieje ze niedługo wyjdzie gra identyczna jak na komputerze. Co do wersji 3D nie daje już takiej przyjemności i ciężko jest z celowaniem gdy przeciwnika zasłania góra

[fergiX]

Hmm może jestem inny ale mi Worms 3D się bardzo podobało. Sporo czasu przy nich spędziłem i tego nie żałuję. Lubię też te części w 2D ale 3D przypadło mi do gustu.

[Cudzoziemiec]

@fergiX nie nie jestes inny mi tez sie podobaly 3D , gralem tez w world party i worms 2 (2D maja ten swoj klimat ktory uwielbiam). Nawet gdzies sie walaja w szafce , czasem mam, ochote zagrac ale jak zobacze po pulpicie na gry to mi sie odechciewa

[Black Shadow]

Nie jesteście jedyni Co prawda uważam, że seria miała się najlepiej kiedy była w erze 2D, ale powiedzmy, że te parę godzin na wersji 3D także spędziłem chociaż nigdy nie zbliżyłem się do dobrego poziomu w strzelaniu chociażby z bazooki. IMO mogli przenieść się w trójwymiar, ale jakby zmienili styl graficzny na taki bardziej... kolorowy, szalony to może wyszłoby to lepiej ;] Może.

[shogunXseagal]

Co do Worms w 2D to pamiętam jak kupiłem KS:Gry w którym były one dodane na płycie. Bardzo mi się spodobała opcja grania wielu graczy na jednym komputerze, zwłaszcza że nie miałem wtedy internetu.

[nerf0]

3D w Wormsach nie było złe i w sumie nie robiło mi różnicy. To co zawsze najbardziej chciałem zobaczyć w grach z tej serii to opcja umożliwiająca włączenie fizyki otoczenia. Strzelamy w nogę jakiegoś stołu, a on się przewala wraz z robalami, które stały na blacie.

[fergiX]

No to by było fajne, ciekawe akcje można by było przeprowadzić. Ale niestety fizyka w Worms 3D ogranicza się do... nie sorry, tam nie ma fizyki. może kiedyś zrobią takie Wormsy na silniku... Frostbite 2 . Nie no, żartuję ale mogło by to być ciekawe.

[KB1]

A ja wolę Wormsy w 3D. Nie wiem czemu, ale chyba dlatego, że moją pierwszą grą z Robakami był Worms 3D. To wg. mnie najlepsza odsłona serii. Worms:Mayhem był za łatwy i mniej zróżnicowany, a Worms Forts - zbyt udziwniony.

[krzychu20000]

Swego czasu jedyna gra w którą grali wszyscy. Nie zależnie od płci bawiła każdego. Zwariowane robale + bronie = totalna masakra, a dzisiaj już takich gier równie dobrych jak Worms się nie robi szkoda, że 3D już były słabe, ale te 2D szczególnie World Party są rewelacyjne.

[c0r]

A moja ulubiona czesc to Armaggedon. Pamietam, ze kazda misja miala chyba otoczke fabularna, czyz nie? A za 3D nie przepadam, wole te w 2d.

[RIP]

W sumie Reloaded w niczym gorsze od Armaggedonów nie są, w dodatku wprowadzają do serii całkiem sporo ciekawych zabawek, urozmaicających rozgrywkę. Komu się nie podobają, ten może je w meczu zablokować i po sprawie Dla mnie to właśnie Reloaded rządzą, zwłaszcza, że mam z kim grać po sieci

[DoxtraduS]

@Krzychu20000

W sumie to wychodzą coraz to nowe Worsmy, ale faktycznie, to już nie jest to. Worms Word Party to moja ulubiona część. Przeszedłem też Worms 3D - tylko po co robalom fabuła? Fortsy były fajne, ale to nie to. Gdyby dało się gdzieś kupić WWP, pewnie bym kupił.

[Lord Nargogh]

Dla mnie najlepsze było WWP. Żadna z trójwymiarowych części mi się nie podobała - po prostu to nie to samo. Armageddon był świetny, ale mimo wszystko WWP to 'taki ulepszony Armageddon', dlatego to on wygrywa w moim prywatnym zestawieniu.

Co do kupienia WWP, to gog.com zawarł jakieś kontrakty z Team17 i dość prawdopodobne, że za jakiś czas wydany u nich zostanie własnie WWP. W międzyczasie już można tam kupić pierwszą część Wormsów w specjanej edycji. O, tutaj.

[Zodiak]

O tak WWP było bezapelacyjnie najlepsze. Chyba przy żadnej grze (No, może Heroes 3), nie spędziłem tyle czasu z kumplami przy jednym komputerze - ta gra jest do tego idealna, ileż to było śmiechu i zabawy przy różnych udanych lub mniej udanych ruchach kolegów, ile było podziwu gdy ktoś wymiatał na linie, lub ciachał epickie kombosy. Przy single siedziałem chyba tylko po to, aby zwiększyć swoje umiejętności i zaskoczyć pozostałych graczy nietypowymi zagraniami.

A co do wersji z GoG.pl, to nie to samo co gra w pudełku. Sam jestem dumny z mojego wydania WWP w Ekstra Klasyce, ale za edycję premierową, w dużym kartonowym boxie dałbym wiele. Przy okazji wszystkie części Wormsów przewinęły się chyba przez każde możliwe czasopismo o tematyce growej, na prawdę widziałem już kilkanaście różnych płytek z Playa, Clicka, CDA, czy KŚW i jeszcze innych pomniejszych "gazet".

[Lord Nargogh]

Ja sam posiadam edycję z kartonowego pudełka i za nic nie jestem w stanie jej uruchomić na swoim win7 64bit. Jeśli gog podejmie się wydania WWP, to na pewno ten problem zostanie przez nich rozwiązany.

/// Tamta pudełkowa edycja powstała w czasach, gdy wersje BOX nie były zbyt imponujące. Składała się na wielki karton, pudełko z cd i drobną instrukcję. Doprawdy, szału nie było, a na gogu istniałaby spora szansa, że dorzuconoby do paczki wyśmienity przecież soundtrack.

[Zodiak]

Edycja może uboga, ale Karton to Karton - Pachnące starymi czasami duże pudło... Lub może to ja jestem zbyt nostalgiczny, poprzez chory Sentyment. Pamiętam że dodawano też chyba koszulkę, ale może było to jakieś nowsze wydanie. A co do odpalania, to drogi Lordzie, także mam Win7 64bit i edycja z Klasyki mi śmiga, tyle że, nie zawsze. Działa to tak - Uruchamiam grę - Czarny Ekran - restart - uruchamiam mecz - słyszę odgłosy i czarny ekran, lub pojawiają się artefakty - restart - działa bez zarzutów. Czasem długo się z tym męczę, a niekiedy za pierwszym razem wszystko idzie gładko. I próbowałem uruchamiać z wszystkimi zgodnościami itp, lecz problemu to nie rozwiązywało. Tak czy inaczej aż tak bardzo mi to nie przeszkadza, cieszę się że w ogóle mogę pograć.

[DoxtraduS]

Ja swój egzemplarz posiadałem z KŚG. I jak sięgam pamięcią, to każdy kolega/koleżanka jakieś Wormsy miał wgrane. Teraz jak się patrzy na ucznniów podstawówek, to żaden by pewnie nie wziął gry w 2D do ręki. A szkoda.

[Blackhand]

A właśnie, testował ktoś wersję Worms United z GOGa? Chodzi mi rzecz jasna o dźwięk i muzykę (choć tej może nie być, Worms miał muzykę w formacie CD audio, którego nie da się przenieść na inny nośnik tak, żeby gra go "trawiła" ), bo pamiętam, że wersja z CDA nie dała się "ożenić" u mnie ani z DOSBoxem, ani z VDMSound ani nawet z wirtualną maszyną (VirtualPC) z zainstalowanym jakimś DOSem (FreeDOS chyba), każda próba uruchomienia gry z dźwiękiem prędzej czy później kończyła się zwisem gry (jedyne wyjście, mało wygodne, to był osobny komp z kartą dźwiękową na ISA i Windowsem 9x).

[c0r]

Ja Worms2 mam z Hugo (co sie kupowalo, w dzieciecym wieku?!), dolaczone bylo razem z TAXI Chalenge London. Zastanawiam sie nad kupnem kilku gier z serii (Armageddon, Worms Forts, World Party, 3D) w DVD-boxach. Fajnie by bylo miec kilka takich klasykow w swojej kolekcji.

[Arturano]

Ja za najlepszą część uważam Worms World Party. Boże, ile czasu się przy tym posiedziało. Inne części nie były złe, ale to właśnie w WWP zakochałem się bez pamięci. Zaś dziś planuję zainwestować w Worms United z GOG-a?

[Tesu]

Wormsy sa jedna z tych gier, przy ktorych spedzilem dlugie godziny grajac na jednym kompie z kumplem/kumplami. Najdluzej gralem w czesc pierwsza i druga, a pozniej w Armageddon. Wersja 3D, pomimo moich szczerych checi i poswieceniu jej kilku dni, jakos mi jednak nie podeszla. Chociaz ewolucja gier poszla w kierunku grafiki trojwymiarowej, to moim zdaniem robale najlepiej sprawdzaly sie w zwyklym 2D.

[SZWENIO]

Do dziś na moim kompie Armageddon jest numerem jeden do grania "w kupie" i już chyba nigdy się to nie zmieni

[Koleus123]

Według mnie najlepszą częścią były Worms World Party - oj, ile się przesiedziało na tą grą. Mnóstwo broni, trybów gry, ładna grafika 2d - to było coś.

Przejście na 3D trochę popsuło grywalność ale nie na tyle, by nie bawić się dobrze przy robaczkach. Wciąż pamiętam, że zamiast uczyć się na maturę to przechodziłem kampanię Worms 3D na złoto bo chciałem mieć wszystko odblokowane Chciałem też tak ukończyć Womrs Forts Obleżenie i Worms 4: Totalna Rozwałka ale nie było tych gier w sklepach. Obecnie poluję na promocję steamowską Worms: Reloaded i Worms: Ultimate Mayeh. Nie pogardziłbym też polską wersją WWP bo mi gdzieś zaginęła

[Spike217]

rzuciłem okiem na tę nową odsłonę i... cóż, totalna rozwałka ma 6 (?) lat, a oni dają wszystko to samo (nawet mapy, z którymi było wyjątkowo biednie) i się jarają nowym wyglądem wody i cieniami. aż dziw bierze że nie posłuchają głosów fanów i nie zrobią kolejnego 2d, z jeszcze fajniejszym szybkim kreatorem map, większa ilością broni i lekko ulepszoną grafiką. bo mimo że wormsy 4 mi się podobały, to żadne nie będą dawały tyle radości, co stare dobre world party.

[mazowszak45]

znacie coś w klimatach worms na androidzie?chodzi o to by gra byla darmowa